Ultima Thule

no ale "słabo radykalni starajacy się"
to chyba nawet ja sie podciagam pod taki temat

hehe

to co gadać z Jakimowiczem? żartuję. ale jak już przy nim jesteśmy to polecam kilka książeczek tego pana. dno, drugie dno, kefir i byłka, i inne wydane sumptem rozbrykanej księgarni RuAh

_________________
<a><img></a>

Intrygujacy jest ten dalszy ciag... ie wiem czy ksiazka pt "Aktualny stan umyslow tych Panow" to by byl dobry pomysl... Moze i tak. Jestem bardzo ciekawy co sie przez te lata zmienilo, co zostalo. Wiara jest droga. sila rzeczy nie jest wiec dzis taka, jak byla rok, dwa lata temu. A co dopiero lat temu 9. Piekna to sprawa w sumie.

_________________
.
.
przebacz mi przyjacielu

w sumie to kazdy moglby taka swoja wlasna ksiazke napisac...

_________________
<a><img></a>

Tylko nie kazdy jest gwiazdą rocka...

Czy to coś zmienia? Bo wg mnie nie. Nie ważne czy jest się gwiazdą rocka czy też portierem w szkole. Ważne jest to, jak się przeżywa swoją wiarę. Przynajmniej mnie się tak wydaje. Fenomen "Radykalnych" polega na tym, że po raz pierwszy (przynajmniej ja nie znam żadnych wcześniejszcych prób) ktoś opisał szczerze w jaki sposób odnajdywał swoją drogę do Boga. Jak się nawracał, jak żył. No i bardzo dobrze. A to, że ci ludzie, którzy o tym opowiadali są muzykami i później muzycznie świadczyli o Bogu to wpłynęło tylko na większe zainteresowanie tą pozycją.
Znam masę ludzi, którzy nie są w branży muzycznej a też przeżyli swoje nawrócenie. Nie opisali tego, bo nikt się tym nie zainteresował. Może się mylę ale gdyby Budzy, Maleo, Dziki i Stopa nie byli znani, to mało kto sięgnąłby po "radykalnych".

Czekam na polemikę.

_________________
<a><img></a>

Bez obrazy, ale myśle że gdyby w ksiazce RADYKALNI, wystpiliby Boskey z Dredziarzem , to nikt by tej ksiazki nie kupił

=





to napisałem właśnie

_________________
<a><img></a>

A w sumie to tak, cos mi sie pomylilo

Dredziarz ty musisz zostać gwiazdą rocka!

_________________
ja herez ja herez

ładny avatar

_________________
<a><img></a>

No ale to chyba nic zlego, ze taka ksiazka sie ukazala. W koncu chyba o to chodzi, zeby osobe znane zabieraly glos. Ja jestem ciekawy dalszego ciagu, bo wiem, ze wiara to nie statyczny wybor swiatopogladowy, tylko podroz z niewoli do ziemi obiecanej. Jestem ciekawy co ci panowie + Litza mieli by do powiedzenia dzis, kiedy juz nie sa, jak to mawia Budzy, neofitami. Niczego przy tym "Radykalnym" nie ujmuje Jak to spiewal Tomek Lipinski przy akompaniamencie Roberta Brylewskiego powolujac sie na Biblie "wszystko ma swoj czas".

_________________
.
.
przebacz mi przyjacielu

Kiedyś proponowano, żeby powstała książka "Radylni 2: powrót zza grobu."

dobrzes powiedział....ale też..." gdybym zapomnial o TOBIE niech uschnie moja ręka"

_________________
ooooorekoreeeoooo

..."i wystanie z grobu" jak zaspiewal kiedys ktos