Ultima Thule

ale nigdy nie były tak nudne jak na st anger

Faktrycznie Krejzi są tam dwa dobre utwory i faktycznie są to te które wymieniłeś jednak frantika psują bębny i ticitc tititititicicicici a kawałek tytuwy zbyt sie powtarza bardzo dobrze rozwiązano tę sprawę na koncertach ponieważ angera skrócono a frantica przearanżowano co prawda tic zostało ale dodano fajne wejście hammeta i utwór jest ciekawszy.

Sandman i Battery to genialne utwory a Hetfield na koncertach śpiewa dużo lepiej niż na płycie st anger( byłem widziałem i słyszałem full respect for him).

_________________
http://freemusicstop.com

toż napisałem

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Bo tyle słuchał "Sandmana" i jak sam mówi zajeździł że już mu kompakt porysowanej ścieżki nie czyta. Zuch chłopak!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

wypalonej laserem

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

ja tam pablaku niewiem co ci się w wejściu piaskowego dziadka nie podoba, jak dla mnie jest perfekcyjny jak i reszta Czarnego Albumu

_________________
http://freemusicstop.com

a czy ja napisałem że mi się nie podoba?
ale jest zajechany jako hicior, przejadł (przesłuchał) mi się
podobnie jak np. "Black Hole Sun" Soundgardena

Chciałbym móc zapominać tego typu kawałki i poznawać je jeszcze raz.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

aaa teraz kumam sory źle zrozumiałem, cóż zdarza się

_________________
http://freemusicstop.com

strasznie długie zdanie

A utwór St Anger mi na piosenkę dnia (dwóch dni już właściwie) wyrasta. Ciągle mi się chce go słuchać!

Za to wczoraj postanowiłem włączyć sobie dowolne dwa utworki z tej płyty... padło na 5. i 6. I niestety jedzie to cienizną(przy czym piątka znacznie lepsza od szóstki). Znów - nie jest to ZŁE, tylko po prostu... tak grających kapel to pewnie na kopy jest...

_________________
ćrąży we mnie zła krew

hahahahahahahahahahahaha niezłe


jest na kopy i jak dla mnie cała reszta płyty jest wręcz fatalna, a utwór dirty window to dla mnie szczyt wszystkiego z tą wstawką jak the white stripes....TRAGEDIA
Oby kolejna płyta któ0ra już niedługo była lepsza....

_________________
http://freemusicstop.com

a znalazłem coś fajnego http://youtube.com/watch?v=P4mU_npqM3I
kurde wejście basowe w Zelaznym facecie to mnie zawsze ciarkuje po plecach

_________________
http://freemusicstop.com

No fajne zobaczyć Metaliczkę na żywca w nieużywanym materiale
ale sabatowo, wg mnie, najlepiej wypadli na "garage inc."

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

też mi się chyba bardziej podoba , ale to też very cool

_________________
http://freemusicstop.com

a dla mnie najlepszym materialem jest i pozostanie kill'em all.szybko i z odpowiednia dawka powera

to jest (edit)v:mrgreen: trzecia z mych ulubionych Metallikowych płyt.

niezła ale brzmienie mi się nie podoba.....

_________________
http://freemusicstop.com

Ostatnie newsy:

Nowe utwory są bardziej organiczne i oldschoolowe. Zdecydowanie nie będzie to St. Anger część 2. Gdy graliśmy próby przed koncertami w Południowej Afryce i zaczęliśmy grać cokolwiek z St. Anger brzmiało to zdecydowanie inaczej niż reszta setu. Było tak, ponieważ nie są one grane tak jak na albumie. Wówczas, gdy je nagrywaliśmy, było to celowe, było odzwierciedleniem wewnętrznego chaosu w zespole. St. Anger było pewnego rodzaju oświadczeniem, 55 minut brutalności zapakowanej w płytę CD, pokazał nam samym, że wciąż jest w nas ta iskra. St. Anger sprawił nam przyjemność, ale nie potrzebujemy nagrywać tego albumu ponownie." [kwiecień 2006, dla Kerrang!]

Kirk: "Jest jeszcze dość wcześnie, jeśli chodzi o sam proces [nagrywania]. Mamy około 15 utworów ale wciąż komponujemy, aż do czasu, gdy poczujemy, że mamy możliwość wybrania tuzin najlepszych kawałków, aby wejść z nimi do studia. Wydaje mi się, że wtedy dołączy do nas Rick [Rubin] i zajmie się swoją częścią. Ale wciąż jest jeszcze dość wcześnie, po prostu piszemy muzykę i idzie nam to całkiem nieźle. Czasami stworzymy dwa, trzy kawałki w ciągu tygodnia, świetny wynik. Jesteśmy tylko w czwórkę w studio, i to też jest naprawdę inne doświadczenie." [maj 2006, dla Artisan News]

James: "[...] Mamy Ricka Rubina pracującego z nami nad następnym projektem, a jego reputacja jest prawdziwa. Nie pokazuje się codziennie w studio, jest tak wtedy, kiedy go potrzebujemy, my natomiast mamy możliwość w pełni rozwinąć skrzydła na nasz własny sposób. Ta sytuacja jest całkiem inna niż podczas nagrywania ostatniego albumu. St. Anger to były godziny rozmów, rozmów o tym co się działo, co się dzieje i co się być może się stanie - tego typu rzeczy, rozpoczynanie czegoś, posiadanie "przewodników" tu i tam. Teraz jesteśmy tylko my sami, czujemy się naprawdę wolni, a jest to naprawdę miłe uczucie. Nie ma presji, czujemy się dobrze. Czasami jesteśmy lekko rozkojarzeni, więc musimy sami na siebie co jakiś czas ukręcać bicz. [Sometimes it's a little unfocused so we kind of have to crack the whip every once in a while to get everybody in there]." [maj 2006, dla Artisan News]

Lars: "Okazało się, że tym razem proces twórczy trwa dłużej niż dotychczas" [...] "Uważam jednak, że to jak najbardziej pozytywny objaw" [czerwiec 2006, dla BBC Radio 1]

Co do tego powrotu do starego grania to I think we will see... ale przynajmniej jestem pewny że nowa płyta będzie miała dobre brzmienie

_________________
http://freemusicstop.com