Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 14:29:07

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pt, 08 maja 2020 11:48:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
No siedzi, siedzi. Ale czy nie ciekawsze od rozważania, jak się nazywa, byłoby posłuchanie, jak gra? :-(

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 08 maja 2020 12:17:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Przecież napisałem, że potem sprawdzę - teraz jestem w pracy.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 08 maja 2020 12:48:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Wybacz, jestem może zbyt drażliwy albo w gorącej wodzie kąpany. Liczyłem na to, że kilka osób (z forum, a także spoza) nieco się zainteresuje tematem, a że się nie doliczyłem, do odczuwam pewne rozczarowanie.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 08 maja 2020 21:33:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Zapytałem o Sebsona, bo go kojarzę. Grał na jednej płycie Rokii Traore, zwrócił moją uwagę i nawet potem słuchałem jego zespołu Polar Bear. Z tego co wiem już nie ma takich włosków :) .

MAQ, a co to się stało 31 marca? Co to za kontakt?

Przeczytałem wątek i posłuchałem kilku fragmentów. Najpierw tego ostatniego /ale kiedyś też Elsea coś prezentowała na fejsie - to był mój pierwszy kontakt/, potem pierwszego (nie do końca jednak), a potem jeszcze Going Home i My Queen Is Ada Eastman.

Wyznać muszę, że na razie najbardziej Going Home przypadło mi do gustu :) .

I nie wiem czemu, ale kojarzy mi się, że Pietruszka miał coś z tymi Przodkami do czynienia?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 08 maja 2020 22:02:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Cytat:
MAQ, a co to się stało 31 marca? Co to za kontakt?


Znajomy podrzucił, gdy składał mi życzenia, z intencją, że być może mi podejdzie. Usiadłem do tego na parę chwil.

Nie przekreślam tematu absolutnie, natomiast nie mogę się odciąć od myśli, że to dla mnie zbyt "wesoła" muzyka, a nawet w tych najsilniejszych odruchach pozostaje ona - chyba właśnie przez ten element - pozbawiona ryzyka; nawet jak odjeżdżają to idzie im jakoś zbyt gładko. Dzikość formy, nie zaś człowieka. Nie ma tego oporu materii, zmagania się z instrumentem, który UWIELBIAM. A może to nie opór materii, tylko ten charakterystyczny - wedle Stańki i Trzaski - dla polskich muzyków stan, nawet jeśli nie zamierzonej to i tak wyłażącej na wierzch, melancholii bo już od iluś pokoleń duża część Polaków ma depresję w jej różnych stadiach? I dlatego muzycy z tego wątku są mi jakoś odlegli?

Na razie rys nieco inny niż "wesoły" odnalazłem w nagraniach z elektroniką i to chcę podrążyć najmocniej.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 08 maja 2020 22:08:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Walić elektronikę.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 08 maja 2020 22:29:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
"Nie temat decyduje o wartości pracy magisterskiej, ale jego ujęcie".

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 maja 2020 07:34:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
He he. Elektronika jest wporzo!

antiwitek pisze:
potem pierwszego (nie do końca jednak)

(rozumiem, że to się tyczy tego koncertu Comet w małym książku?) ;-)


Może coś być w tym, że:
MAQ pisze:
może to nie opór materii, tylko ten charakterystyczny - wedle Stańki i Trzaski - dla polskich muzyków stan, nawet jeśli nie zamierzonej to i tak wyłażącej na wierzch, melancholii bo już od iluś pokoleń duża część Polaków ma depresję w jej różnych stadiach? I dlatego muzycy z tego wątku są mi jakoś odlegli?

bo to mogłoby tłumaczyć i to, że od lat zgłębiasz jakby polską muzykę bardziej, niż zagraniczną, że jest w niej coś Ci organicznie bliższego.
Zresztą przez Ciebie ja też się tym trochę zaraziłem i z rzeczy z ostatnich lat zdecydowanie (a nawet bardzo zdecydowanie) widzę u siebie przewagę produkcji rodzimych - i tych, których nauczyłem się od Ciebie i Witka, i takich, które mi się z Wami nie kojarzą. Może też dlatego tak się ucieszyłem znalezieniem Shabaków, że to właśnie coś innego (nie Polak!), a w przeciwieństwie do Ciebie nie czuję, że są ode mnie odlegli, tylko wchodzi mi jak w masło.

A co konkretnie podrzucił Ci znajomy 31 marca?

antiwitek pisze:
Z tego co wiem już nie ma takich włosków

A ja myślałem, że to peruka! :shock:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 10 maja 2020 16:50:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Cytat:
bo to mogłoby tłumaczyć i to, że od lat zgłębiasz jakby polską muzykę bardziej, niż zagraniczną, że jest w niej coś Ci organicznie bliższego.


Na to wygląda.

Cytat:
Zresztą przez Ciebie ja też się tym trochę zaraziłem i z rzeczy z ostatnich lat zdecydowanie (a nawet bardzo zdecydowanie) widzę u siebie przewagę produkcji rodzimych - i tych, których nauczyłem się od Ciebie i Witka, i takich, które mi się z Wami nie kojarzą. Może też dlatego tak się ucieszyłem znalezieniem Shabaków, że to właśnie coś innego (nie Polak!), a w przeciwieństwie do Ciebie nie czuję, że są ode mnie odlegli, tylko wchodzi mi jak w masło.


Może jesteś zdrowszy psychicznie!

Cytat:
A co konkretnie podrzucił Ci znajomy 31 marca?


Koncert z książka.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 10 maja 2020 17:24:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
No cóż, posłuchałem tego.
Podoba mi się dynamizm tego, takie "do przodu", dużo energii (perkusja!). Saksofonista (to jest ten Shabaka, tak?) sprawny i chyba ze stalowymi płucami! Elektronika akurat w ilości dobrej, ani za dużo ani za mało.
Nawet stosunkowo duże stężenie jazzu mi tu nie przeszkadza.

No ale to chyba tyle. Nie ciągnie mnie w ogóle do słuchania tego tak bez kontekstu, że "o, posłucham sobie Kinga Shabaki". Jako antyteza do czegoś, ciekawostka, ukłon w stronę wirtuozerii. Ale po prawdzie to podobnie sięgam czasem do filmików na YT, gdzie gość doskonale gra na splątanych rurach PCV.

Nie było to jednak zmarnowane pół godziny, dziękuję! I mam nadzieję, że spełniłem wymóg choć minimalnej polemiki! 8-)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 10 maja 2020 22:24:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
He he, na zdrowie! Bardzo dziękuję :-)

Akurat znając Twe gusta - na skrzyżowaniu punk rocka z poezją śpiewaną, jak wiemy - nie spodziewałbym się tutaj znalezienia kompatybilności nadawczo-odbiorczej, że tak powiem... więc i tak lepiej, niż bym zakładał!

A tak jeszcze myślę o tej "wesołości", jak ją MAQ nazwał. Widzę to inaczej w każdym ze wcieleń. Najlepiej pasuje do The Comet Is Coming - nie tylko dlatego, że ten klawiszowiec jest taki zabawny, ale - co zaznaczałem w opisach płyt - ta ich kosmiczność wydaje mi się całkiem z przymrużeniem oka i faktycznie w tej muzyce nie czuję ja żadnego bólu istnienia at all.
Z Sons Of Kemet (które chyba chwilowo mi jest najbliższe) jest z kolei tak, że o ile jest to muzyka w pełni już poważna, a na ostatniej płycie wręcz zaangażowana, to tam również trudno by było znaleźć "stan, nawet jeśli nie zamierzonej to i tak wyłażącej na wierzch, melancholii" - to jednak grają Angole, nawet jeżeli Shabaka jest czarny, i co oni mogą wiedzieć o melancholii.

Inaczej jest jednak z projektem "z przodkami". Otóż tam grają prawdziwi Murzyni i kurde ci, to o bólu życia mogą wiedzieć więcej nawet, niż Polacy. W tej muzyce nie ma żadnego szarpania oczywiście, ale jest mnóstwo tego duchowego niepokoju, jakby wyzierała spod instrumentów ta czarnoskóra dusza z całym jej bagażem historii "od iluś pokoleń". Nie bez kozery dałem skojarzenie z Coltrane'm, który był arcymistrzem spiritual jazzu wszak. Ja czuję na "Wisdom of Elders" tego ducha.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 maja 2020 08:55:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
O kurczę! To poważna rekomendacja.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 07 czerwca 2020 22:01:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Crazy pisze:
The Comet Is Coming - Death To The Planet EP (2017) (* * * 1/2 ???)

Tej EP-ki posłuchałem tylko raz, więc ocena jest raczej bez sensu, ale podobało mi się i z tych wczesnych Cometów wydała mi się najfajniejsza, najbardziej zwarta i na temat.

Właśnie wieczornie posłuchałem drugi raz i chyba z oceną się zgodzę. Pierwszy numer co prawda jest ekstra i wystarcza na dobre wrażenie do końca. Zaczyna się od pięknie nastrojowego saksofonu, ale akompaniament, który niebawem wchodzi podważa tę nastrojowość - robi się raczej zimno, trochę groźnie nawet. Shabaka brzmi tu fenomenalnie, a koledzy też stają na wysokości zadania i prowadzą utwór jednocześnie transowo i z nutą szaleństwa.

Start Running

Ale następne trzy utwory wydają mi się już bardziej takie sobie, więc na razie te 3 i pół starczą ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2021 12:24:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Ten wątek od dłuższego czasu czeka na aktualizację. Niestety, liczyłem, że ta aktualizacja więcej wniesie - póki co wychodzi, że najlepsze albumy swoich kolejnych zespołów Shabaka ma... za sobą?

Zacznę krótko:

Shabaka and the Ancestors - We Are Sent Here By History * * * *

Obrazek

ulubiony utwór, chyba: They Who Must Die - chyba, bo to pierwszy, więc i najlepiej zapoznany, no właśnie... :oops: bo ta płyta, choć niby bardzo się podoba, to nie chce mi się za często jej słuchać, a i do końca (odległego) niekoniecznie dochodzę.

Pet w tym wątku napisał krótko i bez sentymentów, że przyznał cztery gwiazdki. Nie wiem, czy na więcej i ja się szarpnę. Problemem tej płyty wydaje mi się być to, że powiela schematy, które na Wisdom of Elders były dla mnie jakimś objawieniem. Nie byłoby to problemem, gdyby płyta była łatwiejsza w odbiorze. Jest jednak bardzo gęsta, a także bardzo długa, i tu już przydałoby się coś BARDZIEJ, coś, co przekonywałoby jednoznacznie do podjęcia wysiłku. A że jest, jak jest, to nie znam jej zbyt dobrze i więcej nie napiszę ;-)


Sons Of Kemet - Black to the Future * * * 1/2 ?

Obrazek

ulubiony utwór: Let the Circle Be Unbroken

Ta płyta to idealny przykład na to, że muzyka traci, gdy zaczyna pełnić funkcję służebną wobec ideologii. Mamy tu wypowiedź niezwykle zaangażowaną, wpisującą się we współczesne ruchy społeczne podbudowujące morale czarnej społeczności. W pierwszej części płyty występuje sporo gościnnych artystów, w tym recytujących poetów i skandujących raperów, niosących przesłanie na sztandarach; w drugiej przeważają utwory instrumentalne, bez kawy na ławę, więc niby samo granie, jednak słychać, że Shabaka postawił sobie za cel nie pchanie się na pierwszy plan - wyjątkowo mało tam improwizacji, instrumentalnych pasaży, za to muzyka jest bardzo zrytmizowana, może aby nie popadać w estetyzowanie i nie tracić ostrza społecznej krytyki? Niby to wszystko okej. Ale brakuje mi tam muzycznych pomysłów; mimo wszystko brakuje koncentracji na muzyce, a to przecież ona ma być głównym medium, a nie recytowane teksty, wzniosłe tytuły utworów albo wypowiedzi w wywiadach. Na Black to the Future nadal jest dużo dobrej, momentami porywającej muzyki, ale odbieram ją jako rzecz w większości tylko towarzyszącą konceptowi wiodącemu - zbyt rzadko zaś jest muzyką samą w sobie, która sama w sobie byłaby nośnikiem emocji czy treści.

W moim odczuciu płyta ta wyraźnie przegrywa z Burn i Your Queen Is A Reptile. Debiutancka płyta to było w ogóle zupełnie inne podejście do rzeczy, to była czysta muzyka, i na tej muzyce w stu procentach muzycy byli skoncentrowani - z doskonałym efektem, który teraz doceniam bardziej jeszcze, niż kiedy zakładałem rok temu ten wątek.
Natomiast Your Queen... była przecież płytą również bardzo zaangażowaną, programową wręcz. Jednak w tym wszystkim była też niezwykle świeża, skrzyła się od pomysłów i mimo że podtrzymuję, że najlepiej słucha się tej płyty jednocześnie słuchając i czytając (ale nie teksty, bo ich za bardzo nie ma, tylko czytając o bohaterkach utworów), to utrzymuje się tam równowaga między muzyką a programem, nigdy nie powiedziałbym, że muzyka pełni tam funkcję służebną. Tym samym muzyka wydaje się tam bardziej płynąć z serca. Ja nie mówię, że na Black to the Future oni nie są szczerzy - OCZYWIŚCIE, że są, tylko środki wyrazu jakby im skapcaniały? A może czegoś tam jest za dużo? Za słabo jeszcze znam, by powiedzieć.

To JEST dobra płyta. Ale mogłaby być lepsza, gdyby autorzy mieli więcej wiary, że samą muzyką też da się mówić. Jak w tych dwóch świetnych instrumentalach pod koniec, Let the Circle Be Unbroken (linkowany powyżej) i Envision Yourself Levitating - to jest te 15 minut, gdzie Sons of Kemet na powrót uchwycili to, co w muzyce najważniejsze.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 30 października 2022 13:40:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Tymczasem wyszła nowa płyta The Comet Is Coming, mocno naładowana elektroniką (to może mniej dla mnie), jak i szaleństwem (to chyba bardziej ;-)), zamierzam ich sprawdzić na żywo, i to już w następną sobotę :!:
Grają teraz po kolei Poznań, Wrocław, Kraków, Warszawa!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group