Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 13:01:02

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: czw, 09 stycznia 2020 22:43:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Crazy, dzięki, mi to Popol Vuh czasem pojawiało się w poleceniach na YT, ale jakoś nigdy nie klikłam do tej pory, a tu okazuje się, że warto. :)

I ja mam podobnie, jak Ty, za mało słyszałam płyt wydanych w 2019 żeby kusić się o wskazanie 'płyty roku' w sensie choćby śladowo obiektywnym, czy tam subiektywnie-obiektywnym. Podoba mi się też idea wskazania jako płyty roku albumu, który po prostu w tym roku był poznany, a niekoniecznie wydany - chociaż ja akurat tak nie zrobię. ;)
Po prostu podzielę się paroma odkryciami.

Od razu uprzedzę, że u mnie ostatnio króluje neoprogresywny rock, pogardzany przez fanów starego, szlachetnego odpowiednika, i takie właśnie te odkrycia są, niemniej jednak nie zrażajcie się i nie bójcie posłuchać tego, co tam zlinkuję. ;)

Pierwsza połowa roku należała u mnie do zespołu Mystery. Oni akurat ostatni studyjny album wydali w 2018, ale zespół poznałam w 2019. Nie wiem, czy oni obiektywnie coś do muzyki wnoszą, czy nic nie wnoszą, ja w każdym razie poznałam kilka ich albumów i wszystkie równo zażarły. Taka hardrockowo - progresywna mieszanka bardzo trafia w to, co lubię, dobrze mi z tymi dźwiękami i tyle.
I dopiero teraz dowiedziałam się, że na wiosnę grali w Polsce - żal!

Druga połowa roku (a w ocenie końcowej - cały rok!) za to zdecydowanie należy do rosyjskiego zespołu - Iamthemorning i jak bym miała wskazać taką czysto "swoją" płytę roku, to będzie to ich, wydana jak najbardziej w 2019, "The bell".
Zespół kojarzony jest z nurtem progresywnego rocka i z folkiem, nie wiem, czy się z tym zgadzam, nie bardzo ogarniam gatunki muzyczne, ale te szufladki nie do końca mi pasują. No, ale niech będzie, zostawiam takie kwestie mądrzejszym od siebie. ;)
Wspomnianą płytę otwiera niesamowity 'Freak Show', na zachętę wrzucam, chociaż nie jest zbyt reprezentatywny, za to świetny:
phpBB [video]


Potem już jest mniej brawurowo, przeważnie spokojniej i bardziej klasycznie. Króluje pianino i wokal, dużo tu zwiewności i delikatności, chociaż pojawia się też ogień i moc. Generalnie ten album jest po prostu piękny, czaruje i uwodzi i bardzo polecam go tym, którzy szukają w muzyce właśnie piękna.
Teksty tylko, wbrew muzyce, mają ponure, moje ucho akurat ich nie rozumie, ale ze względu na tematykę obracającą się wokół śmierci, np. Tylera mogą odstraszyć. ;)
Druga w kolejności ulubiona moja płyta tego zespołu to nieco bardziej rockowa 'Lighthouse'. No właśnie, ośmielam się ją nazwać rockową, choć praktycznie nie słychać tam gitary. Ja w każdym razie nie słyszę, choć podobno jest. Jeśli ktoś się chce przekonać, jak może brzmieć takie coś, to niech sobie posłucha. ;)
W ogóle polecam całokształt twórczości.

Z tegorocznych odkryć wyróżnić też chciałam zespół Laughing Stock. Nie za całokształt, bo chociaż lubię, to słyszałam lepsze rzeczy, ale właściwie za jedną piosenkę, którą zakwalifikuję sobie jako 'piosenkę roku'. ;) Grają progresywno-psychodelicznego rocka, może nie ma tu jakichś wielkich odjazdów, ale fajna to muzyka i dobrze mi się jej słucha. W 2019 roku wydali bardzo ładną, nastrojową płytę 'Sunrise', ja jednak chyba bardziej lubię wcześniejszą, debiutancką 'The Island', bo jest ciekawsza i więcej się tam dzieje. Niemniej jednak, za ulubiony ich numer i zwycięzcę konkursu ;) uważam balladowy, hipnotyzujący utwór tytułowy otwierający najnowszy album. Jak go słucham, głównie za sprawą wokalu, czuję się jakbym spadała w miękką, szarą otchłań, i jest to uczucie smutne i zarazem kojące i magiczne. I uzależnia.
phpBB [video]


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 09 stycznia 2020 22:50:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Fengari pisze:
ale ze względu na tematykę obracającą się wokół śmierci, np. Tylera mogą odstraszyć.


Hehe, racja. Uważam dzisiejszy świat za na tyle ponure miejsce, że tylko w sztuce i przyrodzie odnajduję jeszcze pocieszenie. Dlatego też unikam dołujących i przygnębiających filmów, płyt i książek. Dlatego unikam jeżdżenia do miasta. Dlatego nie lubię Luny, a cieszy mnie Taniec Szkieletów ;)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 10 stycznia 2020 14:36:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Tyler Durden pisze:
Uważam dzisiejszy świat za na tyle ponure miejsce, że tylko w sztuce i przyrodzie odnajduję jeszcze pocieszenie. Dlatego też unikam dołujących i przygnębiających filmów, płyt i książek.

Aaa kumam - to dlatego jesteśmy fanami Ślepnąc od świateł :D

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 11 stycznia 2020 21:33:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Fengari, jeszcze nie kliknąłem, ale odważę się, na pewno!

Tymczasem zetknąłem się dziś po raz pierwszy z płytą, o której sporo słyszałem, mianowicie Slavic Spirits zespołu EABS. Zespół jest polski, proweniencji jazzowej, natomiast płyta wypłynęła na tym, że jest "slavic". Z tym też wiążą się różne kontrowersje, bo jedni mówią, że slavic a drudzy, że ściemniony slavic ;-)
Trochę podzielam. Dla mnie ta muzyka to są okolice jazzu (bardzo dobrego jazzu) podszyte world music. Ale czy konkretnie słowiańskim? Średnio to widzę. Momentami owszem dopatrzyłbym się melancholii takiej, może słowiańskiej, może polskiej, a la Komeda, choć nie wiem do jakiego stopnia rzutuje mi tu świadomość, że panowie wypłynęli swoją poprzednią płytą z muzyką Komedy właśnie. Ale nie, to naprawdę tam jest. Myślę, że gdyby mi ktoś puścił, a nie wiedziałbym, co to jest, to miałbym pomysł, że to polskie.

Tytuł płyty "Slavic Spirits", tytuły utworów takie jak "Południca", "Ślęża", "Przywitanie Słońca", wskazują wyraźnie, że chyba chodziło o głębsze wejście w temat, niż tylko o stworzenie nastroju. Jeżeli by jednak ktoś spodziewał się takiej intensywności słowiańszczyzny, jak w utworze "Jestem Słowianinem" z Guseł Lao Che, to obawiam się, że zdecydowanie jej tam nie ma. Gdzieniegdzie w tle ćwierkają ptaki i rechoczą żaby i bez problemu wierzę, że są to nasze rodzime, a nie z internetu. Ale to by było na tyle. Nie chcę zarzucać koniunkturalizmu, bo mam wrażenie, że chłopaki z głębi serca lubią rodzime klimaty i może stwierdzili, że fajnie będzie wziąć to na sztandary, ale wyszedł im z tego niezły marketingowy chwyt, bo chyba więcej ludzi usłyszało tę muzykę, a przy okazji pojawiło się dużo recenzji wręcz entuzjastycznych.

I ja się zgadzam, że muzyka jest bardzo fajna i wbrew pierwszemu wrażeniu (chyba na pierwszy smaczek wziąłem te najbardziej eksperymentalne formy) bardzo dobrze się tego słucha, nawet dziś wieczorem, kiedy aktualnie zasypiam przed monitorem i średnio kojarzę, jak się nazywam. I chętnie posłucham jeszcze raz, bo na pewno jest tam dużo muzycznych smaczków do wyłapania. Ale czy słowiańskich?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 11 stycznia 2020 22:30:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1963
Skąd: Sulejówek
Crazy pisze:
Slavic Spirits zespołu EABS
Byłem na warszawskim koncercie w okolicach premiery płyty. W porównaniu z materiałem opartym na Komedzie wyszło moim zdaniem niezbyt ciekawie. Było słychać wielką różnicę w jakości kompozycji kiedy na bis zagrali coś z poprzedniej płyty. To na pewno świadczy o klasie Komedy, ale z drugiej strony wywołało moje rozczarowanie nowymi utworami.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 14 stycznia 2020 11:21:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
Pet pisze:
W tym roku nie ukazało się aż tyle perełek co w 2018, ale trochę niekulawych albumów było.
W tym trzy rewelacyjne.


dobra, czego z czego mam posłuchać?

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 14 stycznia 2020 13:00:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Budyń pisze:
dobra, czego z czego mam posłuchać?


Tak bym zarekomendował for ju:

1) Fontaines D.C. - Dogrel
8) Spermbirds - Go to Hell Then Turn Left
10) Nagrobki - Pod Ziemią
11) Amyl and The Sniffers - Amyl and The Sniffers
14) Danger!man - Weapons of Mass-Distraction
15) The Murder Capital - When I Have Fears
16) JOHN - Out Here on the Fringes

A z czego? Wszystko jest na Deezerze (więc pewnie na Spotify też).

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 14 stycznia 2020 13:02:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
dzięki. Pierwszych dwóch już posłuchałem (Spermbirds wcześniej, już nie pamiętam, czy po jakimś Twoim wpisie, czy mi po prostu podsunęło na Spotify)

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 14 stycznia 2020 23:13:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Crazy pisze:
Fengari, jeszcze nie kliknąłem, ale odważę się, na pewno!

Zachęcam, myślę, że może Ci się spodobać. :)
A Slavic Spirits posłuchałam początku, zaciekawiło, myślę, że posłucham więcej. Nie mam tu żadnych oczekiwań, bo klimaty jazzowe generalnie nie są mi zbyt bliskie, ale jako, że to mi podeszło, to zobaczymy co będzie dalej. :)

Tymczasem zastanawiają mnie statystyki na Spotifaju. Na czym one, kurde, polegają i jaka jest ich logika? Obejrzałam sobie swoje podsumowanie 2019. Wyrzuciło mi 4 najczęściej słuchanych wykonawców. Co do jednego - zgoda. Dwóch faktycznie też trochę słuchałam, ale bez przesady - byli tacy, których słuchałam znacznie częściej i więcej. A jeden - hm... ze 2 miesiące temu posłuchałam może ze 3 utworów i na tym koniec. Od tamtej pory wciąż wisiała mi ta płyta w najczęściej słuchanych (na jakiejże podstawie?) a ostatecznie wykonawca trafił do rocznego top 4. :shock: Co ciekawe, X lat temu faktycznie sporo tegoż wykonawcy słuchałam, ale Spotify nijak nie ma skąd o tym wiedzieć (w zeszłym roku musiałam od nowa zakładać konto, bo poprzednie mi nagle a niespodziewanie całkiem wyparowało w kosmos) i nijak to się ma do 2019.
Zaskoczyła mnie też informacja, że w ciągu minionego roku posłuchałam aż 70 wykonawców. Dużo, ale w to jednak jestem jeszcze w stanie uwierzyć - zapewne wlicza mi każdego, kogo zagrało radio.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 30 stycznia 2020 10:41:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Niech będzie tak:

1. Fontaines D.C. - Dogrel
2. The Claypool Lennon Delirium - South of Reality
3. New Model Army - From Here
4. Kate Bush - The Other Sides
5. White Lies - Five
6. Mark Lanegan Band - Somebody's Knocking
7. Beth Gibbons and Polish National Radio Symphony Orchestra - Symphony No. 3: Symphony of Sorrowful Songs, Op. 36 (Henryk Mikołaj Górecki)
8. Swans - Leaving Meaning
9. Black Midi - Schlagenheim
10. Neil Young and Crazy Horse - Colorado

11. Tropical Fuck Storm - Braindrops
12. The Desert Sessions 11 & 12
13. Tides From Nebula - From Voodoo to Zen
14. The Raconteurs - Help Us Stranger
15. The Hu - The Gereg
16. Baroness - Gold & Grey
17. Brant Bjork - Mankind Woman
18. Angel Olsen - All Mirrors
19. Pati Yang - War On Love
20. The National - I Am Easy To Find

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 30 stycznia 2020 12:51:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
O! Widzę, że z Pippinem to mógłbym mieszkać w jednym pokoju na koloniach. :)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 30 stycznia 2020 13:09:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Mongolskie zaśpiewy nie wygonią Cię? :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 31 stycznia 2020 09:10:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Spokojnie. Może nie zachwycą, ale i nie wygonią. Zrewanżuję się za to szwedzkimi d-beatami i brutal progiem. :)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 07 lutego 2020 10:15:19 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:28:10
Posty: 684
Skąd: mazowiecka wiocha
Dobra, najwyższa pora wystawić przynajmniej pierwszą piątkę. U mnie wygląda to tak:

1. Alcest - Spiritual Instinct
2. New Model Army - From Here
3. Fontaines D.C. - Dogrel
4. Saor – Forgotten Paths
5. Idle Hands - Mana
Szybki edit:
6. The Murder Capital - When I Have Fears - kompletnie umknęło, dzisiejsze odkrycie - super!

Dalej wybrałbym coś z tego, kolejność w sumie przypadkowa:
Moriah Woods - Old Boy
undertheskin - N E G A T I V E
Julia Kent - Temporal
Neil Young and Crazy Horse - Colorado
black midi – Schlagenheim
Thom Yorke – Anima - chyba najsłabsze z tej listy

Sporo rzeczy jeszcze do przesłuchania np. Nick Cave (słyszałem fragmenty raz i nie wróciłem) czy Angel Olsen


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 29 lutego 2020 21:59:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
A ktoś słyszał takie coś?

Obrazek

Fela Kuti jak żywy! Miejscami troszkę inaczej, ogólnie niewątpliwie też mniej krwiście, ale nie ma się co czepiać. Super materiał i nawet jeżeli brzmi to naprawdę jak ożywienie Feli po latach, to z takich wzorców można się tylko cieszyć.

W całości na przykład tu:

https://blayambolley.bandcamp.com/album/11th-street-sekondi

Wydane na sam koniec zeszłego roku.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group