Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 11:52:32

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: ndz, 05 maja 2019 07:28:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Moje oczekiwanie Czegoś Wielkiego od Brana niekoniecznie oznacza oczekiwanie Czegoś Spektakularnego (acz czegoś tu próbował, tylko to całe zwargowanie - zwarżenie :mrgreen: - kruków było takie tam). Ale być i wiedzieć - i może też jednak: wyjaśniać? pokazywać głębszy sens? - można albo w sposób przejmujący, albo nijaki. Ale - jak pisałam - już od dawna tam mam z Branem serialowym, więc to nie jest żadne wielkie rozczarowanie w tym momencie.

Natomiast co do tego, że brak masowych & istotnych zgonów jest przewrotny - to prawda, też miałam taką myśl. To jest tak, jak z Robakiem, który co chwila przeprowadza jakieś ostateczne rozmowy, po których wydaje się, że teraz to już na pewno zginie - a ten wciąż żyw :D. No ale tu - znów: jest przewrotność, z której wynika coś interesującego - i tak było po wielokroć w GoT dotąd - i przewrotność, z której niewiele wynika.

Do jeszcze jednej rzeczy bym się przyczepić chciała delikatnie - dialogi, które niepokojąco zamieniają się w niemalże same one-liners. Niby nie ma czasu podczas bitew na gadanie (acz w takim razie kontekstu na zebranie myśli i okrągłe zdania tym bardziej nie ma - od tego był poprzedni odcinek i tam mi wszystko grało), ale w odc. trzecim jednak zaczęło mnie to jakoś uwierać, ta nieustanna trailerowość, konkretnie w scenach z Sansą i Tyrionem.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 05 maja 2019 20:09:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Może coś w tym jest, choć trzeci odcinek dla mnie stał brakiem dialogów, stąd nie przeszkadzała mi ich skąpość.

Magdalena Maria pisze:
dla mnie te wszystkie "niewykorzystania" i "nielogiczności" są jedną z zalet tego odcinka. Sprawiają, że ta bitwa jest - w moim odbiorze - bardziej realna. Wiem, paradoks, bo zombie, smoki, White Walkers, Night King więc gdzie tu realizm. Ale wydaje mi się, że prawdziwe bitwy były właśnie takie - komuś się wydaje, że ma niezwyciężoną armię i buch! jadą Dothraki. Ktoś ma jeden cel (Jon - pokonac Night Kinga i ocalić Brana) ale nie może być w dwóch miejscach na raz i coś tam staje mu wciaż na drodze. Smok sam z siebie jest dość durny bo jest zombie więc zieje gdzie popadnie, tak jak ludzkie zombiaki snują się po bibliotece nie wiadomo po co. Motyw utraty jednego z Dzieci dla mnie wybrzmiał w poprzednim sezonie i jakoś nie miałam potrzeby do tego wracać choć faktycznie, jakoś spodziewałam się ze wykorzystają ten oczywisty motyw i będzie jakaś wielka bitwa na smoki. Moim zdaniem dobrze, że w to nie poszli.


Coś i w tym może być. Patrzenie narracyjne vs. patrzenie realistyczne... rozumowo rozumiem, choć powiem, że to mnie właśnie muliło i zniechęcało do serii piątek, którą skądinąd bardzo doceniłem po czasie, ale oglądało mi się ją bardzo źle. O, na przykład:

Cytat:
komuś się wydaje, że ma niezwyciężoną armię i buch!...

Tak było ze Stannisem, nie? Wielki balonik, który pękł nawet nie z hukiem, tylko go rozdeptali i wywalili na śmieci. Tam wszystko z punktu widzenia narracyjnego było takie anticlimaxowe, ci wszyscy szarzy wróble, synowie harpii, wściekli Dzicy, ślepa Arya, ponure Winterfell z absurdalnym ślubem Sansy i w końcu ta zdechnięta armia Stannisa. Buch.
Więc ja bym chciał, żeby to jakoś narracyjnie bardziej 'atrakycjnie' było przeprowadzone, ale fakt - cóżże byłoby bardziej cool, żeby Arya założyła do spotkania ze Stevenem jakąś fajową maskę. Ledwo w ogóle tam dotarła.

Magdalena Maria pisze:
już zaraz następny odcinek, yey!

no! :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 06 maja 2019 19:43:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
żaden spoiler, więc wkleję
:lol:

Obrazek

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 07 maja 2019 13:23:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
najciekawszy moment odcinka

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 07 maja 2019 15:53:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Szału nie było, to fakt.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 09 maja 2019 07:23:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Mnie się akurat sporo rzeczy podobało, ale chyba jestem jedyna spośród znajomych komentujących tu i ówdzie. Oczywiście Bronn z kuszą wyskakujący zza winkla, podobnież jak akcja na morzu - hmmm... :roll: Ale naprawdę stęskniłam się za soczystymi dialogami, a tu wreszcie one były. Ponadto polityka w GoT wciąż daje mi thrill, choć ostateczności ZIMY jednak żal.
I ten ostatni motyw między innymi pojawia się w poniższej krytyce odcinka trzeciego. Jest to bardzo długie i szybkie (ZA długie i ZA szybkie. ZA wściekłe też, hehe), ale - kurde! - z wieloma rzeczami się zgadzam. Choć nie należę do frakcji usilnie szukającej bezsensu w tego rodzaju dziełach, ale niektóre (acz nie wszystkie) z tych zgrzytów - spowodowane brakiem WIZJI, brakiem spójności wewnętrznej po prostu - czułam podczas oglądania:

https://www.youtube.com/watch?v=GI7zy1P ... i7dSM4dqM8

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 11 maja 2019 21:31:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
My obejrzeliśmy ten odcinek z kubkiem dopiero dzisiaj (kubka nie zauważyłem, choć szukałem). Niestety, o ile trzy lata temu, po bodajże czwartym, piątym może odcinku szóstego sezonu napisałem:
Cytat:
Tak dobrego odcinka Gry o tron nie było już dawno!

o tyle dzisiaj mam ochotę napisać:

tak słabego odcinka Gry o tron nie było już dawno.

Może zresztą jest z nim ten problem, co z Nie dotykając ziemi na Triodante: nie żeby sam w sobie był aż taki zły, ale w tym miejscu? w serii, która miała mieć sześć długich odcinków, żeby każdy z nich był sam w sobie czymś wielkim? w tym miejscu dawać takiego typowego przejściowca, pełnego łzawych min, teleportujących się armii i, co gorsza, armii wyskakujących zza winkla niczym Bronn z kuszą?

Widziałem taką megalistę zrobioną ze wszystkich odcinków Gry o tron do 7 sezonu włącznie. Na ostatnim miejscu był tam 5 odcinek poprzedniego sezonu (ten, na końcu którego drużyna wyrusza za Mur). Nie wiem już, za co spostponowali tamten odcinek, który zapamiętałem jako istotnie najsłabszy w ogólnie bardzo dobrym, mimo różnych mankamentów, sezonie. Mi on mimo wszystko się całkiem podobał. Ale ten ostatni by chyba był mocnym kandydatem.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 12 maja 2019 09:32:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Crazy pisze:
nie żeby sam w sobie był aż taki zły, ale w tym miejscu? w serii, która miała mieć sześć długich odcinków, żeby każdy z nich był sam w sobie czymś wielkim?

Tak, niestety. Choć różne motywy w nim mi się na bieżąco podobały, to - na poziomie całości - narasta we mnie rozczarowanie. :cry:
Myślałam, że mają Pomysł, a to coraz bardziej wygląda tak:

Obrazek

Nie wiem, czy ten kubek (widziałam, 0:14:44) nie jest zagraniem celowym, dla odwrócenia uwagi. A jaki koń jest...

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 12 maja 2019 14:58:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
No nie, zara zara! Sezon 7 to ja po prostu lubię i mam wobec niego mnóstwo ciepłych uczuć, ale nie będę się kłócił. Natomiast sezon 6 był po prostu wyśmienity i żadne tam koślawe kopyta!

Gdybym ja miał zrobić listę wszechodcinków, to nie wykluczam, że dwie ostatnie odsłony Sezonu 6 byłyby obie na podium!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 12 maja 2019 15:59:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Gdybym ja miała na przykładzie konia zobrazować precyzyjnie moją ocenę sezonów, to byłby on zapewne również bardziej porypanym zwierzęciem :D (aczkolwiek nie pamiętam już dokładnie i nie chce mi się do nich wracać - miałam nawet skądinąd napisać o tym w wątku ogólnoserialowym), choć pewną pośpieszność było widać w tych ostatnich i o to tu zapewne chodzi. Teraz chciałam jednak dać wyraz ocenie ósemki.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 12 maja 2019 16:45:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Ja z kolei pamiętam bardzo dobrze, może dlatego, że oglądając bardzo niewiele seriali, mogę to sobie jakoś poukładać ;-)
Pośpieszność widać więc wyraźnie w tych dwóch ostatnich sezonach (wniosek - nie udźwignęli formuły mniej niż dziesięcioodcinkowej?). Wydaje się ona bezpośrednią konsekwencją tego, co zostało zbudowane w serii szóstej. Seria szósta, która w brawurowy i zapierający dech sposób (ale wcale nie pospieszny) stanęła pod znakiem zmartwychwstawania nie tyle Jona Snowa, co wszystkiego, co od pierwszej serii było w Grze o tron w tak niezwykły i szokujący sposób zabijane. A girl is Arya Stark and I'm coming home, ile-dziesiąt odcinków było potrzeba, żeby do tego doszło? No i przede wszystkim, żeby doszło do tego, że Matka Smoków z przychówkiem w końcu wsiadła na statki i przepłynęła przez morze.

Seria szósta jest więc zwieńczeniem wielopiętrowej konstrukcji budowanej od odcinka najpierwszego, gdzie mogły być momenty lepsze i gorsze, ale wszystko doskonale trzyma się kupy i nie widzę tu żadnego pośpiechu at all. Jeszcze pierwszy odcinek siódmego sezonu - w mojej opinii chyba najlepszy ze wszystkich pierwszych odcinków sezonów (!) - trzyma się tego znakomicie, ale potem shall we begin?, zapytuje Daenerys i niestety tak jak dopływali w spokoju i z godnością, tak they begin z kopyta i lecą na bum bum, raczej tym koniem z Twojego rysunku.

Póki co jednak najbardziej przeszkadza mi nie pośpiech, a brak odwagi w kreowaniu wątków. Zobaczcie choćby: pierwsza scena ostatniego odcinka, stosy pogrzebowe - pięknie nakręcona scena, która na mnie nie zrobiła w ogóle wrażenia, bo kto tam leżał? Jorah, Beric i Theon? Każdy z nich już właściwie powinien dawno nie żyć, odegrali swoją rolę, no i dobra. To w żaden sposób nie dźwiga żałobności takiej sceny. Jaka to mogłaby być niesamowita scena, gdyby żegnano tam nie wiem, Sansę, Tyriona i Jamiego. I na końcu też, teatralna do bólu scena na przedpolu King's Landing i ścięcie tej biednej dziewczyny, która jest postacią trzecioplanową i to również w żaden sposób nie dźwiga tego, co powinna nieść ze sobą scena kulminacyjna. Nie mówiąc już o upadku smoka, bo to była scena raczej z gatunku idiotycznych, niestety.
(Dlatego też, mimo karykaturalnej wręcz pośpieszności, uważam, że odcinek Za Murem z poprzedniego sezonu broni się, ponieważ upadek - i powrót - tamtego smoka, to było coś, co w pełni dźwigało wszelki ciężar narracyjny i emocjonalny, i pozwalało mi przynajmniej przymknąć oko na nielogiczności.)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 12 maja 2019 17:16:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Crazy pisze:
Ja z kolei pamiętam bardzo dobrze, może dlatego, że oglądając bardzo niewiele seriali, mogę to sobie jakoś poukładać

No i wracałeś do niektórych przed tym finałowym sezonem. Ja nie lubię powrotów, dotyczy to wielu form w sumie, nie tylko seriali. I różnych etapów życia, także tych, gdy oglądałam mało. Widać tu zresztą odmienność naszych podejść, bo ja - zamiast wracać do GoT - miałam większą ochotę zacząć "The Wire" na HBO, czy obejrzeć "Belfra" na AleKinie.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 14 maja 2019 20:35:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Na odcinek nr 5 nie będę narzekał

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 15 maja 2019 07:12:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
To chyba jesteś jednym z niewielu :)

uwaga spojluję :)

Najpierw śmierć Varysa, który tyle czasu był mistrzem intryg wszelakich, a tu nagle Daenerys nerw puszcza i pyk nie ma gościa. D okazało się, że jednak umie obsługiwać smoka i ma on jakieś systemy chroniące go przed tymi super strzałami z poprzedniego odcinka. I nagle bez uszczerbku rozwala najpierw całą flotę, a potem siłą rozpędu wszystko co się rusza. Złota kompania niby miała być taka super, a tu okazuje się, że nawet się nie ruszyli z miejsca. Bardzo nerwowa się zrobiła Daenerys, nie wiem kim ona ma teraz zamiar rządzić i kto jej tę przystań odbuduje. Może ma jakiś chytry plan i już za tydzień się o tym dowiemy.
A i jeszcze Cersei - taaka postać i ginie od cegłówki w głowę - no proszę - chyba, że się jeszcze wygrzebie, kto wie.
Może i wizualnie to było atrakcyjne, ale scenariuszowo ten sezon to jakaś straszna słabizna :evil:

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 15 maja 2019 13:13:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
jakoś tak wychodzi, że ostatnie odcinki oglądam z dużym poślizgiem, więc i tak wszystko wiem z netu. Poniedziałkowy obejrzę dopiero w czwartek albo piątek, dla zabicia czasu oglądam jakiegoś Netflixowego "Władcę pierścieni", trochę podobne, też są jakieś karły i Ed Stark ginie w pierwszym odcinku.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group