Ha! Świetny wpis!
Prazeodym pisze:
Z samej pierwszej części można na luzie zrobić pełnoprawny utwór thrash-metalowy
Fajnie reagują kolesie w filmiku jak wchodzi wokal!
Może już kiedyś wspominałem, ale miałem ten numer nagrany z radia - słuchałem, a chyba nawet nie wiedziałem co i kto. Jakoś przełom podstawówki i liceum. Potem kupiłem sobie kasetę Rust In Peace i był czas, że dużo jej słuchałem. Do dziś pamiętam fragmenty, a jak coś włączę, to przypomina mi się właściwie wszystko
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
Co ciekawe, ja wtedy chyba w ogóle nie zwróciłem uwagi na pokomplikowanie tego numeru, co potwierdzało by tezę o jego logicznym skonstruowaniu. Po prostu fajnie się tego słuchało - jazda od początku do końca, wciąż nowe, ekscytujące fragmenty
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Owszem, mam dystans, który nie pozwala mi zadeklarować pięciu gwiazdek (zwłaszcza, że widziałem ostatnio klipa), ale zawsze słucham z przyjemnością. A sprawdziłem na youtube wersję live - bo się kolesie z filmiku zastanawiali - i też uważam nie ma wstydu.
A skoro już sobie tak miło o thrashu rozmawiamy: czytałem ostatnio autobiografię Scotta Iana z Anthraxu. Niezła rzecz swoją drogą, może nie jako literatura, ale jako przykład wykładania kawy na ławę (fenomenalnie?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
) i źródło wiedzy o czasach i kapelach. Chciałem podzielić się jedną informacją - dała mi dużo radości - otóż okazuje się, że riff I'm the Man to żydowska tradycyjna melodia Hava nagila!!!
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
I'm the Man znałem od liceum, Hava nagilę świadomie od studiów, a nie pokojarzyłem, mimo że ten riff brzmi megaswojsko
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
.