Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 21:50:47

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 11 września 2008 22:15:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Mazanów

Przydrożne krzyże/kapliczki:
Obrazek Obrazek
Obrazek

w Mazanowie też słuchają Soulfly'a:
Obrazek

Obrazek

narzędzia pracy:
Obrazek Obrazek

Obrazek

Prawno
Kościół i okolice (bardzo ładny klimat tam jest - chętnie bym usiadł i odpoczął - gdyby nie fakt - że musiałem iść dalej)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Ruiny starego domu:
Obrazek

Wieczorem wioskę spowiła mgła:
Obrazek

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 września 2008 17:55:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 02 listopada 2006 20:00:47
Posty: 1234
Skąd: Edinburgh
O tych okolic już nie znam... Ale miłe miejsca, nie powiem... Wybierasz się w okolice Bobów?? Jak byś tam zajechał, to pstryknij parę fotek tamtejszego kościoła...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 września 2008 21:46:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Kamila pisze:
okolice Bobów

hmmm,,,, być może niedługo, a tymczasem:

Stróża:
Obrazek Obrazek

Sulów (w sumie moje korzenie są częściowo właśnie stamtąd - w dodatku mam trochę wspomnień - około-wakacyjnych):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Blinów:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Kościół w Blinowie:
Obrazek
Chatka na popękanej drodze:
Obrazek Obrazek

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 17 września 2008 15:33:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 02 listopada 2006 20:00:47
Posty: 1234
Skąd: Edinburgh
Smok pisze:
Stróża:

Jea... to już moje okolice... :D Dalej już nie znam, ale to są też w pewnym sensie rodzinne okolice...
Smoku więcej zdjęć, te są świetne... Miło jest popatrzeć na rodzinne okolice będąc 1200 km od domu...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 17 września 2008 16:36:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
wczoraj nie wziąłem aparatu (niestety - ale padało tak mocno - że aż strach wyjmować aparat), ale w poniedziałek byłem w Blinowie Pierwszym,,, Spodobało mi się ukształtowanie terenu (dużo pagórków), jedno ze zdjęć przedstawia chatę w lesie,,, Aby dostać się na umówione miejsce musiałem przejść przez niewielki las - pod stromą górkę,,, idę, idę - a tu nagle moim oczom ukazała się zniszczona, stara chatka - zrobiło to na mnie duże wrażenie - bo jakoś się nie spodziewałem,,, od razu przypomniała mi się chatka z Blair Witch Project (ewentualnie z serialu Lost),,, na szczęście tym razem duchów nie było ;) ,,,zrobiłem kilka zdjęć (to najmniej rozmazane wklejam poniżej) i poszedłem dalej,,, Blinów drugi leży bardzo blisko Blinowa Pierwszego - ale wcześniej nie udało mi się uchwycić zbytnio nierówności terenu - tutaj wyszło nieznacznie lepiej,,, aha - i jeszcze maliny! u nas na Lubelszczyźnie tego dostatek,,,
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 17 września 2008 20:50:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:10:43
Posty: 3722
Smoku - podobają mi sie takie dokumentacji podróży po okolicy! Kontynuuj! :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 września 2008 18:36:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Dziś pojechałem do Kluczkowic,,, z tego co mi wiadomo "zwiedziłem" nieco brzydszą część tej wioski, ale generalnie bardzo mi się podobało,,, Ale najważniejszym punktem mojej wyprawy okazała się być podróż. Niestety czasem tak bywa, że na przystanku widnieją dwa rozkłady jazdy tej samej firmy (no i tej samej trasy) z zupełnie odmiennymi godzinami odjazdów busów,,, tak właśnie było tym razem,,, nie zrażając się niczym postanowiłem dotrzeć do tej wioski standardowym sposobem dojazdu w miejsca gdzie już nic nie kursuje, czyli autostopem,,, sprawa nie okazała się zbyt trudna, zatrzymała się ciężarówka z lawetą,,, jak się później okazało - w środku bardzo mocno trzęsło - a ciężarówka miało około 40 lat (!) - Przejażdżka takim środkiem lokomocji naprawdę dostarcza dużo adrenaliny (właściwie co większy zakręt - to już myślałem że się te drzwi otworzą ;) ),,, a kierowca nieźle dociskał gazu :dresiarz: Gdy już wracałem cyknąłem kilka fotek:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 października 2008 19:11:43 
Kamik poniedziałkiem gdzie indziej pisze:
Dziś spełniły się kolejne marzenia zoologiczne: żółw błotny oraz jeleń z łanią.

na co
antiwitek pisze:
Ach, no pięknie! Może coś więcej na temat tego spotkania? Bardzo jestem ciekawy!

Otóż, znalazłem się onegdaj tam (niezupełnie zgodnie z planem). Jeśli ktoś kliknął, to mniej więcej na środku ekranu zobaczył trzy większe bajorka (lejki krasowe?) - jedno po prawej i dwa po lewej. Jeśli się dobrze przyjrzeć, to można dostrzec i czwarte - między tymi dwoma ostatnimi. Widać je średnio, bo jest niemal kompletnie zarośnięte.
Minął raptem dzień od Europejskich Dni Ptaków, w których nie mogłem wziąć udziału i minął raptem miesiąc z niewielkim hakiem od czasu, gdy z podobnych torfianek w Ignatowie wypłaszałem czaple i żurawie, a tym razem pusto (tzn. ptaki były, ale nie te, które mnie interesowały)... Mam jednak nawyk częstego spoglądania przez lornetkę i tym razem przyszło mi do głowy, żeby poprzeglądać z lekka szuwary. Przytknąłem lornetkę do oczu, ustawiłem ostrość i on (czyli żółw) tam po prostu był. Wylegiwał się w słońcu i nawet pyszczek ku niemu wystawił. REWELACJA!!! Taki sukces i to właściwie niechcący!...
Kilka godzin później szedłem przez Bagno Serebryskie, całkiem zawiedziony, że nawet tam niczego nie wypatrzyłem (bardzo liczyłem na jakąś większą liczbę żurawi (nie było żadnego), czy dzikich gęsi (to one firmowały w tym roku wspomniane Dni; oczywiście też kompletny brak)). Żeby było bardziej wkurzająco męczyły mnie słowa na niebie ciągły ruch... robiło się ciemno, bolały mnie już nogi i po prostu wracałem do domu, gdy wypatrzyłem wśród turzycowiska niewielkie uschłe drzewko (trafiają się tam takie), kilkaset metrów ode mnie. Zerknąłem, bo kilka razy widziałem błotniaki przesiadujące na czymś takim. Oczywiście, okazało się, że to poroże!!! W dodatku kilka metrów obok łania skubała jakiś krzew. Byk musiał być młody, bo poroże, mimo że okazałe, to jednak nie przypominało tych największych okazów, które można oglądać na filmach przyrodniczych. Daleko też mu jednak było do niewielkiego przecież poroża sarniego. Ale, że parce znad zielska wystawały tylko głowy, i że były jednak daleko, to długo miałem wątpliwości, co to. Paradoksalnie, bardziej na korzyść jeleni przemawiał wygląd samicy (wydłużony w stosunku do sarniego pysk). Z samcem kombinowałem, że kto wie, czy na jesień koziołkom się ozdoby nie rozrastają trzykrotnie?... No ale internet wątpliwości rozwiał. SUPER!!! Wiadomo, żółw to dużo, dużo większe osiągnięcie, ale jednak to jeleń przemawia do wyobraźni, a o tę u mnie tak naprawdę chodzi.
No i te kolory, te widoki!!! To tylko jeden dzień, w dodatku męczący, ale odżyłem!!!
Zdjęć brak, bo dzień wcześniej padła karta w aparacie. Przynajmniej szło się przez to szybciej.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 października 2008 19:35:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Kamik pisze:
Zdjęć brak, bo dzień wcześniej padła karta w aparacie.
Ha, super! Mogłeś sobie spokojnie popatrzeć.

Kamik pisze:
przez lornetkę
A mi przez myśl nawet nie przejdzie, żeby to dźwigać ze sobą, hehe. Może dlatego, że ja jakoś nigdy nie nastawiam się konkretnie "na zwierzęta", tylko jakoś tak ogólnie. A tu proszę!

Kamik pisze:
jeleń przemawia do wyobraźni
Pewnie pewnie! (Mi dotąd tylko łanie ładnie przemawiały.)

Ale ten żółw!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 października 2008 19:56:02 
antiwitek pisze:
A mi przez myśl nawet nie przejdzie, żeby to dźwigać ze sobą, hehe.

O, a ja zacząłem myśleć o lunecie (i o wysokich gumowych butach i o jakimś ostrzu), hehehe...

antiwitek pisze:
Może dlatego, że ja jakoś nigdy nie nastawiam się konkretnie "na zwierzęta", tylko jakoś tak ogólnie.

A u mnie właśnie zwierzęta z coraz większymi emocjami się wiążą (trzeba jednak przyznać, że tego dnia najsilniej przeżywałem chwile, gdy stojąc nad zalewem w Stańkowie patrzyłem na Czubatkę ze Stawską (widać je stamtąd genialnie!) i walczyłem ze sobą - zupełnie już zrujnować plan, ale za to na pewno przepaść w najmocniejszym miejscu pod słońcem, czy jednak postawić na nowe miejsca?...).


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 października 2008 20:59:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Kamik pisze:
u mnie właśnie zwierzęta z coraz większymi emocjami się wiążą

Kamik pisze:
zacząłem myśleć o lunecie (i o wysokich gumowych butach i o jakimś ostrzu), hehehe...


?

:mruganie:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 października 2008 21:09:37 
Wiesz, jakoś trzeba zrównoważyć te pieluszki, smoczki, wózeczki...


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 października 2008 18:29:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Dla mnie to czad, takie obserwacje zwierząt. Sama nigdy nie wybieram się nigdzie z myślą głównie o tym, żeby przyuważyć jakieś zwierzątka, bo tropić ich nie umiem, a bez tego to zbyt duże ryzyko, że nie zobaczę żadnego.
Ale jak już przypadkiem gdzieś jakieś zdybię, to radochy mam z tego co niemiara, jak dziecko. A jeszcze jak mi się uda sfotografować, to już w ogóle, ho ho! Od razu mi się przypomina, jak ganiałam z aparatem całkiem spore stadko saren w moim lesie. Niestety, szybkie były i żadnego zdjęcia mi się zrobić nie udało. :lol:
A znałam kiedyś jednego fotografa, miał piękne fotki różnych leśnych zwierząt. Ale ten facet potrafił kilka godzin siedzieć gdzieś w krzakach i czekać, aż mu coś np. z nory wyjdzie. Podziwiam zacięcie!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 13 października 2008 07:24:12 
Prawosławie zostaje w duszy.
Widziałem tę cerkiew pod Brzeźnem pod koniec sierpnia. Z jednej strony bardzo mnie ten widok zaskoczył, a z drugiej - sprawił sporo frajdy, bo jest dość malowniczy (czego niestety nie widać na poniższych zdjęciach...).

Obrazek Obrazek


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 maja 2009 10:30:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 02 października 2006 12:09:41
Posty: 2805
Skąd: f'karium
No chyba coś w tym jest, że kiedy już nas nie ma w rodzinnych stronach, to coraz bardziej nas do nich ciągnie...
rowerem przez moje okolice:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

pozdro Kamik :)

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group