Ultima Thule

Byliśmy z Pippinem na Łódstoku, ja specjalenie only dla Lao Cheitsów.
(specjalnie, gdyż trafiliśmy na koniec Moskwy, gdy już nie było nojzu a Darek M przemycał kocią muzykę, na KSU walczyłem o piwo a na Die Toten Hosen okryłem się największym wstydem koncertowym życia, gdyż usnąłem w połowie koncertu, nie usłyszawszy nawet 10 kleine Jegermeister)

Za to świeżutki i wyspany mogłem posłuchać pierwszego w mym życiu koncertu tego odkrycia roku 2005r, usłyszeć dźwięki tej najważniejszej polskiej płyty XXI wieku.

No i... było olrajt, hehe

Koncert ważny (misterium ku czci), choć jednak płytę słucha się lepiej. Trochę mi za bardzo skracali piosenki, grali trochę za szybko (w sensie,że nie smakowali piosenek) , tak, że właściwie koncert przeleciał jak błyskawica.

Bardzo też miło zaskoczyło to,że pełno ludzi wokół znało teksty piosenek.

Podsumowując, LAO CHE na razie wymiatają w studiu, z koncertami muszą się jeszcze doszlifować, ale jak już to zrobią, to będzie to piękny diament na polskiej scenie muzycznej.

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Tak żeby wstyd się rozłożył a nie skrupił cały na Merrym - obaj przespaliśmy tych Jaeggermeistrów...
Pippin

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

ale osobno !!!

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

- żaden wstyd panowie, żaden wstyd! niemiecka wiocha.

_________________
ja herez ja herez

jestem fanka Lao Che, choć koncert trochę mnie znudził po pół godzinie. Natomiast singiel "Czerniaków" mimo swej surowości podoba mi się strasznie, czego Elrond nie może pojąć. Chciałam dziś kupić sobie na własność "PW" i nie było w trzech miejscach w Poznaniu! Zła jestem, bo "Groźba" chodzi za mną i posłuchałabym sobie więcej. Jestem jednak ciekawa, czy to tylko kontekst Powstania, czy coś więcej jest w tym zespole. Bo na mnie najbardziej oddziaływuje jednak ten kontekst. Elrond mówi, że mieliśmy kiedyś ich pierwszą płytę Gusła, ale gdzie ona jest? No i co będzie dalej, gdy skończy się kontekst?
- czytałam na forum LC wypowiedzi fanów, że na koncercie w Wwie też skracali piosenki.

_________________
ja herez ja herez

Zdecydowanie nie mogę się zgodzić z Meriadokiem odnośnie do formy koncertowej Lao Che. Po prostu grają inaczej niż na płycie (najlepszym i pozytywnym przykładem jest nowa aranżacja "Czerniakowa", która została w końcu nagrana i wydana na singlu), najczęściej ostrzej. Po moim pierwszym koncercie (18.06.) odniosłem wrażenie, że oni pod względem występów są zgrani jak mało kto. Nie wiem, czy chciałbym, by wszystkie utwory z "Powstania Warszawskiego" były wykonane tak samo jak na płycie. Co do tego, że Lao Che na Przystanku Woodstock zaskoczyło nie tylko Was, to odsyłam do dość ciekawej relacji na Forum LC
Czekam na ich koncert w Proximie.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Natalio, "Grożby" na płycie PW nie ma, jak chcesz mogę Ci podesłać na maila w mp3.

Z tego co czytałem z nimi wywiad ( wisi na onecie, link na www.laoche.art.pl ) chłopaki mają dobry stosunek do tego wszystkiego. Przynajmniej mieli, bo teraz muszą się zmierzyć z sukcesem i popularnością.

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

MAM gROŹBĘ NA SINGLU "cZERNIAKÓW", KTÓRY BYŁ ROZDAWANY PODCZAS KONCERTU W WARSZAWIE. NIESTETY nigdzie W pOZNANIU NIE MA "pw"!!!

_________________
ja herez ja herez

JEST! W empiku po 29,99 zyla. Koło 19 było co najmniej kilkanaście sztuk wystawionych

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Też w empiku kupowałem.
Pippin

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

..dziś po raz pierwszy posłuchałem powstania......złapałem lekką deprechę....

_________________
ooooorekoreeeoooo

Ja kupiłem przez internet, bo gdy się na nią napaliłem (a było to zaraz po jej wydaniu w szczecińskich Empikach i innych sklepach, absolutnie nieosiągalna, teraz to się zmieniło I DOBRZE !!! Cieszę się, że ten materiał stał się tak bardzo popularny.

P.S.
Co do Przystanku, to fanie było pokrzyczeć np. Ruszaj na germańca... , batalion Zośka - OJ !!! itd. Dobry koncert choć w deszczu

_________________
TRIODANTE Oczywiście

a wjebałeś jakimś szwabom?

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nie wiem jakim cudem, ale złamały mi się obie płyty Laoche!! Czerniaków i PW!!!

Nie wiecie, czy Czerniaków jest jeszcze gdzieś do kupienia? Może któryś z forumowiczów ma dwa egzemplarze i chciałby jeden odsprzedać??

Na forum Lao che były chyba za 5 zeta do kupienia, wpadnij tam, może jeszcze są...

_________________
"My face in the mirror tells me it's not surprise that I'm
pushing the stone up the hill of failure"