Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 09:54:33

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 03 grudnia 2010 00:46:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
natalia pisze:
dla mnie ten kawałek o ulicy plasuje się w ścisłej czołówce najbardziej pretensjonalnych utworów muzycznych świata

niewątpliwie nie nazwałbym go i ja bezpretensjonalnym ;-) Ale bardzo bardzo mi się podoba i elektryzuje mię wręcz! Choć z tą szóstą gwiazdką mnie oczywiście poniosło, tym niemniej pięć bez wahania i to od lat.


Miałem natomiast napisać, że inne nagrania Aya RL interesują mnie już na pewno mniej. Owszem, cała czerwona płyta bardzo okej, ale tylko Ulica-mnie-zachwyca.
Księżycowy krok - świetny numer z klimatem iście księżycowym, nocnym; czasem lubię bardzo bardzo, ale czasem wydaje mi się, że poza klimatem trochę brakuje tam muzycznej treści. Ocena **** 1/4
Pogo - bardzo dobre znów, choć proporcje ocen odwrotne niż u araska: ten niby socrealistyczny (chłe chłe) kawałek z numerkiem dwa, który arasek ocenił najwyżej, ja lubię dość nieco mniej, natomiast Pogo 1 jest ekstra, fullll energii, świetna niesztampowa aranżacja, bo niby bit pankowy, a nieoczywista elektronika tu i tam. Ty mówisz nie! i ze cztery i pół gwiazdki będą.
Nie lubię za to tego numeru ze ścianą, który niby taki popularny i niby nowatorski formalnie. Dla mnie niestety nijaki i wydziwiony.

Szczerze mówiąc za to lubię Skórę ;-) Jest rzeczą zabawną i paradoksalną, że taka żartobliwa, lekka i - tym razem się uprę - całkowicie bezpretensjonalna pioseneczka stała się megaprzebojem i pewnie 90% osób, które w ogóle zetknęły się z nazwą Aya RL kojarzy zespół TYLKO z piosenką Skóra. Jest to takie miłe nic, ale całkiem lubię!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 30 grudnia 2010 18:45:44 

Rejestracja:
ndz, 16 maja 2010 01:45:44
Posty: 229
Trochę dostało się zespołowi ale co tam w sieci jest nowy teledysk do piosenki "nie zostawię" , ujęcia niepublikowane z Jarocina 1985 ,być może to jakieś odrzuty z fali której Aya rl jest jednym z głównych bohaterów .
http://www.youtube.com/watch?v=G3JSAhtKcJI

Miałem pomysł by wkleić ten facebookowy tekst na początku jednak tego nie zrobiłem ale teraz poprawię się i przedstawię wam krótki rys historyczny Ayi rl :
Cytat:
NIE BARDZO KRÓTKA HISTORIA ZESPOŁU AYA RL


Zespół został założony w styczniu 1984 roku w Warszawie przez IGORA CZERNIAWSKIEGO – Rosjanina, który niedawno przybył wraz z żoną Polką do Polski, JARKA LACHA, PAWŁA KUKIZA i WALTERA CHEŁSTOWSKIEGO. (Walter nie brał udziału w nagraniach, ale był managerem, przewodnikiem i ojcem... duchowym pozostałej trójki).
Do pierwszego spotkania muzyków doszło w Jarocinie w 1983 roku, gdzie Igor wystąpił solowo a Paweł i Jarek (grupa "HAK") byli laureatami tej edycji festiwalu. (Przez moment na początku współpracował z nimi klawiszowiec zespołu "MECH" - Robert Milewski).
Pierwszy utwór „JAZZ” nagrali w studiu M-1 III Programu Polskiego Radia w kwietniu 1984 r.. Druga była „SKÓRA”... http://www.youtube.com/watch?v=_xSLz07imKk
która stała się jednym z najpopularniejszych utworów w historii polskiej muzyki rockowej.
Jednak muzycy nie umieścili tej piosenki na swojej pierwszej „Czerwonej” płycie, chcąc zwrócić większą uwagę na bardziej znaczące utwory, jak „Ulica”
http://www.youtube.com/watch?v=wsV0KttuYmM
„Unikaj zdjęć”, „Księżycowy krok”. „Nie zostawię”, „Ściana”.
/ W „Ścianie” chórki zaśpiewała BEATA PATER, z którą Igor współpracował równolegle przez trzy lata. Zniecierpliwiona brakiem efektów medialnych Beata opuszcza Polskę początkowo zamieszkując w Japonii, następnie w USA w poszukiwaniu możliwości realizacji swych muzycznych planów. Co kilka lat podczas krótkich pobytów w Polsce Beata i Igor nagrywają kolejne utwory, jednak nigdy nie ukazały się one na płycie. http://www.youtube.com/watch?v=fwfeWICGF4Q /
Płyta jest uważana przez wielu krytyków za jeden z najlepszych i najbardziej znaczących albumów Polskiego Rocka. Od czasu wydania „Czerwonej” w 1985r. przez „Tonpress” w postaci longplaya i „Sonus” (kaseta) płyta sprzedawała się dobrze jeszcze bardzo długo w kompaktowej i kasetowej reedycji „Pomatonu”, osiągając łączny nakład wydawnictw legalnych ok. 400 tys. egzemplarzy (nie mówimy o piratach!).
A „Skóra” żyła swoim życiem, ukazując się na wielu składankach, osiągając legalny nakład ponad 1 miliona.
W listopadzie 1985r. gitarzysta Jarek Lach próbuje przekonać komisję poborową o swoich przekonaniach pacyfisty. Nie chcąc zamienić gitary na karabin wyjeżdża do USA na czas nieokreślony. Nie traci jednak kontaktu duchowego z zespołem.
Ciężko było jednak nagrać wspólną płytę z odległości paru tysięcy kilometrów. W zespole pojawia się nowy gitarzysta i stary przyjaciel ADAM ROMANOWSKI, który ‘a propos’ grał na „Czerwonej” na instrumentach perkusyjnych.

Rok 1988... Igor, Paweł i Adam spędzają rok na przygotowaniu nowej płyty „Niebieskiej”. Zostaje ona nagrana w marcu 1989 roku w tym samym studiu, co „Czerwona” – w Tonpressie na Wawrzyszewie. Mimo, że utwór z tej płyty „Jak ze stali i ze szkła” zostaje przebojem, płyta nie zyskuje uznania krytyki w Polsce za swoją „hermetyczność”, zbyt skomplikowaną i wyrafinowaną fakturę muzyczną i tekstową. Dobre recenzje tej płyty ukazują się natomiast w Rosji.
„Niebieska” uzyskuje miano płyty „dla konesera”..., co nie przeszkadza w sprzedaniu jej w ilości ponad 50 tysięcy egzemplarzy (kompakt, kaseta, LP).
Młody reżyser i przyjaciel Igora Ś.P.GRZEGORZ PŁOCHA tworzy teledyski do trzech utworów z „Niebieskiej”: „Jak ze stali i ze szkła”
http://www.youtube.com/watch?v=LAJ7E93mTRQ
„Prinsie serce”
http://www.youtube.com/watch?v=MzeMxlvQZMg
oraz “Moje on”
http://www.youtube.com/watch?v=Ib5C8yv_BU8

Jest koniec roku 1990. Adam Romanowski coraz bardziej poświęca się pracy w radio (najpierw „Trójka”, później radio Wa-wa) – w końcu, podobnie jak Igor jest zawodowym dziennikarzem z wyższym wykształceniem. Paweł Kukiz spędza więcej czasu z założonym przez siebie w 1984 roku zespołem „Piersi”, oraz z nowo powstałym zespołem gitarzysty „Lady Pank” Edmunda Stasiaka – „Emigranci”. Praca z zespołem „Piersi” przynosi Pawłowi upragnioną sławę, wykraczającą poza granice Polski. Adam nagrywa pod okiem Igora w studiu AYA swoją pierwszą solową płytę gitarową „Dziesięć łatwych utworów”, która zostaje uznana przez miesięcznik „Gitara i bas” za najlepszą płytę w kategorii „New Age” w 1993r.
Igor nagrywa muzykę instrumentalną do filmów, sztuk teatralnych, baletu. Komponuje m.in. muzykę do jednego z filmów jugosłowiańskiego reżysera Mitki Panewa, który zdobył nagrodę Oskara w kategorii filmów dokumentalnych w roku 1991.
Sięgając pamięcią do „Czerwonej” płyty warto odnotować sukces utworu „Polska” – pierwsza nagroda na prestiżowym międzynarodowym konkursie kompozytorskim, organizowanym przez firmę Roland w Japonii.
W roku 1990 ukazała się nakładem firmy „Melodia” w Moskwie pierwsza płyta solowa Igora „Jutro będzie wczoraj”, a w 1994, w wytwórni „Pomaton”, druga płyta „Gone”. Jeden z utworów z tej płyty ukazał się wcześniej na składance „Looking East” znanej niemieckiej firmy, specjalizującej się w muzyce elektronicznej „Erdenklang”. Płyta „Gone” powoli zyskuje uznanie krytyki muzycznej na całym świecie.
Oprócz własnych nagrań Igor zajmuje się produkcją innych zespołów. Produkował m.in. nagrania zespołu Roberta Gawlińskiego (który napisał tekst do utworu „Wariant C” z „Czerwonej” płyty – jedynego zaśpiewanego w całości przez Igora), MADAM, MADE IN POLAND, VARIETE , ZIYO, KOSMETYKI MRS PINKI, AURORA, 1MLN BUŁGARÓW, CLOSTERKELLER, BALKAN ELECTRIQUE, TUBYLCY BETONU, RAP, KINEO RA.

A więc jest koniec 1990 roku. W Warszawie pojawia się Jarek Lach. Przez parę lat nieobecności w Polsce dużo podróżował po USA – grał w undergroundowych klubach Bostonu, Northampton, Nowego Jorku. W jego muzycznych eksperymentach brali udział m.in. Rasheed Bell (syn znanego producenta i muzyka zespołu „Cool and the gang” Alexandra Bella), Roli Mosiman – producent Young Gods i The The, ekscentryczny wokalista z Japonii Morrie.
Muzycy przystępują do pracy nad trzecią płytą. Szybko się jednak okazuje, że wymaga ona totalnego poświęcenia ze strony każdego uczestnika przedsięwzięcia.Zresztą jak i dwie pierwsze płyty. Adam jest już prawie całkowicie pochłonięty pracą w radiu Wa-wa, Paweł, zaaferowany oszałamiajacymi sukcesami „Piersi”, coraz mniej ma czasu dla ukochanej AYI .
Igor i Jarek przygotowują muzykę do trzeciego albumu. Paweł usiłuje napisać do niego teksty...

Jest rok 1992. Igor i Jarek nagrywają kolejną wersję nowego albumu. Paweł nadal walczy z tekstami... Ale jedynym nagraniem, które powstało w tym okresie działalności zespołu stała się ...nowa akustyczna wersja nieśmiertelnej „Skóry”, nagrana na składankę „Wyłącz 220v”. Gościnnie zagrał na harmonijce ustnej bliski przyjaciel zespołu CZAREK WŁODARCZYK.
Jarek ściąga do Warszawy wokalistów z USA, Australii, Japonii. Jego podróże sięgają Tajlandii, Filipin, Tajwanu, Wietnamu, Hong Kongu. Mimo iż powstaje wiele utworów z przyjezdnymi wokalistami, żaden z nich w pełni nie zadowala chłopaków.
Latem 1992 Igor i Jarek występują na antypirackim koncercie na „Agrykoli” w Warszawie. Jest to zapowiedź nowego etapu w rozwoju AYI.

Nowa płyta „Nomadeus” została nagrana w ciągu 8 miesięcy od grudnia 1993 do lipca 1994 w studiu AYA w Warszawie przez Igora Czerniawskiego i Jarka Lacha. (Oficjalna premiera – 24 października 1994r.)
„Nomadeus” - to płyta science-fiction, opowiadająca o dwóch rodach przybyszów z innych planet – Calmagonach i Nomadeusach. Opowiada językiem stworzonym przez członków zespołu.
Muzyka oparta jest na najnowszych ówczesnych światowych technologiach nagraniowych i kompozycyjnych. W przypadku AYI jest to wynikiem logicznej drogi rozwoju zespołu. Dążeniem grupy zawsze było robienie „nowej” muzyki. Na tym etapie brzmienie zespołu mieści sie w nurcie określonym jako „ambient”, „trance”, „ethno”. Jest to muzyka elektroniczna, wykorzystująca akustyczne brzmienia i przestrzenie ziemskie i kosmiczne, sięgajaca dalekiej przeszłości, która staje się przyszłością. Nie ma barier językowych ani kulturowych. Wyzwala instynkty pierwotne i dąży do zakamarków Wszechświata.
Przesłaniem zawartym na płycie muzycy pragną podkreślić iż Człowiek – mieszkaniec Ziemi – jest nie tylko częścią społeczeństwa określonego miejscem jego przebywania na Planecie, uwarunkowaniami historycznymi, religijnymi, politycznymi itd., ale przede wszystkim jest cząstką Wszechświata, jednostką odpowiedzialną za losy swojej Planety przed innymi Cywilizacjami Kosmosu.
Twórcy „Nomadeusa” próbują osiągnąć nowy, inny stan świadomości, który pozwala na tworzenie sztuki nieograniczonej przynależnością rasową, narodową i społeczną. Przekonania polityczne i religijne przestają być dla nich żródłem inspiracji. Bariery językowe i kulturowe nie mogą być ograniczeniem polotu fantazji. Pomaga w tym własny język, który powstał przy nagrywaniu tej płyty.
Muzyka zawarta na albumie „Nomadeus” jest próbą przekazania świadomości na pozór abstrakcyjnej, w rzeczywistości zaś tkwiącej głęboko w naturze każdej nowonarodzonej Istoty Ludzkiej. U jej podstaw leży wszechogarniająca Harmonia Wszechświata, gdzie przemoc i agresja, uprzedzenia rasowe i seksualne stają się pojęciami abstrakcyjnymi.
Muzyka „Nomadeusa” jest dostępna, jej odbiór nie wymaga specjalnego muzycznego czy intelektualnego przygotowania. Jest łatwa jak łatwe jest ssanie piersi matki przez oseska czy oglądanie spadających gwiazd. Z lekka utopijna i fantastyczna jest ona naszym marzeniem, naszym snem.

Muzycy zespołu AYA rl są wegatarianami. Igor czynnie uprawia koszykówkę w amatorskiej lidze WNBA. (Ostatnio w 2009 r.) W 1994 r. Ze swoją drużyną zajął pierwsze miejsce w rozgrywkach Adidas Streetball w kategorii open. Jarek poświęca każdą wolną chwilę i pieniądze na podróże po świecie. Zwiedził już kawałek Ziemi ale wciąż mu mało. Za klęskę uważa osiedlenie się na stałe w jednym miejscu.
Muzyka uprawiana na płycie „Nomadeus” sięga korzeniami w dokonania Kraftwerku, Petera Gabriela,Art of Noise, Paula Hardcastle’a. Ten gatunek muzyczny można było usłyszeć w wykonaniu Deep Forest, Enigma, ORB, Aphex Twin, Orbital, Moby, The Infinite Wheel, Beyound 909 itd.
Płyta „Nomadeus” została nagrana techniką cyfrową, cechuje się znakomitym brzmieniem, odpowiadającym standardom międzynarodowym.
Do utworu „Wha Mo Ya” powstał teledysk. który przez wiele tygodni utrzymywał się na pierwszym miejscu „Muzycznej Jedynki” w I programie TVP.
http://www.youtube.com/watch?v=Qxw2lr1s5jI

Jest sierpień 1996 roku. Igor, Jarek i Paweł Wyjeżdżają pod skrzydłami „Polygramu” do Nowego Yorku, gdzie powstaje teledysk do utworu „Ameryka” w reż Marka Dawida. (Dwie wersje)
http://www.youtube.com/watch?v=sMmyvFsbSTg
http://www.youtube.com/watch?v=fHpvOF04b9M

Jest to utwór z kolejnej płyty AYI – „Calma”, i jest to remix „Za chlebem” z „Niebieskiej”.
Instrumentacja została zmieniona ale pozostał oryginalny wokal Pawła. Głos Pawła pojawia się jeszcze w dwóch utworach na tej płycie, która jest utrzymana w stylu „Calmagona”.

W 1998 roku powstaje kolejny krążek „Wy to ja”. Jest to pierwsza stricte klubowa propozycja zespołu. Jednocześnie ukazują się wersje utworów z tej płyty na winylu, wydane przez wytwornię Sonic. Powstaje klip w reż. Andrzeja Wąsika.
http://www.youtube.com/watch?v=5VSOBS3w1sk

W kilka miesięcy później , również w 1998 r. wychodzi ostatnia - szósta płyta AYI – „Change in form”.
http://www.youtube.com/watch?v=sTYNSKEh4L8

IGOR CZERNIAWSKI o tym albumie:
„ Change in form nie oznacza zmiany formy, lecz poszukiwanie pewnego rodzaju deformacji, zniekształcenia, które pozwoliłoby nam na przejście w inny wymiar czasoprzestrzeni, poznanie innej rzeczywistości. Nagrywając tę płytę rozkoszowałem się nowymi doznaniami, teraz nadszedł czas na odbiorcę. Ponad 60 minut podróży po dźwiękowych konstrukcjach Change in form daje możliwość zapoznania się z nową generacją dwięków, wykreowanych specjalnie na tę płytę w ciągu ostatnich dwóch lat w studiu AYA.
Brzmienie albumu jest bardzo nowoczesne, nie jest jednak wynikiem eksperymentu, lecz świadomym wyborem konkretnego rodzaju dźwięku, który symbolizuje poważne przemiany nie tylko w muzyce, ale i w całej sztuce występujące w drugiej połowie lat 90-tych. Zapowiadają one nowe kierunki rozwoju muzyki, z którymi będziemy mieli do czynienia w latach najbliż-szych, oraz w całym przyszłym stuleciu. Związek muzyki z nowoczesną technologią jest nieunikniony i nierozerwalny. Jednak technologia i nowoczesność nie są celem samym w sobie, lecz jedynie środkiem ułatwiającym istotom zyjącym na Ziemi poznanie otaczającego ich Wszechświata oraz zgłębienie i zrozumienie własnego wnętrza, dążeń i pragnień.
Jednym z najbardziej istotnych elementów albumu jest dążenie do uzyskania brzmienia о możliwie największej ilości zawartej informacji, do stworzenia konstrukcji możliwie najprostszej. Ideał nie został osiągnięty - inaczej nie byłby ideałem - ale poważne kroki zostaty poczynione.
Piękna dźwięków zawartych na płycie nie należy porównywać z zapachem róż czy smakiem miodu, a raczej z pięknem kobiecego ciała wygiętego nie do poznania w ostatnim porywie nieziemskiej namiętności. Albo z pięknem pękającego w żyłach fallusa, targanego niesamowitym pragnieniem, za wszelką cenę dążącego do spełnienia.
Muzyka na Change In Form jest kosmiczna, ale ten Kosmos jest bardzo blisko - w Nas - w naszych myślach, sercach, duszach, w naszych pragnieniach, stosunkach z bliskimi. Czułość i zrozumienie, które okazujemy sobie na со dzień stanowią istotną cząstkę przesłania zawartego na tym albumie.
W studio filmowym O'kay pod czujnym okiem Jurka Orłowskiego powstaje najdroższy teledysk w historii polskiej muzyki. Będzie kosztował ponad milion złotych.
Reżyserem tego dzieła jest Marcin Ziębiński. 12 dni zdjęciowych w najdroższych studiach w Londynie, najnowocześniejszy montaż komputerowy, grafika 3D - to wszystko do pierwszego singla z albumu.
Utwór ten rozpoczyna płytę i nosi tytuł „Plussimo". Realizacja tak drogiego przedsięwzięcia stała się możliwa dzięki współpracy z firmą Polcomtel (Plus GSM). Pierwsza część utworu „Plussi¬mo" stanowi ścieżkę dźwiękową z najnowszego filmu reklamowego Plus GSM.
Ostatni utwór na albumie - „Kraftjoke" jest ukłonem w stronę prekursorów nowoczesnych brzmień i kon¬strukcji muzycznych - grupy Kraftwerk. Dedykowany jest jednak wybitnemu dziennikarzowi muzycznemu Jurkowi Kordowiczowi."

IGOR, bardzo wszechstronny twórca, oprócz nagrań z AYĄ i pod własnym nazwiskiem,wydał jeszcze szereg płyt pod różnymi pseudonimami.
Pod pseudonimem JAJKO MUZYKANT Igor stworzył niepowtarzalne kompozycje z wykorzystaniem oryginalnych tracków z wokalami polskich artystów ludowych. Odkrył wtedy, że tak naprawdę ludzie we wszystkich zakątkach świata śpiewają „jednym głosem” i przeżywają te same emocje.
Jako SANTIC wydał dwie płyty. Pierwsza ukazała się w 1997 roku. Oto sensacyjna wypowiedź Santica o tej płycie:
” Ta płyta jest częścią mojej osobowości. To jestem ja jakiego nikt nie zna. Jest to mój bardzo osobisty projekt. Czasami czuję się jednostką wyalienowaną, istniejącą pozacieleśnie. Ale nie jestem samotny. Próbuję przekazać to za pomocą dźwięków. Próbuję żyć tu i teraz, pośród innych ludzi. To, co zawarłem na płycie to kalejdoskop moich różnych stanów duchowych. Chciałem pokazać co tkwi we mnie głęboko. Chwilami wydaje mi się, że nie jestem człowiekiem i że takich jak ja jest coraz więcej. Nie zgadzających się z naszą rzeczywistością. To są takie moje intelektualne emocje. Jestem przekonany, że dźwięk zawiera więcej informacji niż słowo, które ostatnio zatraca swój sens. Chciałbym być dobrze odebrany. Moja muzyka to relacja z moich obserwacji i przeżyć, z tego co poznałem i zrozumiałem. To jest płyta o Ziemi i moim miejscu na niej. Jest to płyta o świadomości, o jej otwieraniu i uruchomieniu. Każdy z nas może to przeżyć, dzięki Bogu, Kosmosowi....
Narkotyki mogą to także uczynić, ale sztucznie i krótkotrwale – a więc bezwartościowo. To jest porównywalne do chaotycznego wyjmowania fragmentów ze zbiorowej świadomości. Naturalny sposób na dotarcie do Swiadomości to głęboka koncentracja, myślenie i medytacja. Na mojej płycie wspominam także Kurta Cobaina, który jest dla mnie postacią wyjątkową. Myślę, że on był po prostu Kosmitą, nie potrzebował już ziemskich doświadczeń, nie miał tu już co robić.
Utwór DIPLO z kolei jest o mnie, to jest właśnie Santic, ja istnieję w tym dziele.
http://www.youtube.com/watch?v=Brbr_UsZ5E8

SANTIC to zjawisko, którego nie można dotknąć, spotkać. Istnieje tylko w muzycznym komunikacie pomiędzy nadawcą i odbiorcą.
W tym widowisku nie należy doszukiwać się aktora, a raczej szczególnej roli... i to jest uniwersalność. Muzyka to dla mnie sposób komunikacji emocji. Wiara to ucieczka przed rzeczywistością i jednoczesna potrzeba wspólnoty. Natura to Wszechświat, inna forma istnienia energii. Terażniejszość nie istnieje. Jest tylko przeszłość i przyszłość i stałe zapętlenie tych pojęć.”
Do utworu „Ayza” powstał teledysk w reż Bolka Pawicy http://www.youtube.com/watch?v=vlYCBF5_7Jc

Druga i jak na razie ostatnia płyta Santica ukazała się w 2004 roku. Powstała w wyniku podróży Igora do USA w 2000r., a konkretnie do Nowego Jorku, gdzie Igor spędził kilka dni z Anną Lomax, córką Alana Lomaxa, który był już wtedy bardzo chory i nie mógł poświęcić obiecanego czasu Igorowi. Wkrótce zmarł. Alan przez kilkadziesiąt lat objeżdżał mobilnym studiem całe Stany, nagrywając piosenki w wykonaniu ciemnoskórych pracowników plantacji, więniów oraz wszystkich, którym nawet się nie śniło wejście do studia. Powstała z tego bardzo pokaźna fonoteka, zajmująca kilkusetmetrowe pomieszczenia firmy Lomaxów. Alan Lomax nie bez powodu nazywany jest Ojcem Chrzestnym folkowego odrodzenia w Stanach Zjednoczonych. To właśnie dla niego swoje pierwsze nagrania robiły pierwsze gwiazdy muzyki nie tylko folkowej: Woody Guthrie, Muddy Waters, czy Leadbelly. Igor wybrał kilkaset piosenek a capella i po powrocie do Polski do przywiezionych wokali stworzył wspaniałą muzykę, co zaowocowało piętnastoma unikatowymi utworami. Jeden z nich to „Trouble so hard”.
http://www.youtube.com/watch?v=UpVXsEYX3aQ
To piosenka w wykonaniu nieżyjącej od wielu lat Very Hall. Tak, to ta sama piosenka, którą Moby podbił świat. Jednak zapomniał, że tekst nie został napisany przez niego oraz nie zadał sobie trudu aby postarać się o zezwolenie na wykorzystanie tego wokalu. (stąd długoletni proces Moby’ego z firmą Lomax). Również na podstawie wokalu Very Hall powstał utwór „Boll Weevil Holler”
http://www.youtube.com/watch?v=rYGj0P8peF0
oraz jeszcze jeden „Death have marcy piano version”.
http://www.youtube.com/watch?v=SbN_U-ynWmo
a także na podstawie wokalu pewnego więźnia – „No More My Lord”.
http://www.youtube.com/watch?v=izXySmQ8iUY

30.10.2004 w firmie Sonic records wychodzi kolejna płyta Igora (pod pseudonimem TEL ARANA) . Tym razem z młodziutką wokalistką Karoliną Rosą, śpiewającą w stylu R’B. Karolina jako szesnastolatka wróciła właśnie do Polski po długoletnim pobycie w USA. Była kuszona przez Janusza Józefowicza do wzięcia udziału w musichallu „Metro”, jednak bardziej pociągały ją klimaty R’B. Z tej współpracy powstała tylko jedna płyta (Być może Igor jest zbyt wymagającym człowiekiem, który prawie w całości poświęca swoje życie muzyce i tego samego oczekuje od tych, z którymi współpracuje , a nie zawsze są oni w stanie podołać jego oczekiwaniom). W tym czasie powstał teledysk w reż. Andrzeja Wąsika, emitowany w stacji 4 FAN TV do utworu „Kiss of love”.
http://www.youtube.com/watch?v=z9Zc_cOAcMI

Chwilę później u Igora pojawiła się RAMONA REY, również młodziutka wokalistka, która miała na swoim koncie wiele wygranych konkursów muzycznych i wielką chęć realizowania swoich marzeń związanych z muzyką. Po dłuższej współpracy Igor doszedł do wniosku, że Ramona (jeśli wytrzyma tempo narzucone przez niego) jest idealną wokalistką, która może odmienić polską (i nie tylko) scenę muzyczną. Obecnie Igor i Ramona nagrywają trzecią płytę. Oto najnowszy klip Ramony:
http://www.youtube.com/watch?v=kKP2vFLYNbE
Na stronie
ramonarey.pl
można obejrzeć sześć teledysków stworzonych na najwyższym poziomie, które powstały dotychczas do dwóch płyt Ramony na których Igor występuje jako TEL ARANA.

Również jako TEL ARANA Igor nagrał płytę ze SZTYKIEM, wokalistą wywodzącym się z hip-hopowego zespołu FENOMEN. Sztyk okazał się bardzo wrażliwym artystą i poetą a praca nad jego pierwszą płytą trwała aż sześć lat. Ukaże się w drugiej połowie 2010 roku.
http://www.youtube.com/watch?v=h71-xcygZgs
http://www.youtube.com/watch?v=aWlN8XaPusU

Kolejne, mało znane wcielenie Igora – SPUTNIK. Na prośbę firmy SONIC Igor przygotował płytę z bardzo nowoczesnymi remixami muzyki do starych kultowych filmów polskich. Niestety, autor oryginalnej muzyki do niektórych z nich – Jerzy Matuszkiewicz – nie wyraził zgody na wydanie tej płyty.

Jest jeszcze jedno wcielenie Igora – GIRO ARANA. Pod tym pseudonimem Igor wydał dwa winyle EP w wytwórni Jacka Sienkiewicza „Recognition”. Pierwszy 2.04.2002 roku pod tytułem „Tengo sed”, a drugi 13.02.2007 r. pod tytułem „Y te sacaran los ochos”.
http://www.youtube.com/watch?v=imcGPWE_r3k
Igor czasami występuje w klubach jako Giro arana a w czerwcu 2008 roku wystąpił na koncercie „Detroit Zdrój, Wisłostrada Festiwal”.
http://www.youtube.com/watch?v=rZrfkKAXXm8

Igor od 10 lat komponuje całą oprawę muzyczną do TELEKAMER, kilka razy przygotowywał muzykę do gali FRYDERYKÓW, skomponował muzykę do ok. 200 filmów reklamowych.
Jarek powrócił do Nowego Jorku, gdzie od czasu do czasu eksperymentuje z muzyką. Podobno niebawem wybiera się do ojczyzny na stałe.
Paweł w dalszyn ciągu prowadzi swój zespół PIERSI.
http://www.youtube.com/watch?v=zsQr1OxY ... re=related
W kwietniu 2002 roku wydał płytę cieszącą się wielką popularnością wraz z Jankiem Borysewiczem
http://www.youtube.com/watch?v=v3lxrlOKN34
a 7 maja 2010 roku odbyła się premiera jego płyty „Starsi panowie”, nagranej wspólnie z Maciejem Maleńczukiem.
http://www.youtube.com/watch?v=QYoz79qR_Yk

Od czasu gdy Aya rl nie wydaje już płyt, czyli od 1997 roku, zespół wystąpił jeszcze dwukrotnie. W 2006 roku w Jarocinie i 4 czerwca 2009 roku na pl. Teatralnym w Warszawie podczs koncertu „20 lat wolności”.
Być może chłopcy zagrają we wrześniu 2010 w Nowym Jorku. Historia zespołu nie jest zamknięta. Miejmy nadzieję, że uda się jeszcze zapisać niejedną pustą chwilowo kartę w historii tego wyjątkowego trio.

materiał z
fEJSbuk grupy Aya rl


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 09:00:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Ciekawy tekst, dzięki za wrzucenie.
Szkoda tylko, że tak marginesowo tam potraktowano pierwszy okres działalności zespołu (subiektywnie i moim zdaniem - zdecydowanie najciekawszy).

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 10:32:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Na marginesie dywagacji na temat utworu "Skóra", chciałbym tylko nadmienić, że przez długi czas ten numer kojarzył mi się raczej źle... korzystając z retoryki, ktora się tu pojawiła, przywodził mi na myśl taki "socrealistyczny" alternatywny pop... i taki stan trwał aż do pewnej kameralnej imprezy sylwestrowej, na której to ktoś zapodał ów numer na domowym haj-fi. Wtedy to, jeden z gości (a mianowiczie mój serdeczny koleżka Robak) znajdujący sie już pod silnym wpływem trunków wyskokowych postanowił zaistnieć na parkiecie jako tancerz oraz solista w jednym. Wyglądało to tak, że w niepewnym kadrylu przedsotał się na środek pokoju, tam przystanął, i począł intonować miłym dla ucha przepitym barytonem pierwszy wers piosenki... niestety jak się okazało, zapamiętał go tylko do połowy. Dlatego po słowach:
"Stoję na ulicy z nią..."
głos mu się lekko załamał, ale żeby nie zaliczyć "scenicznej wtopy" postanowił brnąć dalej i dokończył
"...ruszam skórą swą".
Po czym aby odwrócić uwagę audytorium od faktu, ze nie jest w stanie dokończyć powziętego zamiaru i dośpiewać do końca całego tekstu, wrzasnął gromko "U-HA!", ktorego to okrzyku nie powstydzili by się podhalańsy zbójnicy, a następnie wyciął hołubca, z którego płynnie przeszedł do szpagatu. Niestety na tym występ się skończył bo z onego szpagatu nie był już w stanie podźwignąć się o własnych siłach.
Od tej pory utwór "Skóra" darzę silną atencją mającą podłoże sentymentalne.

To by było na tyle. Zadowolony wróciłem do akademika.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Ostatnio zmieniony pn, 03 stycznia 2011 12:11:59 przez Pet, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 10:50:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22844
arasek pisze:
Ciekawy tekst, dzięki za wrzucenie.
Szkoda tylko, że tak marginesowo tam potraktowano pierwszy okres działalności zespołu (subiektywnie i moim zdaniem - zdecydowanie najciekawszy).

Najważniejsza jest jednak sensacyjna wypowiedź Santica. Po niej już nic nie będzie takie samo.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 11:48:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Pet pisze:
To by było na tyle. Zadowolony wróciłem do akademika.


:) :D :lol:


Budyń pisze:
Najważniejsza jest jednak sensacyjna wypowiedź Santica. Po niej już nic nie będzie takie samo.


:) :D :lol:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 11:49:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ubiegłeś mnie, też mi te dwa posty zapewniły radosną końcówkę przedpołudnia. :D
To tyle na dziś. :wink:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 19:31:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
Pet pisze:
Stoję na ulicy z nią..."
głos mu się lekko załamał, ale żeby nie zaliczyć "scenicznej wtopy" postanowił brnąć dalej i dokończył

:D ..ja to tak miałem niecałe dwa lata ze szlagierem Dżemu..wiadomo jakim :) Na weselu..na poprawinach..Ale...
Ale matka pana młodego powiedziała parę tygodni pożniej...
-Wojtek..nie wiedziałam ze ty tak fajnie umiesz spiewac! :wink:
A mi wstyd było strasznie..A po pijaku to wiadomo jak jest... :wink:
Jeszcze "3 bajki" umiem śpiewac..no i czasem śpiewam... 8-) :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 20:17:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 11 czerwca 2006 13:17:43
Posty: 1988
Skąd: 7 malinowych pool
ZjadaczBułek pisze:
tekst na początku jednak tego nie zrobiłem ale teraz poprawię się
Trzeba było tak od razu Zjadaczu, w ogóle ten wątek powinien zacząć się od drugiej strony... Bo w kontekście tego, co wygaduje Czerniawski (Rosjanin?) jako Santic, Sputnik itd, to nie dziwią mnie twierdzenia, że to socrealizm syntezatorowy :) ...

_________________
II.OP.OP


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 20:59:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
mathew pisze:
Rosjanin?

Jak najbardziej. Zresztą w tekście Zjadacza też jest wzmianka.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 stycznia 2011 21:46:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 04 lutego 2008 23:32:44
Posty: 3641
Dostałam właśnie ataku śmiechu po przeczytaniu Petowego posta. Merci :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 04 stycznia 2011 16:45:42 

Rejestracja:
ndz, 16 maja 2010 01:45:44
Posty: 229
W każdym razie , Czerniawski ma masę materiału sputniki , tel/gioro arany santic aya rl itd .
Trochę z niego Brylewski syntezatorowej sceny bo Biliński ... no nie podoba mi się to :twisted:
Co do socrealizmu nie sądzę choć co kto lubi .
W tym okresie w Rosji rozwijał się futuryzm i sądzę ,że muzyce "około" Aya RLowatej panuje właśnie ten klimat -subiektywna ocena :D
Zresztą najpopularniejszy dzisiejszy projekt w którym się Igor udziela RR mówi o sobie jak o grupie grającą muzykę przyszłości .
A wie ktoś może trochę więcej o przemianie Aya rl w nie tyle zespół co platformę artystyczną w której miało udzielać się jak najwięcej ludzi , bo ciekawi mnie jak to w ogóle miało wyglądać płyty ,koncerty (co do powodów dla których ten pomysł wykiełkował to mam 2 podejrzenia 1 Walter i dwa Kukiz który w Aya długo nie działał z 5-6 lat jakby zsumować czerwoną i niebieską )


A i odnośnie socrealizmu :

To jest jeden dzień
Z kraju gdzieś bez okien ram
Z kraju czarnej dziury - z kraju DARK

Zamiast słońca - mgła
Nie ma nazwisk - jestem Sześć
Zamiast miast - stalowe kłębowiska

Wszędzie JEGO wzrok
JEGO głos drgał w każdym z nas
W kraju DARK jedyny głos

Poprowadził mnie w labirynty
Zimnych ścian
Było dużo ludzi - tak jak ja
Pracowali wciąż
Pracowali - dudnił stos
Wybrał miejsce i podłączył mnie

Potem poszedł do swej żony
Ucałował swoje dzieci
Nowy miał garnitur, gdy do parku szli

To jest jeden dzień
To jest drugi dzień
To jest trzeci dzień
To jest czwarty dzień.
Wysłuchane na diskmenie pewnego grudniowego poranka w supermarkecie i na zewnątrz miazga audio-wizualna


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 stycznia 2011 12:36:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22844
w kwestiach socrealizmu wolę twórczość syna p. Igora. :wink:

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 stycznia 2011 12:44:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
On to już nawet nie w soc-, a w komunorealizm popadł ;)

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 28 września 2011 16:52:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 08 lutego 2009 22:46:03
Posty: 199
Skąd: Inowrocław
Kolejny koncert charytatywny w Stodole:
http://www.stodola.pl/index.php?option= ... ang=polish
Cytat:
Muzyk, basista, kompozytor, realizator nagrań, producent, znany m. in. z grup Index, Aurora, Noah-Noah, Restrykcja, Reflection, Flashback, 1984 Maciek Miernik jest ciężko chory. Zmaga się z nowotworem układu krwiotwórczego (szpiczak mnogi, wyniszczający kości). To stało się bardzo nagle. Maciek jest po ciężkiej operacji kręgosłupa. Wstawiono mu pięć tytanowych implantów. Być może trzeba będzie zrobić przeszczep szpiku. Są też przerzuty do żebra i biodra. Od wtorku rozpoczął chemioterapię, gdyż na naświetlania było już za późno. Z relacji przyjaciół Maćka wynika, że wyprzedał już całe swoje studio muzyczne. Nakłady na leczenie są bardzo wysokie. Od kilku lat jest ustatkowanym mężem Ady, a od trzech i pół roku jest szczęśliwym tatą ślicznej Lenki, dla której jest gotów walczyć z tym choróbskiem z całych sił. Wszyscy, którzy spotkali go na swojej drodze wiedzą, jakim jest wspaniałym człowiekiem. Od 20 lat mieszka i tworzy w Nowym Jorku i prawie zawsze goszczą u niego przyjaciele, znajomi i nieznajomi z Polski, którym nigdy nie odmówił pomocy. Teraz on się znalazł w trudnej sytuacji. W koncercie charytatywnym dla Maćka, udział zadeklarowali: Wilki, Lady Pank, Piersi, Róże Europy, Aya RL, Ramona Rey, Variete, Eldo, Stirwater, Made In Poland, Aurora, Neo Retros i Sztyk. Koncert odbędzie się 15 października w warszawskim klubie Stodoła.
Pomóżmy mu stanąć na nogi. Weźmy licznie udział w koncercie, zorganizowanym przez jego przyjaciół muzyków, z którego dochód będzie przeznaczony na jego leczenie.
Help Maciek!

AYA RL kusi mnie barrrdzo, oj bardzo
wiem, że będą pewnie tylko 2-3, może 4 utwory
ale po tylu latach usłyszeć Aye na żywo - dla mnie wydarzenie!
czy tylko ja się tak jaram?

_________________
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group