Ultima Thule

pamiętam, ze wśród słuchanych kapel wymieniali Skrewdrivera z początkowego okresu, mówili też, ze chcą grac melodyjny oi!, ale podobieństwa w ogóle nie słyszę.

http://i11.tinypic.com/6jdt6oo.jpg
http://i1.tinypic.com/6uoryar.jpg

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

Nic nie umiem powiedzieć o tej kontrowersji, pamiętam te wszystkie kapele ale generalnie z relacji, śpiewów i zachwytów kolegów . Nawet te zacytowane teksty znam dość dobrze z tego samego źródła, pamiętam okładki ze straganów... Ale to tyle. Podobnie miałem do niedawna z Hakenbuszem.

(kasetę Psów Wojny przegrał mi kiedyś kolega i nigdy jej nie posłuchałem , mój siostrzeniec się z tego śmieje i czasem mnie pyta czy już, a ja mówię - jeszcze nie )

A z takich "nigdy nie słyszanych przebojów polskiego punka" pamiętam jeszcze "nie ma piwa nie ma piwa nie ma piwa kurwa mać!" oraz "przyszła moda na harkora, załuż kapturek wypij jabola" ale nie mam pojęcia z repertuarów jakich kapel pochodzą...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

SMAR SW jak tuszę

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Chyba tak.
A kto zna:

Cysterna piwa cieszy nas
i z nią biegniemy pod sam las.
Otwieramy ją szybciutko
i pijemy pomalutku,
aż pierdolnie nas
do skutku!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Niepotrzebnie chyba uwypukliłem ten motyw.
W każdym razie wstrzeliwując się w pociągniętą tematykę: charakterystycznym kawałkiem dla Defloracji był kawałek o tytule "Butapren".
(do dzisiaj nie wiem czy pisze się z "n" czy z "m" na końcu)

Zdecydowanie "n"

Z takich oldskuli, to w swoim czasie ceniłem bardzo zespół BOiKOT za nietuzionkowość tekstów... Przytaczam jeden z nich:

Wypijając pierwszą butlekę piwa
Pamiętaj, ktoś postawi ci następną
I nie zapomnij, i nie zapomnij,
Że na tym się nie skończy...

Wypijając drugą butelkę piwa
Pamiętaj, ktoś...

(i tak aż do siódmej butelki, a ostatnia zwrotka brzmiała)

Wypijając siódma butelkę piwa
Pamiętaj ktoś postawi ci następną
I nie zapomnij, nie zapomnij,
Że będziesz wtedy pijany.

Czyż nie piękne?

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

ale na kasecie Defloracji było napisane bodajże "Bootaprehm" czy jakos tak, w kazdym razie dośc dziwnie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

Możliwe, możliwe... "oryginalnej" kasety nigdy w rekach nie miałem.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

A tak, faktycznie jakoś tak to stało w oryginalnej pisowni.

A pamiętacie kawałek Beer Goggles "Obstrukcja"?
Coś tam o "mojej małej dziurce" było...

Przypomniała mi się taka anegdotka:
Kumpel stoi kiedyś na dworcu w Katowicach. Idzie patrol: - A ty brudasie, co tutaj robisz!!!, - Ja?...nic, czytam rozkład jazdy. - Ha, punkowiec. Też kiedyś byłem punkiem.

W związku z lastem przypomniała mi się płyta "No Return" słowackiego zespołu Konflikt. Sporo tam było fajnych, bardzo energetycznych kawałków, dobrze też brzmiących po słowacku - ja lubię czasem sobie rozrywkowo posłuchać.

Jak klikniecie to usłyszycie jeden z numerów - może nie najlepszy, ale daje pojęcie o kapeli.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

He! Widziałem ich na żywca na Anti-feście parę ładnych lat temu, ale ni w ząb nie pamietam jak i co grali, więc raczej piorunującego wrażenia na mnie nie zrobili. Królami słowackiego punka pozostaną dla mnie jednak szefowie z Zona A

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Wcale nie kwestionuję ich królewskich praw
Gde je Josef Mengele? Gde je gde jeee?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Zawsze mnie urzekał ich tryskający optymizm:

Skoč pod vlak, pusti si plyn,
daj si kopu práškov a za nimi gin,
guľku do hlavy a skoč do vody,
podrež sa, nech už ťa nevidím.




Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

w kinach od dziś
sam jeszcze nie widziałem ale recenzje są bardzo zachęcające ...
i reżyserem jest Julien Temple czyli ten od filmów o Pistolsach The Great Rock 'n' Roll Swindle i The Filth and the Fury
widzialem film. wysmienity. bardzo lubie filmy tego rezysera. fajnym dokumentem jest tez wymieniany wyzej film o Pistolsach " The Filth and Fury". powala i w jakims stopniu oddaje klimat tamtych lat. polecam zwlaszcza 42 minute filmu. protesty i pikety przed koncertami Sex na trasie Anarchy. polecam ten fragment zwlaszcza konserwatynym pankom. obie kapele mialy rozny stosunek do polityki. lecz daleko im bylo do jakiegokolwiek konserwatyzmu. Punk nigdy nie byl konserwatywny.

O Filmie "Joe Strummer. The Future Is Unwritten" - uwaga moderatora.

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain

Konserwatywne panki ten dokument już dawno obejrzały. Ciekaw za to jestem jak nie-konserwatywne panki i "pozytywni" hardcorowcy zareagowali by dzisiaj, gdyby na scenę przed nimi wmaszerował ktoś w takim ciuszku:




Nie mówiąc już o słynnych "niepoprawnych politycznie" dowcipach puszczanych przez ówczesne załogi pod adresem rozmaitych mniejszości.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white