Ultima Thule

Wybaczcie prywatę, ale nie znam aż tak dobrze tegoż (dziwnego ) miasta. Chodzi mi o fajne i w miarę klimatyczne miejsca z pianinem, a najlepiej z fortepianem (choć wiem, że to raczej niewykonalne). Wszelakiej maści małe kluby, knajpy, nawet pubowe klimaty - ale na w miarę przyzwoitym poziomie itd.

Jest taka knajpa "Czerwony Fortepian" ale w życiu tam nie byłem i nie wiem czy rzeczony mebel/instrument się tam rzeczywiście znajduje. Rozsądek podpowiada że tak, acz ogólnie "klimat" tego miejsca nie jest mi znany.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

jest taki pub/klub i zwie się "Pod Pretekstem" jest tam mała scena, na której o ile pamiętam stoi pianino.

poza tym, to może "Blue Note"...

to tak na razie: jak mi się cóś przypomni- dopiszę.

czy mi się wydaje, czy "czytelnia" ma i "za kulisami"?
niby bywam a nic nie mogę zapamiętać

www.uprzyjaciol.pl

tam czasem gra patefon

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Jeszcze tu nie było BartaZ z postem: "Lech"?

Ps. "W Starym Kinie" miało kiedyś pianino... nie wiem jak teraz...

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Super! Wielkie dzięki. Ej to może jednak znajdzie się gdzieś fortepian...?

Heh, byłem "Za Kulisami" 3 dni temu - pan barman okazał się chamem i burakiem. Co z resztą skończyło się z poproszeniem o nazwisko przez innego klienta tegoż lokalu....

Co to ma być!? Do "Pod Różą Rum" marsz!

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

kiedyś był bar Grzanka, piwko i kaszanka w jednym... ale kapitaliści go zburzyli...to był lokal, co Pippin?

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Taaak.. złote czasy. Ale fortepianu nie miał

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

albo taka Pomyłka, Amber, Outsider, Quest...ale one też pianina nie miały. Amber miał kominek a Quest piłkarzyki i darta.
W tej ostatniej kwestii to najlepszy jest pub Domino na Wildzie. Można tam spotkać wielu ciekawych ludzi.
A jak się chce np wypić piwko za 4 zł w pobliżu Starego Rynku i w dodatku wyprać ciuchy, i pogadać po francusku, to radzę odwiedzić Cafe Pralnia na ul. Mostowej (choć i tam nie ma fortepianu).

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

w dragonie tez stoi pianino
ale chyba nie jest w użyciu

W piątek tam byłem ze znajomymi, o dziwo knajpa bramę w w bramę z naszym mieszkaniem, ze w sumie w laczkach mógłbym tam zasuwać, a byłem tam pierwszy raz. Miła obsługa, fajna muza, fajne ludziska i co pewien czas odgłos wirówki! Następne wyjście moje na pewno będzie tam znów 8)

W Czerwonym Fortepianie jest fortepian. Byłem tam kiedyś na kolacji z dziewczyną, poniżej 100 zł nie udało mi się wydać...

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Taka żarłoczna była?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.