Więc teraz, po 3godzinnym śnie po koncercie i 9 godzinach spędzonych w pracy ze zdartym gardłem i dziwnym piiiiiiiiiiiiiiiiiii w uszach wrzucam tu moją relację z koncertu w CK Lublin
wstępik:
Niezbyt lubię koncerty w ck - z racji na to, że pod scena znacznie gorzej słychać niż dalej, więc trochę z niepokojem wyczekiwałem tegoż koncertu. Otóż ten dzień miałem dosyć ciężki - bo studia i właściwie od godziny 13:15 zwiedzałem sobie Lublin w oczekiwaniu na koncert. Później na szczęście przyjechała Smoczyca i już czas nie dłużył się aż tak. Początkowo przed koncertem (jeszcze koło 18-stej) zaczęła się zbierać dosyć duża liczba ludzi - nastąpiło sympatyczne spotkanie z MOFO - jego siostrą (Inverness - czy to Ty?) - i z Adaśkiem - a już koło 19 wszyscy czekali aż panowie "ochroniarze" (trzymający się-zwłasza jeden - ledwo na nogach) wpuszczą ludzi na sale,,, cóż,,, doczekaliśmy się dopiero ok. 20:15,,, (powód wyjeśnił wyżej MOFO). Od razu spotkaliśmy Erkeja, a później Rogertino - było super.
występ Triqetry
zespół ten nie przekonywał mnie (choć słyszałem kilka demo-singli czy jakoś tak), niestety moje zmęczenie całym dniem i czekaniem w dusznym przejściu na koncert, wzięło górę nad odbiorem ich występu. Podobał mi się jedynie utwór "na wagary" - zawsze gdy go śłucham bardzo mi się podoba. Tego dnia jednak czekałem na inny zespół i występ triquetry jednak mi się trochę dłużył.
KONCERT 2TM2,3
Zaczęli trochę po 21. Koncert miał swoja dramaturgię, tempo i spontaniczność. Pierwsze dzięki Biada wgniatały w ziemię, potem Miłość i Maleo z 888 i Lew Hadasz. Bardzo pozywtywnie odbieram wokal Maleo - oprócz pomyłek w textach (identycznie jak na woodstocku to wyszło) to jednak wokalnie stanął na najwyższym poziomie, a także olbrzymi plus za jego spontaniczność i ruchy na scenie - daje to bardzo dużego powera ludziom którzy gdzieś przed sceną skaczą stoją itd... Najlepszy utwór z nowej płyty na tym koncercie to zdecydowanie Wojna (ten refren i Houkowy Maleo( i 888 (choć płytowo w moim rankingu wyżej są Lew Hadasz i Emmanuel). Dynamika koncertu podskoczyła jeszcze bardziej na starych utworach (w Lublinie się jeszcze je pamięta): Marana tha (niestety Lica tylko w chórkach), Magnificat. Później nastąpiły problemy techniczne (niestety, ale nawet na najlepszych koncertach się zdażają: prawie nie słyszalna gitara Drężmaka w Effacie - przynajmniej pod sceną -, a potem problemy z kablem od microfonów w Słowie,,, potem poleciał Shalom i Tom wrócił na najlepszy utwór tego wieczoru: Shema Izrael, Adonai Elohenu,,, chyba nie jestem w stanie dobrze opisać tego co sie działo podczas tego utworu - zarówno na scenie, jak i przed sceną: po prostu Tom krzyknął w przed którymś refrenem: Kto skoczy wyżej!!??!! - i nagle wraz z Maleo i zrobili małe pogo na scenie - a publiczność porwało to ... że hej! Od tego utworu koncert nabrał jeszcze większej spontaniczności i żywiołowości,,, zero rutyny i radość z grania - to było po 2tm2,3 widać... Na bisy: Psalm 13, Nie umrę (po raz drugi na koncercie; na drugie bisy: Homilia Melitona. Po czym światła się zapaliły,,,
Reasumujęc
Koncert bardzo fajny i ciszę się ze mogłem na nim być - wraz z moją żoną i zaznajomionymi forumowiczami (gorące pozdrowienia). Jeśli chodzi o nagłośnienie: myślę ze dałoby się to zrobić jeszcze lepiej, ale bardzo mi się podobało (WIĘCEJ KONCERTÓW DLA LUBLINA). Jeśli chodzi o więcej koncertów dla Lublina: następny koncert ma być w Hadesie (ponoć miejsce gorsze od sali CK i mniejsze - a koncert ma być DARMOWY - z tego co wiem. Może dałoby się przekonać organizatorów (organizuje moja znjoma, ale nie udało mi się jej przekonać ;( ) żeby jednak zrobić to na Akademii Medycznej (na Hali na której grała Armia) - wiem,że muzycy nie chwalą tego miejsca z racji na słabej słyszalności na scenie - ale za to jest to duży obiekt i przed sceną dźwięk był idealny. To mała sugestia.
Wielkie dzięki za zespołu za ten koncert. Zapomniałem dodać, że był jeszcze utwór Jestem z Tobą, który mi się także bardzo podobał. No i mega dzięki dla Lafjoya za wlepki
Gardło mam zdarte - od kilku lat tak mocno nie śpiewałem/krzyczałem na koncercie,,, i podobnie jak kilku forumowiczów słyszę wciąż ten pisk w uszach.
Erkej - ekstra to zdjęcie!!
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
... o wiem: nie pierniczej 
)
Ale w końcu wbrew pozorom-Maleo- też (tylko) człowiek 8)
