Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 18:40:58

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: KASZUBY 2 i 3/4
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 11:09:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Na pięć minut przed WYPRAWĄ3 wybraliśmy się z Boskim na przejażdżkę rowerową po Kaszubach. Nie była to wielka monograficzna wyprawa lecz taki rekonesans. Intro wyprawy3.

Spotkaliśmy się na peronie stacji Gdańsk Wrzeszcz w poniedziałek o godzinie 7.01. Hihi - i wcale tak od razu nie wyruszyliśmy - dopiero następnego dnia. A tu docierały do nas sms: jak tam w lesie, nad jeziorem - a akurat słuchaliśmy muzyki, albo przebywaliśmy w lokalu spozywając piwo Heban - jak sama nazwa wskazuje - ciemne i bardzo dobre przy okazji... :) No - ale były sprawy do załatwienia w Gdańsku.

Właściwa wyprawa rozpoczęła się we wtorek. Myśleliśmy o tym by dostać się od razu wgłąb Kaszub, jadąc pociągiem, ale godziny odjazdów nie były nam na rękę więc wyruszyliśmy z samego Wrzeszcza. Boski prowadził swojemi ścieżkami wzdłuż nieistniejącej linii kolejowej z nasypami, wiaduktami, miescami po stacjach - kiedyś zresztą wklejał lekko zimowe zdjęcia z tych okolic.
Po wymanewrowaniu markietów i sieci dróg szybkiego ruchu dotarliśmy do czarnego szlaku, który poprowadził nas dalej lasami i leśnymi pieszymi ścieżkami. Tu brakowało czasem dokładniejszej mapy okolicy ale dawaliśmy sobie radę. Bardzo piękny był odcinek trasy wzdłuż jeziora, którego nazwa wyleciała mi z pamięci, oraz miejsce na mostku.
Klimatyczne okolice - postój przy domu, który okazał się zamieszkały, pustki, zadupia, lasy i pola.
W ten sposób, po przejechaniu jakich 50 kilometrów, opatentowując po drodze pomysł Boskiego: harleyowskie siedzenie na zapakowanym bagażniku wysmienite w długich zjazdach, dotarliśmy w okolicę Wieżycy/Wierzycy. Podsłuchując rozmowy miejscowych (może nie po kaszubsku ale na pewno inaczej :) ) zaopatrzyliśmy się w sklepiku (kiełbasa zblewska musztarda sarepska i inne tam...) i rozpoczęliśmy poszukiwanie jakiegoś dobrego miejsca na rozbicie namiotu.
Sprawa nie taka prosta: w tamtym regionie Kaszub (Krzeszna, Jeziora Dąbrowskie, Patulskie, Ostrzyckie) teren dość rzetelnie został zagospodarowany z myślą o letniej kanikule - domki, kempingi, ośrodki (choć przyznać muszę wrażenia natłoku i przegięcia nie miałem) - tak więc dopiero las, tabliczka zakazu wstępu doń - zagrożenie pożarowe - dały odpowiednie miejsce. W lesie więc, między ogromnymi bukami, blisko Rezerwatu Ostrzyckiego, nad Jeziorem Ostrzyckim, blisko piaszczystej luki w i tak niezbyt rozległych szuwarach rozbliliśmy już całkiem po ciemku namiocik i nad samą wodą zapaliliśmy miniogniseczko. Spało się dobrze, rano zjawili się drwali z piłami spalinowymi ale działali w pewnym oddaleniu. Potem dopiero zrobiło się bardziej tłoczno i spacerowo - cóż, okolica była jednak zbyt mało dzikka :) .

Środa okazała się być dniem dość leniwym...
Przemieściliśmy się pod najwyższą górę na Kaszubach i Pomorzu - Wieżyca, 328,6 mnpm - wdrapaliśmy się na nią oraz na wieżę znajdującą się na wierzchołku. Las na Wieżycy dosyć konkretny i ładny, charakterystyczny punkt przyciąga niemało spacerowiczów ale widok z bujającej się platformy widokowej na górze jest całkiem, całkiem!
Naszym celem tego dnia były Węsiory ale zmierzaliśmy tam bardzo niespiesznie. Postojów było kilka. Parking, scena festyniarska, sklep, tablica miejscowości DUBowo dla której nadłożyliśmy parę kilmetrów :wink:... Łąki, pola, polne drogi, pagórki. Nie skusiła nas za to ani najdłuższa deska świata, ani szyld reklamujący knajpę z daniami kuchni bułgarskiej i regionalnej... :)
Wieczorkiem dotarliśmy do Węsior. Tam własnie w lesie, nad Jeziorem Długim znajdują się kurhany, kamienne kręgi i groby - jest to cmentarzysko Gotów z II wne. Bardzo ciekawe i piękne miejsce. Uśmiech budzą co prawda napisy ostrzegające przed przepełnieniem mocą wewnątrz kręgu, ale z drugiej strony bliskość tego miejsca sprowokowała nas z Boskim do dosyć poważnej rozmowy światopoglądowej już na miejscu popasu.
A miejsce to było wręcz wymarzone: sosnowy, odludny las na trzymetrowej wysokości brzegu jeziora, miejsce gdzie ognisko mogło być już normalnej wielkości a echo późną nocą niosło że hoho hohohoho.

W czwartek zbieraliśmy się niespiesznie, że tylko dojechać trza na pociąg do Skorzewa a tu po kilkuset metrach się kapeć zrobił w tylnym kole starego rometowskiego bicykla, którym jechał Boski. Nie było ani rezerwy, ani czasu więc dalsza część podróży (17km?) odbyła się na tzw. twardym kole :) - za chwilę odpadł błotnik, rower dawał coraz to nowe efekty dźwiękowe, stuki, bicia, kilka razy zrzucił łańcuch, a na koniec zaczął sie odkręcać lewy pedał. Miliśmy narzędzia, ale akurat klucza odpowiedniego do tego pedału zabrakło... :D . Ale się dojechało! Nawet się zdążyło na stacji odpalić łunochoda, napić kawy... I jazda do Gdyni.

Kolejka Kaszubska bardzo ładną trasą jedzie i ma wiele uroku - nadałaby się do topika o pociągach. Po drodze zaczęło bardzo mocno padać. Ale co tu dużo mówić, deszcz nas oszczędził: kilka kropel na nas spadło a przecież dojeżdżaliśmy do miejsc gdzie było dość mocno dolane. Albo padało w nocy tak, że namiot składaliśmy prawie suchy. No i komary - obawiałem się komarowej masakry a tu w trakcie całej wycieczki nie igryzł mnie ani jeden komar! Aż się o nie martwię :wink: .

Podsumowując: wyprawa krótka ale bardzo udana - zostało jeszcze wiele do zobaczenia na Kaszubach! Rower do eksploracji tego rejonu jest bardzo wygodnym instrumentem: teren owszem pagórkowaty ale nie wyczerpujący, sieć dróg ok - i jest sporo dróg bocznych, którymi przedzierać się można gdy chce sie ominąć asfalty (na nich jak sądzę w okresie letnim ruch bywa dość duży), no i pieszo mogłoby być za wolno i trochę monotonnie (choć też chciałbym spróbować :) )

Myślałem by również na Kaszubach odpisywać na smsy, że ciągle jesteśmy w Gdańsku, że oglądamy Tuin Piks, że żłopiemy browar w knajpie - taki performens i ściema, ale podobało mi sie tak, że nie wytrzymałam i pisałem zgodnie z rzeczywistoścą: było git :lol: .

Boskey - dzięki! Skończyłem - rozpoczynaj!

Ps.: dalszy ciąg w wątku wyprawowotrzecim.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 17:35:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Tak!
Chyba nikogo nie zdziwi fakt, iż wpiszę się tu jako drugi :-).
Piękny czas zrodzony pod wpływem... czata :P .
Przyznam, że był to jeden z moich lepszych wyjazdów - dobre towarzystwo (może i najlepsze na there and then), prawie całkowity brak planów - czyli otwarcie się na przypadek i impresje, piękne miejsca, cudowny kontakt z natura po ostatnim miesiącu (4 stolice europejskie - wystarczy...). Trasę i szczegóły wyprawki mój kompan (he he) dokładnie omówił, ja najchętniej wkleiłbym kilka zdjęć, niestety czekają one na mnie u fotografa (robiliśmy je takim mydełkiem za 40 zł, back to the primitive!). I taki był ten wyjazd, bardzo ciekawy choć w sumie dla osoby trzeciej mógłby być totalnei nudny... Brakowało mi wypadu na bezdroża i wioski, gdzie można się zatrzymać w co drugim post-GS'ie i spożyć pjewo und wurst czy coś podobnego - sprawiało mi to dużą radość. Obok niesamoitych noclegów gdzieś nigdzie w lasach obok starożytnych kurhanów równei silnie wspominam powolne popijanie czegoś %owego, zajadanie drugiej kiełbasy, pochłanianie chlebu z musztardą a na koniec medytacja nad brzegiem czranego jeziora z czerwonym Marlboro. Niby taki klasyk - a jednak! Nie wspominam o bezcennych rozmowach, wlęczących się godzinami wymianach zdań na temat rzeczywistości i jej lustrzanego mistycznego odbicia czy o zwykłym przyjacielskim geście (ostatnie ~10 km w moim imieniu :-) na mym totalnie rozjechanym bicyklu). No i ta oszałamiająca przyroda, nawet w postaci pol kapusty :-) - ale TE LASY! ŁUUUUUUUU!

Było na serio pięknie.

Jakiś taki bardziej sensowny i konkretny opis zamieszczę przy naszych fotkach :-).

Teraz kilkanaście obrazków z trasy:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I taki ciekawy bonus: http://www.omnitv.ca/tv/signatureseries ... s/kaszebe/


Ostatnio zmieniony czw, 17 sierpnia 2006 19:08:41 przez ., łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 17:50:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Tej to Wy w Chinach byliście? :shock:

Obrazek

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 17:56:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Ha! Nasze pierwsze skojarzenie widząc z daleka wieże w zachodzącym słońcu (Kansas :-)) - "ty... pacz, PAGODA!!!".

Taniej i bliżej :-).


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 20:08:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Rewelka miejsca z fot!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 22:35:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Boskey pisze:
robiliśmy je takim mydełkiem za 40 zł
- hehe, aparat skina :wink:

oh, you know - she is ok.

:D

Bardzom ciekaw tych zdjęć.

Bart, ta pagoda to właśnie na wierzchołku Wieżycy. Fajna, nie?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 22:39:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Pagoda gites majonez. Byliście na niej?

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 22:47:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
No ba! Przecież pisałem. Coś się tam płaci i wychodzi się na górę. Najlepiej pagodać tam o kulinariach. I wymyślić nowy świetny topik by o nim zapomnieć... Kurde.

Boskey pisze:
taki był ten wyjazd, bardzo ciekawy choć w sumie dla osoby trzeciej mógłby być totalnei nudny...

hej - bardzo mi się podobało, że nie trzeba było nic tłumaczyć :) , sklep to sklep, leżenie to leżenie, porozumienie, bardzo dobrze.. :D

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 sierpnia 2006 22:58:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
antiwitek pisze:
No ba! Przecież pisałem.


A bo zakręciłeś. Tam piszesz wieża a to jest pagoda :wink:

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 sierpnia 2006 08:51:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 11 kwietnia 2006 10:07:23
Posty: 164
Skąd: riverside
Też byłam na tej wieży :) Dwa lata temu - zwiedzaliśmy okolice Chmielna.
Kiedy weszłam na najwyższą kondygnację wieży, pomyślałam sobie że chyba jednak mam lęk wysokości i przestrzeni ;) Strasznie tam wiało a kostrukcja sie chwiała... Bałam się podejść do barierki... ale widok był super - morze zieleni - i droga przez las też przyjemna.
Warto było tam być :)

Pozdrawiam :)

_________________
...ludziom trzeba przypomnieć o duchowości...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 sierpnia 2006 16:41:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
ale zdjęcia!!!! :shock: :shock: :shock:

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 sierpnia 2006 21:18:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
hej- dopiero teraz przeczytałam ten temat. super wyprawa, extra fotki.
bardzo klimatyczne to wszystko, ech.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 września 2006 10:19:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
ooooo!!! Te kamienne kręgi! Nie dotarłam tam w tym roku, ale smaczek został. Piękne zdjęcia, szczególnie, że byłam tam w tym roku i rzeczywiście te foty to żadna ściema, tam tak po protu jest... ech... fajno...

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 12 października 2006 22:46:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Ha! Wreszcie są NASZE zdjęcia z Kaszub! Dzieki Piotrek, ze wziąłeś aparat skina, dzięki temu dziś odżyły wspomnienia...... :P

Kolejnośc nieco dowolna.

Tak było:
Obrazek

Nalewanie celem ugotowania:
Obrazek

Sceniczny wyjadacz, hehe:
Obrazek

Obrazek

BOOM!
Obrazek

Obrazek

Czyżby poranna kawa?
Obrazek

A dobrze się tam siedziało gdy deszczyk rosił:
Obrazek

Ech, leżenie...
Obrazek

Na Wieżycy:
Obrazek


Obrazek

Harleyowanie, yeah!
Obrazek

Obrazek

DUB it!
Obrazek

Obrazek

Echo! Echo! Echo! Cho!
Obrazek

"W kamiennym kręgu":
Obrazek

Bracia :)
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 12 października 2006 23:06:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Ale super zdjęcia!
Manewrowo-rowerowo-amokowe ;-)
I takie naprawdę podróżne...

Jazdaaaaaa.... :D

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group