Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 01 listopada 2024 02:07:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 19  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 czerwca 2012 15:02:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7813
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Gero pisze:
co ciekawe, na płycie nie ma gitary - jak wyjaśnił nam wczoraj Andrzej Zieliński, gitarzysta Tarsiński zachorował i dlatego graja wszystko w czwórkę


Dziwnie to brzmi na tym samplu co podałeś, ale ciekawie - czuć, że czegoś brakuje, ale wrazenie nie jest złe, tylko zaskakujące i wciągające. Jak soundtrack do jakiegoś filmu to brzmi, bz tej gitary.

Gero pisze:
przede wszystkim jednak polecam Ci remastery Krywania i Stworzenia świata część druga


Wiem, wiem... Mam to, ale w "nieakceptowalnym" formacie i chyba się zdecyduję na kompakty.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 czerwca 2012 22:44:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 04 maja 2009 14:46:02
Posty: 28
Skąd: Kraków
Panowie Gero i MAQ było mi bardzo miło się z Wami spotkać :) Obiecałem napisać coś więcej, ale trochę brak czasu - wczoraj jeszcze Poznań, a jutro już Paryż. Przeczytałem realację Gero i zrobiło mi się głupio, bo prawdę mówiąc odjeżdżając po koncercie myślałem, że powinienem Was namówić na powrót z nami ( mieliśmy wynajęty autokar ). Dalszą część nocy spędziliśmy z Andrzejem, Jackiem i Jankiem na wspólnej zabawie :) Chłopaki bardzo Wam dziękuję za spotkanie, które mam nadzieję nie było naszym ostatnim. Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że Skaldowie jeszcze Was zaskoczą, a przynajmniej niektóre płyty wydane przez Kameleon Records :)

P.S. MAQ zrobił furorę trzepaniem piórami podczas koncertu. Zresztą Andrzej później mówił o Was obu bardzo ciepło. Oczywiście dzięki za wspólne zdjęcie ( nie bardzo umiem go tu zamieścić ) i napiszcie do mnie na adres: maakab@poczta.onet.pl, a ja z przyjemnością wyślę Wam po " Live In Germany'74 ", ale to już za tydzień :)

_________________
Pozdrawiam - Maciek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 czerwca 2012 22:48:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Skaldowie w Budzyniu słów kilka

Szczerze mówiąc jeszcze ledwo żyję po tym wydarzeniu, ale jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem w tym wszystkim brać udział, bo było niesamowicie i to na wielu płaszczyznach.

Część pierwsza: Wiocha.

Otóż: KOCHAM WIOCHE

Od kiedy zarobkowo zajmuję się obowiązkami wymagającymi swego rodzaju aktorstwa, wprost uwielbiam obcować z przejawami ludzkiej autentyczności, nawet jeśli są one pomieszane z chamstwem (bo wtedy to chamstwo nie jest celowe i można się co najwyżej uśmiechnąć), i pod tym względem Budzyń mnie rozłożył na łopatki.

Np. aby kupić cokolwiek na festynie, trzeba było najpierw iść 3 stragany dalej i nabyć talon :shock: :D :D, a Pan, który za to odpowiadał, chyba często o tym zapominał i jak się prosiło o kartkę to odpowiadał: CO?, jakby trochę wkurwiony sytuacją, bo znów, nie wiadomo dlaczego, ktoś do niego podchodzi, po czym się tak uroczo mitygował hehe
Kolejna sprawa to wspomniane przez Gera przepisy BHP, czyli brudne mikrofalówki, nakładane bez najmniejszej krępacji ręką frytki i zboczone żarty, które stanowiły wartość dodaną dla konsumenta przy jednoczesnym utrzymywaniu języka korzyści ;)

Niesamowite.

Część druga Andrzej Zieliński i reszta załogi.

I tu po raz drugi byłem na łopatkach.
Człowiek, który jak wyczytałem, skomponował ponad 250 utworów - w tym wszystkie hity Skaldów tak po prostu podszedł po piwo i kiedyśmy go z Gerem przywitali niemalże się wzruszył, i natychmiast zaczął z pasją opowiadać o okładce, którą Ger miał na koszulce.

Ta spokojna, pokorna postawa mnie do dziś rozbraja, numer 1 w kategorii antygwiazda.
Podobnie miłe przyjęcie zgotowali nam Maciek Kabata i Klaudiusz uradowani z jakiegokolwiek przejawu szacunku wobec twórczości zespołu.
Trochę nie wiedziałem jak się zachować gdy ktoś kogo zupełnie nie znam, potraktował mnie z takim szacunkiem i radością.
Samo przywitanie i uściśniecie dłoni przez Macieja było tak serdeczne i naturalne, że trochę zgłupiałem :-> .

Część trzecia Koncert

Gero pisze:
był zajebisty


Wszystko ponad oczekiwania.
Brzmienie, zaangażowanie i forma muzyków, konferansjerka i, mimo wszystko, setlista.
Pełne 5 gwiazdek, a fakt, że pewne numery wciąż siedzą mi w głowie, i przypominam sobie o nich co jakiś czas tylko to potwierdza.
Najlepsze muzycznie były dla mnie pojedyncze przebłyski geniuszu ze strony niemalże każdego muzyka, np:

- "zaliczenie" wszystkich dźwięków fortepianowych przez Andrzeja Zielińskiego w sekundę
- świetne sola Tarsińskiego
- akcenty perkusyjne Budziaszka
- transowe zagrywki Basowe Ratyńskiego
- forma wokalna Jacka Zielińskiego.

W każdym numerze coś mnie zachwyciło, co zresztą zespół przyjął bardzo entuzjastycznie, a Andrzej nawet (po raz kolejny rozbrajająco) próbował odwdzięczyć się za nasze z Gerem wybuchy śmiechu. Także mimo tego, że wolałbym usłyszeć muzyków w sali kongresowej grających zupełnie inny materiał - było wspaniale.

Potem jeszcze krótkie pożegnanie z Maciejem Kabatą i powrót.

No właśnie, część czwarta Powrót.

Długi nadzwyczaj, bo Chodzież, z której mieliśmy coś złapać okazała się być miejscowością absolutnie beznadziejną, pozbawioną poza wzgórzami jakiejkolwiek pozytywnej cechy.
Highlights: Policjanci, opierdalający mnie po 3 godzinach taksówkarz za to, że o 3 nad ranem nie szedłem po chodniku, śmiejąca się parka jakby na poważnie sugerująca, że no przecież do Poznania możemy pójść piechotą, niemiła obsługa na stacji, obrzygani pijani głośni kolesie oraz facet łapiący drugiego stopa na moich oczach po tym jak ledwo wysiadł z poprzedniego auta.
Ale jak się okazało dalim radę i bardzo jestem z tego doświadczenia zadowolony :)

Świetny dzień :) fęks gero!

Dziękujemy organizatorom, ekipie technicznej, przyjaciołom a także publiczności z Buuudzynia!

Edit:

O Maciek! Cześć :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 czerwca 2012 22:59:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 04 maja 2009 14:46:02
Posty: 28
Skąd: Kraków
Cześć MAQ :)

_________________
Pozdrawiam - Maciek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 czerwca 2012 12:37:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 7010
piękne relacje, Panowie :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 06 czerwca 2012 12:33:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4889
Maciek_z_Krakowa pisze:
Chłopaki bardzo Wam dziękuję za spotkanie, które mam nadzieję nie było naszym ostatnim


ja dziękuję podwójnie

na Starym Rynku w Poznaniu, ktoś napomknął o Bieszczadach w przyszłym roku - może się uda? na wszelki wypadek założę sobie specjalny zeszycik z tekstami i akordami do piosenek Skaldów - na pierwszej stronie będzie Coraz większe oczekiwanie ;)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 lipca 2012 21:35:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Cytat:
...no to teraz napisz tak...tak od serca...


Długo to trwało, ale wreszcie mam!! :D

Zatem:

01. Jak znikający punkt *****
02. Krywaniu Krywaniu *****
03. Stworzenie Świata część II, 7:36 - 16:21 *****
(ani sek. wcześniej i ani sek. później)
04. Aż do gwiazd **** 3\4
05. Gdzie mam Ciebie szukać **** 1\2
06. Juhas Zmarł **** 1\2
07. Na wszystkich dworcach śwaiata **** 1\2
08. Street 2000 (wersja radiowa) **** 1\2
09. Dwa jeden zero start **** 1\4
10. Zwariowane Koło **** 1\4

Choć poza tą dychą zebrałoby się jeszcze sporo bardzo solidnych numerów, które lubię mniej, ale doceniam i mam wrażenie, że z czasem mogą zyskać, np takie (wszystkie oscylują w okolicy 4 gwiazdek):

Katastrofa
Jeszcze kocham
Czasem Kochać Chcesz
Od wschodu do Zachodu Słońca
Fioletowa Dama
Cisza krzyczy

i myślę, że jeszcze z pięć utworów z nurtu poetycko-natchnionego, który mam jednak za mało osłuchany, żeby sypnąć tytułami.

No :-), Skaldowie bardzo ok.
Ostatnio to najczęściej słuchana przeze mnie kapela!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 15 marca 2013 19:21:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4889
Wy tu sobie spokojnie czytacie, a tymczasem w Krakowie Witek i MAQ natrafili pod EMPiKiem na Andrzeja Zielińskiego i wręczyli mu płyty do podpisania, tak jakby zawsze mieli pod ręką :) :) :)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 15 marca 2013 19:33:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 14:09:14
Posty: 4818
:D :D :D

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 16 marca 2013 21:52:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Gero pisze:
tak jakby zawsze mieli pod ręką


W sensie, Andrzeja, jak by mieli? :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 17 marca 2013 11:16:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28148
Pan Andrzej jest... jak znikający punkt!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 marca 2013 16:43:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4889
tymczasem dzięki uprzejmości Witka i Maqa cieszę się kolejną skaldowską re-edycją:

Obrazek

w odróżnieniu od Autora notki z okładki, akurat na tej płycie (odwrotnie zresztą niż na Ty) różnorodność stylistyczna mi raczej przeszkadza niż pomaga, tym bardziej że to tutaj zdaje się przebiega granica między Skaldami progresywnymi/baroque-popowymi (ten nurt jest oczywiście reprezentowany przez otwierający płytę Tryptyk) a powiedzmy "festiwalowymi" (z Zabierz sobie wszystko nawet się zaprzyjaźniłem, Tylko muzyka ciągle mnie drażni, ciągle nie przekonuje mnie pretensjonalna Jaskółka)

pozostając zatem nieco w opozycji do części samego materiału, muszę przyznać, że akurat w przypadku tej płyty najbardziej chyba słychać ile dał przytomny re-mastering - brzmienie jest klarowne i selektywne prawie aż do przesady (Księżyc we włosy mam jeszcze w dwóch innych masteringach, na składance Malowany dym i Antologii i osobiście najbardziej wolę nieco bardziej "zbite" brzmienie z tej pierwszej, chodzi mi o to uderzenie przy wejściu w refren) - nie znaczy to, że nie doceniam pracy włożonej przez Kameleon w sound - Wolne są kwiaty na łące (mój skaldowski numer 3) brzmią tu po prostu obłędnie! Selektywność brzmienia wyciąga także niuanse aranżacyjne wspomnianej Zabierz sobie wszystko, no i tylko pomagają samej w sobie genialnej kompozycji Kolorowe szare dni Z tej płyty bardzo lubię jeszcze Basetlo basetlino i znowu ta piosenka nabrała jeszcze większego kopa (bububu, hehe), super!

Oczywiście dodatkowych nagrań jest prawie tyle samo co materiału podstawowego - bardzo cieszą mnie znane mi z płyty Ballady radiowe wersje Zaśnij słoneczko i Łagodnego światła (choć w tutejszych opracowaniach wersje albumowe nie wydają mi się jakoś dalece gorsze, w pierwszej największy zarzut mam do niepotrzebnie wg mnie rozlanej orkiestry, druga jest chyba w wersji radiowej po prostu lepiej zagrana), ale warte uwagi są też tzw. wersje alternatywne... Generalnie podchodzę do takich nowinek nieufnie, bo zwykle okazuje się, że zespoły dobrze wiedzą która wersja lepiej im wyszła... No i rzeczywiście, alternatywnych Kwiatów na łące już więcej nie posłucham, ale... Już NRDowska wersja Zwariowanego koła była co najmniej tak dobra jak ostateczna, a tym razem dołączają do niej alternatywne Kolorowe szare dni, zagrane z jeszcze większą werwą (i chyba lepszą dykcją wokalistów ;) niż w wersji kanonicznej

W wersji brzmieniowej z Yesterdaya Wszystkim zakochanym wypadało na ****, teraz spokojnie dodaję jeszcze pół

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 kwietnia 2013 12:33:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4889
podzieliłem się na Fejsie z oficjalną strona Skaldów zdjęciem z koncertu Armii w Uchu (na którym występowałem w koszulce Ty) i dostaliśmy następującą odpowiedź:

Pozdrawiamy i życzymy udanych koncertów, i kolejnych świetnych płyt

:D

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 kwietnia 2013 08:31:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
:D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 26 maja 2013 21:12:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4889
byliśmy dzisiaj z MAQ na Skaldach w Mosinie

ja jestem bardzo zadowolony z miłej wycieczki - wiedziałem czego oczekiwać i jeśli krzyknąłem "Krywań!" przed bisem, to raczej dla zasady niż z jaką nadzieją - Jacek Zieliński odniósł się zresztą do mojego okrzyku z pełną powagą i uprzejmie wyjaśnił, że ze względów obiektywnych Krywania nie będzie, Andrzej Zieliński dodał w tym miejscu: "...gór nie dowieźli" :wink:

po bardzo niemrawym starcie (na początek oczywiście Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał) zespół wziął się w garść już w drugim numerze (oczywiście Medytacje wiejskiego listonosza) - próbował za tym nadążyć (miejscowy?) akustyk, ale do końca nie do końca się udało: z jakiegoś powodu wszystkie trzy wokale poza Jackowym wepchnięto mocno w tło (nie licząc utworów śpiewanych solo przez Andrzeja, gdzie się z trudem bo z trudem, ale jednak przebijał) - sprawiło to, że z tak ukochanych przeze mnie harmonii wokalnych nie zostało wiele, jak już to jakoś brzmiały dwugłosy - Konrada Ratyńskiego nie było słychać praktycznie w ogóle (przynajmniej w tym miejscu gdzie staliśmy, oczywiście tuż pod sceną), a szkoda, bo gdy z rzadka się przebijał, był bez zarzutu - bracia Zielińscy w ogóle śpiewali jak natchnieni, zupełnie nie słychać żeby mieli niemal po siedemdziesiątce na karku

na szczęście Skaldowie nie stoją samymi harmoniami wokalnymi - bębny Jana Budziaszka od czwartego numeru (oczywiście Życzenia z całego serca) brzmiały należycie, czyli cudownie, a bas w niczym im nie ustępował (ja bym wolał lekko bardziej vintage'owy sound, ale tym razem bez histerii) - gdy przez setlistę przewijały się mniej ulubione przeze mnie piosenki po prostu skupiałem się na czujnej grze sekcji i pozwalałem się zaskoczyć i ponieść - a do tego Andrzej Zieliński zauważył entuzjastyczne reakcje MAQ i bywało że specjalnie dla niego (nie przesadzam) wplatał np. w nielubianą przez nas Agatę Sałatę wirtuozerskie wstawki i od razu utwór robił się jakiś odświętny!

jeśli mówimy o partiach klawiszowych, to Skaldowie powoli acz zauważalnie przesuwają się w stronę brzmień okołohammondowych czy nawet czystego piana - ja bym ten proces radykalnie przyspieszył, ale cieszyło mnie to co jest

na przykład stosunkowo nowy w setliście utwór Tyle zabrzmiał dla mnie po prostu jak Skaldowy evergreen, naprawdę zrobiło mi się szkoda, że płyta Harmonia świata brzmi jak brzmi....

niedawno zdałem sobie sprawę, że oprócz walorów czysto artystycznych, w muzyce Skaldów - nawet (zwłaszcza?) z późnych lat 70tych - zaczął mnie urzekać, na czysto nostalgicznych zasadach, jakiś taki poblask minionego świata, który do tych utworów wszedł niezaplanowany, mimochodem; cokolwiek to jest, ten zespół wciąż to ma i największe tego połacie generowane są przez talerze Jana Budziaszka

najlepszy utwór to mimo wszystko 26marzenie, ale właśnie się łapię na tym, że powinienem tu wymienić właściwie wszystko - poza trzema pierwszymi utworami gdzie zespół był jak dla mnie wyraźnie nierozgrzany, na scenie Skaldom UDAŁA SIĘ każda bez wyjątku piosenka - oczywiście w tym miejscu powraca sprawa życzeń (z całego serca) jakiegoś trzęsienia ziemi w setliście, no ale to jak bicie głową w mur

zresztą zespół gra tak jak mu "przeciwnik" pozwala - miał być zdaje się "progresywny" koncert w Blue Nocie i podobno idea rozbiła się o brak zainteresowania...

publiczność w Mosinie była zresztą bardzo kumata - to był mój siódmy koncert Skaldów i dotąd nie doświadczyłem tak gremialnego wspólnego śpiewania i to nie tylko partii lajlalalaj, po koncercie zresztą jeden pan dal do podpisania debiutancką płytę na winylu

a my zamieniliśmy kilka ciepłych słów z panem Zielińskim i panem Budziaszkiem (temu ostatniemu tuż po bisie pokazaliśmy jak na Armii Trójkąt Opatrzności, a on od razu odkrzyknął: "zastanawiałem się skąd was znam!", na co my: "z Nieba!" :))

za pół godziny Skaldowie grają jeszcze jeden dzisiaj koncert, w Koźminie za Jarocinem, ale niestety pomysł odpadł ze względu na niemożliwości powrotu (no more lonely nights in Chodzież, man)

Obrazek

od lewej: MAQ (headbanging), ręka Jacka Zielińskiego trzymająca (vln), Jan Budziaszek (dr), Konrad Ratyński (b), Andrzej Zieliński w koszulce The Eagles [też krok w stronę vintage po ostatnich Bon Jovi ;)] (k)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 19  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group