Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 22:53:49

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63 ... 75  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 10 maja 2021 19:07:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Mission: Possible (mi-syeon pa-seo-beul) ***
Korea Południowa, 2021, reż. Hyung-Joo Kim

Chińska młoda agentka-śpioch w Korei Południowej ma podjąć misję. Wie mniej więcej, kogo ma ścigać, nie wie natomiast, że jej zwierzchnicy pakują ją na akcje nie mającą szans powiedzeni i postawili już na niej krzyżyk, czy co tam stawiają chińscy komuniści. Nie wie też, że miejscowego agenta spotkała przykra przygoda w wyniku której trafił z amnezją do szpitala i że bierze za niego jego niezbyt ogarniętego i raczej przypadkowego pomocnika. Razem wplątują się w awanturę, ratuje ich jej urok i fakt, że chłopak, choć raczej nieudacznik, jako detektyw i były weteran, coś jednak umie. razem ścigają więc handlarzy bronią i choć są właściwie bez szans, oczywiście będą sobie radzić. Mało odkrywcze, śmieszne na poziomie co najwyżej przeciętnym, ratuje jednak ten film kilka naprawdę zabawnych i w sposób komediowy bardzo fajnie przerysowanych scen walki. Kto do nich dotrwa, nie będzie rozczarowany.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Ostatnio zmieniony pn, 17 stycznia 2022 22:53:49 przez Budyń, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 10 maja 2021 19:10:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
True fiction (Sal-in-so-seol) ****
Korea Południowa, 2018, reż. Jin-muk Kim

Dla polskiego widza film może być trudny, z racji wiadomej różnicy kulturowej, dotyczącej psów. Tyle koniecznego ostrzeżenia, poza ta jedna sprawą "True fiction" to rzecz całkiem niezła. Zięć znanego polityka, sam znajdując się u progu kariery, wyrusza ze zleconą przez niego misją przywiezienia z letniej rezydencji części ukrytej tam tajnej kasy. Widząc w tym okazje do romantycznej przygody, zabiera ze sobą kochankę, co już wróży kłopoty, te jednak zaczynają się tak naprawdę dopiero wtedy, gdy po drodze przejadą na szosie psa. na miejscu spotykają jego właściciela, który jest bardzo miły, przyjazny, oferuje im towarzystwo i wspólna zabawę. Pierwsze, czego musimy się domyślić, to to, czy jego stopniowe osaczanie dwójki kochanków to zemsta za psa, czy planowana dłużej akcja? Oczywiście na plan wkraczają jeszcze inne postaci z lokalnego, trochę szemranego środowiska, więc całość trochę przypominać zaczyna film "Bloody aria", choć nie idzie tak drastyczne i ciężkie rejony. Ale i tak jest mocno nieprzyjemnie, wbrew niemal komediowym początkom. Ale chwila, w tamtym filmie też chyba tak było.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 10 maja 2021 19:15:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Snatch-up (meo-ni-baek) ****
Korea Południowa, 2018, reż. Joon-Hyeong Heo

Ludzie zabijają się o walizkę z forsą, było już? Skoro było, to tym razem wpakujmy pieniądze do torby na kije golfowe. Intryga zawiązana jest jednak całkiem ciekawie, choć jej poszczególne elementy znany już dobrze. Chłopak, który potrzebuje pieniędzy na operacje matki, policjant, co traci złożony w zastaw w nielegalnym kasynie służbowy pistolet, zawodowy zabójca, który broń tę dostaje do wykonania wyroku na chciwym polityku, chciwy polityk, którego pieniądze przechowuje właściciel kasyna, wreszcie jego spec od mokrej roboty, który ściga chłopaka, potrzebującego pieniędzy, wspomnianego na początku... Tak się to kręci, by rozkręcić się w całkiem zabawna komedię sensacyjną, w kilku momentach mocno ściąganą z "Przekrętu", ale nadal bardzo fajna. W kategorii kina rozrywkowego rzecz bardzo udana, choć w kilku scenach z poziomem brutalności powyżej gatunkowej normy, czyli - azjatycki standard.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 04 czerwca 2021 21:36:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
[serial] The world of the married ***
Korea Południowa, 2020, 16 odcinków

Sukces komercyjny, dwa odcinki specjalne tylko po to, by zgarnąć więcej hajsu z reklam (bez fabuły, więc ich nie liczę), ale tak naprawdę nic wyjątkowego. Ot, tyle, żeby jednak obejrzeć, choć kilka razy po drodze trzeba było robić przerwy i nie chciało się wracać. Krótko - mąż zdradza swoją, trochę starsza od siebie żonę, po czym zostawia ją dla kochanki. Żona zostaje z synem, kochanka spodziewa się córki, później ją rodzi. Rozwodnicy kłócą się i walczą o dziecko, syn wpada w kłopoty, dorośli nawzajem się podgryzają, ale też ciągnie ich do siebie, słowem wszyscy jakoś tam cierpią, do tego dochodzą podobne perypetie pary ich przyjaciół w tle. Plusem jest dość wiarygodne ukazanie emocji bohaterów, zwłaszcza w drugiej połowie serii (wątek syna, jego buntu i wpływu sytuacji na relacje dorosłych), w której trochę zmienia się sposób ich prowadzenia. Jeśli ktoś lubi seriale o dorosłych i dla dorosłych, niech zaryzykuje.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 04 czerwca 2021 21:39:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
[serial] Alice ****-
Korea Południowa, 2020, 16 odcinków

Podróże w czasie są w koreańskich serialach motywem bardzo częstym, dlatego czasem można wyjść na ignoranta pisząc, że któryś tytuł został zainspirowany przez "Dark". Tu jednak nie zostawia nam się zbytnio pola do namysłu, i o ile taki "Sisiphus. The myth" sobie by spokojnie bez Niemców poradził, o tyle ""The king. Eternal monarch" jada chwilami cytatami na krawędzi plagiatu. "Alice" idzie tu zresztą najdalej i czasem wręcz miałem wrażenie, że wreszcie mi coś pustkę po "Dark" zapełnia. Niestety jest to jednak opowieść szalenie nierówna, która potrafiąc sprawić dużo radości, w środku nagle wpada w typowy koreański melodramat, a na końcu staje się wobec niemieckiego klasyka zwyczajnie wtórna, by w ostatnich scenach... Ok, tego nie będę opowiadał.

Uporządkowany świat zaczyna nagle wypadać ze swoich ram, ponieważ komercyjna organizacja z przyszłości zaczyna traktować go jak własną kolonię, wysyłając do niego swoich klientów by robili, na co tylko mają ochotę. czasem porządkują swoje sprawy, a czasem robią spory bałagan. W świecie tym funkcjonuje genialna pani naukowiec, będąca sobowtórem zamordowanej w tajemniczy sposób matki młodego policjanta, który trafia na nią, chcąc rozwikłać zagadkę. Początkowo nie ma pojęcia ani o podróżach w czasie, ani o tym, że były możliwe właśnie dzięki jego matce. Zresztą przybyszami byli i matka, i nieznany mu ojciec, którzy trafili w rok jego urodzenia w pogoni za księgą, w której opisano koniec podróży (brzmi znajomo?). Tymczasem ludzie z przyszłości zaczynają się nim interesować... A, warto wspomnieć, że mamy tu też i to już w pierwszym odcinku, dość konkretny antyaborcyjny przekaz.

"Alice" na viki.com

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 04 czerwca 2021 21:44:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
[serial] Girl from nowhere 2 *****-
Tajlandia, 2021, 8 odcinków

W pierwszym sezonie poznaliśmy Nano, tytułową dziewczynę znikąd, która pojawia się co chwila w nowej szkole i ni to moralizuje, ni to sama prowokuje do złego, by potem to zło karać. W nowym sezonie jest podobnie, przy czym mamy odcinki lekkie, trochę nawet zbyt lekkie, mamy też kilka wpadających wręcz w torture-porn, które trudno się ogląda, jak historia zakompleksionego typa, urządzającego falę młodszym kolegom, który nagle trafia do innej szkoły, gdzie sam jest kotem. odcinki łączy tez postać dziewczyny jeszcze bardziej tajemniczej od Nano, która okaże się jej rywalką, wrogiem wręcz śmiertelnym (o ile to możliwe). Całość jest niezła, nawet bardzo dobra, może poza jednym, przesłodzonym odcinkiem o miłości szkolnej i traumie nauczycielki-lesbijki. Trochę tylko nie wiem, kto jest tak naprawdę adresatem. rzecz jest zbyt brutalna, jak na serial młodzieżowy, jednak i zbyt moralizatorska, by miała być tylko po to, by dorośli połapali się, jakie potrafią (z pomocą instytucji) zgotować piekło dzieciom. Może więc moralitet sprytne wciskany jako trochę zakazany owoc? Sprawdziłem, że w większości krajów "Girl from nowhere" oficjalnie była dozwolona od 18 roku życia.

"Girl from nowhere" na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 04 czerwca 2021 21:46:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
[serial] Sisyphus. The myth ****1/2
Korea Południowa, 2021, 16 odcinków

Znowu to samo - pierwszy odcinek zupełnie mi nie podszedł jako głupi, chaotyczny i wtórny, a potem serial bardzo fajnie się rozkręcił. Kolejny raz mamy podróże w czasie, próby uratowania świata przed apokalipsą (tym razem - lokalną) lub doprowadzenia do niej, co nakręca konflikt pro- i antagonisty, genialnego wynalazcy i jego wroga, nienawidzącego wszystkich ludzi, mamy dziewczynę z przyszłości, która wynalazcę chce uratować i oczywiście się w nim, z wzajemnością, zakocha; mamy tez demoniczne tajne służby i pośredników, przemycających ludzi między czasami... Niby więc prawie wszystko już było, ale tym razem nie miałem poczucia oglądania rozwodnionego i doprawionego azjatyckimi przyprawami "Dark", to inna opowieść. Momentami nawet bardzo spektakularna, sceny rakietowego nalotu na Seul godne są najlepszych ujęć lokalnego kina katastroficznego. Mamy też trochę efektownych pościgów i fajnych bijatyk. Może nie będzie to mój top seriali 2021, ale to naprawdę fajna rzecz do oglądania.

"Sisyphus. The myth" na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 lipca 2021 19:06:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Seobok ***-
Korea Południowa, 2021, reż. Yong-ju Lee

Po seansie zapisałem sobie jako ocenę te trzy gwiazdki z minusem, a po czasie nie wiem, czy to nie za dużo, ale niech im będzie. Film zapowiada się dość obiecująco, niestety wpada w straszną sztampę. Dość powiedzieć, że służby w laboratorium hodują chłopca, nie będącego tak do końca człowiekiem, następnie chcą się go pozbyć. By tego dokonać angażują byłego agenta, którego nie informują o prawdziwym celu misji, wie on tyle, że ma chłopaka gdzieś odstawić. Pomimo tego, że obiekt eksperymentu jest kimś (czymś?) bardzo specyficznym, pomału się zaprzyjaźniają, razem podróżując i uciekając. Im dalej, tym to wszystko jest bardziej schematyczne, choć już to, co streściłem, to przecież nic oryginalnego. Za dużo tu nudnego roztkliwiania się, za mało thrillera czy choćby fantastyki, do której ten tytuł zdaje się aspirować.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 lipca 2021 19:09:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Slate (bul-eo-ra geom-pung-a) **
Korea Południowa, 2021, reż. Bareun Jo

Sypnęło tą koreańską fantastyką, ale do tego, żeby poszła za tym taka jakość jak w innych gatunkach, jest bardzo daleko. Pomysł był nawet fajny. Dziewczyna, początkująca aktorka, trochę na siłę wkręca się do ekipy filmu, w którym grać ma dziewczynę, władającą magicznym Mieczem Dusz. Przypadkiem trafia do miejsca, w którym co pewien czas w tajemniczy sposób giną ludzie i niespodziewanie, początkowo o tym nie wiedząc, trafia do świata równoległego. Dokładniej zaś do małej, gnębionej przez bandytów wioski, która jak zbawienia wypatruje właśnie mającego przybyć wojownika, walczącego Mieczem Dusz właśnie. A że panna trafia tam z rekwizytem w rękach, a do tego włada nim bardzo sprawnie, będąc krajową mistrzynią jednego ze sportów walki, musi wypełniać już na serio obowiązki swojej postaci. Sytuacja oczywiście komplikuje się, gdy na miejsce trafia również prawdziwy wojownik.

Z opisu brzmi to chyba całkiem przyjemnie, ale niestety nie jest tak dobrze. Kłopot ze "Slate" jest taki, że niezdecydowanie twórców, co właściwie chcieli nakręcić, mocno osłabia klimat filmu. Mamy tu trochę komedii omyłek, trochę komedii s-f, trochę sztuk walki, ale jakoś źle się to ze sobą komponuje, każdy element zamiast fajnie przełamywać inne, rozmywa je i osłabia. Tak więc wszystko prowadzi do sporego rozczarowania, choć nie jest to film do całkowitego skreślenia, bo kilka pomysłów i scen było jednak fajnych. Tym bardziej szkoda, że nie złożyły się na atrakcyjną całość.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 lipca 2021 19:11:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
The sheriff in town (Bo-an-gwan) ****
Korea Południowa, 2017, reż. Hyeong-joo Kim

Bardzo fajny film, z pogranicza kryminału i komedii sensacyjnej. Główny bohater to dawny policjant, który nadal czuje się w swoim otoczeniu stróżem sprawiedliwości. Jeszcze w czasach służby bierze udział w polowaniu na ważnego gangstera, ten jednak ucieka z obławy, w policyjne ręce wpada tylko przypadkowy, jak się zdaje, kurier. Policjantowi żal jest gościa, musi go jednak zatrzymać, wcześniej kupuje mu jednak posiłek, a później wysyła na prośbę zatrzymanego pocztówkę do jego rodziny. Kilka lat później niedawny skazaniec wraca jako ceniony biznesmen i za wszelka cenę chce odwdzięczyć się eks-policjantowi za doznaną pomoc. ten podchodzi jednak do swego dłużnika nieufnie, ponieważ niemal w tym samym czasie w miejscowości pojawiają się narkotyki. Eks-policjant za wszelka cenę chce udowodnić, że dawny kurier nadal handluje narkotykami. Ponieważ jednak ten staje się dobroczyńcą lokalnej społeczności, koledzy coraz bardziej widza w tym jedynie nieuzasadnioną obsesję...

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 lipca 2021 19:13:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
No tomorrow (Seom. Sa-ra-jin sa-ram-deul) ***
Korea Południowa, 2016, reż. Ji-seung Lee

Bardzo ciężki dramat społeczny, który pod koniec nagłym zwrotem akcji zmienia się w thriller. Trwa śledztwo w sprawie masowego mordu na oddalonej od cywilizacji wyspie. Jej realia odkrywamy wraz z telewizyjną reporterką. Dziennikarka odkrywa, że wyspa jest miejscem wyzysku osób niepełnosprawnych intelektualnie, wykorzystywanych i okradanych z zarobków przez psychopatycznego właściciela i jego syna-sadystę. Akty przemocy są tam na porządku dziennym, jednak nikt nie spodziewa się, że sytuacja przybierze tak krwawy obrót. Film trudny i nie da się obejrzeć dla rozrywki, ponoć w dużym stopniu oparty na faktach, choć stopień wierności wobec wydarzeń był dyskutowany i kwestionowany w lokalnym internecie.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 lipca 2021 19:14:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Recalled (nae-il-eui gi-eok) ***
Korea Południowa, 2021, reż. Yoo-min Seo

Piękna dziewczyna budzi się ze śpiączki. Niczego ze swojego życia nie pamięta, na szczęście czeka na nią czuły, kochający mąż, który wszystkim się zajmie. Potem stopniowo trochę odkryje, trochę sobie przypomni i przestanie cokolwiek rozumieć. Tuż po seansie zapisałem sobie, że oceniam "Recalled" na trzy gwiazdki, ale teraz przyznam, że nawet ich nie jestem pewien, bo po dwóch tygodniach niewiele z niego pamiętam. Najwyraźniej poza tym, że oglądał się przyjemnie (chyba głównie z racji grającej główną rolę Seo Ye-ji), niczego nie wniósł.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 lipca 2021 19:18:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Cursed lesson ***-
Korea Południowa, 2020, reż. Jai-hong Juhm

Wiele lat temu przez koreańskie ekrany przewinął się film "Yoga class", który o moralnych zagrożeniach, jakie niesie za sobą joga, mówił więcej i ostrzej, niż najbardziej radykalni katoliccy publicyści. Był to przy tym film całkiem fajny i na swój sposób przesycony erotyzmem. Stara aktorka oddala dusze demonowi, by zachować urodę, po czym zaczęła znajdować mu kolejne ofiary pośród niepewnych swej urody w wymagającym perfekcji społeczeństwie dziewczyn. "Cursed lesson" w pierwszych streszczeniach prezentowało się tak podobnie, że wiele osób pytało, czy nie jest to remake. Po seansie sam nie wiem, jak to ocenić, ponieważ jest tu sporo oryginalnego wkładu (nie mamy na przykład pewności, czy wszystko nie ma bardziej przyziemnego wyjaśnienia), ale podobieństw tyle, że i na remake, i na plagiat nawet by się uzbierało. Niemniej wyszło nie najgorzej, choć jest to tylko cień oryginału. warto też wspomnieć, że twórcy poczynają sobie dość śmiało w scenach erotycznych, nie zdziwię się więc, jeśli gdzieniegdzie do tego gatunku film zostanie przypisany. To jednak horror.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 27 lipca 2021 20:32:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Pipeline (pa-i-peu-la-in) ****
Korea Południowa, 2021, reż. Ha Yoo

Trochę dałem się zmylić zapowiedziom i samemu tytułowi, ponieważ spodziewałem się, że będzie to kolejny z całej serii filmów katastroficznych w rodzaju "Pandory" czy "Tunelu". Przypomnę, że kilka lat temu przez koreańskie kina przeszła seria oskarżycielskich w swej wymowie obrazów, w których chciwość prowadziła do zaniedbań, a te do grożących życiu ludzkiemu katastrof, co było odpowiedzią na społeczne nastroje po dramacie promu "Sewol" i zbliżającą się polityczną zmianę. Myślałem, że po tunelu i elektrowni przyjdzie po prostu pora na rurę z ropą, a reszta będzie mniej więcej podobna. Faktycznie w pewnym momencie akcja skręca w tę stronę, jednak większa część filmu to po prostu sprawna, komercyjna sensacja, trochę za ciężka, by stać się komedią, o genialnym złodzieju paliwa, który na czele dość chaotycznej ekipy szykuje wielką kradzież na zlecenie psychopatycznego biznesmena, tonącego w długach. Nie jest to aż taka rewelacja, jak można by wnosić po niezłych wynikach kinowych, ale to przyzwoita produkcja, w której tylko samo zawiązanie akcji trochę kuleje. Potem jest jednak coraz lepiej. "Pipeline" chwilę nawet mocno zaznaczył swa obecność w kinowych statystykach na ten rok, ale zdaje się, że jednak ostatecznie nie stał się jakimś wielkim przebojem.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 27 lipca 2021 20:36:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Ósma noc (The 8th night, je-8-il-eui bam) ***
Korea Południowa, 2021, reż. Kim Tae-hyung

Słaby początek i chaotyczny koniec, którego nawet specjalnie nie zapamiętałem, lecz pośrodku kilka niezłych scen i całkiem poruszający klimat. Ogólnie jednak rozczarowanie. 'ósma noc" to opowieść o pokonanym przez Buddę demonie, który po wielu wiekach ma szanse na odrodzenie. jego warunkiem jest pokonanie dzielącej je odległości przez dwoje oczu potwora, ukrytych przed sobą i światem. Wędrówka wiedzie przez ciała i umysły kolejnych opętanych ofiar, których poszukuje para mnichów, czy raczej stary mnich z młodym pomocnikiem. Jest też kilka postaci o dość niejasnych motywach i zadaniach, w tym uzdolniona szamanka i jej starsza koleżanka, rozdająca mocne amulety. Cos więc jednak pamiętam, ale jednak, zważywszy na to, że seans odbyłem przecież ledwie kilka tygodni temu, niewiele, co być może kiepsko świadczy o mojej pamięci, ale o filmie - jeszcze gorzej.

"Ósma noc" na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63 ... 75  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group