Ultima Thule

Po tych manewrach na których zapewne mnię nię będzię, w piątek wieczorem, będzie zabawa hobbicka u Przyjaciół,na którą zapraszam...

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

wiedziałam, że można na ciebie liczyć
nie wiem ile to kosztuje. płynęłam kiedyś na imprezie integracyjnej z mojej pracy i było bardzo przyjemnie. o ile sobie przypominam to trwa to aż 3 godziny, ale może jest jakaś krótsza wersja. spróbuję się dowiedzieć o ceny i w ogóle.

_________________
ja herez ja herez

To znaczy utożsamiasz regionalizm z wsiowością?
Faktem jest, że miasta takie jak Poznań czy Kraków zachowały dużo swojej małoojczyźnianej tradycji, co z perspektywy miasta tak jak Trójmiasto od tradycji brutalnie odciętego może wyglądać dziwnie.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Nie, poznański (miejski) regionalizm jest dla mnie wybitnie... rolniczy . Czego nie można powiedzieć o starej Gdyni (z małym Trójmiastem Kaszubskim) czy Krakowie.

uuuu. Dopiero teraz przeczytałam to. uuuuuuuuu. Gwara poznańska jest gwarą MIEJSKĄ. I co to ma z 'wsiowością' wspólnego??? uch.

jutro jadąc lub wracając z pracy zatrzymam się przy postoju statku rzecznego i zapytam o wszystko. boski, o której będziesz w poznaniu? w sensie od której jesteście wolni na rejs?

_________________
ja herez ja herez

... ta, dziś wracając z pracy spoglądałem na ten statek ale nie wysiadłem...

... poznańska gwara zajeżdża wioską? dla mnie bardziej różnymi kulturami, które przewinęły się przez miasto, szczególnie niemiecko-pruską co mocno słychać na codzień. Tyko skąd wzięły się takie słowa jak "oszczytko"?

Ale wracając do miasta, trzy dni temu zachęcony przez ten wątek wybrałem się z aparatem na Jeżyce, uwielbiam tam miejsca, które są tuż przy głównych ulicach a jednocześnie ciche i magiczne,

Na początek kocur dachowy na sypiącej się kamienicy na przeciw Starego Zoo



Parę kroków dalej stara zajezdnia na Gajowej...






Dalej miała byś kamienica podziurawiona w czasie czerwca 56, ale nic z tego została otynkowana
I zrobiłem coś weselszego.



Dalej bajkowe domki i uliczki z książek Musierowicz








Rozbudowana wersja domu dla hobbitów.


a tak wyglądają te secesyjne kamienice z drugiej strony przygniecione reklamami i pędem miasta..



I dziś na koniec coś z innej bajki, wycinek nowego kierunku rozwoju miasta.

O, Gdańsk - Wrzeszcz!

Ps. Morela, dla mnie miasto to musi mieć tzw. lekką kolej / metro a nie jakieś tam szybkie tramwaje 8) .

W uroczym i wyjątkowym Poznaniu jest 'Maltanka', o której zapewne zdarzyło Ci się słyszeć, a która idealnie pasuje do określenia lekka kolejka.

I szynobusy do Wągrowca.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

No, pewnie i jakieś wesołe miasteczko by się znalazło też. Genialne ... Z resztą co to za życie w mieście bez morza - można się udusić, he he.

Ej, a konsekwencja to gdzie? Chciałeś lekką kolejkę - Morelka Ci znalazła! Ale teraz chcesz wesołe miasteczko - proszę, masz dwa - na Śródce i na Winogradach! Kolejne życzenia?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

No morza to mu kurde nie wymyślę chyba, że jezioro styknie!

Lekką kolejną to można co najwyżej ZA miasto pojechac (np. na grzyby), a nie PO mieście jeździć.



Dla grzybiarzy o wiele doskonalsze. Moga jechać na grzyby na wschód zachów, południe i północ, a nie tylko na wschód, zachód i południe

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

4 jeziora!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.