Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 23:39:42

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 320 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: czw, 02 sierpnia 2018 11:23:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Crazy pisze:
Miasto 44, które jak może pamietacie zupełnie mi się nie podobało, ale potem zacząłem coraz cieplej o nim myśleć, a po obejrzeniu jakiegoś fragmentu w telewizji niedawno, stwierdziłem, że w ogóle to bardzo mi się podobało. Ale chyba jednak wobec takich kontrowersji do obejrzenia po raz drugi

Wczoraj wieczorem z okazji emisji na Kulturze postanowiłem przypomnieć sobie wcześniejszą część filmu. Bo tamto "w telewizji niedawno" to już było w większości, kiedy trwała hekatomba; już po cmentarzu, po Dziwnym jest tym świecie. Więc włączyłem i obejrzałem, wyłączając jednak przed tymi najokropniejszymi momentami, bo z racji wspominanego przed chwilą w innym poście bólu głowy nie czułem się na siłach z nimi mierzyć.

No więc ja już jestem przekonany. Jeżeli po pierwszym razie "zupełnie mi się nie podobało", to teraz mogę tego filmu bronić i go polecać. Najsłabiej może jednak z tymi momentami piosenkowymi w zwolnionym tempie. Przedobrzone to jest i choć wydaje mi się, że reżyser konsekwentnie zrobił to, co chciał, to może trzeba by powiedzieć, że trochę za dużo zachciał. Ale i ten Dziwny jest ten świat w kontekście całości łyknę. Natomiast całość robi na mnie potężne wrażenie i utwierdza mnie w przekonaniu o złotym wieku polskiego kina :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 02 sierpnia 2018 11:25:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Crazy pisze:
całość robi na mnie potężne wrażenie i utwierdza mnie w przekonaniu o złotym wieku polskiego kina

Słyszę to w zwolnionym tempie z patetycznym podkładem muzycznym.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 23 grudnia 2018 15:39:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Obejrzałem Fugę. Uważam, że jest rewelacyjna. Jestem głęboko poruszony i zamierzam zobaczyć ją po raz drugi.
Scena na plaży jest po prostu wybitna.
Ale też początek od razu wali przez głowę, przede wszystkim potężnym wykorzystaniem dźwięku - w ogóle chyba najlepszym, jakie pamiętam w polskim filmie.
I jest to chyba najbardziej lynchowski polski film, jaki widziałem.
Natomiast od Córek dancingu jest całkowicie inny - barokową pstrokatość i ekstrawaganckie "wszystko wolno" zastąpiła ascetyczna forma, surowość i żelazna konsekwencja w prowadzeniu narracji.


Obrazek

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 15:01:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Poszedłem do kina na kolejny bardzo dobry polski film. "Ciemno, prawie noc", w reżyserii Borysa Lankosza, czyli tego pana od Rewersu. Pewnie większość osób nie słyszała o tym filmie, bo niezbyt o nim głośno, więc skrótowo powiem, o czym jest: reporterka z Warszawy przyjeżdża na ponurą prowincję, z której się wywodzi, aby badać sprawę zaginionych dzieci. Musi stanąć naprzeciw demonów swojej własnej przeszłości, a także przeszłości rodzin tych zaginionych dzieci, i z tymi demonami to tak prawie dosłownie, bo film zdecydowanie ociera się o horror psychologiczny.
W ogóle łączy kilka konwencji: elementy horrorystyczne są zdecydowanie psychologizowane, ale z kolei ukazanie prowincji (Wałbrzych po raz kolejny okazuje się być filmowo nośny, choć tu też jego okolice, lasy, zamek Książ i inne) idzie prawie w kierunku naturalizmu, lecz nieoczekiwanie skręca w stronę dziwacznej baśni... No ale nie mam tu w ogóle wrażenia przeładowanego koktajlu gatunkowego, bo zgrabnie to wszystko połączone. Oczywiście jeżeli ktoś zupełnie nie łyka klimatów okołohorrorystycznych, to nie dla niego. Mam niewątpliwie skojarzenia z Fugą, bo też mroczne tajemnice z przeszłości, też podskórny niepokój, też główną bohaterką jest kobieta, w dodatku podobna, w jakimś sensie podobne są też te filmy wizualnie, w obu też dużą rolę odgrywa dźwięk - ale Fuga, będąc niepokojącą, nie była straszna i w żadnym momencie nie przybliżyła się do horroru, a tutaj tak. No i Fugę mam za film jednoznacznie wybitny, ten zaś jest po prostu bardzo dobry.

Warto też zwrócić uwagę na aktorów. Magdalena Cielecka w głównej roli bardzo dobra (chociaż o ile Gabriela Moskała wydawała mi się lepsza od wychwalanej pod nieba Joanny Kulig w Zimnej wojnie), to tutaj też jakby o stopień niżej; niesamowite wrażenie robi Piotr Fronczewski w niezmiernie ponurej i trudnej do zdefiniowania roli dyrektora domu dziecka; a w ogóle najlepsza jest pięciominutowy epizod Romy Gąsiorowskiej - co za total!

Bardzo dobry film, serio.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 16:43:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Książkę lubię.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 23 kwietnia 2019 23:27:11 

Rejestracja:
pn, 12 października 2009 16:12:48
Posty: 805
Skąd: Daleko i blisko
Ułaskawienie - najnowszy film Jana Jakuba Kolskiego
Powrót do formy wybitnego polskiego reżysera, po trzech niezłych filmach, ale dalekich od Jego wcześniejszych arcydzieł.
Historia rodziców zamordowanego żołnierza wyklętego, tuż po wojnie.
Osobista historia Kolskiego, hołd dla Jego babci (która była matką tego żołnierza).
Piękne zdjęcia i odrobina magii, tak dobrze znanej, z wcześniejszych filmów reżysera.

_________________
każdy cieszyć się chce


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 kwietnia 2019 07:50:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Zachęciłeś mnie.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 24 sierpnia 2019 20:03:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Obejrzałem niedawno w całości - zostałem niejako przymuszony :wink: - Ostatnią rodzinę, o Beksińskich, a przed chwilą od połowy Jak pies z kotem o Kondratiukach. Oba filmy mają wiele wspólnego, oba wzbudzają, czy raczej wymuszają, refleksje. Ale wydaje mi się, że dzieło Janusza Kondratiuka to zdecydowanie lepsze kino, bliższe jest też mi emocjonalnie i chciałbym obejrzeć je od początku. Ktoś z Was może oglądał?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 05 listopada 2019 20:43:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Niech będzie tutaj:

https://noizz.pl/film/zimna-wojna-znikn ... cu/qjk9wce

:lol:
Nie wiem, swoją drogą, ile wisiała na Netfliksie, ale myśmy w piątek czy sobotę zdążyli zobaczyć.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 05 listopada 2019 21:27:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
antiwitek pisze:
Oba filmy mają wiele wspólnego, oba wzbudzają, czy raczej wymuszają, refleksje. Ale wydaje mi się, że dzieło Janusza Kondratiuka to zdecydowanie lepsze kino, bliższe jest też mi emocjonalnie i chciałbym obejrzeć je od początku. Ktoś z Was może oglądał?


Ja oglądałem. Raz w kinie i raz w tv. Bardzo mi się podobał ten film. Głównie też przez pewnego rodzaju bliskość emocjonalną - w jakiś sposób przypomniał mi o odchodzeniu mojego teścia. Po filmie było nawet spotkanie z Olgierdem Łukaszewiczem, na którym przez jakieś 15-20 minut opowiedział nieco o kulisach powstania filmu. Między innymi to, że zakończenie jest nieco nagłe, ponieważ zabrakło funduszy na ujęcia robione zimą. Dowiedziałem się też, że film powstawał głównie w domu Kondratiuka i sporo scen bazuje na tym, jak to autentycznie przebiegało. Niestety po jakiś 20 minutach Łukaszewicz wszedł w politykę - zaczął opowiadać, że zaraz Polskę wyrzucą z Europy - więc my kulturalnie wyszliśmy ze spotkania.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 listopada 2019 20:16:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Byłem na Ikarze i po prostu doskonały film. Moim zdaniem *****

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 05 marca 2020 15:28:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Prawda jest taka, że nadal nie widziałem Sali samobójców :| To moja zaległość numer jeden, jeżeli chodzi o nowe polskie kino. Nie takie już nowe... Może przy okazji drugiej części będzie można gdzieś złapać?

O "Hejterze" piszą, że bardzo dobry, ale w przeciwieństwie do Bożego Ciała, że nie niesie żadnej nadziei... zobaczymy.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 30 lipca 2020 09:52:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Wreszcie, po latach, udało mi się nadrobić największą moją zaległość współczesnego polskiego kina:

Peregrin Took pisze:
"Sala Samobójców". Mocne, przejmujące i całkowicie na bakier z tym, co mi się kojarzy ze współczesnym polskim kinem. Brawo!


natalia pisze:
sala samobójców ***** czyli max. rewelacyjny film. i pomyśleć, że to debiut. nie mam żadnych uwag. świetne aktorstwo, to ten sam chłopak, co grał we wszystko co kocham?????? oto ile znaczy dobry scenariusz. no po prostu nie mam odpowiednich słów zachwytu.


Dołączam się. Świetny film, komputerowe sekwencje znakomite i oglądają się naprawdę naturalnie, jednak nie o płynność techniczną chodzi, ale o to, że one są naprawdę po coś, są pełnoprawną i w pełni uzasadnioną częścią fabuły. No i fabuła, historia, portrety postaci - bardzo treściwe i przejmujące. W ogóle początek filmu jest rewelacyjny: występ w operze, zbliżenia na bohaterów, przebitki na ich życie codzienne, cyklicznie wracamy do tej opery, bardzo to płynnie zrobione i utrzymane w pięknej poetyce. Uważam, że to przedstawienie bohaterów jest wręcz wzorcowe, ale na szczęście na tym się nie kończy i potem historia rozwija się w sposób bardzo interesujący.

Wygrzebałem sporo komentarzy z dawnych czasów :-)


anastazja pisze:
Obejrzałam salę samobójców.
Mocny film.
Wino niepotrzebne.


KoT pisze:
Film kapitalny pod każdym względem - jeden z lepszych jakie ostatnio widziałem i to nie tylko polskich ... Szok, że w Polsce powstaje taki film (w kontekście tytułu wątku o polskich filmach w kamerum)... Ważny temat, świetne aktorstwo i do tego coś co mogłoby ten film położyć - długie sekwencje komputerowe, które są w tym filmie naturalne...


natalia pisze:
pokazuje siłę wirtualnej rzeczywistości. samookalecznie były i będą, skrajne emocje przeżywane w tym wieku też się zawsze zdarzały i zdarzać będą. ale takiej ekspansji wirtuala i upubliczniania wszystkiego nigdy nie było. wszystko staje się publiczne i jawne, uczucia, tajemnice, intymności nawet te najbardziej intymne. wszystko zostaje pokazane i spłycone. przypomnij sobie ostatnią scenę. nie będę jej opisywać, bo co, co nie oglądali mogą coś stracić, a dla mnie ta scena była tak uderzająca, że bolało. to jest klucz do tego filmu według mnie. i to jest właśnie ten koszmar, to piekło dziś. wirual zastępuje rzeczywistość i kurde może być narzędziem demona, któa odziera człowieka ze wszystkiego, z jego Tajemnicy, daje ułudę a potem z chichotem wszystko depcze.
po filmie właśnie o tym rozmawiałyśmy z moją córką.


grawson pisze:
Sala samobójców. ***** Mimo, że dobre, to okropne.


Adrian pisze:
Nie wiem czy nie był to przypadkiem najlepszy film od bardzo dawna. Dobrze określony problem, bardzo dobrze zagrany, z dobrze rozłożonymi akcentami dramatycznymi. Bezpretensjonalny, brak w nim tanich chwytów budowania napięcia.


Teraz wreszcie mogę się wybrać na Hejtera do kina, co też zamierzam bliskim niebawem.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 12 sierpnia 2020 11:22:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Na "Hejterze" byliśmy i dużo bym mógł napisać, ale teraz nie napiszę, za to:

phpBB [video]


Ho ho ho!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 19 marca 2023 13:22:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Chłopi nadal czekają na premierę,
ja chyba powinienem zaktualizować listę polskich filmów ostatnich (x) lat, bo to, co tu w wątku zapisane, zostało wzbogacone przez sporo filmów, o których przynajmniej tutaj nic nie napisałem.

Tymczasem w tym roku trzy polskie filmy, z których dwa to już dość dawne zaległości. Krótko:

80 milionów (2011) - znakomite kino sensacyjne, nie spodziewałem się, że mnie wciągnie do tego stopnia; przy okazji realia epoki oddane przekonywująco. Bardzo udany film!

Prosta historia o morderstwie (2016) - natomiast tutaj się rozczarowałem, do "Jestem mordercą" się nie umywa (zestawiam, bo zawsze mi się kojarzyły te filmy, zresztą mają sporo wspólnego, poza tytułem) - właściwie już słabo pamiętam, kto zabił i po co, dramat rodzinny niby przedstawiony kompetentnie, ale jakoś za skórę nie zalazł, dramat policyjny nieco nudnawy, równoległe prowadzenie dwóch narracji na papierze musiało wyglądać obiecująco, ale coś nie pykło moim zdaniem.

Io (2022) - czyli o osiołku, ale... jak dla mnie to reżyserowi coś się za dużo ubzdurało i przykrył osiołka nadmiarem formy (ta grzmiąca muzyka! te nationalgeografikowe zdjęcia! te dziwne ujęcia kamery!), z której nic zupełnie nie wynikało. Jestem na nie.

W ogóle, to zastanawiam się, czy nie wyjdzie tak, że pandemia wyznaczy(ła) naturalną cezurę postulowanego przeze mnie złotego wieku polskiego kina.

A, obejrzałem jeszcze Silent Twins, choć to chyba w poprzednim roku. Niby bardzo dobre, ale bez drugiego obejrzenia nie będzie zachwytów.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 320 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group