Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 21 września 2024 03:04:26

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1882 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 122, 123, 124, 125, 126
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 04 marca 2024 13:48:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7760
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
arasek pisze:
Ona nie ma umów o ekstradycji?


Z tego co wiem, nie ma umowy z USA, ale to raczej bez znaczenia w tej konkretniej sprawie.

arasek pisze:
Andora... od pewnego czasu czuję rosnącą fascynację tym krajem.


Ja jestem pod wrażeniem. Mieliśmy kiedyś "zaliczyć" przy okazji przejazdu z Prowansji w hiszpańskie Pireneje, a zostaliśmy na 5 dni. Stolica jest straszna, ale poza tym - rewelacja. Super góry, piekne samoobsługowe schronisko-biwaki, cudowne górskie jeziora...

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 13 marca 2024 23:13:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 14:09:14
Posty: 4805
phpBB [video]


Polecam to wideo (a tak naprawdę to tylko audio), zapis koncertu z kwietnia 1986 roku, ostatniego w Warszawie w składzie z Piotrem Wieteską i Jackiem Szymoniakiem. Moim zdaniem - dowód na to, że odejście tych muzyków, to było jednak pozbawienie tego zespołu zębów. Bas akurat mocno traci na dyktafonowej jakości nagrania, jakoś tak burcząco wibruje, ale Wieteska jednak kładzie tam grube GRUWY i napędza te numery, z kolei Szymoniak wnosi olbrzymią muzykalność, wycina rytmiczne partie na klawiszach (Kazik mówił, że on grał funky i reggae piosenki, a w tych melodyjnych na klawisze wchodził Gruda), a jak łapie za trąbkę, to brzmi (nawet w duecie dęciaków z Kazikiem) absolutnie zawodowo. Szkoda, że wyszło jak wyszło, pierwsza płyta to jednak prowizorka, potem oczywiście zespół okrzepł, złapał inne wibracje, czasem fantastyczne, czasem mniej, ale jednak czasem myślę co by było gdyby...Taki "Konsument" to brzmi jak przyczajona pantera, na debiucie to jednak nie to samo, "Udana Transakcja" też ma jakiś taki fajny sznyt, a najlepszy w ogóle jest funkowy numer "Żukow" aka "Stara ich Armada", w którym łapią jakiś niemalże big-bandowy rozmach :D I w ogóle taki fajny klimat to ma - pięciu młodych gości gra bardzo oryginalną muzykę, nowofalowy, rozwibrowany, melodyjny funky-reggae-jazz-cholera-wie-co, mają przemyślany koncept, nie przejmują się, że to może się komuś nie spodobać albo wydać dziwne, może nawet troszkę idą pod prąd oczekiwań, ale ostatecznie czuć od tego dobrą energię i zrozumienie z publiką.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 16 marca 2024 23:34:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17464
Skąd: Poznań
A to Szanajcy nie było w tym składzie? Myślałem, że on był od zarania!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 16 marca 2024 23:43:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 14:09:14
Posty: 4805
Nie było. Był kolegą, jeździł z nimi w trasy, robił fotki itd. Jak ci dwaj odeszli, to Szanajca w przyspieszonym trybie nauczył się trochę grać na saksie i wskoczył do zespołu.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 17 marca 2024 00:05:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17464
Skąd: Poznań
Aaa, to tak...
To pewnie dlatego Kazik mówił kiedyś w jakimś wywiadzie, że kilka koncertów w wykonaniu Szanajcy to była w sumie amatorka i partyzantka (mówił to bez złośliwości.
Szanajca od wielu lat niemal wyłącznie maluje, choć z muzyką się tak zupełnie nie rozstał (np: dżingle w TVP Kultura są jego autorstwa).

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 11 czerwca 2024 08:42:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25621
Relacja z innego forum:

Cytat:
Gwiazdą wieczoru był Kult. (...)
Może mi ktoś wierzyć a może nie, z ich koncertami to jest jak ze słuchaniem starych zdartych płyt klasyków. Dobra dobra, włączę na chwilę chociaż w sumie to mi się nie chce... i leci kolejny raz a człowiek myśli kurde ale to jest dobre.
Początkowo Kazik nie w formie, zespół młóci ale frontman jakby zmęczony ale kto Kazika zna ten wie że koncert zaczyna się dopiero jak na czole sędziwego frontmana pojawiają się pierwsze krople potu. W pewnym momencie w scenę w buta wpada syn Kazika, chłopaki walą rasowy podkład pod rap regge, Janusz wyszczekał jeden kawałek i pyk wraca Kazik. Fajny pomysł. Później na Polskę wpadł na scenę muzyk zaprzyjaźnionego Booze&Glory a na Konsumenta znów Janusz. Dobrze się takie coś ogląda. Bez zrzędzenia i szumnych zapowiedzi, wychodzi gość na scenę i śpiewa a później idzie za kulisy a nie oczekuje na oklaski i ordery.
Jednak najlepszy był sam zespół, pomimo że jednego kolegę zgarnęli do paki to w Kulcie płynie jednak dużo świeżej krwi. Grudziński wiadomo miał swój spory udział w historii grupy to pod koniec siedział i starał się nie zasnąć przy parapecie. Młody gdzie się tylko da stara się wybić (a nie jest łatwo przy takiej sekcji dętej), to przejdzie w ferworze walki po klawiaturze, to doda jakiś subtelny dźwięk w bardziej wyciszonym momencie. Sekcja dęta jak już wspomniałem, trzech skurczybyków którzy napędzają tą maszynę a jak już wszystko jest rozgrzane do czerwoności to gdzieś zawsze wrzucą jakiś lekki jazzowy wkręt. Widziałem pewnie kilkanaście koncertów Kultu na przestrzeni lat i wiem czego się spodziewać ale muszę przyznać że obecny skład jest mocarny i nawet po tylu latach potrafią coś zagrać inaczej. Wczoraj szczególnie gitara brzmiała jakoś tak zimnofalowo, przestrzennie. Kwintesencja rockowego koncertu, muzyki która ma być intensywna, sprawiać przyjemność ale też dawać artystom pole do pokazania swoich ambicji. Nie wiedziałem że to napiszę ale cholera no znów jestem w szoku. Tym bardziej że na jakby nie patrzeć na festynie miejskim grali tak różne rzeczy bo poleciały szlagiery ale też Kołysanka stalinowska", "Knajpa Morderców" czy zapowiedziany specjalnie przed wyborami i ładnie, wyraźnie odśpiewany "Keszitsen kepet onmagarol".


i jeszcze link do Knajpy, której - według mojej pamięci - nigdy nie słyszałem na żywo :!:

Niezmiernie mnie ucieszyła ta relacja i zachciało mi się pójść na koncert Kultu po raz pierwszy od laaat.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 02 sierpnia 2024 12:04:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28108
Jechałem ostatnio z Poznania do Warszawy i coś mi strzeliło do łba, żeby włączyć sobie pierwszą "Kolaborację" Dezertera. Słuchało mi się tak dobrze, że potem włączyłem jeszcze drugą, "Co będzie jutro?" oraz "Wszyscy przeciwko wszystkim". A później debiut Kultu, "Posłuchaj to do ciebie" i "Spokojnie". Część leciała już pod Pałacem, w metrze, a dosłuchiwałem na osiedlowym, ursynowskim murku.

Rewelacyjnie mi się słuchało tego wszystkiego!

Ciekawostka polega na tym, że większość tych nagrań słuchałem z uwagą i zaangażowaniem pierwszy raz od liceum/podstawówki! W związku z tym też pierwszy raz robiłem to z cyfry - wcześniej były winyle i kasety. Zaskoczeń było sporo, bo np. wiedziałem, że Dezerter wgrał nowe ścieżki gitar na "Kolaborację II", ale nie spodziewałem się, że usłyszę tam też ryki Toniego Kinskiego :mrgreen: . Swoimi współczesnymi uszami i na słuchawkach słyszałem też dużo więcej subtelności i szczegółów.

Odkrywczo jeden moment był szczególny - pierwszych 30 sekund "Axe" Kultu!

Bo Kazik śpiewa tam bardzo wyraźnie, ale mimo dziesiątek przed laty odsłuchów tego pierwszego kupionego przez moją siostrę winyla, nigdy nie rozszyfrowałem wszystkich słów, które tam padają, nigdy też nie odgadłem ich wspólnego sensu. A tu pyk! - i już, wszystko usłyszałem, zrozumiałem, ujrzałem i poczułem tę poranną podróż pociągiem nad morze :D .

Cytat:
Za oknem, za oknem ucieka wieś
Dach domu czyjegoś

Za oknem, za oknem ucieka wieś
Dach domu czyjegoś

Dnia potężna moc wypiera noc!


Super! I bardzo doceniłem też muzykę w tym numerze :) .

Cały cykl słuchania był dla mnie poruszający. Pojawiło się przejęcie i wzruszenia. I pomyślałem, że ten polski underground tamtych czasów - bo nie tylko Dezerter i Kult - był naprawdę godny szacunku, ile tam się działo, jaki był silny i bogaty przekaz!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1882 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 122, 123, 124, 125, 126

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group