Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 13:36:30

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 26 października 2019 20:38:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Mamy kolejny utwór Budzego - "DZIEŃ BEZ DUCHÓW".
Zapraszam!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 26 października 2019 21:45:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
W armijnym WFO trzeba było długo czekać, aż wszystkie płyty będą reprezentowane... Pamiętacie, jaka był ostatnia płyta, z której nic nie zostało wylosowane? Ja nie pamiętałem! Ale sprawdziłem i był to Der Prozess, z którego "Przed prawem" było dwudziestym drugim utworem omawianym w WFO (!).

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 27 października 2019 10:49:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Myślę, że Dzień bez duchów to utwór, który do WFO trzeba bezwarunkowo odsłuchać! Tzn. w ogóle warto odsłuchiwać, a nie bazować na wspomnieniach - choćby i dokładnych - ale w przypadku Dnia bez duchów myślę, że może to być szczególnie wartościowe. Ja np., choć Lunę mam zasadniczo w krwiobiegu od a do z, z Dniem mam pierwsze skojarzenie "i love you, i need you", i to może być skojarzenie fajne albo niefajne, co kto lubi, ale łatwo zapomnieć, jakie tam się wyprawiają rzeczy w płaszczyźnie czysto muzycznej, nie piosenkowej. Bity disco osiągnięte środkami zupełnie nie-disco, przez wybitnych muzyków w wybitnej formie, którzy zyskali możliwość zagrania czegoś faktycznie od czapy i myślę, że dało im to niezłego kopa...

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 27 października 2019 11:33:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Z tego co pamiętam, to na Lunie realizacyjnie nie wszystko się udało i na przykład z Dnia wypadła trójgłosowa harmonia wokalna Gera pod koniec. W tej wersji jest:

phpBB [video]

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 października 2019 03:27:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Zacznę od tego, że "Luna" to moja ulubiona płyta solowa Tomasza Budzyńskiego. Choć, akurat "Dzień bez duchów" to jeden z tych utworów, które cieszą się w mojej głowie mniejszą popularnością, aczkolwiek nadal bardzo je lubię, jednak nie tak bardzo, jak np. "Tren".

Przechodząc dalej: - Mimo, że "Lunę" poznałem po "der Prozess", a więc w odwrotnej kolejności, niż by wypadało, to jednak zauważyłem dość szybko pewną równoległość obu tych dzieł. Można by wręcz wskazać odpowiedniki, sparowane utwory z obu płyt. I tak, odpowiednikiem "procesowym" "Dnia bez duchów" jest według mnie "Underground", zresztą w obu utworach pojawia się ta sama fraza ("tam i tu), co jeszcze mocniej na to wskazuje.

Budzy w jakimś wywiadzie mówił kiedyś, że to najradośniejszy utwór na "Lunie". I chyba faktycznie tak jest. Jest w nim jakieś światło, uśmiech, że egzorcyzm przyniósł skutek, radość z Bożej obecności, w kolumnie ognia i słupie dymu. To co piękne, taniec, jazda, średniowiecze tworzy taki jakiś krąg, jakoś zapewnia podstawowe potrzeby duchowe tego, który przeżywa. Bardzo piękny utwór, jakby napełniony jesiennymi liśćmi.

8/10.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 października 2019 08:36:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Z pewnością jest duże połączenie Luny i Prozessu - to jest ten moment w twórczości Budzego, gdy podmiot liryczny przechodzi ten swój własny proces i ten proces w wielu momentach idzie źle... Stąd ciemny ton i głęboki smutek obu tych dzieł, choć są one pod wieloma względami całkiem różne (i np. elsea Lunę kocha, a Prozessu zupełnie nie przyjęła). Dzień bez duchów faktycznie wygląda najradośniej na Lunie, ale ja bym nie przesadzał z głębokością tej radości: to raczej jest złapanie momentu, w którym akurat świat nie wali ci się na głowę. "Dzień bez duchów" odczytuję jako "dzień bez demonów" - których we wszystkich sąsiednich utworach jest pełno. Taki luzik chwilowy. Ale może masz rację z tymi kolumnami ognia, że jednak odniesienia do absolutu mają tu miejsce i nie jest to tylko potańcówka dla odwrócenia uwagi od tego, że naprawdę idzie źle.

W każdym razie muzyka idealnie jest dobrana do takiego momentu oddechu, i dyskotekowe nawiązania, i i love you i need you, i w ogóle to jest niezły red bull!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 października 2019 18:46:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Całkiem lubię ten podkład, tylko im dalej w las, tym bardziej mnie męczy. Ideę chwili oddechu, rzeczonego dnia bez duchów, rozumiem i popieram, i wcale nie przeszkadza mi sam pomysł trochę wesołkowatego wręcz utworu. Ale to tyle. Refren nie podoba mi się zupełnie, a gadki wręcz dobijają.
3

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 29 października 2019 23:07:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 31 sierpnia 2019 13:20:10
Posty: 118
Kiedyś bym oceniła niżej, ale urósł mi z czasem.
8


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 30 października 2019 13:04:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Dziś przesłuchałem i na tle całości jakoś tak słabo wypada "Dzień..." Kiedyś mi się podobał bardziej, dziś nie znajduję w nim nic szczególnego. 6/10

_________________
Youtube


Ostatnio zmieniony pt, 01 listopada 2019 12:38:50 przez grawson, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 30 października 2019 13:26:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
To największy błąd poprzestać na takim kontrolnym odsłuchu!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 30 października 2019 18:56:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
antiwitek pisze:
To największy błąd poprzestać na takim kontrolnym odsłuchu!


Mam nadzieję, że większym nie jest dzielenie się swoimi ocenami. :)

Zrobiłem dwa pełne odsłuchy w najlepszym dla mnie środowisku, czyli w samochodzie. Jutro być może jeszcze zrobię sobie odsłuch na słuchawkach, o ile znajdę gdzieś moje pliki mp3. Nie wiem co to jest kontrolny odsłuch, ale Luny słuchałem pierwszy raz od kilku lat. Od razu w całości. Sporo mi się zmieniło. Ale mniejsza z tym.
W muzyce lubię kilka rzeczy: melodie, rytmy, dynamikę, emocje, czasem jakąś frazę tekstu. Lubię jak mnie porwie. Dzień bez duchów mnie nie porywa. Mimo harmonii Gera i gadanek w solu, niewiele się dzieje, słowa piosenki nie niosą dla mnie żadnego znaczenia. Nie widzę żadnego oddechu czy wytchnienia.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 30 października 2019 19:33:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
antiwitek pisze:
Z tego co pamiętam, to na Lunie realizacyjnie nie wszystko się udało i na przykład z Dnia wypadła trójgłosowa harmonia wokalna Gera pod koniec. W tej wersji jest
a to nie jest wersja z winyla?
jeśli tak to nie wypadła

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 30 października 2019 22:56:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
nie słyszałem wersji z winyla, to jest trochę wcześniejsza wersja utworu przed ostatecznym miksem

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 30 października 2019 23:42:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Ogromnie mi się podoba linia basu w wersji wrzuconej przez Witka!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 31 października 2019 00:01:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Marcin Pospieszalski - kontrabas :)

(przychodzi co roku na Triduum do poznańskich Dominikanów, w tym roku siedzieliśmy przez chwilę w jednej ławce w Wielki Piątek na śpiewach już po nabożeństwie, no i głupio było tak zagadać ni stąd ni z owąd: "dobry wieczór, wie pan co, wystompiliśmy na jednej płycie!" :lol: )

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group