Ultima Thule

kiedyś myślałem, że Fotoness grał tylko anglojęzyczne piosenki plus Foto i 15-10-5 a na tej reedycji widać, że nie do końca tak było:)

_________________
II.OP.OP

Będzie mocno wspominkowo...

Po 25 latach wraca do mnie Fotoness...
Miałem tego analoga, potem sprzedałem go kumplowi... Wraz z reedycją wracają obrazy z zupełnie innych czasów, innej Warszawy, innego momentu w życiu... Czasy licealne... Szkoła na tyłach Zachęty, a w niej świeża jeszcze legenda wbitych tu kilka lat wcześniej w ramy szkolnictwa Bryla i Kazika Staszewskiego... Szlagowski mieszkający dokładnie pięć pięter nade mną... W windzie spotkania z nim i jego wózkiem wypełnionym malutkim Jasiem Szlagowskim... Z Coganianu, Mścisławskim i innymi obywatelami spod znaku OZ i LP... Teledyski Lady Pank kręcone w moim bloku... 300 metrów od domu Hala Gwardii a w niej Marchewka 1988, na której pierwsze spotkanie Armii i New Model Army...
Myślę, że ostatnio słuchałem "When I Die" gdzieś w 1989 roku... W zasadzie już ze dwadzieścia lat zastanawiałem się, dlaczego nie wychodzi wznowienie tej płyty i wreszcie się nieoczekiwanie doczekałem. Kompakt brzmi bardzo przyzwoicie, a sporo kompozycji zachowało dawną świeżość. No i te nieocenione walory wspomnieniowe... Uwielbiam takie powroty do przeszłości...

Kilka tygodni temu była w Trójce audycja o tym zespole i po raz pierwszy usłyszałem Fotoness i powiesz szczerze, duże wrażenie. Fajna muza.

_________________
Hej, hej, którędy do gwiazd?

Tak... przesłuchałem sobie kilka dni temu tę płytę. Zadziwiająco świeża a jeśli się starzeje - to w ładnym stylu.
Cały czas numer jeden dla mnie to "Another Man".

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

dobry basista i dobry imidż

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Fajnie . I chyba kojarzę ten teledysk.

Teledyski Lady Pank były dwa: "Zabij to" i "Czas na mały blues". To się działo trochę wcześniej niż płyta Fotoness, czyli w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych. Wtedy, dla nastolatka żyjącego w smutnej i pełnej beznadziei komunie, taka bezpośrednia bliskość idoli była porównywalna z dotykiem Boga, albo jakimś innym równie spektakularnym zdarzeniem metafizycznym.

Chyba jednak trochę więcej niż dwa (chociaż może pozostałe były w innym miejscu): http://www.youtube.com/watch?v=uFcj3b-MzRc

W nowym Lizard Magazynie (13, Zima 2013) jest jakiś artykuł na temat The Fotoness:
FOTONESS: Zapomniana karta historii polskiego rocka we wspomnieniach Marcina Ciempiela i Tomasza Lipińskiego – przesłuchuje Bartosz Leśniewski.

http://lizardmagazyn.pl/numery/lizard13

_________________
http://67mil.blogspot.com/

..szacun.
W jakim empiku będzie ta gazeta?

_________________
..Ty się tym zajmij..

Yeah!

_________________

z tego co wiem, to oni są w każdym empiku, więc zawsze można zerknąć do środeczka, jak się jest akurat w tym przybytku.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

Ehm... Ni kuta - foliują.

_________________

dla chcącego, to żaden problem

_________________
http://67mil.blogspot.com/

Wit wrzucił to na fejsa, ale myśle, że warto, żeby znalazło się to w tym wątku:

http://www.youtube.com/watch?v=gyjwB3_znKw

Film, którego tytuł koncentruje sie na pierwszym, nieżyjącym już, perkusiście Tiltu, Jacku Lenartowiczu. Mamy koncerty wczesnego Tiltu, numery, które są już zupełnie zapomniane i te które później wróciły, pierwszy festiwal nowej fali w Kołobrzegu '80, Piotra Rypsona w rasta czapeczce i Tomka Lipinskiego, który pewnie nie wie, że za kilka-kilkanaście miesięcy nagra Czarną Brygadę. Mocna rzecz.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!