Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 20 kwietnia 2024 10:41:57

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72 ... 76  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: czw, 24 listopada 2022 21:06:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Taegukgi: Braterhood of war (Taegukgi) ***1/2
Korea Południowa, 2004, reż. Je-gyu Kang

Myślę, że to jeden z tych filmów, który, zwłaszcza w swoim czasie, dla koreańskich widzów był czymś w rodzaju narodowego katharsis, a dla nas będzie po prostu solidnym dramatem wojennym. Niestety nie mam pod ręką statystyk za 2004 rok (choć są dostępne za lata sąsiednie), więc nie wiem, czy faktycznie bardzo zamieszał w box office, ale śladowe dane, które znalazłem, potwierdzają tę intuicję. O międzynarodowym uznaniu świadczy liczna powycinanych fragmentów, które znaleźć można na YT. "Braterstwo wojny" to historia, oparta na dość typowym schemacie, który jednak trudno spalić. Gdy wybucha wojna koreańska na ulicach zaczyna się dość chaotyczna branka. Wojsko zabiera młodszego, nie znającego jeszcze życia i wojaczki, brata, więc straszy rusza z interwencją. Gdy okazuje sie, że brata z armii nie wyciągnie, zgłasza się do służby razem z nim. Sposobem na uzyskanie wolności młodszego ma być bohaterstwo starszego. Ten zostaje więc bohaterem, ale między braćmi narastają nieporozumienia. Co więcej, cała rodzina pada ofiarą fanatyzmu i morderczej dla obywateli podejrzliwości ze strony południowokoreańskich czynowników. Gdy zginą kolejni bliscy i towarzysze broni, przyjdzie pora na jeszcze bardziej chaotyczne działania i dramatyczne decyzje.

Kilka lat wcześniej ten film jeszcze nie mógłby powstać i podejrzewam, że gdy już wszedł na ekrany nie wszystkim się spodobał, bo obok wielu innych rzeczy pokazał również chaos w armii Korei Południowej i nieludzkie podejście do własnych żołnierzy i obywateli w czasach wojny i tuż po jej zawieszeniu.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 24 listopada 2022 21:09:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Unfinished (chul-guk) ****
Korea Południowa, 2018, reż. Gyoo-yeob Noh

W 2013 roku na ekrany wszedł spektakularny, choć też bardzo ponury, koreański thriller/dramat szpiegowski "A Berlin file" (u nas dostępny na legalu bodaj na CDA pod banalnym tytułem "Agentura"), opowiadający o walce o życie porzuconego przez centrale po zmianie władzy agenta Północy w Berlinie. "Unfinished" powstał trochę później, rozgrywa się natomiast kilka lat wcześniej, w realiach upadku bloku sowieckiego, lecz jeszcze w NRD i podzielonym Berlinie. To właśnie tamtędy na Zachód uciec chce koreański naukowiec, który najpierw jako uczestnik protestów demokratycznych musiał uciekać z Korei Południowej, a następnie, zwiedziony obietnica naukowej pracy dla kraju, trafił do Korei Północnej, gdzie, niespodzianka , przewidziano dla niego inną rolę. Profesor Ok musi więc znów uciekać, jednak w wyniku fatalnego zbiegu okoliczności na lotnisku jego żona i młodsza córka wpadają w ręce śledzących ich agentów reżimu Kin Ir-sena. Od teraz zaczyna się walka o uwolnienie bliskich, w której bardzo trudno sojuszników, zwłaszcza - sojuszników zaufanych.

Po pierwszych opisach spodziewałem się, że będzie to film spokojniejszy, raczej dramat, niż thriller, w związku czym dość długo się ociągałem z seansem. Tymczasem to właściwie młodszy brat wspomnianego "Berlin file", z dość istotnym wątkiem rodzinnym, ale jednak z dużą dawka emocji, bijatyk, strzelanin i tego, co czyni gatunek atrakcyjnym. Warto dodać, że w pirackich serwisach co złośliwi komentatorzy znęcali się trochę nad tytułem, pisząc, że co za "Unfinished", skoro film jest wrzucony w całości.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 24 listopada 2022 21:12:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Toxic. Air murder (gong-gi-sal-in) **1/2
Korea Południowa, 2022, reż. Jo Yong-sun

W 2011 roku na koreańskim rynku pojawiły się nawilżacze powietrza, do których używano bardzo silnie szkodliwych wkładów. Nim powiązano fakty a firma zdecydowała się przyznać, że coś jest bardzo nie tak, na choroby płuc, wywołane przez urządzenia, zmarło 1,5 tysiąca osób, a kolejnych kilka tysięcy poważnie zachorowało. te dramatyczne wydarzenia stały się inspiracją do dramy "Wanted", teraz zaś, po 11 latach, doczekały się również pełnometrażowego filmu. Niestety jednak jest to film zrobiony źle. Choć "Air murder" pokazuje cynizm osób odpowiedzialnych i brak zainteresowania ze strony władz, a także dramatyczna sytuację, w jakiej znalazły się rodziny ofiar, robi to na skróty, chwilami po łebkach, a czasem niekonsekwentnie. Co więcej, choć rozumiem, o co chodziło twórcy, gdy obraz zaczął lekko i komediowo, by nagle dać nam i bohaterom po łbie, to jednak wyszło to sztucznie i nieprzekonująco. Bohaterowie tej sprawy, zarówno dramatyczni, jak negatywni, zasłużyli na porządny, szarpiący sumieniem i wstrząsający systemem film. Niestety, tym razem go nie dostali. Jeśli natomiast ktoś się zdecyduje "Air murder" obejrzeć, lub nawet bez tego zainteresuje się pokazaną w nim historią, może sięgnąć po "Wanted", który, choć jedynie oparł się na jej motywach, był jednak dużo lepiej zrealizowanym kinem.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 24 listopada 2022 21:16:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Hunt (heon-teu) ****+
Korea Południowa, 2022, reż. Jung-jae Lee

Lata 80-te. Po próbie zamachu na prezydenta Korei, przeprowadzonej podczas jego wizyty w USA, w służbach trwają poszukiwania sprawców, ale też kretów. Atmosferę podejrzliwości, podsycaną przez przełożonych, potęguje dodatkowo personalna animozja dwóch kluczowych agentów i ich ludzi. Obaj podejrzewają się wzajemnie i obaj mają sporo racji. Na śmierci prezydenta zależy kilku grupom z Północy i z Południa, każda ma jednak inne motywacje. Opowieść o tym jest trochę pogmatwana, za to bardzo, bardzo spektakularna. Bardzo dużo emocji, scen walki, przemocy w odsłonie estetyzowanej ale i odartej z jakiegokolwiek artyzmu (tortury podczas przesłuchań), słowem szalenie atrakcyjna mieszanka i jeden z lepszych koreańskich filmów tego roku. Oby była okazja w kinie, może w festiwalowym sezonie w przyszłym roku.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 24 listopada 2022 21:18:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Irul: Nawiedzony hotel (Irul: Ghost Hotel) **1/2
Malezja, 2021, reż. M.S. Prem Nath

Find footage, w którym współpracujące ze sobą dwie ekipy poszukiwaczy duchów próbują rozwikłać, co naprawdę dzieje się w tytułowym hotelu. Sam gatunek wypluł już z siebie wszystko, co było do wyplucia, a "Irul" nawet po przyjęciu poprawki na to, że w tej stylistyce nie da się zrobić za wiele (choć to nie do końca prawda, bo przecież nowe media, streamingi i inne tego typu rzeczy tworzą tu jednak dużo nowych możliwości) jest mało odkrywczy. Owszem, chwilami straszy, jest gatunkowo poprawny, ale to tyle, wszystko jest tu zgrane aż do bólu i chyba tylko cytat z "Lśnienia", jeśli uznać go za mrugnięcie okiem, a nie plagiat, jest całkiem zabawny. Film pokazano, również on-line, w ramach nocy horrorów festiwalu Pięć Smaków. I, tak samo, jak w przypadku drugiego filmu, o którym za chwilę, cieszę się, że nie zdecydowałem się na kino.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 24 listopada 2022 21:22:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Duchy przeszłości (Bhoothakaalam) ***
Indie, 2022, reż. Rahul Sadasivan

Film pokazany w ramach nocy z horrorami, interludiom do festiwalu Pięć Smaków i zapowiadany jako ambitny, oryginalny i ciekawy horror. Do tego, choć indyjski, to nie z Bollywood, co zresztą chyba jest jego największą zaletą. Czy jednak faktycznie spełnia pozostałe oczekiwania? Umiarkowanie, powiedzmy sobie szczerze. Ot, facet bez przesadnej przyszłości mieszka z matką i umierająca babcią, stopniowo zaczyna mu odbijać, rodzina próbuje go leczyć, ale średnio idzie, w końcu terapeuta orientuje się, że to duch - a facet traci stopniowo kontakt z rzeczywistością i szansę na ułożenie sobie życia. Nie jest to film zły, kilka scen jest faktycznie interesujących, tyle, że czy to znowu było coś aż tak odkrywczego... Tak czy inaczej, przynajmniej nie było śpiewania, choć i tak pojawiły się nieliczne na szczęście piosenki jako uzupełnienie narracji. Rozumiem jednak, że inaczej w Indiach się nie da.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 29 listopada 2022 22:38:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Powrót klątwy (Incantation, Zhou) ***+
Tajwan, 2022, reż. Kevin Ko

bardzo mocna i chwilami wpadająca w obrzydliwość mieszanka klasycznej fabuły i find footage. We współczesnym planie czasowym obserwujemy zmagania matki, która próbuje uchronić siebie i swoja córeczkę przed skutkiem złamania kilka lat wcześniej religijnego tabu, jakiego dopuściła się z narzeczonym i jego kolegami, prowadząc wspólnie kanał "Pogromcy duchów". I właśnie to, jak grupa dzieciaków, myśląc, ze ogarnie sobie po prostu fajny materiał i nagle trafia na coś, co kompletnie je przerasta, oglądamy w przebitkach z odnalezionego filmu. Wszyscy z otoczenia dziewczyny i jej córeczki giną na różne sposoby w obu tych czasach i robi to wrażenie. jako horror 'Powrót klątwy" sprawdza się więc dobrze, tyle, że mnie samego chwilami wymęczył, bo wciąż oczekuję od gatunku, że będzie mnie raczej niepokoił, niż obrzydzał. Ale w sumie w tym pierwszym się nawet sprawdził, wiec w sumie czemu tak narzekam... A! W pewnym momencie okazuje się, zresztą nietrudno się tego domyślić, że główna bohaterka próbuje wciągnąć widzów w swoje kłopoty, co jest, być może nieświadomym, powtórzeniem pomysłu z japońskiego, całkiem dobrze przeze mnie wspominanego, horroru "Gomenasai" ("Przepraszam").

"Powrót klątwy" na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 29 listopada 2022 22:42:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Dreszcze (Sorum) ***
Korea Południowa, 2001, reż. Yoon Jong-chan

Chyba jedna z ostatnich takich moich zaległości - dość znany koreański film, przypisywany gatunkowo do horroru z początków tego stulecia. Nie bez powodu oglądam go tak późno, po prostu już kiedyś czyniłem do niego podchody i zwyczajnie mnie nie zainteresował. Tym razem się przemogłem, ale już to coś nam o "Dreszczach" mówi. To był czas, kiedy kształtowała się nowa, a dziś klasyczna, szkoła k-horroru. Duchy, ale i dużo z dramatu, czasem psychologicznego, czasem też społecznego, a niekiedy bardzo mało scen typowych dla kina grozy. "Sorum" wpisuje się w to aż za bardzo. Owszem, od początku jest w tej opowieści jakiś niepokój, ale bardzo długo wydaje się, że to po prostu dramat obyczajowy o mających kiepskie życie ludziach z bloku - facecie, co rzucił żonę i prace, bitej przez męża sprzedawczyni, marnym pisarzu... Stopniowo nakłada się na to jednak nowy plan - dawna, dość krwawa historia ich bloku, która nakłada się na ich życie, jako fabuła książki, powstającej w jednym z mieszkań, ale i jako coś, co tak naprawdę trwa i się powtarza.

To nie jest zły film, być może, gdybym przemógł się i obejrzał go w czasach początków mojej fascynacji gatunkiem, odebrałbym go i oceniłbym lepiej. Niestety, trochę się po drodze zestarzał i może przez to nie zachwycił.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 29 listopada 2022 22:47:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Przesąd (Seire) **1/2
Korea Południowa, 2022, reż. Kang Park

Jedyny film z tegorocznej edycji Pięciu Smaków, który zainteresował mnie na tyle, by się ruszyć do kina. No i nie wiem. "Przesąd" jest debiutem Park Kanga, na który pieniądze dała mu szkoła, będąc pod wrażeniem pierwszej wersji, będącej jego filmem dyplomowym. Nie wiem, ile trwała ta pierwsza wersja, obstawiam jednak, że była krótsza i w związku z tym lepsza. Wersja pełnometrażowa jest bowiem przeciągnięta i wymęczona, oparta na pomyśle na film w najlepszym razie godzinny. A może i półgodzinny.

W Korei, choć niby to kraj na wskroś nowoczesny, panuje wciąż wiele przesądów, dorośli ludzie potrafią na przykład zmienić urzędowo imię na podstawia wskazania szamana. Jednym z takich właśnie wierzeń, co ciekawe podbudowanych i wspieranych tez przez medialnych naukowców, jest zasada, że matka po porodzie powinna zostać 21 dni w domu. Ojciec wychodzić może, ale też nie powinien się przesadnie szlajać, a już na pewno nie powinien iść na żaden pogrzeb. jak się domyślacie, bohater "Przesądu" idzie, co więcej, okazuje się, że chowaną jest jego była i przez niego porzucona dziewczyna. Mająca nieznaną mu wcześniej siostrę bliźniaczkę... Pomysł może nie przesadnie oryginalny, ale z potencjałem, niestety nie w pełni wykorzystany, zresztą przed pokazem dowiedzieliśmy się, że zapewne obraz ten nie będzie jakimś kinowym hitem, na swa premierę w Korei jeszcze wówczas czekał a wyświetlany jest zapewne w jednym kinie. Niemniej, może właśnie objawił się nam jakiś nowy talent i kolejne filmy wyjdą młodemu twórcy lepiej. Potencjał jest.

PS. większość akcji dzieje się na czwartym piętrze, a czwórka w tej części Azji uchodzi za pechową - co zapewne jest mrugnięciem okiem do publiczności.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 29 listopada 2022 22:51:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Arnold jest wzorowym uczniem (Armold is a model student; Arnon pen nakrian tuayang) **
Tajlandia, 2022, reż. Sorayos Prapapan

Zgodnie z tytułem Arnold jest wzorowym uczniem. Tyle, że nie za bardzo radzi sobie z reżimem tajlandzkiej, ultrakonserwatywnej szkoły, Poza tym dorabia sobie pomagając bogatszym, ale mniej zdolnym oszukiwać w egzaminach. To zdaje się częste zjawisko w tym kraju, w swoim czasie poświęcono temu film "Bad genius", który dzięki popularności w Chinach był nawet w pierwszej trójce najczęściej oglądanych filmów na świecie.... i był dużo lepszy, niż "Arnold". Tu bowiem mamy do czynienia z mało atrakcyjną fabułą, kręconą bardziej jak paradokument, nudną i właściwie przewidywalną. Arnold i tak zaraz zrywa się za granicę, w tle dzieciaki zaczynają buntować się przeciw używającej przemocy nauczycielce, w tle wmontowano zdjęcia z prawdziwych protestów, ale niewiele z tego wszystkiego wynika. Sądząc po ilości filmów, poświęconych edukacji, Tajlandia ma chyba jakiś problem z jakością szkolnictwa, ale ten film żadnej rewolucji nie wywoła.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 28 grudnia 2022 21:27:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Urban myths (goe-dam) **1/2
Korea Południowa, 2022, reż. Won-ki Hong

Zbiór horrorowych miniaturek, zrobionych na zasadzie, która często pojawia się w japońskich produkcjach telewizyjnych, natomiast u Koreańczyków na nią dotąd nie trafiłem. To opowiastki właściwie bez rozwinięcia i głębszego wyjaśnienia. Ledwo poznajemy bohatera, a ten już ginie, to wszystko, następny. Nie jestem fanem tego podgatunku i ten tytuł niczego tu nie zmienia. Jest zresztą dość przeciętny, a czasem po prostu obrzydliwy (robale, bleeee). ratuje go tak naprawdę tylko ostatnia z miniatur, opowieść o grupce graczy, którzy trafiają na naprawdę piekielną grę. Chętnie obejrzałbym to jako samodzielny długi metraż, a resztę bym już sobie odpuścił.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 28 grudnia 2022 21:31:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
B-cut (n-keot) ***+
Korea Południowa, reż. Jin-young Kim

Dość ciężka i brutalna opowieść o dawnej aktorce, która z pomocą speca od odzyskiwania danych próbuje uwolnić się od męża tyrana. ten jest wpływowym politykiem i kompletnym psycholem, do którego żona musi zwracać się cały czas w sposób formalny, ale przed biciem nie chroni jej nawet to. Intryga stopniowo się zagęszcza, obejmując kolejne pokolenia bohaterów, w tym syna polityka z poprzedniego małżeństwa i jego narzeczoną, a przy tym zahaczając o kampanie wyborczą. Sporo też, jak na koreańskie warunki, erotyki, niekoniecznie przyjemnej. Finał będzie dość krwawy i niespecjalnie wiarygodny. Film nie najgorszy, ale widziałem już dużo lepszych.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 28 grudnia 2022 21:35:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Project Wolf hunting (neuk-dae-sa-nyang) ***
Korea Południowa, 2022, reż. Hong-seon Kim

Rozczarowanie, przy czym komuś może się ten film spodobać. Mnóstwo w nim postaci, mnóstwo wątków, wreszcie też krwi i przemocy. I chyba w tym właśnie problem - nawrzucali tu tego wszystkiego zwyczajnie za dużo, przez co coś, co mogło być bardzo fajne, zaczyna trochę, w miarę oglądania coraz bardziej, męczyć. Opowieść jest zbyt brutalna i zbyt w tej brutalności jednowymiarowa. Do tego ani nie ma tu komu kibicować, ani się przyzwyczaić, a okrojenie obsady i pomysłów o połowę by chyba nie zaszkodziła. Zwolnić mogłoby tez tempo, w jakim żegnamy kolejnych bohaterów...

Skąd tego aż tyle? Pilnie strzeżony statek ma przetransportować transport niebezpiecznych więźniów z Filipin do Korei. Wśród obsługi ukryta jest grupa przestępców, chcąca uwolnić kolegów. Są też jacyś inni goście, polujący na załogę. ta jest podzielona i nie za bardzo wiadomo, kto komu wydaje rozkazy. To by wystarczyło, lecz jest jeszcze tajemniczy pasażer, który stanie się prawdziwym problemem dla tych, którzy nie zginą, nim włączy się do akcji. Jak widzicie z opisu, zapowiadało się bardzo fajnie, ale, jak dla mnie, wcale tak dobrze nie było. Do wcześniejszych zastrzeżeń dodałbym, że wyjaśnienie zagadki też było niezbyt przekonywujące. Szkoda.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 28 grudnia 2022 21:42:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Cracked ***1/2
Tajlandia, 2022, reż. Surapong Ploensang

Pani o ciekawie brzmiącym dla polskiego widza imieniu Ruja, wraz ze swoja tracą wzrok córeczka, wraca ze Stanów Zjednoczonych do domu, w którym zmarł jej ojciec, artysta malarz. Ruja dość szybko dowiaduje się, że ojciec popełnił samobójstwo, a w posiadłości, zwłaszcza w pracowni nieżyjącego artysty, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Głównym źródłem zła zdają się być dwa obrazy, przedstawiające tajemniczą piękność. Ponieważ obrazy mają wielką wartość i są już na nie kupcy, syn wujka Ruji przystępuje do prac renowacyjnych. W ich trakcie odkrywa, ze na płótnach namalowane są ukryte dotąd przerażające szczegóły, które okazują się być wiernym odtworzeniem dramatycznej historii, jaka rozegrała się przed laty w tym miejscu z udziałem artysty, jego przyjaciół i wzgardzonej muzy. Do pewnego momentu opowieść wydawała mi się dość zachodnia w swej konwencji, ale jednak poszła potem w swoim własnym kierunku. Całość jest dość niepokojąca i całkiem, całkiem udana. Ba, przyznam nawet, że kluczowy wątek tajemnicy, ukrytej w obrazach zrobił na mnie pewne wrażenie i zostanie chyba ze mną na dłużej.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 28 grudnia 2022 21:47:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22874
Obrazek
Nocebo ****
Irlandia, Filipiny, 2022, reż. Lorcan Finnegan

Trochę nietypowy na mojej liście film, dopisany do niej trochę na siłę, a trochę po to, by o nim zapamiętać. Irlandzki reżyser, irlandzki scenarzysta, większość akcji ulokowana w tym kraju... Tyle, że wątek filipiński jest kluczowy niczym w biografii Aleksandra Kwaśniewskiego. Christine jest projektantką mody, próbująca wrócić do obiegu i opiekująca się córką. Obie te rzeczy całkiem skutecznie robi na przekór pogłębiającej się chorobie psychicznej i towarzyszącym jej halucynacjom. Pewnego dnia do jej drzwi puka nieznana jej dziewczyna z Filipin, twierdząca, że umawiała się z nasza bohaterką i odtąd będzie opiekować się domem, dzieckiem i nią samą. I jak w tego typu historiach, Filipinka stopniowo oplata dom swoimi wpływami, a Christine zupełnie od siebie uzależnia, lecząc jej kłopoty czarami i medycyną ludową. I tylko męża projektantki nie może do siebie przekonać. W retrospekcjach odkrywamy, co sprowadza ja do Irlandii i w jaki sposób jej losy splotły się z losami chorej psychicznie pani domu - i ta część filmu rozgrywa się już w Azji. W pewnym sensie można "Nocebo" zaliczyć do modnego nie tylko w sztuce nurtu "woke", lecz nie powinno to nikogo odstraszać, bo nie każdy wyrzut sumienia zachodu jest naciągany.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72 ... 76  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group