Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 15:45:25

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 12:39:32 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
antiwitek pisze:
Ale i Kelnerowi zdarzało się podobnie pisać.

Od ciebie zależy, czy ocalejesz, czy ocalisz swoje myśli, czy je według wzoru zmienisz.
Moje cząsteczki rozszczepiają się, umysł tego nie ogarnie nie.
Dobry Bóg jest wokół, on strzeże kroków na twej ścieżce.
Cały świat, jest w twoim sercu, w twoim sercu.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 12:41:45 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
antiwitek pisze:
Jimiego potrafi błysnąć na chwilę soundem Frippa

Czy Fripp to to co ja myślę, że brzmi jak Santana ? Robert Fripp z King Crimson ?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 13:07:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Z King Crimson. Moim zdaniem absolutnie nie przypomina Santany :) . A Sadowski w jednym momencie tam brzmi jak Fripp. Ale nie mam teraz czasu sprawdzać, żeby podać czas :wink: .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 13:13:29 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
anastazja pisze:
DżuDżu bas ! Nieraz mam wrażenie że to najważniejszy instrument w tym zespole. Ten człowiek wygrywa sam siebie!

Czytałeś zapewne książeczkę do reedycji Izraela ? DżuDżu ze Stopą ponoć nadali brzmienie.

antiwitek pisze:
No i tego, takie rzeczy w 1989? Serio, to jest odlot, a Izrael ze swoją płytą 1991 to jakieś ospałe żuczki .

Może to wynikać z powyższego.
Podczas uwiecznionego na DVD koncertu w Koperniku (Izrael i Immanuel), wypowiedziałem się, że Immanuel jest lepszy od Izraela. Nie znalazłem jednak zrozumienia u interlokutorki - bębnistki ONZ.

DżuDżu - człowiek drugiego planu - tworzył historię roku 1989-1990 !!!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 13:16:09 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
Jestem Duszą.
Tak to opisaliście, Anastazjo i Antiwitku, że dostrzegłem utwór, na który nie zwracałem wcześniej uwagi. Inna rzecz, że nigdy nie słuchałem aż tak bardzo płyty "W sercu moim".
Na myśl o wieczorze nie mogę usiedzieć.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 13:16:59 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
antiwitek pisze:
King Crimson. Moim zdaniem absolutnie nie przypomina Santany

1:30, to nie Carlos ?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 13:28:22 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
anastazja pisze:
Nie jest to już tamto chwytliwe granie powalające na łopatki. Dużo bardziej równe, takie wręcz rozmazane jak odpoczywanie po wewnętrznej walce. Improwizowanie nocą po udanym koncercie lub niekończącej się imprezie, gdy wszyscy lecą z nóg, ale o spaniu nie ma jeszcze mowy. Z drugiej strony nie da się przecież żyć cały czas na pełnym gazie.

Widać wyraźnie, że utwory są z różnych lat i nagrywane w różnym czasie. Wyróżniłabym, oprócz elementów perkusyjnych, jak zwykle rozpasany bas - przy tym rzeczywiście pluszowy, jak zauważyłeś - ale przede wszystkim świetny dżezujący saks. Leci to wszystko nieśpiesznie jak auto na trzecim biegu, żeby pod koniec nabrać rozpędu i wyhamować z piskiem saksofonu.


Ależ się nie znasz !!!!!
Miłość. Brzmienie Immanuela, które znam z koncertów, od którego wracam, które wyznacza kanon.
Tak jak piszesz, proste słowa o ważnych rzeczach. Wieśniacki saksofon grający razem z wokalem, kaczka na gitarze, wszystkie myśli chcę skupić w sobie, jest miłość, tadaramdam - godne może nie Adama i Juliusza ale co najmniej Cypriana i Zygmunta.
No i od razu wchodzi I am walking, tym razem oprócz saksu, dołączają godne remizowego wesela klawisze. I am walking through the darkness, I am walking to the light, with my mind and soul.. Jak to się wypowiedział Pan Prezydent na koncercie Arki, że nie boję się, gdy ciemno jest, to dla niego super kawałek, bo przecież choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną, czym nb wzbudził aplauz otaczających mnie widzów. No i jeszcze sexy girls - ta odwieczna walka człowieka o harmonię między hedonizmem a duchowością.

No i ledwie się to kończy a wchodzi proszę Ciebie walczyk, którym Immanuel rozpoczął koncert, na którym byłaś. Brzmienie takie, że chciałoby się wykrzyczeć: OSIEMDZIESIONA. Rytmiczne granie, którego mógłbym słuchać godzinami. Jak mówił Dżekson na Winter Reggae to jest ta energia, to jest to miejsce, to chwila.

Niech trwa !


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 15:23:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
strunowiec pisze:
Jak to się wypowiedział Pan Prezydent na koncercie Arki, że nie boję się, gdy ciemno jest

ale, jak wiadomo, prezydent jest niepotrzebny :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 02 czerwca 2017 20:05:17 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
Będzie Michael?
Nie ale będzie Dżekson


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: ndz, 04 czerwca 2017 18:59:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Żałuję że nie udało się być na dwóch koncertach jednocześnie, przy zachowaniu podzielności uczuć i uwagi.
Co napisać o I'm walking? To po prostu kontynuacja Miłości, zagrana z raźniejszym przytupem. Dżeksong jest dużo bardziej zadowolony z życia i z dużym wdziękiem marzy na jawie :wink:. Coś leci głośno po schodach za tymi marzeniami! Może go żona z domu wywala razem z klamorami? Bo ile można wytrzymać? Sexi girls, drinks and drugs! Najfajniejsze jest to, że prawie za każdym razem żeby dojść do tego numeru męczę całą płytę od początku. Nie dla porównania, bo przecież nie stosujemy tu żadnej pieprzonej punktacji, tylko dla czystej przyjemności czekania na lepsze kawałki.

A propos, byłeś na warszawskim koncercie, Strunowiec? :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pn, 05 czerwca 2017 08:10:36 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
anastazja pisze:
A propos, byłeś na warszawskim koncercie, Strunowiec?


Byłem, działo się, nie chce Wam psuć przyszłych wrażeń. Było inaczej i nowo.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pn, 05 czerwca 2017 08:28:35 

Rejestracja:
pn, 12 kwietnia 2010 11:07:34
Posty: 329
anastazja pisze:
Coś leci głośno po schodach za tymi marzeniami! Może go żona z domu wywala razem z klamorami? Bo ile można wytrzymać? Sexi girls, drinks and drugs!


Ale te sexi girls to chyba jest o jego żonie. [na pograniczu netykiety] Z pewnością spełnia ona te warunki. [/]


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: czw, 08 czerwca 2017 07:11:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Walczyk

Ten i następny utwór to mistrzowskie granie na uczuciach - w tym przypadku ładne, równe i melancholijne jak odmierzanie czasu w klepsydrze, żeby nie powiedzieć wy-ra-cho -wa-ne. Saksofon, klawisz, bas (!!!), gitara, bum cyk cyk - coraz więcej i gęściej, a takie przejrzyste i rytmiczne. Mimo prostego rytmu na trzy, jest coś upiornego w Walczyku. Może tańczymy go w ciemnej i pustej hali fabrycznej, albo nawet leżąc twarzami w dół? Pod koniec, trochę jednak zdyszane, kołacze szybko czyjeś serce. Uspokoi się czy pęknie? nie wiadomo, bo niespodziewanie się urywa. Podobno Walczyk zagrany był na początku koncertu w Gliwicach - jakoś nie pamiętam.

Gypsy

To jest numer gigant, cygański lament. Zaśpiewany nie wiem w jakim języku - może hiszpańskim, może ulunga, z całą pewnością po cygańsku choć też nic pewnego :wink: . Bardzo lubię ten utwór i nawet mi nie przeszkadza że go nie rozumiem. Jest wesoły i smutny równocześnie, a te uczucia ważą się kolejno jak na jakiejś cygańskiej, skleconej solidnie z wiatru huśtawce. Przeciągła, zawodząca nuta pełna tęsknoty i desperacji, przyspieszając kumuluje się w sobie i rozdziera. Tabor cygański rozbity za lasem po którym nic nie zostało, ani z taboru, ani z lasu. Tych ludzi też pewnie nie ma - rozkręcili się jak spiner i odfrunęli boso prosto do nieba.
To chyba najbardziej niezwykły i naładowany uczuciami utwór na płycie. Przy czymś takim zapewne chasydzi wpadali w trans.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 09 czerwca 2017 20:12:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Zapewne masz cygańską duszę! Bo ja długi czas, kiedy wchodził ten numer, to myślałem "cóż to u licha?" :D .

Za to walczyk dla mnie bez skazy!



Za to ja kilka dni temu - pod lekkim wpływem prazeodymu - przypomniałem sobie taki koncertowy bootleg Immanuela, który mam pod tytułem "Sigma Liva". I znów przeżyłem to, co za pierwszym razem: TOTALNY SZOK!!! :D Bo jest to taka jazda: funk, rock, reggae, jazz, dub - totalna energia bez zahamowań, za to z mocnym message'em. Skład z Robertem Sadowskim i sekcją dętą Aleksander Korecki/Bronek Duży. A do tego ANDRZEJ PRZYBIELSKI! A ja nawet nie wiem kiedy i gdzie taki koncert się odbył, mam go w słabiutkich mp3...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: IMMANUEL
PostWysłany: pt, 09 czerwca 2017 21:35:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Takie rzeczy to są skarby. Strach pomyśleć ile wspaniałych koncertów i nagrań przepadło... Dziwię się że tak mało pamiętam Immanuela, ale za to dobrze pamiętam że to była kiedyś czołowa polska kapela rege. Był splendor! Człowiek nie zdawał sobie sprawy na jakich koncertach bywał... A potem natrafia się na taką muzykę przypadkiem, bo komuś chciało się nagrać i puścić dalej :wink:. Mi by się nie chciało. :)
Ale czekam na Twoją ocenę merytoryczną, bo sama pisząc wczoraj rano swoje bzdety dowiedziałam się dopiero co o tym myślę :D. O wiele więcej rozważałam I want to see.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group