Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 19 kwietnia 2024 12:48:59

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 417 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 24 sierpnia 2022 18:53:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9981
A skąd wiesz, może chcę się wykosztować, i to niezależnie od tego wątku? :P

Google maps swoją drogą istotnie sprawdziłam i to zanim wrzuciłeś tu tego linka. :P No i faktycznie, ku memu wielkiemu zdziwieniu, Władysławowo przechodzi w Hel po linii prostej, a byłam pewna, że brzeg tu skręca o 90 stopni. Oficjalnie przyznaję się do błędu i uznaję, że mieliście rację!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 sierpnia 2022 20:10:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21393
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Fengari pisze:
A skąd wiesz, może chcę się wykosztować, i to niezależnie od tego wątku? :P


Nic nie stoi na przeszkodzie. Mogę Ci zaraz podać numer swojego konta i wykosztowuj się do woli. :P

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 sierpnia 2022 20:20:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21393
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Fengari pisze:
byłam pewna, że brzeg tu skręca o 90 stopni.


Ta publika ze zdjęcia, które wcześniej wrzuciłaś też widocznie była tego pewna i dlatego gniotła się jak śledzie w beczce na zachód od portu. I tak właściwie jest w każdej nadmorskiej miejscowości. Z niewiadomych przyczyn ludzie uznają, że tylko jeden kilkusetmetrowy odcinek plaży (ani najładniejszy, ani nawet najczystszy) nadaje się do wypoczynku, a reszta już nie.

Szczytem było to, co widziałem dwa tygodnie temu w Sopocie, gdzie plażowicze cisnęli się na piasku możliwie blisko molo, gdzie w wodzie pływał jakis czarny szlam, który śmierdział okrutnie i wypływał na brzeg, a 100 metrów dalej w stronę Gdańska nie było ani smrodu, ani szlamu, ani żywego człowieka. Niepojęte.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 sierpnia 2022 20:57:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9981
Pet pisze:
Nic nie stoi na przeszkodzie. Mogę Ci zaraz podać numer swojego konta i wykosztowuj się do woli. :P

Numer? A co mi po samym numerze? Podaj login, hasło i aktualny kod potwierdzający, wtedy wykosztuję się z ogromną chęcią. :P


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 25 sierpnia 2022 09:03:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21393
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Fengari pisze:
Numer? A co mi po samym numerze? Podaj login, hasło i aktualny kod potwierdzający, wtedy wykosztuję się z ogromną chęcią.


Wierz mi, jestem ekspertem. Do WYkosztowania sam numer w zupełności Ci wystarczy. Moich loginów, haseł i kodów potrzebowałabyś do ZAkosztowania, ale takiej usługi to ja nie oferuję.

To jak, chcesz się wykosztowywać? 8-)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 25 sierpnia 2022 09:57:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9981
Może i chcę. Ale jak tak, to się pójdę wykosztować gdzie indziej. :P


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 26 sierpnia 2022 12:49:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
elsea pisze:
Jak ja to mówię, to mi nikt nie wierzy ;-) :lol: Na serio wystarczy często pójść KAWAŁEK dalej i jest spoko.
Ja wierzę. Ba, mogę to nawet potwierdzić, ponieważ przed kilkoma laty pojechaliśmy nieopatrznie nad morze, żeby dzieci zobaczyły, jak takie coś wygląda, a im się, kurna, spodobało i teraz jeździmy co roku. Do mniejszej, acz popularnej, miejscowości: Dębek. I tam ludzie na plaży układają się na wzór stożków piargowych u wylotu wyjść na plażę, pełniących w tej metaforze rolę żlebów.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 26 sierpnia 2022 14:06:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21393
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Bogus pisze:
I tam ludzie na plaży układają się na wzór stożków piargowych u wylotu wyjść na plażę


Uogólnijmy tą zasadę - nie "tam", tylko "wszędzie". Jeśli ktoś rozwiąże zagadkę tego fenomenu ma w kieszeni nagrodę Nobla. Pozostaje tylko do ustalenia, czy w dziedzinie fizyki, czy pokojową, ale to już detal.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 29 sierpnia 2022 08:39:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
Bardzo plastyczna metafora :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 30 sierpnia 2022 21:59:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9981
No to się wykosztowałam.
Bynajmniej nie na konto Peta, tylko na wyjazd nad morze. :wink:
A to dlatego, że marzył mi się on od jakiegoś czasu. Po reli Crazy'ego z Ustki już miałam tam rezerwację, ale potem sobie uświadomiłam, że nie mogę w tym terminie pojechać nad morze. Rezerwację odwołałam, ale przeboleć tego faktu nie byłam w stanie, a przekładanie terminu budziło obawy natury meteorologicznej - prognozy nie napawały optymizmem. W tej sytuacji bardzo się postarałam, żeby jednak móc wyjechać w czasie pierwotnie zaplanowanym. Sporo się musiałam w tym celu nagimnastykować, ale się udało! :)
Tyle, że przy okazji zmieniłam decyzję co do celu - stwierdziłam, że nie chcę do miasteczka, nawet jeśli jest bardzo ładne, chcę do przyrody. I chcę plaży nie tyle luźnej, co całkiem pustej. Postanowiłam wrócić po raz kolejny do mojego ukochanego Chłapowa i wróciłam.
Tylko się okazało, że mojego Chłapowa już nie ma. :cry: :cry: :cry:
Tam, gdzie niegdyś na górze klifu były piękne, dzikie, zielone łąki, po których można było łazić bez końca, dziś wszystko jest zabudowane, zagrodzone, pozamieniane w zamknięte ośrodki. Ledwo jakieś znikome ogólnodostępne widokowe strzępy ziemi się ostały. No i wszędzie pełno ludzi, o pustych plażach i cichej, sennej wiosce można zapomnieć. Wąwóz niby się ostał, ale i nim maszerują pielgrzymki w tą i z powrotem, a kiedyś był taki pusty... :cry: Cóż, życie... :cry:

W każdym razie Waszych plażowych obserwacji potwierdzić za bardzo nie mogę, ale o tym napiszę innym razem.
Grunt, że pogoda dopisała i przynajmniej codziennie mogłam sobie popływać w morzu, a potem posiedzieć i pogapić się na morze. A gapić się nań i słuchać jego szumu mogłabym bez końca, dla mnie to rzecz absolutnie hipnotyzująca, morze jest cudem! I tak, kocham nasz polski Bałtyk, za jego niczym nie zakłóconą bezkresność! :aniolek:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 31 sierpnia 2022 08:26:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21393
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Fengari pisze:
No to się wykosztowałam.
Bynajmniej nie na konto Peta


Obrazek

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 03 września 2022 17:11:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9981
Obrazek


A wracając do obserwacji plażowych, trzeba zacząć od stwierdzenia faktu, że pojechałam w terminie, którego nie sposób nazwać środkiem sezonu, w związku z czym poziom zatłoczenia plaż odbiegał od środkowoletniego ekstremum - no, ciekawe, co się musi dziać wtedy...
A teraz, poza sezonem, wyraźne różnice w rozkładach plażowych ciał widać już w zależności od pory dnia i niewielkich wahań pogodowych (bo wielkich w czasie mojego pobytu tamże nie było). Wystarczyło raz, że pojawiło się trochę chmurek i powiał wiatr i już wszyscy zaczęli uciekać z plaży, mimo, że wciąż było ciepło - i tak oto nagle zrobiło się pusto jak marzenie. :)
Niemniej jednak zagęszczenie przeważnie rozkładało się dość równomiernie.
Kiedy przyjechałam, to był już wieczór. Na plaży trochę ludzi było, ale głównie spacerowicze, więc to się nie liczy.
Następnego dnia wybrałam się nad morze popołudniu, było ciepło, z częściowym zachmurzeniem. Tłoku nie było, raczej panował względny luz, ale ja chciałam plaży całkiem pustej, a żeby znaleźć przynajmniej krótki odcinek takowej, musiałam przejść całkiem spory kawałek w stronę Rozewia. Wcześniej rozłożenie wczasowiczów było cały czas mniej więcej równomierne, nie zauważyłam żadnego zwiększonego zagęszczenia przy wejściach. A kiedy znalazłam już miejsce wydawałoby się idealne, okazało się, że morze tutaj jest całkiem nieprzyjazne, dno miało pokryte wielkimi obglonowanymi bambulcami, a siła fal tego dnia była wystarczająco duża, żebym miała powody się obawiać, że zostanę na te bambulce ciśnięta i o nie rozbita, jeśli ośmielę się tam pływać. Co dość konkretnie wyjaśniało, czemu ten fragment plaży zawdzięcza swoją bezludność. W związku z czym musiałam jednak poszukać sobie miejscówki bliżej ludzi. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, załapałam się na całkiem ciekawy widok, kiedy pewien młodzian uznał, że nie będzie przecież wracał do domu w mokrych slipkach... ;)
W dniu, w którym poszłam do Władka, było wyjątkowo upalnie i pora też w miarę wczesna i co za tym idzie, tłumek spory. Między Chłapowem a Władysławowem jest takie miejsce, które wygląda jak rzeka, która miała zamiar ujść do morza, jak na rzekę przystało, ale nie starczyło jej sił i poddała się na ostatnim odcinku, zaledwie parę metrów przed metą. Nie wiem, jak to się ma do realnej geografii, ale na swój prywatny użytek uznałam to za punkt graniczny między Władysławowem i Chłapowem. To było jedyne miejsce, gdzie tłumek zauważalnie rzednął, z jednej i z drugiej strony. A potem, no cóź... jak Władysławowo długie (a google twierdzi, że na 3 km długie, no dobra, zgodzę się oddać część tej długości wschodowi) , tak plaża równo zajęta. Z tyłu był wolny pas służący za przejście, podejrzewam, że w szczycie sezonu i z niego nic nie zostaje. Nawet jeśli ludzie chcieliby bawić się w stożki piargowe, to ich chęci niweczy fakt, że tam wstupów na plażę jest dużo i jeden blisko drugiego, więc nawet nie ma miejsca na lokalne rozluźnienia. Jednak, o dziwo, luźno, a nawet niemal całkiem pusto robiło się nagle w jednym, dość nieoczekiwanym miejscu - tuż przy porcie, i to po jego jak najbardziej zachodniej stronie, wcale nie tak daleko od wejścia. Zakątek ów wyglądał całkiem sympatycznie, ja bym nie miała nic przeciwko, żeby się tam rozłożyć - ale nie sprawdzałam, co tam dzieje się w morzu. Do plaży położonej na wschód od portu ostatecznie nie dotarłam. Szłam tam i byłam już blisko, ale wtedy zostałam zwerbowana na statek. Bardzo chciałam popłynąć statkiem, bo choć urodzona i całe życie chowana na lądzie, mam naturę wilka morskiego i zwerbować się ochoczo dałam. Niemniej jednak ze statku zobaczyłam, co tam na wschód od portu się dzieje. I faktycznie, plaża jest i to dość luźna, niemniej jednak brzydka, bo z tyłu zamiast wydm, klifów czy lasów ma różne obskurne budynki, wcale się nie dziwię, że chętnych do leżenia na niej nie było zbyt wielu. Na dalszym odcinku, gdzie z tyłu robiło się już ładnie i zielono, ludzi znów było sporo i dopiero gdzieś tam daleko robiło się i luźno i ładnie zarazem, ale to już pewnie bliżej Chałup.
Właściwie tylko trzeciego, ostatniego dnia, zaobserwowałam w Chłapowie coś podobnego do tego, o czym piszecie. Tłoku tego dnia też nie było - bo to właśnie wtedy przywiał wiatr i trochę chmurek i większość ludzi pouciekała z plaży - ale ci, co zostali, faktycznie najbardziej zagęszczeni byli tuż przy wejściach, a potem robiło się wyraźnie luźniej.
Mimo wszystko ja te opisywane przez Was stożki piargowe rozumiem. Sama biorę ze sobą na plażę tylko absolutne minimum wyposażenia, które mieści mi się w małym plecaku. Ale jak widzę to towarzystwo, niosące parawany, leżaki, dmuchane materace i wielkie torby wypchane chgw czym, wcale się nie dziwię, że nie mają ochoty maszerować z tym przez kilometr albo i więcej (100-200 metrów? Serio? No nie żartujcie!)...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 417 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group