Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 18:11:54

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3166 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196 ... 212  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 16 września 2019 08:06:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
Potworny (że zacytuję Crazy'ego :D )

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: wt, 17 września 2019 11:30:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Co za sny!
U mnie ostatnio posucha... a potem będą jeden po drugim :P

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: wt, 17 września 2019 19:45:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Śni mi się że jestem prawie ślepa i głucha, widzę jakieś światłocienie z Hoppera i kolejkę ludzi z oczekiwaniami. Żółte kwadraty światła i ciemne nory bez okien...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: wt, 17 września 2019 20:13:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
..rozbiła pan bank.
..nie.Ja tylko pociągnął :)
Śniło mi się że rozbiłem bank..Wrzuciłem do automatu nieswoje 5 złotych i zgarnąłem wszystko!

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: śr, 18 września 2019 20:34:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 31 sierpnia 2019 13:20:10
Posty: 118
Śniło mi się dziś, że najpierw na krzywy ryj załapałam sie na jedną lekcję i jakimś cudem nie wylali mnie na zbity pysk, mimo, że nie uiściłam wymaganej opłaty. W pewnym momencie pan nauczyciel puścił ludziom jakiś film szkoleniowy, a mi zaczął szeptem zwierzać się ze wstrząsającego reportażu, jaki ostatnio oglądał. Otóż był on o ludziach, którzy palili papierosy pod prysznicem i wymyślili jakąś dziwną metodę wciągania dymu przy użyciu wody, którą potem wypuszczali uszami. Metoda ta miała siłę rażenia narkotyków i była ekstremalnie szkodliwa dla zdrowia. Podzielałam wstrząśnięcie. A potem ta lekcja przeistoczyła się w mafijny obiad. Brały w nim udział tylko same najwyższej rangi szychy, taka mafijna arystokracja wręcz - ten obiad w ogóle miał królewską rangę i charakter. Nauczyciel przeobraził się w najwyższego bossa - króla i jego rodzinie też przysługiwały wszelkie honory i tytuły rodziny królewskiej. Reszta gości to takie jakby książęta. Był też obecny boss konkurencyjnej mafii, chociaż mniej wpływowy i mniej poważany. I teraz nasz boss-król miał do przekazania tamtemu ukrytą wiadomość, która miała być czytelna tylko dla niego, niezrozumiała dla pozostałych. Moja rola polegała na tym, że miałam opowiedzieć historyjkę, w której owa wiadomość była zaszyfrowana, chociaż sama nie znałam jej znaczenia. Historyjka opowiadała o jakiejś lekko wstydliwej przygodzie królewskiego syna. Nikt mnie tam nie znał, siedziałam u boku króla, wychodziło ze mnie wszystkimi porami kompletne nieobycie w takim towarzystwie, brak jakiejkolwiek ogłady, nieznajomość etykiety. Opowiadałam tę historię nieudolnie, jąkając się i zacinając, co budziło powszechne rozbawienie. Mimo śmiechu, wszyscy patrzyli na mnie z szacunkiem i respektem, zastanawiając się, kim ja u licha muszę być, skoro wolno mi tu siedzieć i takie rzeczy opowiadać, a król, zamiast kazać mnie ukatrupić, kiwa na to poważnie głową i jego syn zamiast się wściekać, to się śmieje z własnych głupich perypetii. Sytuacja była przednia, niestety się obudziłam.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: śr, 18 września 2019 20:53:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Bardzo mocna rzecz - i fascynująco wręcz szczegółowa. Niezły czad!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 07:29:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Wspomagałam treningi Legii Warszawa. Moje zadanie polegało na odcinaniu piłkarzom głów i siekaniu jak kapusty. W pewnym momencie poczułam, że to straszne i że mnie przerasta. Zrezygnowałam. Powiedziałam władzom tylko, że do kolejnego meczu nie będą już mieli piłkarzy (a ścięłam chyba osiemnastu). Zaskoczyło mnie, jak łatwo to idzie, mimo że mam słabe ręce. Nie był to przyjemny sen.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 08:10:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
:shock: o kurde

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 08:44:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 18:55:19
Posty: 3093
Skąd: Poznań
Ok. Uwaga. To była noc z piątku na sobotę.
Miejsce: ni to krakowskie Łagiewniki, ni to poznańska Malta, ni to niewiadomo co jeszcze.
Osoby: arcybiskub Jędraszewski, Reggaenerator, Pablopavo, Staszek Sojka.
Rekwizyty: dania obiadowe wschodniej prowieniecji.
Scenografia: podziemia wieży tej albo tej.
Fabułka: Jędraszewski mówił coś jeszcze - ale nie było słychać specjalnie co. Ja podszedłem w chwili gdy Reggaenerator i Pablopavo skrzywieni jak cytryny patrzyli w stronę odchodzącego hierarchy. Przywitałem się, z budynku wyszedł Sojka, chłopaki poszli. Ja powiedziałem, że w sumie nie wiem co myśleć o tym wszystkim. Zostałem zaproszony na obiad specjalny - dla tych, którzy nie wiedzą co myśleć. W domyśle: ezoteryczny obiad jak z Demiana Hessego. W podziemiach podawano jakieś dziwaczne jedzenia, w azjatyckim stylu. Każde kolejne na niższej kondygnacji. Zapamiętałem tylko kapustę kiszoną z sosem sojowym, która powodowała natychmiastowy wyciek płynów z nosa i paszczy (reminiscencje żaby Kambo?). Jedzone było nad wartko płynącym strumieniem pełnym jasnych wodorostów układających się w zgodzie z nurtem wody. Płyny były ciemne, w kolorze sosu sojowego i znaczyły jasny nurt z wodorostami. Ich wypływ był niekoniecznie przyjemny i mnie obudził. Leżałem na kanapie z ryjkiem w klasycznej kałuży śliny. Wstałem, wytarłem, podłożyłem chustki i poczułem, że mam też pełen pęcherz. Czekając na ciąg dalszy snu uznałem, że bezpieczniej będzie opróżnić go w realu. W drodze do łazienki zobaczyłem godzinę, posprzątałem po kocie i powrót do spania nie był już powrotem do snu.

Z soboty na niedzielę tez bylo coś fabularnego ale zapomniałem.
Za to starsza córka mówiła, że śniło jej się przedszkole, gdzie bawiła się cały dzień, tańczyła i rysowała a przyszli odebrać ją dziadek z babcią i była bardzo zadowolona!

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 09:09:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Aż strach zasnąć, jak też się nie wie, co o tym myśleć.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 12:19:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Monool, może powinnaś wziąć się za kadrę narodową? :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 12:28:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Nie wiem, czy synowie darowaliby mi dekapitację ich bohaterów. Poza tym w rzeczywistości nie mam tyle pary w łapach.

PS Ale jak PZPN chce odkupić patent, to się dogadamy.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 21:07:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 31 sierpnia 2019 13:20:10
Posty: 118
:shock: Ależ sny!
manool pisze:
Moje zadanie polegało na odcinaniu piłkarzom głów i siekaniu jak kapusty.

Obcinałaś za karę za złą grę, czy tak po prostu, po kolei, wg numerków na koszulkach, czy jeszcze inaczej? :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 21:23:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Chyba profilaktycznie. I po kolei, jak leciało. :lol:

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: Sen o...
PostWysłany: pn, 23 września 2019 21:26:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 31 sierpnia 2019 13:20:10
Posty: 118
I to się nazywa innowacyjna metoda treningowa!


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3166 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196 ... 212  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group