Ultima Thule

A Irlandia niefolkowa (Thin Lizzy, Therapy?) to ten wątek?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

A o tych panów nie pytasz:



?

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Nie znałem ich pochodzenia. Ale nie, o nich raczej nie pytam.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

zapytaj Puddlegluma

no, zapytaj

_________________
[.. .]

no, nie pyta ale:...

Took pewien - Peregreen z Pyrkonu
nie wstąpić zechciał do zakonu
"tam zakaz jest trwały
szukać dziury w całym.
Toć przecie durniejsze od zgonu"

_________________
[.. .]

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ja w kwestii niezwiązanej ściśle z tematem

To może być pretekst do ożywienia tego wątku. Od czasu jego powstania pojawiło się wielu nowych użytkowników, może spróbują swoich sił.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Wczoraj wieczorem dowiedziałem się, że jutro wieczorem jest koncert Clannadu w Stodole, a nawet dwa koncerty (mimo zupełnie beznadziejnego nie-rozreklamowania najwyraźniej powodzenie było duże...). A niestety dziś się dowiedziałem, że już na żaden z nich nie ma biletów

_________________
ćrąży we mnie zła krew

... A JEDNAK!!!

Bilety znalazły się w drugim obiegu i oto spełniłem jedno ze swoich największych marzeń koncertowych - o którym nawet nie wiedziałem, że istniało, bo a) nie miałem pojęcia, że zespół Clannad nadal istnieje i koncertuje, b) nie śmiałbym w najśmielszych snach spodziewać się, że zagrają TYLE starego repertuaru! Tego najstarszego, tych wszystkich cudownych utworów o cudownych tytułach... jak "Teidhir Abhaile Riú", "Mo Mháire", "Níl Sé'n Lá", czy "Crann Ull"! Zagrali i byli naprawdę w znakomitej formie (a to przecież wiekowe towarzystwo już, generalnie po sześćdziesiątce), Maire ślicznie pogrywała na harfie i oczywiście wspaniale śpiewała, nie gorzej niż dawniej, panowie robili bardzo udatne chórki (choć ich solowe próby śpiewacze to tak tego ), grali raz lirycznie, raz z przytupem, mnóstwo przepięknych melodii. W środku set z Robin Hooda.

Najbardziej żałuję, że nie zabrałem całej rodziny swojej. Może przyjadą znowu?


PS. Ale byłem z Kacprem i Jaśkiem

_________________
ćrąży we mnie zła krew

ja trochę słyszałem z telefonu od Crazy'ego - Nil Sen La

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

Clannad - "Legend" - wyniki survivora

1. Strange Land
2. Together We
3. Now Is Here
4. Robin (The Hooded Man)
5. Battles
6. Lady Marian
7. Scarlet Inside
8. Ancient Forest
9-10. Darkmere
9-10. Herne

Super! Dzięki, to było jedno z fajniejszych głosowań! A dziś nawet obejrzałem sobie jeden odcinek (Wiedźma z Elsdon) i specjalnie słuchałem tych numerów Kurczę, chyba jednak bym wolił Now Is Here, gdyby przyszło do walki ze Strangelandem, ale tak czy inaczej ony rządzą!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

...to bardzo przykre...

najlepsze utwory znalazły się na 2, 7 i 8 pozycji ...a całkowitym kuriozum jest aż piąta pozycja Battles ( utforu po nic)

_________________
ooooorekoreeeoooo

a czy mylę się, myśląc, że Ty chyba nie za bardzo lubisz ten serial?