Apel do rządu: lepiej chrońmy Mazury
Magdalena Spiczak-Brzezińska
2009-08-04, ostatnia aktualizacja 2009-08-05 10:59
Warmińsko-Mazurskie to jedyny region w Polsce, w którym nie ma parku narodowego. Skoro mamy szansę zostać cudem natury, trzeba to zmienić.
Zaczynamy akcję poparcia dla utworzenia Mazurskiego Parku Narodowego
Równocześnie na łamach "Gazety Wyborczej" i "Tygodnika Powszechnego" publikujemy list otwarty do premiera i ministra środowiska z apelem o utworzenie Mazurskiego Parku Narodowego. Podpisali się pod nim znani artyści, poeci, pisarze, naukowcy, dziennikarze. W tym gronie jest Andrzej Wajda, Wisława Szymborska, Krzysztof Penderecki, Olga Lipińska, Wojciech Malajkat, a z Olsztyna Kazimierz Brakoniecki, współzałożyciel Wspólnoty Kulturowej Borussia, rektor uniwersytetu Józef Górniewicz, pisarz Erwin Kruk.
Póki co mamy w regionie Mazurski Park Krajobrazowy, który istnieje od 1977 r. Zajmuje 54 tys. ha w okolicach Mrągowa, Rucianego-Nidy, Mikołajek, Orzysza i Pisza. Mazurski Park Narodowy miałby być mniejszy i to aż o ok. 20 tys. ha. Powstałby na terenach od Piecek do jez. Śniardwy i objąłby też zachodnie dorzecze rzeki Krutyni, jez. Nidzkie i jez. Łuknajno.
Pomysł utworzenia parku narodowego powraca od ponad 50 lat. Bywały lata, że niewiele brakowało, by powstał, ale ostatecznie przeważały argumenty przeciwników parku. Ostatnio dwa lata temu w wojewódzkim programie ochrony środowiska lokalni urzędnicy zapisali, że MPN powstanie do 2010 r. Ale po protestach lokalnych samorządów, które twierdziły, że uniemożliwi im to rozwój gospodarczy, oraz leśników przekonanych, że lasy, z których nie będzie można pozyskiwać drewna, przestaną być dochodowe, wykreślono ten pomysł.
Prof. Andrzej Strumiłło, malarz, wykładowca z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, od lat 40. XX wieku związany był z Mazurami i przez pięć lat był pierwszym przewodniczącym Społecznej Rady Mazurskiego Parku Krajobrazowego. - Nie udało nam się doprowadzić do stworzenia Mazurskiego Parku Narodowego - mówił "Gazecie". - Zabrakło zrozumienia ze strony administracji lokalnej. Był sprzeciw leśników, którzy egoistycznie patrzyli na las, jak na plantację drzew i źródło dewizowych dochodów z polowań. To, że na Mazurach do dziś nie powstał park narodowy, to ogromna strata dla całej Europy. Im więcej z przyrody udałoby się ocalić już w latach 70., tym teraz bylibyśmy bogatsi. Niestety, skutki tego są dziś widoczne, bo bez ograniczeń prawnych inwestorzy mogą robić, co chcą. A kiedyś była to piękna kraina, którą otrzymaliśmy w spadku po jej dawnych mieszkańcach.
Krzysztof Worobiec, prezes stowarzyszenia Sadyba, które zajmuje się ochroną krajobrazu kulturowego Mazur: - Wszędzie na świecie park narodowy to prestiż i znak jakości natury. A u nas się mówi, że utworzenie parku narodowego oznacza zakaz wstępu do lasu, zbierania grzybów, łowienia ryb czy ograniczenie wolności mieszkańców. To demagogia i stereotypy.
Co oznacza zwrot "park narodowy" dla przeciętnego człowieka? To miejsce, w którym przyroda jest tak cenna, że wymaga szczególnej ochrony. To synonim czegoś, co trzeba zobaczyć ze względu na swoją urodę i wyjątkowość. Paradoks polega na tym, że parki narodowe są we wszystkich województwach, oprócz warmińsko-mazurskiego. - Mazury muszą zadowolić się statusem parku krajobrazowego. O tym, że jest to mało skuteczna forma ochrony, świadczy minionych 20 lat, w których jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie zostało poddane niespotykanej wcześniej dewastacji przyrodniczej i kulturowej. Zmieniła ona ten wyjątkowy krajobraz bardziej niż 45 lat gospodarki socjalistycznej - czytamy w liście otwartym.
Pomysł utworzenia parku narodowego odżył w tym roku, gdy Mazury znalazły się w gronie kandydatów do tytułu siedmiu cudów natury w ogólnoświatowym plebiscycie ogłoszonym przez szwajcarską Fundację New7Wonders. Dwa tygodnie temu eksperci fundacji zdecydowali, że Kraina Wielkich Jezior wejdzie do finału tej rywalizacji. Ale pojawiły się głosy; jak to możliwe, że mazurska przyroda i Wielkie Jeziora kwalifikują się do miana cudu natury, ale do specjalnej ochrony już nie? Co to za cud natury, skoro jest tak słabo chroniony.
Na fali sukcesu w plebiscycie na cuda natury Urząd Marszałkowski zorganizował kilka tygodni temu konferencję w sprawie utworzenia parku. Byli na niej przedstawiciele samorządów, które znalazłyby się w obrębie parku, leśnicy, a także władze innych polskich gmin, gdzie parki narodowe już są. Przyszedł najwyższy czas, aby zadbać o walory Mazur. Mamy dość bezmyślnego rozwoju, niszczenia brzegów jezior chaotyczną zabudową, betonowania miejsc, gdzie największym turystycznym atutem jest przyroda i spokój. Trzeba te zaniedbania naprawić jak najszybciej, póki jeszcze mamy co chronić.
Możesz podpisać nasz Apel o utworzenie Mazurskiego Parku Narodowego
lub wysyłając tradycyjny list do naszej redakcji lub redakcji Tygodnika Powszechnego(szczegóły i adresy redakcji na stronach internetowych:
www.olsztyn.gazeta.pl i
www.tygodnik.onet.pl)
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
Nasz list podpisali:
Andrzej Blikle, informatyk, członek Europejskiej Akademii Nauk
Kazimierz Brakoniecki, poeta, współzałożyciel olsztyńskiego stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa "Borussia"
Ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego"
Tomasz Budzyński, muzyk rockowy, malarz
Robert Ceglicki, dyrektor Greenpeace Polska
Krzysztof Czyżewski, prezes ośrodka "Pogranicze"
Kira Gałczyńska, dziennikarka, założycielka muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu
Józef Górniewicz, rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
Małgorzata Kalicińska, pisarka
Krzysztof Karasek, poeta
Wojciech Kass, kustosz muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu
Jacek Kleyff, muzyk
Janusz Korbel, ekolog
Piotr Kraśko, dziennikarz telewizyjny
Jan Krenz, kompozytor
Erwin Kruk, pisarz
Jerzy Kruszelnicki, członek Komitetu Ochrony Przyrody PAN
Olga Lipińska, reżyserka
Wojciech Malajkat, aktor
Wiesław Myśliwski, pisarz
Kazimierz Orłoś, pisarz, członek Stowarzyszenia na rzecz Utworzenia Mazurskiego Parku Narodowego
Elżbieta Penderecka, prezes zarządu Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena
Krzysztof Penderecki, kompozytor
Mariusz Sieniewicz, pisarz
Andrzej Strumiłło, artysta, członek rady naukowej Wigierskiego Parku Narodowego
Robert Traba, historyk, politolog, współzałożyciel olsztyńskiego stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa "Borussia"
Grzegorz Turnau, muzyk
Anna i Stanisław Tym
Andrzej Wajda, reżyser
Adam Wajrak, przyrodnik, dziennikarz "Gazety Wyborczej"
Krzysztof Worobiec, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego "Sadyba"
Justyna Żołnierowicz-Jewuła, dyrektorka Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
Jestem z Warmii, ale dzięki Elrondzie za poparcie!