Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 10:47:40

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

no więc?
oczywiście że MOLL (co to za pytanie w ogóle) 50%  50%  [ 2 ]
dur 0%  0%  [ 0 ]
jestem współczesny, uznaję tylko atonalność 0%  0%  [ 0 ]
to kryterium jest dla mnie zupełnie nieistotne 50%  50%  [ 2 ]
Liczba głosów : 4
Autor Wiadomość
 Tytuł: MOLL czy dur?
PostWysłany: śr, 31 lipca 2013 12:07:13 
o to się chyba jeszcze nie żarliśmy :)

Ja zawsze byłam przekonana o (nieobiektywnej ; -) wyższości moll nad dur i to do tego stopnia, że jak kiedyś próbowałam sobie zrobić listę klasyczną cała dycha jak jeden mąż była w moll. Wydawało się to dość proste - zdecydowanie wolę, gdy muzyka kipi emocjami, musi być poruszająca a tego w tonacjach majorowych nigdy nie znajdowałam. Trochę jednak musiałam ostatnio zmodyfikować swój dogmat bo okazało się, że cała masa genialnych (lub chociaż bardzo dobrych) utworów spoza klasyki jest durowa, (przy czym niekoniecznie musi to oznaczać tanią wesołkowatość - Everything I Do (Bryan), I'm On Fire (Bruce), You Can Never Go Home (MB) czy, jakby nie było, One More Time to Live). A takich przykładów jest oczywiście o wiele, wiele więcej. Przy tym stosunkowo rzadko zdarzają się utwory jednozacznie dur lub moll od pierwszej do ostatniej nuty (teraz mi przychodzą dwa, które mimo to lubię - Friday I'm in Love i Bless The Wings) Niektóre majorowe mogą się zatem obronić lub przynajmniej znacznie zyskać na wartości jeśli jest forma (w uproszczeniu) ABA - gdzie ta środkowa jest w rozbuchanym szybkim minorze. W drugą stronę rzecz jasna też to działa: moll-dur-moll, ale w tym przypadku środek to często taka trochę zapchajdziura (jak tym najbardziej znanym Improptu Chopina, b-moll). To ma chyba tylką tę zaletę, że pozwala na chwilę odetchnąć i złapać oddech przed kolejnym melodramatycznym wybuchem.

Co prawda nie ma większego sensu w układaniu list ever z podziałem tylko ze względu na określony typ tonacji - chociaż jakiś czas temu próbowałam ale zgubiłam. W sumie żadna strata :)

Ale na razie już tylko taka ciekawostka. W dawnych czasach niektórzy bawili się w semantykę tonacji - zwłaszcza zanim jeszcze rozpowszechniony został system równomiernie temperowany, którym poslugujemy sie do dzisiaj (z grubsza chodzi o to, że gama jest podzielona na 12 równych półtonów tak, żeby nawet po przeniesieniu utworu do innej tonacji nie był slychać "zgrzytów"). Dzisiaj już raczej nikt się tym na serio nie zajmuje ale już nawet abstrahując od konkretnych określeń poniżej ja uważam że przeniesienie utworu/piosenki w inny rejestr może nawet znacznie wpłynąć na charakter melodii i harmonii.


C-dur:
Wesoła i zawadiacka
Doskonale czysta, niewinna, naiwna, język dzieci
Radosna, urokliwa, delikatna, ale nie każdy potrafi to z niej wydobyć

c-moll:
Niewyraźna i smutna
Deklaracja (lub skarga) miłosna
Smutek

D-dur:
Radosna i bardzo zawadiacka
Tonacja tryumfu, słowa Alleluja, radości w zwycięstwie
Radosna, niezależna, głośna, zawadiacka, zwłaszcza z wykorzystaniem trąbki i kotłów

d-moll:
Uroczysta i pobożna
Zniechęcone, mroczne myśli (kobiece)
Skromna i spokojna, przyjemność, bezpieczeństwo w domu; a oddanie w Kościele

Es-dur:
Okrutna i twarda
Oddanie, rozmowa z Bogiem; Trójca Święta

E-dur:
Kłótliwa i piskliwa
Głośna i żywa bez odczucia radości u szczytu
Niepocieszona

e-moll:
Kobieca, kochliwa i tęskna
Kobieca, niewinne wyznanie miłości, skarga bez łez
Trudne do wykorzystania, czasem wykorzystana dla oddania raptownych słów; choć w rzeczywistości pozbawiona radości

F-dur:
Wściekłe odrzucenie
Tonacja odpoczynku, stabilności

f-moll:
Niejasna i tęskna
Głęboka, melancholijna, grobowa niejasność
Głębokie i ciężkie boleści serca. Czarna melancholia

G-dur:
Słodka radość
Wiejska, sielankowa: wdzięczność płynąca z przyjaznego nastawienia wiernej miłości
Zaufanie, poważne jak i radosne

g-moll:
Spokojna i okazała
Niezadowolona, zirytowana ze względu na porzucenie projektów, w złym nastroju
Możliwe, że najpiękniejsza. Delikatna, w dobrym smaku, serdecznie radosna

A-dur:
Radosna
Tonacja ufności w Boga, wesołość młodości
najniewinniejsza deklaracja miłości
nadzieja ponownego ujrzenia ukochanego
Dowodzi smutnych uczuć; dobrze pasuje dla skrzypiec

a-moll:
Delikatna i tęskna
Kobieca, słodka i pełna oddania
Majestatyczna i uroczysta, umiarkowana

B-dur:
Radosna i potężna
Figlarna miłość, czyste sumienie, nadzieja
żywy duch niebios

H-dur:
Spokojna i tęskna
Wysoce kolorowa tonacja dla przedstawiania skrajnych
emocji (gniewu, radości, rozpaczy)

h-moll:
Samotność i melancholia
Tonacja poważnej rezygnacji, słodkiej skargi
Uroczysta, melancholijna


hehehe, najfajniejsze improwizacje wychodziły mi zawsze w g-moll i d-moll :)

EDIT: nie mogę znaleźć opcji edytuj ankietę, oczywiście w odpowiedzi numer trzy ma być atonalność


Ostatnio zmieniony śr, 31 lipca 2013 14:20:28 przez chewbacca, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 lipca 2013 12:14:29 

Rejestracja:
czw, 23 czerwca 2011 09:03:09
Posty: 905
Skąd: Kraków
wybieram opcję D)
dla mnie jak utwór jest dobry,to mało mnie obchodzą jakie grane są akordy.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 lipca 2013 13:46:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...dur czy moll to dla mnie jakiś sztuczny i krępujący podział i zniewolenie muzyki....

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 lipca 2013 15:32:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Ja lubię jak w piosenkach są ciekawe progresje akordów, ale to może być chyba zarówno przy durze, jak i przy molu. A w ogóle to się prawie wcale na tym nie znam i mam wrażenie, że Elrond ma racje ;)

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 lipca 2013 15:58:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...Debussy porzucił dur -moll już 100 lat temu...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 02 sierpnia 2013 14:49:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
mol i dur są bardzo fajne! Karolina, pozwolęsobie przestudiować Twojego posta w domu, ponieważ teraz za szybą grzmi mi jakieś dziwne coś, a za chwilę pewnie będzie znowu Ona tańczy dla mnie :D Ciekawe jaka to tonacja? :D

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 sierpnia 2013 21:11:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Karolina, świetny ten Twój post. Co prawda ja niestety zupełnie nie rozróżniam - owszem w utworach Chopina doskonale zapamiętuję, jak się nazywają te różne walce As-dur, fantazje f-moll i tak dalej, ale to wynika tylko z mojej pamięci, a nie rozumienia czy rozróżniania tonacji.
Podobnie,

Karolina pisze:
przeniesienie utworu/piosenki w inny rejestr może nawet znacznie wpłynąć na charakter melodii i harmonii.

zapewne z pewnością... ale ja tyle razy dokonywałem profanacji, grając na gitarze coś i dowolnie zmieniając tonację. No, po pierwsze to od razu stroiłem gitarę dowolnie, nie do dźwięku e, tylko jakiegokolwiek, albowiem nie odróżniam e od nie e (przyzwoicie słyszę np. odległości między dźwiękami, ale nie bezwzględną wartość dźwięku). A gdy już była nastrojona jakkolwiek, to nieraz zmieniałem akordy, bo np. było dużo barowych i mnie bolała dłoń... albo w początkach grania, kiedy jeszcze nie umiałem barowych chwytać. Celinę sobie np. bardzo szybko przetransponowałem na a, d, e, żeby uniknąć trudniejszych miejsc :roll:

Wracając do Twojego posta, dlaczego niektóre tonacje półtonowe zamieściłaś, a inne nie? Znaczy większości nie ma (cis, as itd.), ale jest akurat Es-dur. I jest B-dur, ale nie ma b-molla (a przecież to tonacja nie taka ostatnia! Pierwszy piano koncert Czajkowskiego! Pierwsza sonata Chopina!).

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 sierpnia 2013 09:14:46 
Crazy pisze:
zapewne z pewnością... ale ja tyle razy dokonywałem profanacji, grając na gitarze coś i dowolnie zmieniając tonację.

normalne. ja jak próbowałam grać MB transponowałam niemal wszystko o kwintę, nawet nie tyle dla ułatwienia grania co żebym mogła się zmieścić w mojej ograniczonej i niewysokiej jednak skali.

co do tonacji, to w ogole jest kiepsko zrobione - nie wiedzieć czemu alfabetycznie zamiast tak jak leci, po kole kwintowym. wtedy by bylo widać czemu jedne dziwne są a inne nie. z tego co pamiętam (mam to jeszcze z bardzo dawnych czasów forum organowego a nie mam już teraz możliwości zweryfikowania tego co piszę) w czasie kiedy to sobie ktoś wymyślił, tonacje nie odpowiadały sobie tak dokładnie jak teraz. w takim sensie, że odległości były jakoś tam nierówne i nie można bylo się dowolnie przestrajać z jednej w drugą. w związku z tym tonacje dalsze w kole kwintowym kiepsko brzmiały, jakby właśnie nie stroiły i do czasu upowszechnienia się stroju równomiernie temperowanego (stąd słynny cykl Bachowski z tamtego okresu) unikano na ogół tych, które mają więcej niż 3, 4 znaki. te uwzględnione w charakterystyce tonacje są zatem logiczne jeśli spojrzymy tak (od lewej od bemoli przez C/a do krzyżyków):

As/f - Es/c - B/g - F/d - C/a - G/e - D/h - A/fis - E/cis - H/gis

paru jak As, gis czy cis nie uwzględniono lub gdzieś sie te opisy zapodziały. nie mam pojęcia dlaczego :) zresztą pamiętam, że było takich opisów więcej, robionych przez różnych autorów. pamiętam, że nawet zapisywałam sobie to dość skrupulatnie ale to było bardzo dawno, na innym komputerze i pewnie już dzisiaj nie do odnalezienia.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 sierpnia 2013 18:29:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 22 stycznia 2005 20:06:28
Posty: 1086
Skąd: z Catanu
Crazy pisze:
No, po pierwsze to od razu stroiłem gitarę dowolnie, nie do dźwięku e, tylko jakiegokolwiek, albowiem nie odróżniam e od nie e (przyzwoicie słyszę np. odległości między dźwiękami, ale nie bezwzględną wartość dźwięku).

Też tak zwykle robię. Nieco ponad miesiąc temu okazało się, że moja gitara jest nastrojona o mniej więcej cały ton za wysoko. Mój C-dur był więc w przybliżeniu D-durem. Wyjaśniła się tym samym sprawa szczególnie częstego przez ostatni rok pękania strun.

_________________
Czuję tu zapach chrześcijanina


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 10 sierpnia 2013 10:30:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Karolina, po przeczytaniu Twojego ostatniego posta poczułem się jak Pet czytający partytury 8-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 17 sierpnia 2013 21:39:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Bardzo ciekawe!
Temat odbieram tak, że jestem pod ścianą i MUSZĘ zdecydować. No to wybieram jednak dur.
Moll to oczywiście emocje o których pisze Karolina, ale czy dur to nie? A "Marsz torreadorów" choćby?
Jednak najlepsze są misterne mieszanki. A może nawet nie tyle misterne - bardzo nie lubię jak twórca popisuje się jak to on bardzo "opanował warsztat", co po prostu udane i chwytające.
Jeszcze tu coś napiszę!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group