Ultima Thule

Ej, obejrzyjcie!

Przykro mi z powodu koszmarów dzieciństwa, ale myślę, że dla dorosłego człowieka nie ma tam niczego takiego, żeby nadal się przestraszyć. Owszem, są rzeczy bardzo przykre, ten film pokazuje zło przez duże Z. Ale taki horrorystyczny strach to już Wam raczej nie grozi, tak myślę Więc możecie i rozprawić się z duchem przeszłości, i przeżyć niezapomnianą przygodę

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Wciągnęło mnie. Okazuje się, że jedyne co pamiętam sprzed 20 lat, to agent Cooper rzucający kamieniami. Więc w zasadzie wszystko jest na nowo. Świetna jest wielowarstwowość filmu zarówno w sensie metafizycznym (zło czające się w lesie/deskach - woods) jak i akcyjnym (Horne spiskujący z Kathrine czy z Josie?). Chociaż od początku obstawiam Leo Johnsona jako sprawcę. Czekam na to, czy słusznie...

_________________
Youtube

Ja się chyba poddam, na razie przynajmniej, bo film na stronie, na której zwykle oglądałam seriale, buforuje się z prędkością średnio 3 minut na godzinę. Próbowałam obejrzeć pilota trzy razy, najdalej dojechałam do momentu, gdy odwracają ciało i widzą, ze to Laura i chwilę później jej matka ją woła na śniadanie czy coś. Takie oglądanie nie ma sensu, tym bardziej, że trzeba się zmieścić w czasie (oglądania 74 minut, potem 50-parę przerwy)...

Gravi! My wczoraj trzeci odcinek, z pogrzebem, ale chyba trzeba będzie jeszcze raz, Ola była po biwaku z dwoma średnio przespanymi nocami i nie do końca kontaktowała. W ogóle zaczyna się robić pod górkę z angielskim: rozmowy Coopera z Harrym są łatwe do zrozumienia, ale jak Ben Horne albo Catherine machną przemowę, to jakby specjalizowali się w wyszukiwaniu słów, które są tylko w dużych wydaniach słownika angielskiego. Z kolei Duży Ed używa języka totalnie potocznego, ale takiego, którego nigdzie się nie nauczy... No i Albert to już w ogóle. Co za wyzwanie dla tłumacza!
Ale my bez tłumacza i chyba dziecko się nieco gubi.

Tym niemniej kolejny świetny odcinek, zwłaszcza ta ostatnia scena... Cooper i Hawk rozmawiają o duszy, Leland zaczyna tańczyć, czerwone światło... Scena na *****

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ja niestety z tłumaczem, chociaż wolę bez, ale nie znalazłem takiej wersji. Oczywiście już wiem, że to pewnie nie Leo - wszystko byłoby zbyt proste. Wczoraj obejrzałem odcinek z olbrzymem. Scena z rannym Cooperem i kelnerem genialna.



W wersji z lektorem "Hog".

_________________
Youtube

Jedna osoba widziała trzeciego mężczyznę. Trzy też go widzą, ale nie ciało


Czasem aż nie umiem sobie wyobrazić wersji bez polskiego tłumaczenia!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ja Ciebie rozumiem, dlatego lubię wersje z napisami w przypadku każdego serialu. Czasem lektor przykrywa swoim głosem głos aktora i wtedy uciekają takie niuanse jak ton, barwa i tak dalej. Czasem też uciekają jakieś teksty - jak ta o wyciśniętych pomarańczach przetłumaczona "pijałem kawy w różnych miejscach". Albo też z ostatnio oglądanego przeze mnie odcinka, kiedy Lucy musi ułożyć wyraz z b r t i Hawk wypowiada "brutality" (nie przetłumaczone) po czym odzywa się dość ostro do faceta podrywającego Lucy. Ja lubię znajdować takie szczegóły.

_________________
Youtube

obejrzałem prolog!
pierwsze (drugie) wrażenia: film dalej napawa mnie jakimś dziwnym lękiem. Muzyka i ten widok

dalej mnie przeraża.
ale zauważyłem także śmieszne fragmenty, np. rozmowy Dale'a Coopera z Harrym S. Trumanem.

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Dużo jest takich scen. Dla mnie the best - leżący Cooper i lokaj. Od tygodnia nie oglądałem dalej. Zatrzymałem się gdzieś w połowie serialu. Nie to, żeby mi się nie podobało, ale po pierwsze wraz z Kasią i Kubą namiętnie wpadliśmy w sidła Ojca Mateusza. Po drugie, ogromnego przyspieszenia nabrały pewne sprawy z naszego życia, przez co nie ma dobrego czasu na Twin Peaks. To jest w sumie ciekawe, że ten serial potrzebuje jakiegoś specjalnego czasu.

_________________
Youtube

Manool, przyznaj się więc, czego się przestraszasz jako dorosły manul

My na progu końca pierwszej serii. Obejrzeliśmy odcinek szósty, somebody shot Waldo, Ola zdaje się jednak najbardziej być zaniepokojona przez Hanka, który wyszedł z więzienia i niezmiernie podejrzany jest ze wszech stron.

A za odcinek będzie pif-paf i "to be continued"... w 1991 musieliśmy czekać kilka miesięcy na to, co będzie dalej, i te dociekania: czy pojawi się brat bliźniak Coopera?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Może ja się odniosę do swojego komentarza po prologu.
Strach, czy lęk spowodowany jest tym, że ten serial nieźle mnie przestraszył, gdy go oglądałem. Nawet ośmielę się powiedzieć, że takiej traumy nie miałem nawet po wszystkich odcinkach "Koszmaru z ul. Wiązów".
Może muzyka, a później te czerwone zasłony, sowa, tartak...brrr, aż mnie ciarki przechodzą
Dlatego tak bardzo mnie ten serial intryguje. Chcę go obejrzeć już jako dorosły i zrozumieć o co tam chodzi dokładnie...i jeszcze to zdjęcie Laury na końcu...brrr

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

Ale ja się bałam wyłącznie jako dorosły Manul! Jako dzieciak wymiękłam przy pierwszych odcinkach, w których zobaczyłam jakieś karły i straciłam wątek
A całość obejrzałam jakieś pięć lat temu i do teraz boję się Boba, na myśl o karłach, olbrzymach, łóżku, zza którego ktoś wygląda, lustrach i tajemnicach, które na pewno są prawdziwe, tylko my myślimy, że nie są, i udajemy, że się nie boimy, robi mi się ciepło i zimno na zmianę... Ale wkrótce chcę Bartka namówić na obejrzenie po raz kolejny całości (ale kiedy, kiedy???).
Czy można zrobić coś, żeby tego posta nie przeczytał Pippin? Bo on teraz stwierdzi, że to nie on jest stary, tylko ja pokręcona i stąd nasz różny odbiór Łabędzia...

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Pomyślimy.

A tak serio, to i u mnie do dziś wspomnienie wyrazu twarzy Boba wywołuje co najmniej lekki niepokój - a oglądałem podczas drugiej emisji w polskiej telewizji, gdy miałem 18-19 lat.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ty się tu nie zieleń na nie swoim terenie

Manool:


Okej, przekonałaś mnie

_________________
ćrąży we mnie zła krew