Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 03 maja 2024 01:53:27

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 481 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 20:39:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Wydawało mi się, że forma retoryczna mojego pytania była jasna, ze względu choćby na emotikon twisted - diabelski jej towarzyszący...

Bono jest jedną z nielicznych gwiazd muzyki rozrywkowej, która (pozytywnie) śpiewa o Chrystusie i otwarcie deklaruje swój katolicyzm. Myślę, że można nazwać to "akcją" (może nawet AKCJĄ) , ale czy uważasz, że jest "kretyńska i pyszna"? A może uważanie JPII za wielkiego człowieka, uczestniczenie w audiencjach, łączenie się w "akcji" umarzania długów krajów Trzeciego Świata (zainicjowanej przez Watykan) jest "kretyńskie i pyszne"?

Co do nagłaśniania, to tak już jest, że poczynania Bono są bardziej śledzone przez dziennikarzy, bardziej "medialne", niż Budzyńskiego czy Malejonka, a działania Budzyńskiego czy Malejonka - bardziej niż moje lub twoje. A poza tym, lepiej kiedy nagłaśnia się takie właśnie akcje Bono, niż akcje Mansona - palenie Biblii na scenie - lub też O'Connor - rwanie zdjęcia papieża, nie wydaje ci się?

Co do innych pozamuzycznych akcji Bono - wiem, że współdziała z antyglobalistami i tu już tak entuzjastyczna nie będę - ale w kontekście argumentów powyżej, uważam Bono generalnie za postać pozytywną.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 20:49:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
No do ładnego towrzystwa wrzuciłas Sinead O Connor :roll: Chyba akcja z papiezem dlugo bedzie nie zrozumiana i przypominana... A to bardzo uduchowiona kobitka...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 21:02:47 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:31:23
Posty: 3416
Boskey pisze:
Chyba akcja z papiezem dlugo bedzie nie zrozumiana i przypominana...

Przapraszam Boskey'u, a jaki był zamysł tej akcji? Coś przeoczyłem w kwestii interpretacji jej ukrytego sensu? Mnie się wydawało, że to była ewidentna deklaracja wrogości w stosunku do Papieża.... Bardziej mogła Mu ubliżyć chyba tylko plując na Jego zdjęcie....


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 21:18:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
To bylo jakos tak: w Iralndii wyszla jakas wielka afera pedofilska w ktora zaangazowany był kler, i Watykan staral sie to ukryc, nie wyciagal tez zadnych konsekwencji... i ta akcja miala zwrocic na to uwage - podarcie zdjecia papieza, haslo "fight the real enemy" itp. Gest troche ostry, ale wynikajacy z dobrych pobudek, oraz z jakis niedobrych wspomnien sinead z dziecinstwa... Dzis Szined zdaje sie odzegnywac od tej akcji: She later explained that her performance on SNL was provoked by memories of abuse she suffered as a child, though she did eventually apologize for the incident during an interview on September 22, 1997.
Akcja moim zdaniem nie potrzebna...

Ps. na zachodzie Papiez nie jest taką ikoną i bożyszczem jak w Polsce, i jego zdjecie, symbolizuje Kosciol Katolicki jako instytucje itp. niz Karola Wojtyłe, papieza-polaka.

Ps.2 to jedna z najbardziej uduchowionych artystek w "mainstream'ie", spiewa psalmy,piosenki o Bogu,nagrala płyte z mnichami, była/jest jakims ksiedzem w jakims kosciele protestanckim...(to tez chyba jakis wybryk) etc.

Ps.3 miota sie dziewucha, ale moim zdaniem wynika to z jakiegos mocnego charakteru, szukania Boga...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 22:43:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Boskey pisze:
Gest troche ostry, ale wynikajacy z dobrych pobudek, oraz z jakis niedobrych wspomnien sinead z dziecinstwa...


Wojtyła ją molestował?!! :shock:

Boskey - ja rozumiem, że Sinead prawdopodobnie jest wrażliwa i generalnie uduchowiona, ale tamta bardzo agresywna akcja była tego zaprzeczeniem. Sam zresztą przyznałeś, że była niepotrzebna, więc tak naprawdę nie wiem, o co kruszysz kopie. Manson generalnie z innej bajki jest, to prawda, ale w tym konkretnym przypadku ich sposoby ekspresji zbliżyły się do siebie, więc tak mi się wstukało, gdyż moim głównym tematem Bono był.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 22:47:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
No ale mowie, ze nie chodzilo o Wojtyle , ale o KrK... pisalem jak papiez jest odbierany na zachodzie, jako logo jakby... Nie widze konfliktu pomiedzy takim zachowaniem, pozniej z reszta skorygowanym, a byciem uduchowionym. Sposoby ekspresji podobne? :shock: :shock: :shock:
A jakie to glebokie, spoleczno-moralne przeslanie maja jego czyny?
:roll:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 23:09:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Boskey pisze:
Sposoby ekspresji podobne?


No tak - atakowanie (fizyczne) symboli.
Jeśli - bez wnikania w intencje - spojrzeć na to z zewnątrz (a tak właśnie w mediach widać - i o mediach była tu mowa) - to wygląda to tak samo.
Przesłanie moralno-etyczne to ZUPEŁNIE cos innego, niz ekspresja.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 23:31:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25398
może nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo różna jest wizja papieża w Polsce a na zachodzie
nie raz tego doświadczyłem, więc się podzielę, bo jest to niby oczywiste, ale swoim rozmiarem zaskakujące

U nas też bywa różnie - ale generalna prawidłowość jest taka, że czy kto papieża lubi czy nie, jest on uważany i oceniany jako przywódca religijny, jako ktoś w rodzaju guru, jako jakaś tam ikona o znaczeniu moralnym. Niektórzy twierdzą, że jest starym dziadem i powinien iść na emeryturę, ale nawet wtedy jest on traktowany jakoś bardziej indywidualnie, jako osobowość.

Myślałem, że wszyscy tak mają.

Ale jakiś czas temu przekonałem się z całą dobitnością, że na zachodzie jest on powszechnie odbierany jako przywódca POLITYCZNY.Watykan jest traktowany jako byt polityczny, jako państwo, i Jan Paweł II jest wobec tego oceniany według tych samych kryteriów, co Bush, Schroeder czy sułtan Brunei. Nie jako człowiek, lecz jako polityk.
Czy rozumiecie konsekwencje takiego widzenia?
Podam konkretny przykład. W Kościele katolickim, uznaje się Jana Pawła II za papieża ekumenizmu, który poszedł dalej niż ktokolwiek w dialogu z innymi religiami, kulturami itd. Protestanci przeważnie są już znacznie mniej entuzjastycznie do tego nastawieni, mówią, że może i poszedł w ich kierunku, ale nie za daleko i nadal chce sobie wszystkich podporządkować.
Natomiast widzenie świeckie (Watykan = państwo) będzie w takim razie uważać papieża za kompletną konserwę, bo co ich obchodzi, że poszedł dalej niż poprzednicy, kiedy i tak Kościół nadal jest daleko w tyle za "postępem".

zresztą może niepotrzebnie przerysowuję

Chodzi w gruncie rzeczy o to, że my patrzymy na papieża przez pryzmat religii. Jako w pewnym sensie obrońcę czystości wiary. Uznajemy - w takim czy innym stopniu - że nie może on sobie pozwolić na totalne rozprężenie, odrzucenie wypracowanych przez stulecia form działania, dogmatów itd. Możemy porównywać go z dawniejszymi papieżami i widzieć jego większą otwartość na świat.

Osoby patrzące z perspektywy świeckiej jednak porównuja go z innymi przywódcami politycznymi a "przepisy" Watykanu porównuja z prawami obowiązującymi w innych krajach. W takiej konfrontacji nieuniknione jest widzenie Kościoła katolickiego jako zacofanego.

I jest to nie tyle błędny wniosek (bo z ich punktu widzenia jest ono wręcz prawdziwy), ile błędna i wiodąca na takie manowce jest perspektywa oceniania Kościoła jako bytu państwowego a nie religijnego.
W takiej też perspektywie papież staje się niczym innym jak właśnie "logiem" państwa, które jest trochę coś nie tego.

I podejrzewam, że w taki też sposób odebrała go Sinead i dlatego go podarła. Nie dlatego, że konkretnie jej podpadł papież Wojtyła, tylko - jak pisał Boskey - że nie podobało jej się, że kościół robi tak czy siak (np. nie reaguje na aferę pedofilską, co jak dobrze wiemy, zdarzało się nieraz) i zaatakowała państwo Watykan poprzez jego przywódcę. Coś jak palenie kukły Busha na bliskim wschodzie. Czy ktoś tam się zastanawia nad tym, jaki jest Bush jako osoba albo czy palą jego kukły, bo jest głupawy? -- nie, robią to, ponieważ reprezentuje pewne DZIAŁANIA, którym oni się sprzeciwiają.
Tak jak Sinead widocznie (jeżeli Boskey dobrze podał genezę) sprzeciwiała się jakiemus tam syfowi, który zrodził się w Kościele katolickim.

I w tym sensie myślę, Erkeju, że nie dostrzegłeś ukrytego znaczenia ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 23:49:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
O własnie! :piwo:
Monika: ale ekspresja to sposob wyrazania uczuc, emocji - nie porownywalbym tu MM do Szinet...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 23:51:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25398
znaczy w tej jednej sytuacji można by ich chyba porównać
ale chyba tylko w tej jednej

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 marca 2005 23:53:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Nie zgadzam sie, on profanuje, dla kasy, slawy - ona nie profanuje, robi to z glebszych, dobrych intencji...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 marca 2005 00:24:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7698
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Crazy pisze:
może nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo różna jest wizja papieża w Polsce a na zachodzie
Zdajemy :roll:

Cytat:
zaatakowała państwo Watykan poprzez jego przywódcę. Coś jak palenie kukły Busha na bliskim wschodzie. Czy ktoś tam się zastanawia nad tym, jaki jest Bush jako osoba albo czy palą jego kukły, bo jest głupawy?

Nie, dla Irakijczyków czy Irańczyków Bush to symbol USA i ich polityki. Jednak Amerykanin albo Europejczyk (może poza Francuzami :-) ) profanujący karykaturę Busha to co innego, bo to ktoś, kto odróżnia Busha od Kerry'ego (zwłaszcza Amerykanin w ten sposób przecież nie manifestuje wrogości do swojej ojczyzny).
Dlatego też Sinead nie powinna traktować podobizny Karola Wojtyły jak godła KRK. Jeśli Sinead nie podoba się wizja KRK według JPII, to OK. - jej prawo, ale nie wydaje mi się, żeby wybrała odpowiedni sposób ekspresji. Wewnątrz Kościoła istnieją różne prądy, nie zawsze ortodoksyjne, ale taki np. abp Lefebvre atakuje JPII z pozycji wewnętrznych, ale jest to co innego niż atakowanie jego podobizny. Jeżeli Sinead tego nie rozumie, to ma według mnie problem - a na pewno taki gest więc nie wypływa z duchowości, tylko z płytkiego postrzegania KRK jak organizacji politycznej.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 marca 2005 00:27:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
piotrpanek pisze:
postrzegania KRK jak organizacji politycznej


Ale to niestety po czesci prawda....


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 marca 2005 00:59:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Boskey - nieporozumienie, jak widzę, stało się semantyczne (każdą rozmowę należałoby od zdefiniowania używanych pojęć rozpoczynać ;-)) i dotyczy wyrazów: ekspresja, przesłanie, intencja. A dokładnie tego, na ile są one oddzielne, a na ile tożsame. Moja wersja: ekspresja oddzielona od przesłania + intencji. Twoja (jeśli dobrze rozumiem): ekspresja połączona z przesłaniem i intencją.
Słownik mówi: ekspresja - "wyrażanie czegoś, zwłaszcza przeżyć wewnętrznych i uczuć; formy, środki ekspresji" i mam wrażenie, że ja zwróciłam uwagę na słowa: "formy, środki", a ty - "przeżyć, uczuć."

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 marca 2005 01:08:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Masz racje :D


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 481 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group