Ultima Thule

A tymczasem taki film trafił na kanał WFO.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Wczoraj obejrzałem
Jakie piękne te nowe kible, z firankami nawet

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Na www. rynek-kolejowy.pl przeczytałem dziś o nietypowym zdarzeniu. Pociąg do Berlina odjechał bez jednego wagonu, który pozostał na Centralnym. Ponoć uległ awarii i musiano go odczepić, trwało to ponad godzinę. No cóż, kto miał pecha jechać tym składem to miał. Rozbawił mnie jednak komentarz jednego z czytających, wklejam:

Godzina 6:20 - Stacja Warszawa Centralna, pociąg do Berlina planowo wjeżdża na peron trzeci.
Godzina 6:21 - Pociąg stoi. Pasażerowie wsiadają.
Godzina 6:22 - Pociąg stoi. Pasażerowie nadal wsiadają.
Godzina 6:23 - Pociąg powinien ruszyć, ale nie rusza.
Godzina 6:24 - Lekka dezorientacja.
Godzina 6:25 - Nikt nic nie wie.
Godzina 6:26 - Kierownik pociągu wygląda jakby coś wiedział.
Godzina 6:27 - Podano informację o usterce wagonu. Pasażerowie są proszeni o przejście do sprawnych wagonów.
Godzina 6:28 - Pasażerowie przesiadają się do sprawnych wagonów.
Godzina 6:29 - Pasażerowie są niezadowoleni, że muszą się przesiadać.
Godzina 6:30 - Pasażerowie są niezadowoleni, że pociąg się opóźni.
Godzina 6:31 - Pasażerowie nie mają kogo zapytać, o ile pociąg się opóźni.
Godzina 6:32 - Drużyna konduktorska nie wie, ile będziemy czekać na odłączenie wagonu.
Godzina 6:33 - Wszyscy są zdezorientowani.
Godzina 6:34 - Ktoś wyszedł z pociągu po kawę.
Godzina 6:35 - Spóźniony pasażer cieszy się, że pociąg jest opóźniony.
Godzina 6:36 - Ktoś wyszedł z pociągu po kanapkę.
Godzina 6:37 - Ktoś pyta czy zdąży na jakąś przesiadkę w Poznaniu.
Godzina 6:38 - Emocje rosną.
Godzina 6:39 - Czy drużyna konduktorska już coś wie?
Godzina 6:40 - Pasażerowie są niezadowoleni.
Godzina 6:41 - Pasażer chce zrezygnować z podróży. Okazuje się jednak, że nie może, bo kupił bilet promocyjny.
Godzina 6:42 - Pasażerka myśli, że lot z Berlina to był jednak zły pomysł.
Godzina 6:43 - Nadal nikt nic nie wie, kiedy ktoś coś będzie wiedział.
Godzina 6:44 - Ktoś wraca do pociągu z kawą.
Godzina 6:45 - Ktoś zdejmuje buty. Współpasażerowie są wzburzeni.
Godzina 6:46 - Ktoś jednak zakłada buty.
Godzina 6:47 - Ktoś wraca do pociągu bez kanapki, bo była za droga.
Godzina 6:48 - Jak udało się ustalić, tańsza była kanapka z pobliskiej Żabki.
Godzina 6:49 - Ktoś wychodzi z pociągu po kebaba. Współpasażerowie żywią obawy.
Godzina 6:50 - Spóźniony pasażer przestał się tak bardzo cieszyć z opóźnienia pociągu.
Godzina 6:51 - Niektórzy zaczynają używać wulgarnych wyrażeń.
Godzina 6:52 - Prewencyjnie na peronie pojawia się patrol SOK.
Godzina 6:53 - "Ja wiedziałam, że tak będzie" - słyszymy z jednego z przedziałów.
Godzina 6:54 - "Mówiłam ci, że pociąg to zły pomysł, ale ty nigdy mnie nie słuchasz" - kontynuuje.
Godzina 6:55 - "Was ist los?" słychać z innego przedziału.
Godzina 6:56 - Dziecko płacze.
Godzina 6:57 - Pies szczeka.
Godzina 6:58 - Ktoś wraca z połową niedojedzonego kebaba. Czuć ostry sos.
Godzina 6:59 - Ktoś pyta czy może zapalić papierosa na peronie.
Godzina 7:00 - Ktoś inny sugeruje pytającemu, by wyszedł przed dworzec.
Godzina 7:01 - Palący nie chce się zgubić, wybiera toaletę.
Godzina 7:02 - Podobno ktoś coś wie, kiedy coś się stanie, ale nikt nie wie kto konkretnie.
Godzina 7:03 - Patrol SOK kieruje się w stronę toalety, z której ulatnia się dym.
Godzina 7:04 - Ktoś wyszedł z pociągu. Nie wiadomo czy wróci.
Godzina 7:05 - Niektórzy pasażerowie z nudów przysypiają.
Godzina 7:06 - konduktor nieznający niemieckiego próbuje głośno mówić po polsku do Niemców, z nadzieją że coś zrozumieją
Godzina 7:07 - "Piwo jasne, piwo jasne"
Godzina 7:08 - Palący z toalety waha się czy przyjąć mandat, w końcu nic mu nie udowodniono.
Godzina 7:09 - Drużyna konduktorska podaje, że niedługo wagon zostanie odczepiony.
Godzina 7:10 - Pasażerowie odetchnęli z ulgą, że zaraz ruszą.
Godzina 7:11 - Ktoś jednak wrócił do pociągu.
Godzina 7:12 - Pasażerowie oczekują wyjaśnień, czemu "niedługo" już nie nastąpiło.
Godzina 7:13 - Ktoś sprawdza FlixBusa.
Godzina 7:14 - Palący z toalety przyjmuje mandat i z nerwów idzie zapalić. Przed dworzec.
Godzina 7:15 - Pojawiają się pierwsi pasażerowie następnego pociągu do Berlina i pytają czy ten to ich podstawiony.
Godzina 7:16 - Poirytowany pasażer odnajduje w końcu wagon z działającą i niezajętą toaletą.
Godzina 7:17 - "Kto zamawiał pizzę?!" na peronie krzyczy dostawca Uber Eats.
Godzina 7:18 - Patrol SOK opuszcza peron po wezwaniu przez megafony na inny peron.
Godzina 7:19 - Ktoś zastanawia się, czy zdąży jeszcze pójść po kawę.
Godzina 7:20 - Drużyna konduktorska przypomina o wagonie gastronomicznym.
Godzina 7:21 - Palący wraca do pociągu. Jest spokojny i rozluźniony.
Godzina 7:22 - Na peronie pojawiają się jacyś ludzie, którzy mogą i chcą odczepić feralny wagon.
Godzina 7:23 - Klimatyzacja nie działa.
Godzina 7:24 - Rozpoczyna się odłączanie wagonu.
Godzina 7:25 - Ktoś wychodzi na peron i robi zdjęcia.
Godzina 7:26 - Ktoś inny też wychodzi na peron, jednak po to, by się przespacerować.
Godzina 7:27 - Pracownik WARSu zamawia dostawę piwa do pociągu od Poznania.
Godzina 7:28 - Wars jest przepełniony.
Godzina 7:29 - Podejrzany typ kręci się po peronie.
Godzina 7:30 - Wagon został odczepiony. Ci, którzy o tym wiedzą, klaszczą w myślach.
Godzina 7:31 - Próba hamulca.
Godzina 7:32 - Wszystko gotowe, pociąg czeka na wolną drogę.
Godzina 7:33 - Wszyscy czekają na zbawienie.
Godzina 7:34 - Przez megafony słychać zapowiedź o odjeździe pociągu do Berlina.
Godzina 7:35 - Drużyna konduktorska prosi o wejście do pociągu pasażerów, którzy wyszli na peron.
Godzina 7:36 - Kierownik pociągu daje odjazd.
Godzina 7:37 - Pociąg odjeżdża. Wagon zostaje.
Godzina 7:38 - Ktoś wychodzi z toalety w wagonie i odkrywa, że reszta pociągu zniknęła.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Ciekawe, czy na bieżąco notował

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Dobre!

Do konsultacji rządowych skierowany został projekt rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie trybu oraz terminów "wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalenie w inny sposób obrazu obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz obiektów infrastruktury krytycznej".
Wróci zatem wkrótce tablica "zakaz fotografowania" przy dworcach kolejowych. W czasach gdy każdy ma smartfon z funkcją foto a toaletę przy stacji Kłobuck w razie potrzeby ruski satelita może sfotografować w kilka minut w zbliżeniu 10 metrów, panowie SOK-iści i policjanci będą wkrótce wlepiać mandaty podróżnym, którzy robią sobie fotki z ciocią na peronie.
Mamy nowy, liberalny rząd po PiS-owskiej dyktaturze, a wracamy do czasów PRL. Jak to wytłumaczyć?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Myślisz że działa? Ruchu pasażerskiego nie ma tam już od dziesięciu lat.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Postawiłbym może tak z 10 dolców, że została zamknięta. Ale w 2017 kłódka się rozpadła i dostęp do niej jest obecnie możliwy dla każdego

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Działa czy nie działa, ruskiemu satelicie nie robi to różnicy.


Nie wiem, czy to zależy od rządu, czy nie wynika jednak z coraz bardziej rosnącego zagrożenia wojną. Mimo wszystko masz rację - przy obecnych technologiach zakaz jest absurdalny.

Trochę tak, trochę nie. Jednak to jednak jest problem dla satelitów zajrzeć pod dach, co dzieje się w środku obiektu, a dane mają "termin ważności", dlatego jednak to, jak czasem w przeciągu bardzo krótkiego okresu zmienił się wewnętrznie na przykład dany dworzec (co tam zorganizowano, ile w jakich porach osób przebywa w określonych miejscach i tak dalej) ma znaczenie. Inna sprawa, że pewne rzeczy można fotografować odpowiednim teleobiektywem i nie trzeba nawet zbliżać się do obiektu. Z drugiej strony, jednak nie wszystko. Obawiam się jednak, że faktycznie, ze względów technologicznych ten zakaz będzie tylko utrudniał funkcjonowanie ludziom, a istotnej poprawy bezpieczeństwa nie przyniesie.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

No właśnie o to chodzi, że czego nie zobaczy satelita, zobaczy oddalony fotograf z dobrym teleobiektywem. A jeśli i to nie wystarczy, co za problem dla szpiega zaopatrzyć się w szpiegowski aparat, który udaje cokolwiek bądź innego?
Poza tym w dobie, kiedy ludzie zdjęcia robią głównie za pomocą smartfonów, to co? Zabronią ludziom korzystać ze smartfonów na dworcach? Nie trzeba przecież przez pół godz. ustawiać kadru, zanim się pstryknie zdjęcie.

Pojechaliśmy pociągiem Śnieżka z Warszawy do Kudowy. Właściwie do Dusznik, ale to bez znaczenia. Rzecz w tym, że w drodze powrotnej pociąg jadący bezpośrednio z Kudowy do Warszawy nie istnieje. Tzn. nie istnieje w systemie sprzedaży, jak również na tabliczkach stacyjnych. Dość dziwne, jak by nie patrzeć.

Bilet powrotny kupiliśmy więc z Wrocławia na po 18, zakładając, że jakoś do niego dojedziemy. Zaiste, dojechaliśmy - pociągiem Śnieżka z Kudowy do Wrocławia, z którego przesiedliśmy się... na ten sam pociąg, jadący z Wrocławia do Warszawy. Oryginalność tego rozwiązania zadziwiła nas.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Hehe, dobre. Rozumiem, że fizycznie w ogóle się nie ruszaliście z tego składu? To tylko papierkowa gra?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Ruszyć to się ruszyliśmy - ja np. poszedłem na dworcu wrocławskim zjeść knyszę i kupić pyszne precle
Papierkowa gra, zmieniliśmy tylko wagon.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ja znów doceniłem wagon sypialny, przy okazji wypadu w Tatry. Nawet argument, że drogo wychodzi blednie przy tym, że ma się cały dzień od razu na coś tam coś tam. A spanie na miejscu, by mieć taki dzień też przecież by kosztowało.

Tymczasem widzę powolne przymiarki do amputacji tu i ówdzie pisiorskiego programu Kolej +
Oto co nam mówi minister Malepszak.

Chcemy wydać ponad miliard złotych na linię kolejową do Turku, a jednocześnie nie jesteśmy w stanie zapewnić dobrej oferty autobusowej, która mogłaby rozwiązać problem wykluczenia komunikacyjnego tego ośrodka. Mniejsza już o to, kto będzie organizatorem czy miasto Konin, czy miasto Turek lub Marszałek Województwa, ale pewne jest to, że Turek potrzebuje transportu autobusowego i to na już. Dlatego też pomysły o ewentualnym wydłużeniu linii Konin – Turek w kierunku Łodzi wkładam między bajki, bowiem nie będzie to uzasadnione ekonomicznie, a przede wszystkim będzie konkurencją dla linii Y, która połączy przecież Łódź z Poznaniem przez Kalisz. To jest wymyślanie na siłę dodatkowego uzasadnienia do projektu, który jest po prostu zły. Kolej nie może dojeżdżać wszędzie i za wszelką cenę, bo nikogo nie stać na wożenie powietrza w pociągach za dziesiątki milionów po torach za miliardy złotych

no pewnie, ch... tam z Turkiem, ważne że będzie linia Y
Jakiś poseł ze Szczecina będzie mógł sobie szybko wrócić na weekend do chaty.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co