Ultima Thule

ładne, gdybym musiał obstawiać to Graviego, obstawiałbym muchołówkę szarą, ale takich małych szarych ptaszków jest mnóstwo

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

A ja bym obstawiał kopciuszka. A wróble przekozaki

po konsultacji samiczka kopciuszka

są świetne
bardzo lubię wróble
czy to prawda że gatunek może być zagrożony?

_________________
J 14,6

Wygląda na to, że to to, czyli kopciuszek.

A wróble na tych zdjęciach, zwłaszcza na pierwszym, wygląda jak jakiś orzeł...

_________________
Youtube

Pewnie tak w ogóle do imentu to nie, ale jego liczebność spada na łeb na szyję.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Z miast się wycofuje bardzo gwałtownie, ale na wsi powinien zostać. Tylko wsi coraz mniej. Jak nam rolnictwo się zmieni w przemysł spożywczy to w ogóle ptaków będzie bardzo mało. A co do wróbli, to na zachodzie parę lat temu prawie wyginęły, więc i z naszymi może różnie być. Za to przyjaciół ma ten ptak wielu http://www.asocjacjapromotorowrp.com

o!

_________________
J 14,6

...jechałem po południu samochodem mijając rzekę dzielącą Śląsk od Zagłębia. Rzeka nazywa się Brynica i uważana była generalnie za ściek..tak w hierarchii to plasowała się tuż za Rawą...a Rawy nie można była nawet nazwać rzeką..I ta Brynica w pewnym momencie zwalnia tworząc niewielkie rozlewisko..A w tym rozlewisku pławiło sie stado łabędzi!..spore..znaczy rzeka chyba jest bardziej czysta..
Kiedyśm mojemu kumplowi wybiłem z głowy łowienie ryb w tej rzece..
Z tej wody ryby bym nie tknął..pewna śmierć w męczarniach..

Według badań wynika, że jest dość przeciętna. W skali województwa to w porównaniu z Przemszami mogłaby uchodzić za wzór czystości.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Odwiedził mnie na balkoniefruczak gołąbek.
Jak go zobaczyłam, przeżyłam szok, skąd u mnie, w Polsce, w mieście, na wysokościach wziął się koliber. Ale, że nie byłam tak naprawdę do końca pewna tego, co właściwie tak naprawdę widziałam, poszukałam info w necie i się zagadka wyjaśniła. No, trochę rozczarowanie, że to jednak prawdziwy koliber to nie był, ale i tak fajnie zobaczyć takie ciekawe stworzenie.

fajnie zwie się ten motyl..

_________________
..Ty się tym zajmij..

No nie? To w końcu co to jest, koliber, motyl, czy gołąbek, kurde, nie?

..taki..hmmm...taki mięsisty jak ćma..

_________________
..Ty się tym zajmij..

Z tym gołąbkiem miałem kilka lat zagwozdkę, aż wreszcie Panek mnie oświecił .


Kiedy jest lato, to ja rzadko się zapuszczam w swoje ścieżki w nadrzecznych zaroślach. Za dużo traw, pokrzyw, komarów, wszystkiego. Ale już schyłkiem lata, wczesną jesienią bardzo lubię się zaszywać. Tak jak teraz .
Udało mi się z bliższa pooglądać pluszcze, zaskoczyłem też czarnego bociana. Zawsze widzę jak już podrywa się do lotu, a teraz była ta chwila, że ja na niego, on na mnie i dopiero poleciał. A dziś, pierwszy raz od kilku lat udało mi się wypatrzyć raka w Smolniku. Nie za duży, ale fajny .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

..na zrekultywowanym stawie Rzęsa (Siemianowice) mnóstwo kaczek i para łabędzia z 6 młodymi! Młode dosyć spore , ale jeszcze koloru kawowego. Poza tym zające pod domem i wystraszona pani sprzątaczka w mieście Chorzowie (powiedzmy jego peryferiach) mijająca swym samochodem w godzinach wczesno rannych spore stado dzików.. Chorzów miasto węgla i stali!