Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 15:09:37

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68 ... 75  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 17 stycznia 2022 22:13:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
[serial] Chimera *****-
Korea Południowa, 2021

W 1984 roku dochodzi do serii tajemniczych podpaleń, w wyniku których giną trzy osoby. Na miejscu każdego morderstwa policja znajduję zapalniczkę przyozdobioną wizerunkiem chimery, od którego śledztwo bierze swój kryptonim. Domniemany sprawca zostaje ujęty, nim jednak rozpocznie się proces, popełnia samobójstwo w celi. Mija 35 lat i nagle w ten sam sposób zaczynają ginąć osoby, związane ze sprawą - badający ją policjanci i zajmujący się nią wówczas dziennikarz. Śledztwo, które prowadzi syn jednego z ówczesnych śledczych, stopniowo doprowadza go do nieetycznych badań naukowych i nadużyć przemysłowych sprzed lat. Pierwszym podejrzanym szybko staje się syn rzekomego sprawcy, którego śmierć w celi okazuje się bardzo zagadkowa. Niewiadomych jest wiele, pojawiają się naśladowcy i wpływowi ludzie, próbujący nie dopuścić do ujawnienia prawdy. Będą też dwie dziewczyny - badaczka z CIA koreańskiego pochodzenia i dziennikarka, córka prawnika, obrońcy sprawcy (a może ofiary) powieszonej w celi w 1984 roku...

Serial dość ciężki, pełen drastycznych scen, klimatyczny i trzymający w napięciu. Jest tam oczywiście kilka potknięć i mniej wiarygodnych zawirowań akcji, niemniej "Chimera" to jeden z lepszych koreańskich seriali z ostatniego roku, jakie widziałem.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 01 lutego 2022 21:23:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
City of a rising sun (Taeyangeun eobda) ***
Korea Południowa, 1998, reż. Sung-su Kim

Film o tyle ciekawy dla mało zorientowanego widza, że w jednej z dwóch głównych ról występuje tu jeszcze dość młody Lee Jung-jae, czyli zwycięzca ze Squid game. Ok, ale czy poza tym jest tu cos ciekawego? tak, przy czym głównie jednak dla fanów Korei i koreańskiego kina, bo możemy tu zobaczyć jeszcze całkiem inny kraj (i inne kino), niż współcześnie. Sama historia nie robi na mnie natomiast wrażenia, bo widziałem ją już wiele razy, w wielu, często lepszych, filmach. Ot, dwóch młodych chłopaków chce coś zarobić, jakoś się ustawić, przy czym jeden musi spłacić długi, drugi chce zaimponować dziewczynie - i jakoś się ślizgają po marginesach życia i przestępczości, złączeni wspólnym losem, lecz też podzieleni podejściem do kilku spraw.

filmik zamiast trailera

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 01 lutego 2022 21:25:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
The Basement (juhasil) ***
Korea Południowa, 2020, reż. Yang Hyun Choi

Film chyba mocno niezależny, bo nie widzę go na branżowym portalu hancinema, aktorzy mało znani a budżet też raczej skromny. Ale i nie było chyba trzeba dużo, bowiem oglądamy tu losy małej rodziny, spędzającej w schronie pod własnym domem tygodnie po zrzuceniu na Koreę bomby atomowej. Mamy tu więc trochę kursu survivalu, trochę psychologii, okruchy polityki (ciekawe sceny ze sprzecznymi komunikatami z radia)... i niewiele więcej. Ale w sumie więcej tu nie trzeba. Film więc skromny, mało rozrywkowy, ale w sumie praktyczny, bo się człowiek zaczyna zastanawiać, nad tym, jak przygotowałby się do podobnej sytuacji.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 01 lutego 2022 21:26:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
Od-rodzenie (Re-cycle) ***1/2
Hong-kong, 2006, reż. bracia Pang

Od razu napiszę, że być może moja ocena jest zaniżona i pewnie gdybym film ten widział w kinie i kilka lat temu, pewnie zrobiłby na mnie większe wrażenie. Zaczyna się bardzo banalnie, na tyle banalnie, że kilka razy się na tym rozpoczęciu zawiesiłem. Pisarka nie za bardzo ma pomysł na nowa książkę, ale jest zepchnięta do narożnika, ponieważ wydawca już zapowiedział jej premierę. Tymczasem wydarzenia, które zdążyła już opisać jako nieprzyjemne przygody swojej bohaterki, zaczynają przytrafiać się jej samej. Chyba już gdzieś to było. Niespodziewanie bohaterka trafia w pewnym momencie do alternatywnego świata, wypełnianego przez porzucone przedmioty, które tu właśnie wciąż odradzają się i umierają. A pośród nich również abortowane dzieci, w tym córka pisarki, która oprowadza ją po tym świecie. Jest to wszystko dość spektakularne, więcej tu baśni, niż horroru, trzeba docenić rozmach artystyczny, ale przy tym wszystkim mam wrażenie, że jest to wciąż nie do końca oryginalne, a przy tym chyba za bardzo chińskie, jak na moje potrzeby.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 01 lutego 2022 21:28:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
Tomb of a river (gang-reung) *****
Korea Południowa, 2021, reż. Young-bin Yoon

Historyczny moment, oto bowiem dopiero w połowie stycznia udało mi się obejrzeć pierwszy koreański film z poprzedniego roku, zasługujący moim zdaniem na najwyższa ocenę. "Tomb of a river" to bardzo brutalna historia grupy gangsterów, walczących między sobą o zdobycie decydującego wpływu na ekskluzywny hotel, podzielony między kilka grup i ich przywódców. Cóż, jeden jest dużo bardziej bezwzględny i dużo bardziej zdeterminowany, pozostali wydają się zaskoczeni, że można grać aż tak nieczysto... Nie ma tu co za bardzo odsłaniać fabuły, nie należy ona może do szczególnie przewrotnych, ale nie w tym leży siła tego filmu, a w mistrzowskim wpisaniu się w koreańskie gangsterskie kino gatunkowe.

Właściwie już po 15 minutach wiedziałem, że może to być mój ulubiony film z 2021 roku, zostało tylko pytanie, czy jakoś tego do końca seansu nie popsują. Nie popsuli.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 01 lutego 2022 21:33:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
Find **
Japonia, 2019, reż. Shinpei Yamasaki

"Find" to nazwa strony internetowej, przez którą możesz zlecić zabójstwo dowolnej osoby, nawet, jeśli nie wiesz, kim dokładnie jest i jak ją odnaleźć. Kilka dziewczyn budzi się w opuszczonym kościele, nie wiedząc, jak i po co sie tam znalazły. Kilka chwil później ginie pierwsza z nich, potem przychodzi czas na kolejne. Po drodze odkrywają, że może mieć to coś wspólnego ze strona internetową. Oczywiście szukają ratunku z tej opresji, ale że każda tak naprawdę gra na siebie, będzie o niego trudno.

Nic specjalnego, nie ma nawet jakiejś przesadnie szokującej brutalności, ot, typowa historyjka w konwencji, którą Japończycy uwielbiają. Zasnąłem na seansie i przed pisaniem notki musiałem powtórzyć sobie końcówkę, ale ta właściwie niewiele wniosła. Przyznam też, że nie zrozumiałem ostatniej sceny, ale wątpię, by akurat to zakłóciło jakoś całą ocenę.

Tytuł zobowiązuje, więc nie znalazłem trailera.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 02 lutego 2022 10:13:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Budyń pisze:
Tytuł zobowiązuje

He he.

Budyń pisze:
Właściwie już po 15 minutach wiedziałem, że może to być mój ulubiony film z 2021 roku, zostało tylko pytanie, czy jakoś tego do końca seansu nie popsują. Nie popsuli.

Zachęcające! Choć niby nie lubię, jak jest bardzo brutalnie.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 22 lutego 2022 19:49:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
[serial] The Silent Sea ***
Korea Południowa 2021, 8 odcinków

Fantastycznonaukowy serial Netfliksa, który na fali zainteresowania "Squid game" cieszył się początkowo pewna popularnością, ale nie wiem, czy wszystkim starczyło siły na całość. To bowiem mocno gatunkowy tytuł, bardziej chyba nadający się na solidny, dwugodzinny film i trochę na siłę rozciągnięty na osiem odcinków. Przez to całkiem intrygujący klimat i klasyczna intryga - coś lub ktoś zabija naukowców, odciętych od świata zupełnie dosłownie, bo wysłanych na księżyc - chwilami staje się jednak trochę męczeniem buły. Grupa badaczy ma sprawdzić, co za zaskoczenie, co stało się z poprzednią grupą badaczy a przy okazji poszukać wody, która na ziemi stała się towarem dramatycznie deficytowym, I woda ta na miejscu jest, tyle, że zachowuje się trochę inaczej, niż jej ziemski odpowiednik. Reszty nie opowiadam. Wbrew kiepskim recenzjom z niektórych portali, dla fanów sf będzie to myślę pozycja dość ciekawa, reszcie widzów może nie starczyć cierpliwości, ale jeśli wciągną się w klimat i zagadkę, pewnie te kilka godzin poświęcą i będą na koniec w miarę zadowoleni. Po wszystkim myślę o nim lepiej, niż w trakcie oglądania.

"The Silent Sea" na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 22 lutego 2022 19:55:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
[serial] Golden Garden ***+
Korea Południowa, 2019, 60 krótszych odcinków

W pierwszej połowie typowa telenowela, w drugiej coraz mocniej skręcająca w stronę mocniejszej revenge dramy i dzięki temu coraz lepsza. Dwie siostry rozdzielone w dzieciństwie, jedna dobra, druga zła, czyli klasyk. Tu elementem trochę zmieniającym typowy obrazek jest bardzo zła matka, która nie tylko wszelkimi sposobami chce wydać córkę za syna bogatej rodziny, ale też nienawidzi swego drugiego dziecka. Ta druga, typowa miła i niewinna panna, z która mamy sympatyzować, początkowo nawet nie wie o istnieniu tej wrednej części swej rodziny i trafia na nią przypadkiem, gdy wplątuje się w intrygę kryminalną - wraz z przyjaciółką zabiera z miejsca aresztowania gangstera nie swoją walizkę i ucieka z nocnego klubu taksówką, którą kieruje pierwszy mąż jej złej siostry. Pieniądze zostają w aucie... tak, nie jest to zbyt mądre, ale fajnie się potem rozkręca, a i rozwiązanie zagadki tej dziwnej relacji rodzinnej jest zaskakująco oryginalne i całkiem wiarygodne. Początkowo trochę przewijałem, wymęczony bardzo nudnymi i przesłodzonymi scenami z dziećmi, stałą zmorą takich seriali, ale potem się wciągnąłem. Choć oczywiście wolałbym, by nie był to serial dla gospodyń, a dwugodzinny horror, bo, zaskakująco, przy lekkiej zmianie akcentów dałby się cos takiego z "Golden Garden" ulepić. Niestety, na YT jest mnóstwo wyciętych scen i to na legalu, nie ma jednak ani żadnego porządnego trailera, ani żadnego z tych lepszych, klimatycznych momentów.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 22 lutego 2022 19:57:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
[serial] Inspektor Koo ***+
Korea Południowa, 2021, 16 odcinków

W roli głównej Lee Young-ae, czyli "pani Zemsta" i to może uczynić ten serial dla kogoś ciekawym. Mi to akurat aż takiej różnicy nie robi, a reszta budzi we mnie uczucia mieszane. Ale po kolei. Była policjantka, a dziś mocno aspołeczna gamerka zostaje namówiona do współpracy z grupą detektywów z firmy ubezpieczeniowej, którzy zbadać mają kilka przypadków tajemniczych śmierci, które firma uważa za próbę wyłudzenia odszkodowania. Najpierw odkrywają, że wszystkie są ze sobą połączone, potem odkrywają - czym, wreszcie wiedza już nawet, że tak naprawdę była to seria morderstw, ba, znają nawet sprawczynię, ale to nie koniec, a ledwo co początek. Zanim uda im się dziewczynę skutecznie powstrzymać i złapać, będą musieli jeszcze zmierzyć się z babą, która ich zatrudnia, a która ma swoje, jeszcze gorsze motywy. Dużo tu scen fajnych i fajnie zrobionych, z drugiej strony trochę to chwilami przekombinowane, postacie bywają przerysowane, a poszczególne elementy gatunkowe czasem trochę się gryzą. za dużo chciano tu upchać i formalnie, i scenariuszowo.

Ciekawe, co zauważyłem, dopiero pisząc tę notkę, że choć Netflix zdecydował się spolszczyć tytuł, to jednak, bardzo konserwatywnie, nie użył w nim feminatywu. No ale to niuanse. Jest za to - co wciąż rzadkie w koreańskich produkcjach, nawet dla Netfliksa - w serialu męska para jednopłciowa, co jednak nada jednemu wątkowi pewnego ładunku emocjonalnego i dramatycznego.

"Inspektor Koo" na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 22 lutego 2022 20:00:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
[serial] All of us are dead *****
Korea Południowa, 2022, 12 odcinków

Pierwszy od "Squid game" koreański serial, który odniósł duży, choć nieporównywalny, sukces na Netfliksie. rekordów może tym razem nie było, ale wielodniowa obecność w zestawieniach popularności w serwisie - i owszem. Według mnie to zresztą fajniejszy serial i cieszę się, że znalazł tak duże grono widzów.

Takie recenzje na ogół zaczyna się od słów "tajemniczy wirus zmienia w zombie", ale tym razem wszystko wiemy, praprzyczyną mutacji był szkolny nauczyciel-geniusz, chcący wywołać bardziej agresywne zachowania u swojego syna, będącego ofiarą szkolnej przemocy. Udaje się aż nad to. Z udziałem osób i zwierząt trzecich zaraza roznosi się po szkole, a później po całym miasteczku i szerzej jeszcze, aż sprawą zajmie się wojsko. W tym czasie obserwować będziemy chaos, ogarniający na pozór porządne liceum i zmagania kilku grup coraz bardziej osamotnionych ocalałych z niedawnymi kolegami, którzy stali się nagle bezlitosnym, morderczym żywiołem. W warstwie pierwszej, sprowadzającej się do zombie-horroru, mamy wszystko, co trzeba - dużo krwi, chaotyczne biegi i przemarsze żywych trupów, emocje, poświęcenie, dramatyczne wybory. Przy tym jest to trochę odwrotność "Squid game", ponieważ tu mamy jednak przyjaźń, współpracę i trochę pozytywnych więcej relacji bohaterów, którzy nie muszą się nawzajem pozabijać.

Łącznikiem obu seriali jest sympatyczna Lee Yoo-mi, która tam grała walczącą o siebie dziewczynę z patologicznej rodziny, a tu wręcz przeciwnie - jest zepsutą i egoistyczna dziewczyną z dobrego domu, gardzącą gorzej sytuowanymi kolegami, która przypadkiem uratuje się z grupa dużo sympatyczniejszych od niej kolegów i koleżanek. I tak wchodzimy w drugą warstwę tej opowieści. Choć na pozór jest to przede wszystkim szkolny horror, problemy, łącznie z tymi szkolnymi, ukazane są w sposób dorosły i bez taryfy ulgowej. mamy więc szkolną przemoc, w tym przemoc seksualną, wykorzystywanie mediów społecznościowych do poniżania słabszych, później zaś również dramatyczne i autentyczne dylematy dorosłych oraz ich konsekwencje. mamy wreszcie coś, co w Korei ma swój wyjątkowo mroczny wymiar, lecz co rozlało się przez pandemię po całym świecie - to poczucie zdrady dorosłych, obecne w zostawionym samemu sobie pokoleniu, które w serialu przejawia się oczekiwaniem na pomoc na dachu szkoły, a realnym życiu choćby szybującymi wskaźnikami depresji.

świetny i ważny serial, a przy tym nie tracący przez te wszystkie ważne szczegóły swego rozrywkowego potencjału. Nietypowe rozwiązanie w postaci pewnej specyficznej mutacji zombie, zachowujących ludzką świadomość i cechy nosiciela stworzyło potencjał na drugą serię, która prawdopodobnie powstanie. Bo przecież szkoda byłoby zabijać żywego trupa z takim potencjałem.

"All of us are dead" na Netfliksie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 23 marca 2022 21:47:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
Sembunyi Amukan Azazil *
Malezja, 2013, reż. Kabir Bhatia

O, panie. Kiedyś miałem to obejrzeć jako ciekawostkę, bo z Malezji dociera jednak nie za wiele filmów. Zaczęło się jednak mało ciekawie i plan ten zarzuciłem na kilka miesięcy, albo dłużej. W końcu się zebrałem i niestety był to czas stracony. Zawiązanie intrygi jest potwornie banalne i typowe dla tej części świata. Dziewczyna, uciekająca przed japońskimi żołnierzami do odciętej od świata wioski, która działa jakby poza czasem. Bohaterka stopniowo odkrywa, że wszyscy mieszkańcy uwikłani są w pakty z lokalnym demonem, co gorsza, niechcący sama narusza jakieś zasady tego przymierza i zaczynają dziać się rzeczy straszne. Z nich najstraszniejszy jest lokalny lider, który wygląda jak jakiś zupełnie współczesny obiekt westchnień żeńskiej publiczności, choć ma się to dziać przecież kilkadziesiąt lat temu. Na końcu dostajemy też bardzo śmieszne i podbijane plastikowo brzmiącym werblem sceny walki, których nie powstydziłby się ZF Skurcz. Ale to za mało, by było warto się męczyć. Prawdopodobieństwo, że traficie na ten film nie jest jednak zbyt duże i to najlepsze, co "Sembunyi Amukan Azazil" da się napisać.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 23 marca 2022 21:52:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
Ruby (ru-bi) **1/2
Korea Południowa, 2019, reż. Han-jin Park

Lekko chaotyczne kino artystyczne, które trudno jednoznacznie ocenić. "Ruby" to czarnobiała opowieść o zderzeniu się twórców telewizyjnego programu, poświęconego nauce, z oczekiwaniami stacji i widzów. W związku z tym główna prowadząca i coraz mocniej skłócona z nią ekipa, wymyślają coraz dziwniejsze rzeczy. I tak pojawia się w programie kiepski magik ze swoimi sztuczkami i gołębiem, który jest tytułowym, choć drugoplanowym bohaterem filmu. Zwykła narracja co chwila przełamywana jest rozmaitymi udziwnieniami i obrazami o interesującej, choć nie zawsze jasnej symbolice. Im dalej, tym dziwniej, a i coraz smutniej. Nie jest to raczej film na rozrywkowy wieczór, jeśli jednak chcemy się popisać, że widzieliśmy koreański obraz z artystycznymi ambicjami, to jak najbardziej można sobie obejrzeć.

Nie znalazłem trailera, ale film krąży sobie po sieci.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 23 marca 2022 21:55:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
Asurado ***+
Korea Południowa, 2021, reż. Yeo-chang Yoon

Podgatunkiem koreańskiego kina gangsterskiego jest, na ogół bardzo ciężkie i brutalne, kino więzienne, takie jak "The Prison" czy "Bez litości". "Asurado" zdaje się iść w tym kierunku, jednak trochę niespodziewanie skręca w inną stronę. Do więzienia, w którym kierownictwo żyje w symbiozie z więźniami, a ci mają święty spokój, trafia słynny i powszechnie szanowany gangster, który wygasza tlące się pod powierzchnią spory. Jest miło, sympatycznie, panuje powszechna przyjaźń i resocjalizacja, lecz wszystko kończy się, gdy niespodziewanie zmienia się dyrektor. Nowy przełożony twierdzi, że więzienie powinno być piekłem, przy czym tak naprawdę chce, by tym piekłem stało się dla jednej konkretnej osoby. Oto bowiem znany już nam gangster odpowiada, w jego mniemaniu, za śmierć syna dyrektora. I tak życie zmienia się dramatycznie. Nowy szef okazuje się być najgorszym psychopatą, robi wszystko, by pognębić swojego wroga, posuwa się nawet do upokorzenia na jego oczach przybyłej w odwiedziny żony gangstera. Sytuacja staje się ciężka i dla bohaterów, i dla widza, czekamy tylko, aż wszystko eksploduje a psychola w mundurze spotka odpowiednio surowa kara. Nagle jednak wszystko staje się dziwne lekkie, wręcz komediowe i kończy się czymś w rodzaju farsy, To nie jest zły film, niemniej trochę rozchodzi się z wywołanymi przez siebie oczekiwaniami.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 23 marca 2022 21:57:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Obrazek
Delivery *
Korea Południowa, 2021, 8 odcinków

Rzecz dostępna na YT jako serial, składający się z ośmiu bardzo krótkich odcinków, a na pirackich portalach funkcjonująca jako film. Na Yt jest do obejrzenia z angielskimi napisami, problem w tym, że chyba nie warto. Chyba, że ktoś jest naprawdę młody, bo to chyba ten target. Intryga polega tu na tym, że kilkoro nastolatków, dostarczających drobiowe przekąski odkrywa kosmiczny spisek, mający na celu uzależnienie ludzi od kurczaków, a następnie przejecie władzy przez żyjących w kosmosie właśnie pod postacią kur potomków dinozaurów. Jest to tak głupie, jak brzmi, a zarazem wcale nie jest tak fajne, jak mogłoby być, jest zwyczajnie nudne. Dobrze, ze razem trwa to niewiele ponad godzinę, bo jest to zwyczajna strata czasu. A, główna bohaterka żeńska grana jest przez k-popowa gwiazdkę Miyeon.

"Delivery" na YT

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68 ... 75  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group