Ultima Thule

Dziś dwa ćwierćfinały - pierwszy będzie zapewne pożegnaniem Chorwacji, która chyba ugrała już tyle ile mogła na tym turnieju. Choć liczę oczywiście na sprawienie niespodzianki.
Drugi zapowiada się fascynująco, żałuję że grają już teraz dwie drużyny z mojego topu sympatii, ale cóż robić - do boju, Argentyno!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Lipa trochę z tą Chorwacją. Przez 120 minut jeden celny strzał, akurat z golem... no ładnie, gratuluję, ale nie przekonali mnie jak dotąd ani jednym meczem (4 lata temu też wygrywali w karnych, ale tam naprawdę pięknie grali). Brazylijczycy oczywiście sami sobie winni, skoro nie potrafili wykorzystać przewagi, ale Chorwaci grali trochę jak Polacy tylko znacznie skuteczniej

Drugi półfinał - odwrotnie niż u araska - to mecz dwóch drużyn, których nie lubię i mi wszystko jedno, ale liczę na dobry mecz. Szczerze mówiąc stawiam na Holandię* i w ogóle bym się nie zdziwił, gdyby w końcu dochrapali się mistrza. To, że zaczęli turniej od grania tej padaki z Senegalem, o którą tu się spieraliśmy, w niczym nie szkodzi: to dość typowe, że drużyny, które na początku turnieju grają kiepsko (ale zwykle wystarczająco skutecznie, żeby nie mieć problemów), potem zaczynają się rozkręcać i grać coraz lepiej... Kibicuję, powiedzmy, Argentynie, ale bez przekonania.


He he, z Tobą też mam rozbieżność klasyczną, tzn. u mnie preferencja sympatii po 1/8 pewnie wyglądałaby tak:

Francja

inne drużyny

Co jest dziwne, bo ja generalnie nie bywam profrancuski, ale w piłce... od czasów Zidane'a mają u mnie chody, a ta mistrzowska ekipa sprzed 4 lat była super, i nadal wygląda porządnie. Zobaczymy, co im Anglicy powiedzą.

* nazwa "Niderlandy" chyba się zupełnie nie przyjęła u nas, co? Nawet w oficjalnych źródłach nadal gra Holandia, przynajmniej o ile widziałem.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

No i piękna niespodzianka w ćwierćfinale. Jak pisałem wcześniej stawiałem na Brazylię w finale, ale i Chorwacja może być, wspaniała historia!
Chciałem zwrócić uwagę na postawę największych gwiazd futbolu. Neymar - piekna akcja zakończona bramką, klepka, spront, dziekuję. Modrič, lat blisko 68, mózg i kierownik drużyny. Messi - w pierwszej połowie ćwierćfinału przepiękna asysta i coś na co właśnie zwrócił uwagę Ulatowski - bardzo aktywnie/agresywnie w odbiorze, niestety nie wdziałem takiego zaangażowania u naszego top zawodnika (którego bardzo cenię).

po dzisiejszej niesportowej grze Argentyny przenoszę na nią antypatie francuskie, mam nadzieję, że odpadną z półfinale z kretesem, szkoda Holandii

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

A to ciekawostka. My mieliśmy odwrotne wrażenia - oczywiście obie drużyny wyprawiały jakieś brewerie, ale że to właśnie Holendrzy grali jeszcze brzydziej i bardziej chamsko, i całkiem poza moimi antyholenderskimi resentymentami, elsea powiedziała, że dobrze, że Argentyna wygrała, właśnie z powodu niesportowego zachowania Holendrów. Ja bym dodał, że dobrze, bo grali po prostu znacznie lepiej, nie licząc kilkunastu kluczowych minut. Dobrze, że się pomyliłem, i Holandia jednak nie wygra!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Hahaha, ale ich porobili z tym wolnym

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

o, tak! nagły wypad holenderskiej ławki na murawę, aby "zalatwić" coś, co im się nie podobało, niestety przekonał mnie do Albicelestes(ów?) Jak tak w ogóle wolę pomarańczowych, więc pewien dysonans. No i przekonał mnie do siebie bramkarz Argentyny - jego szybkość i zwinność przy TAKIM wzroście zrobiły na mnie ogromne wrażenie!

ekstra to było !

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Że zawodnik z numerem 2 w ogóle dokończył mecz, to jakiś żart sędziego.
Przypomniał mi się wolny Argentyny przeciwko Anglii na Mundialu we Francji.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Z sympatiami najbliżej mi do:



Pięknie grają po prostu i lubię na to patrzeć.

Także jeśli chodzi o:



Tak właśnie - nie czuję żadnego powodu, by im kibicować (choć byłam fanką w 2018), jeśli ich styl tak bardzo jest unimpressive. Tak to ja tylko Polsce mogę kibicować

Aha - i cieszę się, że wczoraj ostatecznie wygrała Argentyna, choć zaczynałam z pewną obojętnością oglądać mecz.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Co Wy chcecie od tej Chorwacji? Strzałów mieli mało, fakt, ogólnie grają słabiej i dużo mniej ciekawie, niż cztery lata temu, fakt. Ale nie przesadzajmy z krytyką stylu i zarzucaniem jakiejś totalnej defensywy. Choćby te ciągłe rajdy prawą stroną pierwszorzędne. Jak to w ogóle porównywać z Polską (i z Cashem )?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

w drugą stronę tak samo - zawodnik z numerem 5 oraz tzw. najlepszy zawodnik na świecie

bardzo w sumie ciekawe jest to "psychologicznie", że odwróciliśmy się - i to odwrotnie - od tych, którym pierwotnie kibicowaliśmy

wychodzi na to (też mi nowina), że od swoich wymaga się więcej

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

Może i nie ma co porównywać z Polską, nie będę tu się spierać, bo nawet nie widziałam wszystkich występów chorwackich (ale to, co widziałam, mnie nie zachwyciło). Bardziej chodziło o to, że nie odnajduję w sobie chęci kibicowania im (i komukolwiek poza PL) dla zasady.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Na mnie spore wrażenie zrobiła mapa nieudanych dryblingów Brazylii:

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Co jak co, ale oglądać płaczącego Christiano, po tym jak kolejny raz kompletnie niczego nie pokazał - zawsze warto.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.