gondolier pisze:
To był przykład, a znam takich wiele.
Aha.
gondolier pisze:
A tu gdzie ja mieszkam jest ich bardzo dużo. I co, ma jakiś sens taka argumentacja?
A miało sens pisanie o jednym projekcie dla całej Polski?
Niemniej, tak, ma sens taka argumentacja, bo jeśli założyć, że obaj piszemy prawdę, to znaczy to, że mnogość domów z płaskim dachem w Twoich okolicach nie jest kwestią jednego projektu dla całej Polski, tylko co najwyżej jednego projektu dla Twoich okolic.
WUKA70 pisze:
chciałem powiedzieć tyle ,że bloki stawiane na wsi szpecą jej charakter....no ni jak nie pasują do krajobrazu. Normalnie z klatki schodowej wychodzi się powiedzmy na chodnik , a nie na klepisko...
To też różnie. Zależy jaki blok. Płytowce faktycznie nie wyglądają na wsi zbyt elegancko. Ale ogólnie zależy od usytuowania, wielkości wsi, bliskości miast czy zakładów przemysłowych. Np. w pobliskim mnie Dobrzeniu Wielkim (Armia grała tam kiedyś koncert!) jest całe osiedle mieszkaniowe, nazwane "Energetyk", co pewnie nie pozostaje bez związku ze znajdującą się w sąsiedniej miejscowości elektrownią. Osiedle to jest raczej z boku wsi i jadąc główną drogą chyba nie za bardzo je widać. Samo osiedle jest ładne i nie uważam, by zniszczyło ono piękno tej wsi.
Natomiast wyjście z bloku na klepisko - no ja przy wiejskich blokach, niezależnie czy poPGRowych, czy przy zakładach przemysłowych, nie widziałem, by nie było tego chodnika.
WUKA70 pisze:
Śląsk jest piękny!
Tak!
natalia pisze:
zastanawiam się
Bardzo dobrze! im więcej, tym lepiej dla mnie. Tylko daj znać, gdy dojdziesz do jakichś ciekawych wniosków.
natalia pisze:
bandyta uaktywnia się zawsze wtedy, gdy ktoś śmie cokolwiek złego powiedzieć na pewien ustrój
Przykład pierwszy z brzegu (z AWANTURUM):
- wątek 'wątek lustracyjno-trybunalski' - nie ma moich wypowiedzi
- wątek 'Chiny, Tybet i olimpiada' - nie ma moich wypowiedzi (za Twoja przynajmniej jedna tam jest)
- wątek 'Rozpracowywanie zespołów w PRL' - nie ma moich wypowiedzi
Plus zważ, że od początku roku tego typu moje wypowiedzi były dwie, obie w wątkach nieAWANTURUMowych, z czego wynika, że jest duże prawdopodobieństwo, że także w innych nieAWANTURUMowych wątkach pojawiają się złe słowa "na pewien ustrój" a ja tam nie wpisuję się. Jak widzisz, fakty stoją w sprzeczności z tym co napisałaś.
natalia pisze:
a jakaś większa perspektywa obrońco prlu?
Jeśli uważasz, że brak mi większej perspektywy, to zamiast pisać o niej, nakreśl ją przede mną.
MOFO pisze:
miasto
Pisaliśmy o wsi, (pięknej przed 1945 i brzydkiej po tym roku).
MOFO pisze:
komunizm niszczył człowieka, przejawiało się to też poprzez rozpijanie społeczeństwa
Tak, ten okropny zakaz sprzedaży alkoholu do 12 czy której tam.
MOFO pisze:
np. powszechne było tolerowanie picia alkoholu w pracy
Aha! Kolega był w tym roku w München, czyli w części Niemiec nietkniętej "komunizmem". Pracował tam w BMW. Mówił o pracownikach pijących w czasie przerw. Ja pytam się go, że jak, że w czasie pracy, czy zwierzchnicy nie mieli nic przeciw. A on na to, że skoro w zakładzie stały automaty z piwem, to chyba można było pić. Jak widać więc, tolerowanie picia w pracy to nie tylko PRL. Ale OK - bo zaraz ktoś powie, że to Niemcy i takie tam. Tyle, że w III RP nie wygląda to inaczej. Widziałem operatorów walców pijących w czasie operowania tymże sprzętem, widuję w lesie puszki i folie po czteropakach (dziwnym trafem przeważnie leżą tam gdzie odbywa się wycinka drzew), widuję pracowników drogowych siedzących na krawężniku i sączących piwo. Najdobitniejszy przykład zaś to gdy podjechałem na budowę domu mojego brata i z dwóch pracowników którzy tam byli, jeden dzielnie pracował, a drugi leżał umorzony w przyczepie. Sił starczyło mu tylko na tyle, by zamknąć drzwi, gdy zorientował się, że ktoś przyjechał.
Ale tak, PRL pozwalał, III RP nie pozwala, było źle, jest dobrze.
pablak pisze:
Nie o to chodzi czy należało dawać, czy nie. Chodzi o to co towarzysze robili ze społeczeństwem.
Ale to jak należało rozwiązać ten problem (z jednej strony puste gospodarstwa po wysiedleńcach, z drugiej repatrianci, którzy swoje domy zostawili daleko za Bugiem)?
pablak pisze:
Materiałów budowlanych po prostu nie było, praktycznie wszystko trzeba było załatwiać.
A teraz są, tylko
WUKA70 pisze:
nie wybudowali sobie pięknych domów , z jednego prostego powodu , z którego ja bym sobie nie wybudował takiego domu teraz ......po prostu byli za ubodzy....
Więc właśnie. Co mi po tej dostępności materiałów i usług?
pablak pisze:
tego nieszkodliwego Twoim zdaniem ustroju jaki panował w prl-u
Teraz poważnie - nie pamiętam, żebym tak kiedyś napisał. Przypomnij mi proszę gdzie.
KoT pisze:
a Śląsk jest piękny i zielony ! ha ! tylko trzeba się po nim rozejrzeć, a nie sugerować dworcem w Katowicach czy Załężem
Tak!
WUKA70 pisze:
Byłe województwo kileckie też jest piękne, a choćby (...) Jędrzejów
Piszesz o Jędrzejowie tym gdzie jest muzeum im. Przypkowskich? Przyznam szczerze, że miałem tam tylko pół godziny na rozejrzenie się (więc może nie dostrzegłem walorów tego miasta), ale jest to dla mnie typowy przykład nieładnego, małego miasta. Przez miasto przechodzą dwie drogi krajowe i dwie wojewódzkie, zdaje się bez obwodnicy, budynki szare, odrapane. (Mam zdjęcie jednego takiego - na parterze sklepy, każdy na inny kolor pomalowany, na piętrze chyba część mieszkaniowa albo biurowa.) Zapuszczone podwórka. Sklepy i lokale przy drodze czynią mnie smutnym. Nawet samo muzeum pozostawia wiele do życzenia - gabloty i plansze jak z materiałów edukacyjnych w szkole podstawowej, intensywnie eksploatowanych przez ostatnie 10 lat. Jakby dla miasta problemem było to, że mieszkali w nim jacyś Przypkowscy, którzy jak na złość przekazali mu (miastu) swoje zbiory.