Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 01 maja 2024 17:53:04

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 718 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 48  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 czerwca 2008 16:31:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
a zagraliby koncert w klubach gejowskich, jak robily pierwsze kapele punkowe w anglii? np. w na Soho. chyba nie , a fe!!!

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 czerwca 2008 16:33:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
dowcipy a przemoc jest roznica, haha

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 czerwca 2008 16:35:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
Ciekaw za to jestem jak nie-konserwatywne panki i "pozytywni" hardcorowcy zareagowali by dzisiaj, gdyby na scenę przed nimi wmaszerował ktoś w takim ciuszku:
odlaczyliby tego goscia od wzmacniacza basowego. :wink:

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 czerwca 2008 16:36:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
a sa "niepozytywni" hardcorowcy?

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 czerwca 2008 17:38:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21411
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Widzę, że pomysły celne riposty przychodziły stopniowo, ale żaden z nich nie był związana z edycją posta ;)


Bialy_Kruk pisze:
a zagraliby koncert w klubach gejowskich, jak robily pierwsze kapele punkowe w anglii? np. w na Soho. chyba nie , a fe!!!


A czy to, że jakieś kapele grały w klubach gejowskich jest wyznacznikiem "pankroka w pankroku"? Z drugiej mańki były tez kapele punkowe, które swoją fascynację rozmaitymi totalitaryzmami pociągnęły daleko poza ramy prowokacji (z jednej strony Crisis, a z drugiej Skrewdriver), czy to oznacza, że "tr00 punk" musi koniecznie fascynować się niezdrowo czerwonym, albo brunatnym terrorem?

Bialy_Kruk pisze:
dowcipy a przemoc jest roznica, haha


A co ma do tego przemoc? Czy sugerujesz, że konserwatywne panki stosowały ją wobec kogokolwiek? Bo jeśli tak, to widzę, że legendy, którymi udało nam się obrosnąć przybrały naprawdę zabawne rozmiary :lol:. No chyba, że o coś innego Ci biega, w takim razie proszę o wyjaśnienie, bo nie za bardzo chwytam.


Cytat:
odlaczyliby tego goscia od wzmacniacza basowego.


Od tego to on miał kolegów z zespołu, a co do reakcji współczesnej publiki, to obawiam się że nie trafiłeś ;)


Bialy_Kruk pisze:
a sa "niepozytywni" hardcorowcy?


A i owszem. Np o Pitboss 2000 słyszałeś? Przy okazji.. skoro już zahaczyliśmy o wątek punk, a "mniejszości seksualne", to te niedobre chłopaki miały w swoim repertuarze kawałek pt. "Lesbostrokathon" - nie sądze raczej, zeby jakikolwiek klub gejowski chętnie ich gościł... co oczywiscie nie oznacza automatycznie, że punk musi być koniecznie anty-homo. Po prostu bez sensu jest takie pieprzenie "a kiedyś to mocium panie panki grały u pedałów i co?"... i jajco chciało by się odpowiedzieć. Jak w latach osiemdziesiątych ekipa panków z mojego osiedla zdybała jakiegoś cieplaka z kolczykiem w prawym uchu, to gość mógł mówić o szczęściu jeśli wrócił do domu ze wszystkimi zębami. Skandaliczne i karygodne? Pewnie tak, ale tak też się kształtowały układy na tej linii, więc przykład kapel z Soho nie jest dla mnie żadnym argumentem. :mruganie: Wracając do tematu "niepozytywnych" hardkorów, to chlorów z Poison Idea, też ciężko nazwać aniołkami godnymi naśladowania ;)

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 czerwca 2008 18:14:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
wiesz podjalbym watek, ale. jestes starszy i wiesz wiecej o polskim punkroku lat 80-tych. jako uczestnik. ja pamietam tez, ze duzo pankow ode mnie. jakims tam cudem , nagle stalo sie naziskinami. i byl to ogolnopolski trend swego czasu. mowie o koncu lat 80-tych i poczatek 90-tych
punk jak kiedys pisalem, byl i jest zjawiskiem baardzo szerokim. dawno stracilem jakies tam klapy na oczach. i nie twierdze, ze ci to punki a tamci to nie. tylko denerwuja mnie etykiety. wszelakie.
a kapele grajace na soho w klubach gejowskich to sex pistols z poczatkow istnienia, the clash czy damned. fakt, ze grali tylko tam bo nigdzie wczesniej nie bylo popytu na ich muze i miejsc na granie dla takich cudakow. co jak widac bylo swoista rebelia i luta w muzyczny i spoleczny establishment. wiec raczej z naturyh wtedy punki jako ruch raczej konserwatywni nie byli.
pomny jestem fragmentow filmu o sex pistolsach. gdzie pokazane byly pikiety prowadzone przez pastorow z grupkami wiernych, krzyczacych o demoralizacji mlodziezy. angileskiej mlodziezy. skads to znamy. wide 1997 rok i protesty w toruniu srodowisk z radia maryja przeciwko koncertowi Vadera. skutecznymi protestami, bo zespol ten nie zagral.
acz zgadzam sie z Toba , nie ma nic czarno-bialego. wszystko jak sie przyjzec staje sie wielowarstwowe, w tym tez punk.
pierwsza plyta Srubokreta to byl porzadny oj-punk. dalsze pozycje w ich dyskografii to juz popelina. :wink:

a GG Alien? hehe

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 czerwca 2008 19:17:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21411
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Bialy_Kruk pisze:
wiesz podjalbym watek, ale. jestes starszy i wiesz wiecej o polskim punkroku lat 80-tych. jako uczestnik.


No to podejmuj. Co ma do rzeczy mój wiek?


Bialy_Kruk pisze:
ja pamietam tez, ze duzo pankow ode mnie. jakims tam cudem , nagle stalo sie naziskinami. i byl to ogolnopolski trend swego czasu. mowie o koncu lat 80-tych i poczatek 90-tych


Więcej powiem. Znam osobiście takich, którzy po etapie nazi-skinowania pod koniec lat 80-tych, przeszli jeszcze etap hard-corowania na początku 90-tych, bo ostatecznie zostać crustami z doszytymi i ufarbowanymi na czarno dreadami parę lat później :)


Bialy_Kruk pisze:
punk jak kiedys pisalem, byl i jest zjawiskiem baardzo szerokim. dawno stracilem jakies tam klapy na oczach. i nie twierdze, ze ci to punki a tamci to nie. tylko denerwuja mnie etykiety. wszelakie.


Hmmm... czuję pewną rozbiezność pomiędzy tym akapitem, a wcześniejszym kategorycznym stwierdzeniem:

Bialy_Kruk pisze:
Punk nigdy nie byl konserwatywny.


A co do "etykietki" to miała ona być jedynie prowokacją wymierzoną w stronę punkowy neo-purytanizm i pankową "poprawność" określająca z góry co jest cacy, a czego "prawdziwemu punkowi" nie przystoi.


Bialy_Kruk pisze:
a kapele grajace na soho w klubach gejowskich to sex pistols z poczatkow istnienia, the clash czy damned. fakt, ze grali tylko tam bo nigdzie wczesniej nie bylo popytu na ich muze i miejsc na granie dla takich cudakow. co jak widac bylo swoista rebelia i luta w muzyczny i spoleczny establishment. wiec raczej z naturyh wtedy punki jako ruch raczej konserwatywni nie byli.


Jak wobec tego wytłumaczysz fakt, ze w latach 80-tych punkowe koncerty w NRD z powodu braku jakiegokolwiek miejsca do grania odbywały się głównie (a nie sporadycznie) w kościołach? Oczywiście nie świadczy to absolutnie o tym, że punk był konserwatywny, tylko co najwyżej o tym, że punkowcy nie przebierali w miejscach, w których mogli grac.
Co ważniejsze jednak przykład ten pokazuje coś ważniejszego, a mianowicie to, że w zależności od miejsca występowania punkowcy buntowali się przeciwko rzeczywistości która ich aktualnie otaczała. W thacherowskiej Anglii lewaccy Clash podniecali się nikaraguańskimi Sandinistami i śpiewali o nich piosenki, a w tym samym czasie w PRL-owskiej Polsce zespoły punkowe szydziły z "towarzyszy" i urągały "czerwonym świniom". O ile w Wielkiej Brytanii zespołów, które deklarowały się jawnie jako lewackie było na pęczki (nie mówiąc o Hiszpanii, gdzie niektórzy wprost przyznawali się do komunizmu), to weź mi znajdź choć jeden zespół polski z tego okresu, który określił by się mianem choćby socjalistycznego. Wtedy taka deklaracja oznaczałaby śmierć dla kapeli, bo na jej koncerty (które i tak niełatwo było zorganizować) przychodziłaby chyba jedynie jej najbliższa rodzina.
Wszystko to świadczy o tym, że zjawisko punk to nie treść, a jedynie charakterystyczna forma, która można wypełnić dowolną treścią nie przestając przy tym być punkiem.
Piszesz, że "wtedy punkowcy konserwatywni nie byli". No i fajno. Ale czy to oznacza, że nie mogą być teraz? Kiedyś pojawienie się na ulicy gościa z irokezem, w glanach i z jakimś obrazoburczym napisem na papie wywoływało szok i zgorszenie. Teraz przeciętny lanser, ktorego życie ogranicza się do trójkąta "zakupy, bansik i afterek" szokuje przeciętnego obywatela bardziej niż 99% punkowców RP razem wziętych w ich kraciakach z bazaru i przydużych flejersach, natomiast koszulki z "buntowniczymi" hasłami możesz sobie kupić w H&M-ie. Tak się bowiem złożyło, że świat od lat 70-tych przeszedł znaczną woltę i opiniotwórce elity konserwatywne zostały całkowicie zastąpione elitami postępowymi. Zresztą sam mi powiedz, kiedy słyszałeś ostatnio o jakieś akcji w wykonaniu punków, która zrobiła by na społeczeństwie takie wrażenie, że pisały by o niej gazety, a krowy przestały dawać mleko na miesiąc? Więcej szumu robi poseł Palikot potrząsając gumowym chujem czy Kazia Szczuka w koszulce "Usunęłam ciąże". Z tego powodu prowokację straciły na wartości, bo teraz każdy może już mówić wszystko, a co do Vadera, to czasem mam wrażenie, że on sam wynajmuje sobie te babcie na demonstrację, bo bez podobnych akcji tego typu zespół w zasadzie traci rację bytu i jak grzyb deszczu potrzebuje takiej sensacji.
No i tu dochodzimy do punktu, w którym wypadało by sobie powiedzieć co TAK NAPRAWDĘ szokuje dzisiejsze elity. Czy hasło "Zabrania się zabraniać" jeszcze na kimś zrobi wrażenie? Nie sądzę, skoro lansują je pisma dla nastolatek i miesięczniki dla pań. Okazuje się natomiast, że obecnie "na salonach" pojawienie się w towarzystwie kochanka płci tożsamej nie wzbudzi takiego zgorszenia jak pojawienie się z krzyżykiem na szyi. Wyrażenie aprobaty dla Che Guevary przejdzie bez echa, ale zadeklarowanie patriotyzmu obudzi powszechny niepokój i podejrzenia o ciągoty faszystowskie.
Okazuje się, że w dzisiejszym "postępowym" świecie, znacznie bardziej "punkowe" jest deklarowanie przywiązania do wartości konserwatywnych niż do postępowych, bo te w zasadzie stają się obowiązującą normą.

Bialy_Kruk pisze:
pierwsza plyta Srubokreta to byl porzadny oj-punk


Pierwsza płyta Śrubokręta mogła być co najwyżej porządnym punk rockiem, bo o oi-u to świat usłyszał dopiero parę lat później ;)

Zdrówka życzę

PS:
Bialy_Kruk pisze:
a GG Alien? hehe


A co GG Alien?

...a raczej "a kto", bo GG Aliena nie znam, chyba że chodziło Ci o GG Allina.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 21 czerwca 2008 00:35:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
GG Allin. ale literowe walnalem
ateraz do sedna. mam nadziej, ze nie zaliczamy sie do grona internetowych napinaczy.
ogolnie rzecz biorac. mieszkam tak sie zlozylo w anglii i poznaje mam okazje poznac punk u zordel. i powiem, ze wbrew pozorom nie jest to latwe. wszedzie komercha. dzieciaki raczej sluchaja indi i jakiegos emo niz punkrocka. co innego starsi. z nimi mozna pogadac. jakie wrazenie zrobil na mnie 45 punk , ktory widzial na zywo Clashow i zaczal ze mna rozmowe jak zobaczyl moje badziki. jak wiadomo w anglii bylo inaczej i mozna tam znalesc pelno kapel o zabarwieniu czerwonym. pelno masz ksiazek w ksiegarniach o poczatkach punka. wspomnienia o tym, czy tamtym. i to ostatnio tak na mnie wplynelo, jest moja inspiracja. a jak dodam filmy, to naprawde teraz dotykam tego co wyroslo w latach 70 w krainie albionu. moge to porownac do polski i innych krajow bloku wschodniego.koncerty w kosciolach w NRD, czy festiwal rockowy w Jarocinie odbywajacy sie jako troche taki wentyl bezpieczenstwa. jednak to byla inna bajka. i nie twierdze , ze gorsza, ale inna. i nie moge sie zgodzic z tym, ze neguje sie jakas czesc prawdy. naginajac fakty w pewna strone.podajac kapele z zachodu na potwierdzenie ze punk byl antyred, czy proright. bo tych kapel o roznym obliczu swiatopogladowym z zachodu jest mnostwo. co innego, jak mowimy o punkroku z Polski, NRD, Czechoslowacji czy ZSRR. tu pewnie masz racje, ze piewcow socjalizmu nie uswiadczysz. choc co do tego stwierdzenia moge byc pewny tylko co do Polski. nie sadze tez ze tzw. '' konserwatwyni" punks nie maja racji. ba kazdy moze miec wlasne poglady. tu nie ma mundurkow. choc nie wszyscy tak mysla, i to jest przerazajace.
poznajc troche punk z lat 70, z poczatkow ruchu. mowiac antykonserwatywny, chodzilo mi bardziej o forme, rodzaj ekspresji. to byla naprawde luta. dziwni ludzie wygladajacy inaczej, zachowujacy sie inaczej, sluchajaca innej niz powszechnie muzy. fakt, punk juz ma ponad 30 lat. i juz w jakims stopniu jest gatunkiem muzycznym. forma ustalona, gdzie raczej juz nowego sie nic nie wymysli. dawno juz przetworzona przez wielkie wytwornie muzyczne. efekt pierwszego szoku ma juz za soba. a co do koszulek, mody, czegewary(ba nawet algida wypuscila, lody z wizerunkiem tego pana na opakowaniu). system wszystko porzetworzy. byl rock, punk, rege, hip hop. kiedys dostales za dlugie wlosy, potem za kolorowe, za kolczyk w uchu. no ale jak beckam zrobil sobie irokeza, czy wisniewski ufarbowal wlosy. raczej punk z irokiem i agrafa nie zrobi juz takiej furory. choc w pewnych miejscach, pewnie jeszcze dostanie w morde za ekstrawgancje.stety czy niestety? nie wiem.
co do jednego mozemy sie zgodzic. punk byl zawsze otwarty na ludzi. roznych ludzi, o roznych pogladach.i z tego brala sie jego sila. prawda byla tez taka, ze ludzie, bedacy pod wplywem punkroka. kiedys nie bali sie glosno mowic "nie". wiec nie byla to tylko dla nich jedynie forma muzyki, moda, styl ubierania. i chyba za tym tak naprawde tesknimy.
a co do akcji w ktorej brali udzial punkowcy. to ostatni pasazer opisal koncert, przeciwko giertychowi. graly na nim kapele punkowe. szkoda,ze we wszystko wlaczyla sie GW. bo stracila ta akcja w moich oczach forme tzw. niezaleznosci od calego systemu. i tyle. pozdr

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 lipca 2008 17:28:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17993
Tydzień do tyłu byłem na "małym jasnym" ( jasnym to na pewno ..ale na pewno także nie na małym) z moim dawno niewidzianym kumplem pankowcem Łysym...Przyjaciel mój przywitał mnie słowami "Te , ty idziesz albo się toczysz" :D ...." przyganiał kocioł garnkowi" jak to przysłowie mówi..... Przybyło nam trochę lat i kilogramów ale ogólnie ok. Kiedyś to nawet założyliśmy zespół , tzn. Łysy i jego kumple założyli , a mnie do niego przyłączono...tylko był jeden podstawowy problem. Oprócz tego ,że mieliśmy chęci nie mieliśmy instrumentów...Ja to potem zorganizowałem gitarę (zakupiłem od znajomego.... gryf z gitary kosmos , a decha wystrugana chyba w piwnicy :wink: ) i fuz , ale jedna gitara na 6 chłopa (chyba na sześciu) , to ciut za mało i szlag naszą karierę wziął...A tak wogóle to za leniwy byłem ,żeby nauczyć się grac..Myślałem ,że łatwo jest zostać gitarzystą punkrockowym....
A pewnego razu Łysy zorganizował perkusję i powiedział ,żebym przyszedł do niego ze swoim sprzętem to coś zagramy. A Łysy mieszkał w bloku (zresztą mieszka do teraz). No to zaczęliśmy...po paru minutach przyszła sąsiadka ,z pretensjami,że mąż wrócił z pracy po "nocce" na kopalni i spać nie może.....A my zdziwieni :shock: Jak się później Łysy przyznał sąsiadka niejeden raz już interweniowała. I tu w zasadzie kończy się niestety moja krótka i niespełniona kariera muzyka punkrockowego :D
Z Łysym graliśmy razem w piłkę w klubie jako siedemnastolatkowie już w drużynie seniorów..Raz Łysy latem przywalił na trening w swojej popisanej punkowskiej skórze , z lekkim irokezikiem w wojskowych buciorach...i co ?.... 3\4 drużyny pokładało się ze śmiechu, bo to byli w większości stateczni ludzie , ojcowie rodzin i wogóle..A my co?....A my na drugi dzień , "myk" na dworzec bo zaczynał się FMR Jarocin 87 i tyle nas widzieli ci discomani jak Łysy zwykł ich określać .....tych normalnych.
A potem wróciliśmy , w klubie dostaliśmy jakieś tak kary ,że nie przyszliśmy na dwa treningi i na tym sprawa się skończyła.
Tydzień temu Łysy w koszulce Sleyera z jakimiś szatańskimi :wink: napisami siedzi na przeciwko mnie...i tak se siedzimy. Jakby czas się zatrzymał....Siedzimy pijemy piwko....i tak się patrzymy na siebie i się śmiejemy.....fajnie. Potem jezdzilismy jeszcze takimi samochodzikami z "pantografem" , bo obok "rozłożyło" się czeskie wesołe miasteczko. Trochę żeśmy się nimi "postukali"(bo na tym to polega , chociaż chłopcy obsługujący to urządzenie mówili ....Nie zderzamy się panowie, nie zderzamy się....) tymi samochodzikami z "pantografem" i rozeszliśmy się "do stałych miejsc dyslokacji" czyli do swych domów.
P.S. Od Łysego muszę sobie pożyczyć jego bogatą kolekcję kaset...Naprawdę bogatą i w jakiś sposób to zarchiwizować. Mam nadzieję ,że posiada stare nagrania zespołu któremu to forum jest poświęcone....


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 kwietnia 2009 09:33:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25391
Na wczorajszym koncercie Spirita miała miejsce sytuacja tyleż zabawna, co żenująca. Otóż początkowo publiczność wykazywała poważną drętwotę i stała gdzieś tam z tyłu (nie mówiąc o niektórych, którzy siedzieli).
Aż przed którymś tam z kolei utworem Budyń zapowiedział, dotychczas grali tylko numery rockowe, ale teraz będzie już numer punkrockowy, bo postanowili zmierzyć się z tą stylistyką ;-)
No i co?
Usłyszawszy slowo "punkrock" młodzież zgromadzony gdzieś tam z tyłu przy browarach przybiegła i zaczęła pogować. I bardzo dobrze, bo wreszcie się zabawa rozkręciła. Ale dlaczego potrzeba było do tego instrukcji słownej? Czy na tym ma polegać pankrok? :?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 kwietnia 2009 09:37:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17265
Skąd: Poznań
Crazy pisze:
I bardzo dobrze, bo wreszcie się zabawa rozkręciła. Ale dlaczego potrzeba było do tego instrukcji słownej? Czy na tym ma polegać pankrok?



Sorry, zapewne zupełnie wbrew Twoim intencjom, ale bardzo mnie to rozśmieszyło :lol:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 kwietnia 2009 12:40:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Podejrzewam, że wynika to z tego, iż współcześni punkowcy to straszne pozerstwo.. Kto się w obecnych czasach naprawdę buntuje...?

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 kwietnia 2009 12:43:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21411
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
youzwa pisze:
Podejrzewam, że wynika to z tego, iż współcześni punkowcy to straszne pozerstwo.. Kto się w obecnych czasach naprawdę buntuje...?


Nie tyle pozerstwo, co zwykła moda odzieżowa. Prawdziwy punk skończył się na Kill'em All... tfu... tj chciałem powiedzieć w 1977 roku.... no ostatecznie na początku lat 80-tych jeśli doliczymy jeszcze hardkora i oja :)

Inna sprawa, że nie za bardzo widzę związek pomiędzy szczerym buntem, a pogowaniem ;)

Zdrówka życzę

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 kwietnia 2009 14:07:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Jak obserwowałem wczoraj wspomnianych "punkowców", to takie miałem skojarzenie, że to chodzi o modę odzieżową, a skoro chodzi o pewien stajl, to pogo to tylko dodatek, o którym musi przypomnieć wokalista ;) Nie chodzi o to, że pogo to jakieś sedno pankroka, ale sytuacja na którą zwrócił uwagę Crazy, była rzeczywiście z lekka żenująca.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 25 sierpnia 2009 13:27:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
SOLO! :peace:

A tu można posłuchać o czym mowa.

UWAGA! TREŚCI NIECENZURALNE! :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 718 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 48  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 164 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group