Ultima Thule

....ja wczoraj słuchałem In trouhgh the out door....bardzo przyjemna,równa płyta, w odroznieniu od poprzedniej, bardzo nierównej Presence

_________________
ooooorekoreeeoooo

z bluesem na końcu ;
mnie na tej płycie drażni "Hot Dog" i nie przepadam za "All My Love" - te klawisze na początku to dla mnie coś takiego jak dla Ciebie wstęp do "Since ...."
A powstały lepsze utwory w trakcie tej sesji, które znalazły się na Codzie.
I polecam przysłuchanie się się partii perkusji w "Fool In The Rain".

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

jakim blusem ?.....na końcu jest im gonna crawl !......poza tym ja lubie blusy...byle nie Since....

_________________
ooooorekoreeeoooo

to blues.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

..e tam !

_________________
ooooorekoreeeoooo

A ja lubię Presence właśnie, Achillles Last Stand to doskonały utwór!!

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

..ten wiadomo....Nobodys foult but mine -też mi sie podoba....ale reszta...?..choc przyznam ,że płyta ta kapitalnie wprost brzmi (najlepiej) ?

_________________
ooooorekoreeeoooo

dla wszystkich fanów Led zeppelin: 14-letni Jimmy page śpiewa i gra i mówi że chce prowadzić badania nad rakiem:


http://www.youtube.com/watch?v=epXeC40P80o

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

znane wśród "zeppelinowców" nagranie.

dla mnie "powalający" jest prowadzący program

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

a ja z Presence najbardziej lubię Tea For One - może dla kogoś nudne, a dla mnie hipnotyzujące! * * * * *

ale ogólnie zgadza się: płyta bardzo nierówna, ze świetnymi momentami, ale i słaaabymi.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

osobiście się raczej nie zgadzam, ale ciekaw jestem, jakie są Wasze typy na najgorsze kawałki LedZepów?...

Jedynka - Communication Breakdown, taki płaski bez fantazji kawałek na tle arcydzieł. Trochę jak Triquetra w porównaniu do Tymka

Dwójka - brak!

Trójka - Out on the Tiles - słaaabe, chociaż zaczyna się nawet nieźle. ale po Since to jest znowu jak odcinek 17 po 16-tym

Czwórka - nic słabego tam niby nie ma, ale trochę dla mnie mdłe te wszystkie Evermory, Sticki, Mountain Hopy...

Houses - dijer maker to nawet miło się słucha... w przeciwieństwie do Over the Hills! No i Crunge i Ocean - cienizna.

Physical G. - nie pamiętam po tytułach, zmęczyła i znudziła mnie ta płyta

Presence - hots on for nowhere, royal orleans, candy store rock... niestety sporo cienizn

Song Remains the Same - żadne wykonanie nie schodzi tam poniżej czterech i pół gwiazdki!

dwóch ostatnich to kupę czasu nie słyszałem, przyznam że mnie nie ciągnie

_________________
ćrąży we mnie zła krew

I - chyba "You shook me", dobre ale za dużo blusa w blusie
II - "Lemon song" - jak dla mnie i melodia i tekst beznadziejne
III - "Celebration day" jakoś zawsze mi bokiem przechodzi
tzw. IV - "Black dog" - nie że zły, ale cała reszta na płycie lepsza
Houses - to już pisałem
Graffitti - "Boogie with Stu"
Presence - "Candy store rock"
Z dwóch ostatnich to bym raczej pojedyncze najlepsze wybierał....

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

- zgadzam się z naszym Pippinem , choć "dobre" to może za dużo powiedziane.

- o, a ja myślałem że właśnie fajne!

Co do Houses - się nachwaliłem trochę tej płyty a wystarczyło kilka miesięcy niesłuchania i... coś nie pamiętam niektórych utworów... - ale dla mnie najgoszy Crunge. Za to D'yer - super!

To tyle co mam na dziś do powiedzenia w temacie najgorszych utworów Lez Zeppelinów.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

I - zero słabizn
II - zero słabizn
III - zero słabizn
IV - Rock and Roll
Houses - Crunge
Phisical - Houses Of The Holy
Presence - 3-4 utworów porządnych
In through - Hot Dog
Coda - wbrew ogólnym ocenom ja uważam, że są tam bardzo dobre utwory, oprócz Ozone Baby.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

I - wszystkie mi sie podobają
II - Lemmon song
III - Out of the tiles
IV - wszystko mi sie podoba
Houses of the holy - Crunge ,Dancing days
Phisical graffiti -Trampled underfoot, Boogie with stu...ale jest też mnóstwo nijakich średniaków.... najgorsza płyta LZ ??????
Presence - candy store rock...plus dwa ,trzy średniaki
In through the out door - hot dog
Coda- w ogóle nia znam...

_________________
ooooorekoreeeoooo