Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 27 kwietnia 2024 10:41:44

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1394 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 88, 89, 90, 91, 92, 93  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pt, 14 lipca 2023 18:25:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 31 maja 2007 23:28:36
Posty: 1068
Skąd: W-wa
Wklejam fragment ze strony TPN:

Obowiązki taternickie?
Taternicy nie muszą posiadać żadnego specjalnego dokumentu potwierdzającego umiejętności taternickie, np. karty taternika. Nie muszą również być członkami Polskiego Związku Alpinizmu ani innych organizacji i stowarzyszeń górskich.
Jedynym obowiązkiem wynikającym z aktualnych przepisów związanych z położeniem terenów wspinaczkowych na obszarze parku narodowego jest konieczność dokonania wpisu do Książki Wyjść Taternickich lub dokonanie rejestracji wyjścia na stronie internetowej: wspinanie.tpn.pl
Książki Wyjść Taternickich znajdują się w następujących obiektach:
w schronisku PTTK w Morskim Oku,
w schronisku PTTK w Pięciu Stawach Polskich,
w schronisku PTTK na Hali Gąsienicowej.
Książki Wyjść Taternickich archiwizowane są przez Tatrzański Park Narodowy i są wykorzystywane do badań naukowych oraz w celach statystycznych. Zainteresowanym są udostępniane tylko dane statystyczne.

Czy są jakieś szczególne ograniczenia?
Podczas uprawiania taternictwa zabrania się montażu i demontażu stałych punktów asekuracyjnych bez zezwolenia dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zezwolenie takie można otrzymać po wcześniejszym złożeniu wniosku z określeniem rodzaju, miejsca oraz rozmiaru działań. Można również złożyć wniosek bez określenia tych parametrów. Odpowiedni wykaz można dosłać w terminie późniejszym. W wyjątkowych przypadkach o zezwolenie można wystąpić po realizacji działań w ścianie.
Całkowicie zabronione jest podkuwanie lub niszczenie skały, doklejanie chwytów czy niszczenie roślinności.
Tak jak na terenie całego Parku, również w terenach udostępnionych dla taternictwa nie wolno biwakować.
W czasie dojścia oraz powrotu do dróg wspinaczkowych obowiązuje dojście najkrótszą bezpieczną drogą od najbliższego szlaku turystycznego. Zaleca się używanie tradycyjnie wykorzystywanych ciągów komunikacyjnych, których przebieg każdy taternik powinien znać. Nie wolno dowolnie podchodzić pod ściany, schodzić czy też przemieszczać się w terenie udostępnionym dla taternictwa, nie stosując się do ww. zasad.


Więcej tutaj, jest też mapka terenów udostępnionych: https://tpn.pl/zwiedzaj/taternictwo-powierzchniowe

A tutaj link do bardzo fajnej strony - dosyć dobry opis wejścia na Cubrynę: https://projektyprzygodowe.pl/cubryna/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pt, 14 lipca 2023 18:51:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7695
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Przecież od lat już tak jest, Crazy. Myślałem, że watek dotyczy bardziej elementów przygody pt. Biwak w Czarnej Jaworowej

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pt, 14 lipca 2023 23:25:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9991
Antonio pisze:
Zaleca się używanie tradycyjnie wykorzystywanych ciągów komunikacyjnych, których przebieg każdy taternik powinien znać.

Mnie to ten punkt ciekawi. A skąd taki przebieg ciągów człowiek ma znać? To jest jakaś wiedza znana w kręgach wtajemniczonych? Czy po prostu jak na zwykłej turystycznej mapie jest zaznaczona ścieżka, to znaczy, że można nią chodzić?

arasek pisze:
O potwornościach to może popiszemy sobie kiedyś w Awanturum

Jeśli bardzo chcesz kontynuować ten temat, to prędzej na jakimś prywatnym kanale, bo roztrząsać go dalej na forum już mi się nie chce. Etap publicznego wypruwania flaków mam na tę chwilę za sobą, a musiałabym o nie jakoś tam zahaczyć. :wink:

Jeśli chodzi o pomysł zlikwidowania ułatwień to nie wiem, na ile on w praktyce się różni od pomysłu całkowitego zamknięcia parków narodowych. Zresztą zależy, co pod tym względem rozumiemy. Zerwanie asfaltu i bruku popieram jak najbardziej. Po asfalcie chodzi mi się źle, po bruku to już w ogóle tragicznie. Zdecydowanie i po stokroć wolę ścieżki wiodące po naturalnym podłożu. A czy w skład tego pakietu wchodzi likwidacja ścieźek jakichkolwiek, w ogóle? To by dopiero ludzie siali zniszczenie, próbując przedzierać się którędykolwiek... A ja bym w ogóle pewnie nie przebrnęła przez lasy w niższych partiach gór.
Schroniska... mało z nich korzystam, ale jednak całkiem bez nich byłoby mi ciężko. Faceci nie mają problemu z odlaniem się gdziekolwiek, wiele kobiet też spoko daje radę, ale dla mnie załatwienie potrzeby w okolicznościach przyrody jest wyzwaniem straszliwym i dopuszczam się go tylko w absolutnej ostateczności. Dlatego wolę nieraz przez wiele godzin chodzić z pełnym pęcherzem, niż skorzystać z krzaków. Uspokajam, że nie udzielam się wtedy w wątkach głosująych. ;) I przy dłuższej trasie do schroniska doniosę, ale gdyby go nie było, potrzeba mogłaby się okazać silniejsza... A wtedy i papieru użyć trzeba i gdyby tak wszyscy zaczęli gdzie popadnie, to by dopiero było... Poza tym ważna dla ludzi, w tym czasem i mnie, ale akurat niekoniecznie dla przyrody, jest możliwość zjedzenia konkretnego posiłku w drodze. Bez tego pewnie nie raz bym padła! Z drugiej strony, przeważnie jednak opieram się na własnym prowiancie, rzadko korzystam ze schroniskowego. No i jeszcze jedna opcja - nocleg. Ja akurat z tej opcji w schroniskach nie korzystam, ale wielu ludzi tak i gdyby jej zabrakło - to czy nie wzrosłaby znacząco ilość dzikich biwaków? Nie wiem... Że o zbłąkanych, zagubionych po nocy turystach nie wspomnę...
Nie mam w tej chwili siły wdawać się w awanturumowy wręcz temat wyciągów, ale powiem, że ja będąc słabym człowiekiem po prostu też chcę mieć możliwość ogładania gór z góry! Krew się we mnie gotuje, kiedy czytam wypowiedzi silnych, którzy chcieliby góry zostawić tylko dla silnych! I nie mówię o wypowiedziach akurat w tym wątku, bo tu mnie nikt jeszcze nie wkurzył, ale w innych miejscach internetu kest takich wypowiedzi całkiem sporo.

No dobra, nie wiem, czy spojnie piszę i czy w ogóle napisałam o wszystkim, do czego chciałabym się odnieść, ale póki co kończę, bo zasypiam. Co za wariacki tydzień!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 15 lipca 2023 00:04:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7695
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Fengari pisze:
eśli chodzi o pomysł zlikwidowania ułatwień to nie wiem, na ile on w praktyce się różni od pomysłu całkowitego zamknięcia parków narodowych.


Absolutnie się te rzeczy różnią. W wielu parkach narodowych które odwiedziłem w różnych krajach na kilku kontynentach, infrastruktura "wspomagająca" jest ograniczona do minimum - w porównaniu z Tatrami nie ma tam właściwie niczego. Najczęściej mamy bramę, budkę rangerów, jakieś visitor center, gdzie dostanie się mapę i sugestie wycieczek, a dalej to już Twoja sprawa! Są szlaki, są oczywiście jakieś tablice informacyjne, ale w wielu takich miejscach naprawdę trzeba wiedzieć co się chce zobaczyć, mieć przewodnik, umieć korzystać z mapy. W niektórych parkach jest objazdowa droga samochodowa, jakiś kemping, parę kibli tu i tam. Sztandarowym dla mnie przykładem są Yosemity. Park znany przede wszystkim z El Capitana i Half Dome i okolicznych wodospadów. Większość turystów przyjeżdża tam, żeby przejechać się trasą objazdową, zatrzymać się na punktach widokowych, przejść na krótką wycieczkę podziwiając największe, najsłynniejsze ściany z wygodnych miejsc. Z tego co słyszałem, na tej Loop Road koncentruje się 90+% ruchu turystycznego. Jest to - podkreślam - jeden z najpopularniejszych Parków Narodowych w USA. Tymczasem sam Park jest OGROMNY. Dolina Yosemite to tylko jedna z jego części. Wszędzie są tam gigantyczne przestrzenie, wielkie góry, dzikie dolinki. Są ścieżki, szlaki.... Na to wszystko wybiera się niecałe 10% osób odwiedzających Park. I jest to dla mnie piękny model - większość tych gór pozostaje dzika i nieskażona, do tego stopnia, że trzeba znosić ze sobą swoje własne kupy w specjalnej (wypożyczalnej) tubie - że tak zakończę odnosząc się do innego punktu Twojego wpisu :)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 15 lipca 2023 17:33:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9991
Taka dzikośc brzmi w sumie całkiem fajnie, oczywiście pod warunkiem, że czlowiek jest przyzwyczajony, że taki park wygląda tak od zawsze, a nie ma poczucia, że coś mu odebrano.
Inna sprawa, że tak, jak piszesz - park jest ogromny, w USA w ogóle przestrzenie są ogromne, a ja nawet tu w Polsce wiem, że są miejsca, gdzie nigdy nie dotrę - bo to dla mnie zwyczajnie za daleko - i jakoś z tym się godzę, zadowalając się istnieniem miejsc, gdzie udogodnienia jednak są.
A czy u nas by się taki model sprawdził? Nie zdarzyło Ci się tam w tym parku zapuścić w jakiś totalnie dziki i trudno dostępny zakamarek i znaleźć tam puszkę po piwie jakiejś polskiej marki? :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: wt, 18 lipca 2023 11:24:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7695
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Bywają też dużo mniejsze (powierzchniowo), a bardzo popularne i dość zatłoczone szlaki - np. większość parków w Utah. Doskonałym przykładem jest tu np. Bryce Canyon, gdzie mało kto schodzi poniżej krawędzi "amfiteatru", a ci którzy schodzą, decydują się na najpopularniejsze wyraźne ścieżki. Wszędzie indziej jest totalnie pusto, a do tego bardzo czysto. Puszki po Tyskim nigdzie nie znalazłem!

Podobnie jest z Grand Canyon - poniżej krawędzi, od południowej (najpopularniejszej i najbardziej dostępnej strony) schodzi trochę ludzi, ale na dno prowadzą od tej strony tylko dwa szlaki, a od północy jeden. Na dnie - nad rzeką - jest mała oaza (Phantom Ranch), gdzie można odpocząć i zanocować (rezerwacje), ale zejście tam i podejście z powrotem na krawędź to straszliwie długa i wymagająca dobrego planowania (i odporności na upał) wyprawa - tym bardziej, że wraca się pod górę (i to konkretnie pod górę). Myśmy to zrobili jednym ciągiem, ale zaczynaliśmy o świcie i kończyliśmy po zmroku (w międzyczasie przeczekiwanie największego, grubo ponad czterdziestostopniowego, żaru nad rzeką na dnie). Ludzie którzy decydują się na zejście z drogi objazdowej i punktów widokowych na krawędzi schodzą czasem kawałek i zawracają. Drugi szlak od południa (dla nas powrotny) daje możliwość zejścia do wiszącej dolinki i oazy Indian Gardens, skąd można dołożyć szlak "po płaskim" na krawędź wewnętrznego kanionu, skąd widać rzekę. Daje to pojęcie o monstrualnej skali całego tego terenu. Mimo tego, że szlak do Indian Gardens jest najbardziej przystępnym "experience" w prawdziwym Grand Canyon, to schodzi tam naprawdę niewiele osób - to też jest konkretna wyrypa, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę szokujący dla większości osób żar. Zejście od strony północnej to w ogóle hardkor - jest jeszcze dalej, a do tego szanse na spotkanie innych turystów są minimalne. Przy okazji dodam, że nigdzie tam nie ma zasięgu telefonów. Trzeba wiedzieć co się robi i podejmować odpowiedzialne decyzje. Tak więc mamy tam trzy szlaki "główne" i masę ścieżek trawersujących piętra Kanionu. Na tych ścieżkach spotkanie kogokolwiek graniczy z cudem, a chodzić można właściwie gdzie się chce.

Inny przykład to relatywnie niewielki park narodowy Acadia w Maine. Łatwo dostępny, z doskonałą infrastrukturą i porządną siecią szlaków - znowu: 90% ruchu zostaje na drogach objazdowych i punktach widokowych; pozostali turyści odwiedzają dobrze oznakowane i ciekawe szlaki. Poza szlakami (chodzić można właściwie gdzie się chce) spotkasz kilka osób na godzinę. Park ten odwiedza (https://www.wellplannedjourney.com/list-of-national-parks-by-state/) ponad 4 miliony osób rocznie. Powierzchnia Acadia N.P. to 168km2 (powierzchnia TPN: 211km2).

Odwiedziłem 30 parków narodowych w USA, niektóre wielokrotnie, a nigdy nie spotkałem się ze śmieceniem, syfem, psikaniem gazem pieprzowym czy jakimiś zadymami. Na kempingach jest przestronnie, czysto i cicho. Wycieczki poza głównymi szlakami to absolutny spokój i samotność. Jedyne wyjątki to chyba tylko Yellowstone (prawie 5 milionów gości rocznie), gdzie w bardziej popularnych miejscach faktycznie można się poczuć jak w Tatrach w wysokim sezonie.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pt, 11 sierpnia 2023 04:19:14 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Już za tydzień o tej porze wyjazd w Tatry z Ukochaną. Dzieci tym razem na obóz siatkarski :) W planach na pewno Zachodnie, w końcu trzeba dojść na Wołowiec, być może Starobociański, Trzydniowiański?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pt, 11 sierpnia 2023 12:21:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17263
Skąd: Poznań
Bombadil pisze:
Trzydniowiański?


Idź przez Kulowiec, czasem się trzeba sponiewierać dla górskiej pokory :wink:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pt, 11 sierpnia 2023 18:10:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25392
Nie, idź z obu stron :-) To się da, bo robisz w Chochołowskiej dwie logiczne pętle: od Wołowca do Kończystego i od Ornaku do Kończystego. W obu przypadkach wchodzisz/schodzisz przez Trzydniowiański i możesz poznać obie trasy, a obie są bardzo fajne wbrew temu, co niektórzy w tym wątku próbowali nam wmówić :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 12 sierpnia 2023 07:04:31 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Dziękuję Wam! Postaram się ostro sponiewierać i namówię na to żonę :) Od wielu lat marzę też chociaż o połowie Orlej Perci, jako, że będzie z nami kolega taternik, jest szansa, że przy dobrej pogodzie uda się zrealizować marzenie... A że na karku już 45 to myślę, że albo teraz albo nigdy :) Żona na pewno się tam nie wybiera i wmawia mi, że ja też nie dam rady ehh kobiety ;)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 12 sierpnia 2023 12:14:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25392
Uważaj na remonty! - kiedy byłem 5 lipca na Kozim Wierchu, dowiedziałem się, że zaraz mają tam zamknąć, choć nie wiem dokładnie co. Na pewno będzie remont czy też wymiana drabinki przy Koziej Przełęczy. Ponadto czytałem, że odcinek (mój ulubiony) od Granatów do Krzyżnego w ogóle będzie zamknięty jakoś dłużej. Może się okazać, że nie będziesz miał zbyt wielkich możliwości na tej Orlej w tym roku. Ale nie martw się, widywałem tam osoby zdecydowanie powyżej 45 ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 12 sierpnia 2023 19:46:04 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Właśnie remont ów powinien być już zakończony. Ma być dalej sukcesywnie robiony, łącznie z wymiana sławnej drabinki. Wiec wszystkie okoliczności składają się na to żebym tam poszedł, zwłaszcza ze nie można mieć lepszego towarzysza jak taternika z kilkunastoletnim stażem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: ndz, 13 sierpnia 2023 09:08:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25392
W takim razie powodzenia!!!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: ndz, 13 sierpnia 2023 17:44:07 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Dzięki! Przyda się, już nie mogę się doczekać wyjazdu. Teraz w pracy siedzę i oglądam zdjęcia z tych pięknych gór :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: śr, 16 sierpnia 2023 05:51:53 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 19:42:38
Posty: 272
Crazy pisze:
Nie, idź z obu stron :-) To się da, bo robisz w Chochołowskiej dwie logiczne pętle: od Wołowca do Kończystego i od Ornaku do Kończystego. W obu przypadkach wchodzisz/schodzisz przez Trzydniowiański i możesz poznać obie trasy, a obie są bardzo fajne wbrew temu, co niektórzy w tym wątku próbowali nam wmówić :-)

Ile to godzin wyjdzie? Nie pędzę po szlakach, ale też się nie wlekę - będzie więcej niż 9-10 godzin?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1394 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 88, 89, 90, 91, 92, 93  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 209 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group