Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 21 września 2024 02:58:59

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 maja 2013 22:16:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...brawo też tutaj !!!! :D :piwo:

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 maja 2013 23:07:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 17:48:09
Posty: 6421
tam odczuwam obecność złego...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 maja 2013 23:17:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14029
Skąd: ze wsi
Powsinoga pisze:
tam odczuwam obecność złego...

:shock: tzn. gdzie? w Ołomuńcu? :shock:

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 maja 2013 20:52:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 17:48:09
Posty: 6421
Pietruszka pisze:
tzn. gdzie?

w kraju tym


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 października 2013 09:23:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4938
Skąd: Biadacz
nowa rzeźba Davida Cernego:
Obrazek


http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1146 ... askim.html

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 października 2013 20:33:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 12 lutego 2009 00:19:00
Posty: 1663
Skąd: Warmia/Poznań
z tego co udało mi się zobaczyć w Pradze Cernego, to podobał mi się tylko zwisający Zygmunt Freud na starówce. A sikający panowie jako fontanna tuż obok Muzeum Franza Kafki, to już niebardzo....

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 27 października 2019 18:33:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17464
Skąd: Poznań
W tym roku część wakacji spędziliśmy w tej krainie.
Oto kilka wrażeń.

Nachod - miasteczko najmniej interesujące, lecz ze specyficznym pulsem, właściwym miastom przygranicznym. Natomiast nad miastem góruje potężny zamek. Robi to wrażenie, tym bardziej że on jakby wisi nad rynkiem (zeń schodami bardzo stromo pod górę). Obiekt na co najmniej dwie godziny zwiedzania, kilka stylów, w wewnętrznym dziedzińcu trzymane są dwa niedźwiedzie.

Obrazek


Nove Mesto nad Metui - niewiele większe, ze znacznie ładniejszą starówką, rynek nietypowo wydłużony (przypomina trochę polskie Jastrowie). Bardzo efektowne podcienie sukiennicze, w jednym z nich znaleźliśmy typową czeską knajpę z narodowym jedzeniem!
Główną atrakcją jest jednak znów zamek.

Obrazek


Nie tak potężny jak ten w Nachodzie, ale chyba ładniejszy - bardziej wysmakowany, z przepięknym ogrodem. W podcieniach wielkiego dziedzińca stoi fortepian - każdy może sobie zagrać. Córka usiadła i zagrała coś prostego, co pamiętała ze szkoły. A potem usiadł synek jakichś angielskich turystów, może 6 -letni i machnął bodajże coś Liszta z takim ogniem, że wszystkim opadły szczęki. Niemniej już sam fakt dźwięków fortepianu rozlegających się w takim miejscu, w ciepły sierpniowy dzień - coś pięknego...
Zamek łączy z ogrodem drewniana konstrukcja, trochę jak z bajki.

Obrazek


No i wreszcie Hradec Kralove. To już spore miasto, ale z tą zaletą że część staromiejska jest wyraźnie oddzielona położeniem w widłach Orlicy i Łaby, nie jest duża - więc łatwo ją spenetrować.
Tutaj widać z kolei, że to miasto pełniło ważną historyczną rolę (są tu krypty m.in czeskich królowych). Kościoły i inne zabytki są monumentalne ale i kamienice rynkowe - w Nachodzie i Novym Meste raczej przysadziste - tu pysznią się fasadami i ornamentyką.

Obrazek

Zrobiliśmy tu sobie półdniową pętlę od Katedry i Białej Wieży, poprzez nadbrzeża Łaby i modernistyczne zabudowania elektrowni wodnej, po park u zbiegu rzek (tam też przepiękny drewniany kościółek św. Mikołaja - niestety akurat w tym dniu zamknięty), aż po Gočárovy Schody, którymi wróciliśmy do starówki.

Obrazek

To wszystko w czeskim klimacie - obsługa niespieszna ale miła, niektóre sklepy zamykane przed czasem, do niektórych można wejść i kupić nawet po godzinach, atmosfera typu "nie róbmy sobie problemów". Plus czeskie freaki - ogromne rzeźby(?) krów zrobione z rozczłonkowanych karoserii samochodowych i wpół oswojone piżmaki biegające po hradeckich łąkach nadrzecznych.

To wszystko sprawiło że zadowoleni wróciliśmy do akademika.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 27 października 2019 21:30:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 31 sierpnia 2019 14:20:10
Posty: 118
Czeskie miasteczka mają swój urok, to fakt :)
Z tym pianinem - czad. :D Ciekawe, czy pozwalają grać tylko tym, którzy umieją, a jak spróbuje ktoś, kto nie umie, to rozbijają mu na głowie to, co mają pod ręką i kop w d... ? ;)


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 27 października 2019 21:39:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17464
Skąd: Poznań
Grać każdy może. Ale nad instrumentem jest zapisana odręcznie na kartce A4 uprzejma prośba właściciela zamku (obiekt jest w rękach rodziny Barton - Dobenin, która odzyskała go w 1991) aby grali ci, którzy cokolwiek umieją... :)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 27 października 2019 21:44:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 31 sierpnia 2019 14:20:10
Posty: 118
Chyba bym się nie odważyła złamać tej prośby, hehe...
Choć normalnie widok pianina/fortepianu jest silniejszy ode mnie. :oops:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 31 sierpnia 2024 19:41:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17464
Skąd: Poznań
Tegoroczny wyjazd był łączony - stołowogórski/czeski/niemiecki.

W Czechach najpierw Praga. Nie będę zanudzał zdjęciami i opisami tego miasta, bo już sporo chyba tego było.
Mieliśmy na tę Pragę cały jeden dzień, spanie było w Kladnie i tam dojechali moi rodzice. Z Kladna podmiejskim pociągiem w 35 minut jest się na Praga-Dejvice.
A stamtąd pewnie mało oryginalną trasą - Hradcany, zejście na Malą Stranę, mostem Karola do Starego Miasta. Potem jeszcze na Valcavske Namesti i do galerii Lucerna (aby zobaczyć Wiszącego Konia). I przez dzielnicę żydowską (w sumie rozczarowującą) powrót metrem do Dejvic.
Piszę o tej Pradze by pokazać jedno zdjęcie - otóż w samym centrum Pragi (tak z 300 metrów przed Mostem Karola), przy głównym deptaku jest sklep, który oferuje wyłącznie gumowe kaczuszki. W różnorakich rozmarach, anturażu, kolorach itd. Na zdjęciu jedna z (wielu) półek. Było to tak absurdalne, że musiałem to udokumentować. Kaczuszki są stosunkowo drogie (299 koron czyli ponad 50 zł), w sklepie oprócz mnie nie było nikogo, choć za okmen przewalały się tłumy.

Obrazek

O Czeskiej Szwajcarii - nieco później.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 31 sierpnia 2024 21:53:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 10159
arasek pisze:
sklep, który oferuje wyłącznie gumowe kaczuszki.

Ale odjazd! :D :D :D
I jeszcze w zestawieniu z cenami i ewidentnym brakiem popytu.
Od razu widzę to tak - był sobie dzieciak, który uwielbiał gumowe kaczuszki nade wszystko na świecie.
Jego największym marzeniem było, że kiedy dorośnie, będzie miał sklep z gumowymi kaczuszkami wszelakiego rodzaju. I dorósł. I wygrał w Euro Jackpot. I założył ten swój sklep z kaczuszkami i ch... tam, że nikt ich nie kupuje, ona ma na to wywalone, on ma kasę, grunt, że marzenie spełnione! :D

A Ty kupiłeś sobie jakąś?

Ciągu dalszego jestem bardzo ciekawa!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 01 września 2024 22:27:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17464
Skąd: Poznań
Chciałbym aby spełniła się Twoja duck-wersja :)

A co do Czeskiej Szwajcarii... Trochę za krótko tam byliśmy, chodzenia jest tam na 4-5 dni. A były dwa - jeden to po prostu rejsy stateczkiem po Łabie, retro tramwaj w niemieckim Bad Schandau (tak w ogóle fajna ciekawostka) i zwiedzanie zamku w Decinie. Zamek jest istotnie potężny, choć ma niestety ogrody akurat w totalnym remoncie (to samo spotkało nas w drezneńskim Zwingerze, swoją drogą). Lecz ładny, z pięknym dziedzińcem i łażącymi wszędzie pawiami, które nie boją się ludzi.
Drugi dzień to faktycznie wędrówka górska. Ten teren przypomina nieco Stołowe, ale nie ma tu takich zwartych masywów jak Szczeliniec czy Skalniak. To raczej bardziej ścieśniona i wyższa Jura. Pionowych i śmiałych form nie brakuje. Poszliśmy na największą atrakcję - Pravcicką Branę, którą może niektórzy pamiętają z "Lwa, czarownicy i starej szafy".
Droga wiedzie z Hrenska długim i głębokim wąwozem, którzy kojarzył mi się westernowo.

Obrazek

Kilka lat temu w tych okolicach szalał potężny pożar, który doszczętnie zniszczył porastające zbocza lasy. Wygląda to teraz dość apokaliptycznie, młode drzewka dopiero wyrastają z ziemi a starych kikutów nie usunięto. Z drugiej jednak strony pozwala to widzieć okolicę szerzej i dalej.
Droga nie jest długa - z Hrenska to może godzina, z Mezni Louki czyli ze wschodu wiedzie bardziej widokowy szlak ale obecnie jest zamknięty ze względów bezpieczeństwa a strażnicy parkowi ponoć przeganiają turystów zeń - nie ryzykowalem tego wariantu.
W każdym razie po niedługim marszu cały czas ale lekko pod górę (przewyższeń jest kilka ale krótkie), otwiera się widok na Branę...

Obrazek

Pod Braną jest schronisko, drewniane z klimatem - warto zajrzeć na kawę. Natomiast wstęp na tę atrakcję jest płatny - przed wejściem do schroniska jest budka z kasą i bramka obrotowa jak w metrze, ech...
Z Brany są dwie tzw. vychlidki czyli dwie ślepe, 8 minutowe ścieżki na punkty widokowe w okolicy (na samą Branę nie wolno wchodzić).
Widoki przepyszne!

Obrazek

Posiedzieliśmy tam z pół godziny, ludzi nie było dużo. Czesi opowiadali jednak, że zdarzają się weekendy kiedy są tam tłumy.
No i cóż - droga z powrotem, tym samym szlakiem ale nie było wyboru.
Przeszedłbym się tam jeszcze kiedyś na Malą Pravcicką Branę - jest faktycznie mniejsza (choć podobna kształtem), ale szlak na nią prowadzący znacznie ostrzejszy i wymagający.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 02 września 2024 12:12:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21530
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
arasek pisze:
w samym centrum Pragi (tak z 300 metrów przed Mostem Karola), przy głównym deptaku jest sklep, który oferuje wyłącznie gumowe kaczuszki. W różnorakich rozmarach, anturażu, kolorach itd. Na zdjęciu jedna z (wielu) półek. Było to tak absurdalne, że musiałem to udokumentować. Kaczuszki są stosunkowo drogie (299 koron czyli ponad 50 zł), w sklepie oprócz mnie nie było nikogo, choć za okmen przewalały się tłumy.


Może Cię trochę rozczaruję, ale ten sklep to tylko jeden z wielu sklepów. Bo to sieciówka. W samej Pradze jest ich kilka (ja widziałem ze trzy czy ze cztery). Ale nie robiły już takiego wrażenia, bo pierwszy sklep z tego typu asortymentem namierzyliśmy będąc w zeszłym roku w Paryżu. I to na Montmartre. I też kopary nam opadły do ziemi i rzuciliśmy się w wir zakupów. I tez byliśmy sami w tym przybytku chociaż za oknem przewalały się tłumy turystów. Dopiero później zobaczyliśmy kolejne identyczne sklepy w innych częściach Paryża. Więc kiedy w tym roku trafiliśmy na nie w Pradze (z identycznym szyldem i wystrojem), to szoku już nie było. :)

Aha... Też byliśmy latem w Pradze. Tylko, ze my zasiedzieliśmy się tam dwa tygodnie. No i moje zwiedzanie odbywało się wedle wypracowanej ostatnio w Paryżu strategii - na piechotę. Za dnia i po zmroku. Dzięki temu Anděl, Smíchov, Strachov, Malá Strana, Hrad, Letna, Holešovice po jednej stronie Wełtawy i całe dzielnice Praga 1 i Praga 2 + Žižkov po drugiej, mam przedreptane wzdłuż i wszerz (a niektóre nawet po kilka razy). Udało się zwiedzić Wyszehrad, Hradczany, dwa oddziały muzeum Narodowego, prawie wszystkie czynne (poza jednym) oddziały Galerii Narodowej, a do tego Galerię Kampa, muzeum policji (o dziwo, polecam!) i muzeum techniki (bardzo polecam!). Z atrakcji poza galeryjno-muzealnych był wjazd na "Palec Breżniewa" na Żiżkovie i na wieżę Petrińską, obskoczenie trzech koncertów - jeden w legendarnym klubie 007 na Strachovie i dwa na Eterni na Smichovie (czyli takim ichniejszym Pogłosie), do której z naszej kwatery miałem dosłownie dwa kroki. Do tego wizyta w browarze Staropramena, do którego mieliśmy jeszcze bliżej niż na Eternię, rajdy po antykwariatach, demobilach i komisach płytowych (zwłaszcza te ostatnie niezwykle owocne). No i oczywiście smakowanie lokalnych specjałów - tu polecam szczególnie restaurację U Kroka przy ul. Vratislavovej i Eaternię, czyli gastronomiczną "sekcję" Eterni (to dla miłośników vegańskiego żarcia). Mógłbym też napisac których lokali nie polecam, ale zachowam to litościwie dla siebie.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 02 września 2024 21:26:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 10159
arasek pisze:
Chciałbym aby spełniła się Twoja duck-wersja

Hehe, dzięki, choć w moich marzeniach jakby niezupełnie o to chodzi. :wink:

arasek pisze:
na samą Branę nie wolno wchodzić).

A to szkoda, bo ona wydaje się wręcz wymarzona do tego, żeby na nią wleźć!
A widok z góry faktycznie piękny i ile kolorów! Sprawia wrażenie juz takie jesienne...

Pet pisze:
Może Cię trochę rozczaruję, ale ten sklep to tylko jeden z wielu sklepów. Bo to sieciówka. W samej Pradze jest ich kilka (ja widziałem ze trzy czy ze cztery). Ale nie robiły już takiego wrażenia, bo pierwszy sklep z tego typu asortymentem namierzyliśmy będąc w zeszłym roku w Paryżu.

Jeśli tak jest, to obiektywnie rzecz biorąc nie tylko nie jest to rozczarowujące, ale czyni rzecz jeszcze bardziej absurdalną, niezwykłą i zagadkową.
Mnie osobiście może jednak odrobinę rozczarowywać, bo czyni to moje wyjaśnienie mniej prawdopodobnym - wszak otwarcie jednego absurdalnego sklepu dla czystej fantazji/kaprysu jest łatwiejsze do wykonania, niż całej sieci i to w dodatku międzynarodowej.

Choć rzeczywistość wygląda chyba jeszcze inaczej. Okazuje się, że taki sklep jest również w Polsce:
https://duckfamily.pl/
Nie ma tam jasnego wytłumaczenia, co za tym stoi i jak to działa, ale odniosłam wrażenie, że każdy, kto chce, może taki sklep otworzyć i podpiąć się pod stojącą za tym ideę:
Cytat:
O NAS
Gdyby szczęście miało kształt, byłoby gumową kaczką, a my mamy ich ponad 100 rodzajów! Rozwesel swój świat z Duck Family!

Jesteśmy pierwsi w Polsce, którzy chcą powodować ogromną radość wśród naszych klientów.

Pomysł pochodzi z Europy. W każdym dużym mieście europejskim znajdziecie sklepy tylko z gumowymi kaczkami. Każdy z nas utożsamia się z którąś z kaczek. W zależności od zawodu, który wykonujemy, sport który uprawiamy. Dla fanów filmów, postaci firmowych, miłośników zwierząt też się coś znajdzie. A co najważniejsze mamy też kaczuchy, które umilą specjalne okazje, jak ślub, baby shower, narodzenie dziecka, urodziny, rozpoczęcie szkoły, czy też z okazji Świąt Bożego Narodzenia lub Halloween.

I nie wiem nawet, czy to działa na zasadzie jakiejś franczyzy, czy wszystkie te sklepy są niezależne, ale łączy je jeden, wspólny producent towaru, czy nawet produkcja odbywa się niezależnie. Może ktoś inny jest lepszy w googlaniu takich informacji. :)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group