Ultima Thule

wróciłam z jarocina. było wspaniale!!!!!!!!!!!!! mam na myśli występ dwóch zespołów : a właściwie jednej załogi armia & izrael. oraz okoliczności. koncert armii był prezentem dla mojej generacji: obok mnie stało kilka osób w podobnym wieku i wszyscy się darli oraz ruszali biodrami repertuar raczej wspomnieniowy czyli legenda rules, ale mi to akurat odpowiadało! W Niezwyciężonym za perkusją zasiadł Stopa a gitarę wziął i zagrał Brylewski. W Zostaw to wbiegł na scenę malejonek. hej, to było super! Było głośno, i wszyscy bawili się rewelacyjnie. a potem izrael - tańczyłam rege na bosaka. seeI & I, Wolny naród musi być, żarówka na drucie, opowieść zimowa - to dla mnie mentalny powrót do czasów studenckich. przy czym dzisiejszy wieczór to był czas spotkań ludzi, z którymi kiedyś - właśnie wówczas - wiele mnie łączyło, a których nie widziałam naście lat. maken, bulwa, kazi, witek, partyzant itd itd. kurde, ale było fajnie!!!!!
marihuana na biernego również wpłynęła wzruszeniowo na mnie

_________________
ja herez ja herez

Było po prostu TOTALNIE!!!!!!!!!!!!

Po pierwsze pozdrowienia dla:
Pippina- dziękkiii!!!, Gera, Leniwca, Moniki, Panka i przez moment widzianego Erkeja

* * *
Noo, to cała wycieczka Jarocińska zaczęła się po zaparkowaniu hobbickiego samochodu na ulicy maratońskiej Ekipa w składzie Ewa, Pippin ja zaczęła powoli przemieszczać się w kierunku festiwalu. Po bezproblemowym dostaniu biletów zaczęliśmy oglądać to co działo się na scenie, okazało się, że stroi się...habakuk...., więc ja poszedłem na piwo, Pippin na lody a Ewa hmm Ewa poszła z nami
Tam spotkaliśmy Gera który wskazał nam drogę do reszty forumowej ekipy.
Podczas tych wszystkich działań poznawczych zdążyło się ściemnić....

* * *
I w sumie jak by na to nie spojrzeć, podziałało to baardzo pozytywnie na wizualny odbiór koncertu Armia w ciemnościach zaczynająca od misiów puszystych...woow Tak generalnie to koncert to była totalna petarda!!!, repertuar bardzo czadowy. Najlepsze momenty?
Hmm na pewno magicznie zabrzmiała zapowiedź Budzego o gościach czyli Niezwyciężony w składzie z Brylem i Stopą nie wierzyłem w to co słyszę Niezwyciężony zabrzmiał fenomenomenalnie , później (jak zawsze zresztą) ciary podczas Opowieści Zimowej i trochę śmiechu z powodu pojawienie się Maleo'a na scenie podczas Zostaw To. Końcówka to już apokalipsa w postaci utworu....sssiiieeekkkiieeerrraaaaaaa!
Koncert fantastyczny!

* * *
Wracamy w poszerzonym składzie czyli z Leniwcem w samochodzie, opowiadając o różnych dziwnych, ciekawych(również muzycznych) wydarzeniach, zdarzeniach pomyłkach, Hiszpanach i Leszczach Takie samochodowe manewry to przypominało....
Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję i pozdraawiamm.
PS Po raz pierwszy w tego typu relacji nie mogę napisać, że Pluton to trąba gdyż powoli stanie się on specjalistą od Public Relation a w tym zawodzie jest mało czasu wolnego podobno....

_________________
http://freemusicstop.com

Bardzo fajna relacja, Młody Człowieku.
Dodam jeszcze że to nie jest tak że ja nie wierzyłem że kiedyś w życiu zobaczę Armię z Brylem i Stopą. Ja tego po prostu nawet nigdy nie rozważałem, to mi się nie mieściło w głowie.
Dla uzupełnienia relacji przedmówców - setlista:

Szewc zabija szewca
Gdzie ja tam będziesz ty
Poza prawem
Aguirre
Nic już nie przeszkodzi
Legenda
Jeżeli
Trzy bajki
Niezwyciężony
Nie ja
Parowóz numer 8
Podróż na Wschód
Opowieść zimowa
Zostaw to
Siekiera



Nie zdążyliśmy Ci powiedzieć, że człowiekiem który towarzyszył Erkejowi był Kishiro.
Pozdrawiając wszystkich forumowiczów wymienionych przez MAQ, dodam jeszcze że duchowo (a właściwie smsowo ) byli jeszcze z nami przez chwilę BartZ i Marecki. Zwłaszcza ten pierwszy wiadomość o składzie instrumentalnym "Niezwyciężonego" skwitował krótko i konkretnie: "O kurwa! Czad!".

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

hohoho ale fajnie! może to kwestia miejsca, że tym razem do tego doszło (wreszcie )?

czekam na dalsze relacje, dobrze, że był też Erkej!

Pippinie - nic nie piszesz o Izraelu, nie podobało ci się?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Nie widziałem, po Armii wróciliśmy do Poznania (kumpel miał dwudzieste piąte urodziny, obiecałem wrócić).

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Wasze opisy są porażające - jakkolwiek od poczatku wiedziałam, że nie mogę przyjechać - zaczynam żałować, że choć delegacja z Małej Łąki nie wyruszyła...

Cieszę się, że koncert tak wyszedł!

power of trinity - czad
alians - niezłe
gedeon - spoko(jnie).. wręcz nudno
habakuk - jw.
armia - czad!
izrael, tutki, tłinkle - nie wiem

pozdrowienia dla forumowiczów! fajnie było was zobaczyć

eeee

_________________
ćrąży we mnie zła krew

pieknie, no kur (n/w) a pieknie

super!!! miałem taki przebłysk 5 w głowie że skoro 12RA3L i ARMIA zagrają razem to Brylu dołączy do Niezwyciężonego... ale że jeszcze wystąpi Stopa a potem Maleo... tu już zabrakło mi fantazji co jeszcze 10 lat temu było niemożliwe teraz jest możliwe... po prostu Miłość dojrzała i zwyciężyła

"jak daleko jest wschód od zachodu tak wielka jest miłość Boga do ludzi"

o, Erkej wstawił właśnie moją tapetę
nagrywał ktoś to na video?? chciałbym tam być,,,

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

aż mi się to dzis przyśniło

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

ALEŻ!!! Brawo, cieszę się, że tak się sprawy mają!!!