...Chcialbym panstwu przedstawic ojcow HC -Dead Kennedys.. moje subiektywne spojrzenie na ich plyty..
Dead Kennedys wkraczajac na sale koncertowe i do studia- czego efektem sa ich wspaniale plyty- zaproponowali punkowym sluchaczom nie tylko szarpanie i drapanie w gitary czy rozwalanie bebnow jak to mialo miejsce na Wyspach w przypadku Sex Pistols czy New York Dolls ale kawal dobrze wygranej technicznie muzy , ktorej nikt wczesniej do tamtej pory nie gral...ba nie probowal grac...Juz ich pierwsza plyta miala zrewolucjonizowac pojmowanie muzyki punk, co stalo sie pozniej faktem... nikt do tej pory nie dal rady ich podrobic, ich stylu ,ich gitary , jadacego z duza szybkoscia bassu czy niepowtarzalnego , charakterystycznego a wrecz sarkastycznego vocalu Jello Biafry...
1.Fresh Fruit for Rotting Vegetables...1980
W dwa lata po rozpadzie Sex Pistols od ktorych zaczela sie cala punkowa zawierucha wychodzi pierwsza plyta DK...Juz tytul pierwszego kawalka "Kill The Poor" daje nam do zrozumienia, ze to nie beda "laskotki"...Zawartosc muzyczna poraza jak na tamte czasy- piosenki wydaja sie proste i przyswajalne dla kazdego ale albo sie tylko wydaja albo po prostu nie sa az tak proste jakby to sie mialy wydawac na poczatku , nie sa to tez proste punkowe kawalki do jakich przyzwyczaily nas kapele z Wysp . Szybkie i wolne rytmy na 4/4 -wtedy w normie- lecz wystarczy przyjrzec sie blizej gitarowym riffom i juz nam przyslowiowa szczeka opada ,ja po przesluchaniu pierwszy raz tej plyty mialem wrazenie , ze to przeciez nie punk i odlozylem ja, lecz nie na dlugo jak sie okazalo...Plyta i muzyka na niej wydala mi sie pozniej bliska,tak bliska mojej zbuntowanej duszy ze zostalem fanem tej kapeli...Na uwage zasluguje moim zdaniem calutka plyta z dwoma naprawde super kawalkami ktore beda sie przewijac az do konca DK a ktore kazdy punkowiec znac powinien a moze i nie tylko punkowiec
Chodzi o "California Uber Alles" -szkalujacym owczesnego gubernatora Kaliforni Jerryego Browna i "Holiday In Cambodia"-mowiacym o krwawych rzadach i dyktaturze Pol Pota w Kambodzy...Jakie to przewrotne - "Wakacje w Kambodzy"....
Krazek zamyka "Viva Las Vegas" z repertuaru "Krola"
2.In God We Trust -maxisingel-1981
Sam tytul i okladka plytki wskazuja jakich problemow dotyczyc bedzie drugi, troche ubogi muzycznie krazek DK.Skupie sie na zawartosci a nie na okladce...Lecz nie ma o czym pisac w gruncie rzeczy bo moim zdaniem poza kawalkiem "NaziPunxFu****"to nic specjalnego- czadowa i krotka forma punkowa... Juz wrozono rychly koniec DK a tu ....rok pozniej wydali godna odnotowania wspaniala plyte:
3.Plastic Surgery Disaster1982
To jedna chyba z lepszych jak nie najlepsza w dorobku DK...Tu dopiero widac co wart w kapeli jest bebniarz
.H.Peligro - niesamowity rytm , emocja i energia z jaka gra powalila mnie na kolana(mnie jako bebniarza tym bardziej)...ale bebny to nie cala kapela...gitarowe zawijasy znow surfujacy styl gitary i piekna linia basowa i to szczegolnie ona oddaje klimat a dodaje smaku tej wspanialej plycie+wibrujacy glos Jello....Gdy uslyszalem kawalek "Buzzbomb" to nie wierzylem ,nie wierzylem ,ze ktos tak na basie moze grac... "Forest Fire"- majstersztyk jak dla mnie...Texty jak zwykle dotykaly roznych tematow zwiazanych z "amerykanskim snem o wolnosci" ale nie tylko...
4.Frankenchrist1985
Plyta troche inna niz wszystkie ...Troche inne granie niz te do ktorego nas przyzwycaili wczesniej...Na uwage zwraca produkcja nagran...Troche inne brzmienie i dzwieki jakies inne...plytka nie lubiana przez wiekszosc fanow , dla mnie muzycznie- bomba...Mamy do czynienia z jakims oblednym wrecz graniem , jakby nieprzygotowanym , surowym, wrecz HARDCOROWYM czadem momentami, czego przykladem moze byc kawalek "Hellnation" , z drugiej strony prostym az do znudzenia "Could be everywhere" ale tak mocno kopiacy w bodbrzusze ze po ciosie dlugo sie zbierasz....Jakas niesamowita energia tkwi w tym prostym kawalku -adrenalina mi wzrasta jak go slucham postokroc...Przy wydaniu plyty nie obylo sie bez skandalu , czego efektem miala byc zakaz sprzedazy plyty...a wszystko przez dolaczony do plyty plakat..odbyl sie proces przeciwko zespolowi , ktory to proces zespol przegral..ale to juz zupelnie inna historia...
5.Bedtime for Democracy1986
Czas do lozka dla demokracji albo moze Zly czas dla demokracji...Gra slow a zarazem tytul plyty jak zwykle w przypadku Jello Biafry i jego textow nigdy sie nie dezaktualizuje ...Plyta jest tak czadowa jak zadna inna przedtem...Totalny wykop...Miod na uszy...Kiedys pamietam za starych czasow , na kazdej imprezie jak to zwykle bywalo- pogo musialo byc -plyta byla tak szybka ,ze nigdy tej jej nie przetanczylismy do konca...choc znalezc mozna i wolniejsze numery...ehh...Takie kawalki jak "Shrink" "I spy" czy wreszcie "Where do you Drawn A Line" przypominaja mi wspaniale punkowe chwile ..."Anarchy For Sale"- nasmiewajacy sie z punkowego buissnesu jest poczatkiem rozrachunku z punkiem lat 80 kapeli Dead Kennedys....
6.Give Me Convenience or Give Me Death
Plytka ze tak powiem zagrana poprawnie , nie porwala mnie jak poprzednie ale dobra...z fajnymi kawalkami nie tylko do tanca...
Plyta zdaje sie, juz wydana po rozpadzie Dead Kennedys... Tak mi sie wydawalo , ze juz tej pary coraz mniej..."Too drunk too ***" wyprowadzil mnie z bledu...znow fantastyczna muza..ale dalej -nudniej.Do plyty dolaczone sztandarowe kawalki DK-"California Uber Alles" i "Holiday in Cambodia"..."Pull my Strings "dosc ciekawie z koncertu-zaczyna sie "California" nagle Biafra przerywa i mamy-smieszny "Pull my Strings"..."przebojowy" "I fought the law"-to chyba jakis cover byl ale nie przypominam sobie kogo... Jazzowy "Night of the Living Redneck" takze z koncertu , konczy plyte "Buzzbomb from Passadena"...plyta raczej przecietna z wyjatkami lepszymi lub gorszymi...
Calosc dyskografii uzupelniaja nagrania koncertowe:
"Mutiny on the Bay"2001
"Live at the Deaf Club"
Sam Jello Biafra wydal plyte z wlasnym zalozonym zespolem Tumor Circus,nagrywal z Lard(muzycy z Ministry) z D.O.A,NoMeansNo,...Z Mojo Nixonem-smieszna rzecz utrzymana w stylu country,czy ostatnio z The Melvins ,udzielal glosu na plycie zespolu Offspring,ostatnim jego projektem jest Yuppie Pricks...
To na tyle...mam nadzieje ze nikogo nie zrazil moj literacki belkot...