Ultima Thule

Ja osobiście spotkałem się bardzo często z wymiennym używaniem terminów "stoner metal" i "sludge metal", jak i z częstym określaniem, m.in. Baroness, mianem "stoner metalu". Wróżka Wikipedia podpowiada: No ale jak Wam wadzi, to można usunąć przecie...

_________________

Neurosis - Pain of mind



Nie planuję gwiazdkować płyt Neurosis, do wszystkich mam stosunek jakośtam emocjonalny i nieobiektywny. Pain of mind - jak wczoraj napisałem w wątku tegosłuchalnym - udało mi się zdobyć reedycję z Alternative Tentacles z 1994, wyszło w 1987 i było długogrającym debiutem Neurotyków. Zupełnie innym od reszty (bo wydane 3 lata później The word as law powoli kierowało ich już w nieco inne rejony, ale o tym innym razem) ale mnie może nie rzucającym o glebę ale na pewno usadzającym mocniej w fotelu. Brutalny, brudny, agresywny hardcore ale już w niektórych momentach bardzo neurotycznie połamany. Mój osobisty faworyt to Dominoes Fall tak cudnie wyrzygany przez edwardsona ( http://pl.youtube.com/watch?v=39ZNk5AEdSU - nic nie widać ani nie słychać, ale mi to osobiście nie przeszkadza). Nie jest to płyta która w jakimś dużym stopniu obrazuje muzykę asymetryczną, ale pokazuje inspiracje (Amebix !) panów którzy potem stworzyli coś naprawdę dobrego. Świetna płyta na imprezy (tylko krzesła i stoły lepiej gdzieś przestawić).

Stoner/sludge -> dla mnie to wyłącznie przylepianie nowych etykietek na starym towarze. Stonerowe zespoły spokojnie mógłby załapać się do szufladki rock/hard rock. "Sludge" to rejony doomowe itd. Podobnie z wszystkimi "postami-". Może lepiej ograniczyć się do opisu muzyki np. "ciężka i połamana"? A jeśli już maja zostać etykietki to chyba lepiej ten stoner wyrzucić - mylący bo ty terminem to zazwyczaj co innego sie oznacza niż zespoły które tu się pojawiają.

_________________

Stoner wyleciał ostatecznie. A może coś o jakichś płytach, Mości Azbeście? Ktoś się pokusi o Kobonga?

_________________

Mam zamiar coś stuknąć, ale na razie chce skończyć ten przeklęty "Lód". Zamarzłem w połowie i nie mam teraz głowy do wypisywania referatów.

_________________

ja lubię jesu
http://www.myspace.com/officialjesu
a ten wątek będę musiał gruntownie przesłuchać:)

^ ja też
polecam jeszcze:
rosetta - w stylu ISIS i CoL
spylacopa - projekt muzyków ISIS,The Dillinger Escape Plan,Made Out of Babies

tak w ogóle, to w tym stylu modne są projekty poboczne
brylują w tym goście z Neurosis (tribes of neurot; a storm of light; culper ring; harvestman; blood and time; shrinebuilder; solowe płyty) penetrując klimaty ambientu, folku i psychodelii
świetne!
ISIS też kombinują na boku (głównie lider): Old Man Gloom; Zozobra; MGR; Mamiffer...

ze spokojniejszego (post-rockowego) grania:
god is an astronaut - świetni na żywo

no i mojego ukochanego Jakuba:
JAKOB - trio z Nowej Zelandii (mój nr.2, po Mogwai, w tym stylu)

Rosetta będzie grała 17 czerwca we wrocławskim Firleju, zaś A Storm Of Light wystąpi w ramach festiwalu Asymmetry, w tym samym Firleju, 19.04 wraz z Amen Ra, Tephra i Kingdom.

Co do Rosetty, to naprawdę kawał dobrego grania - na Last.fm można posłuchać, jeżeli ktoś korzysta.

_________________

Ja z tych klimatów kiedyś zapuściłem sobie Neurosis... I nie porwało mnie.. Chyba nie moja bajka

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

^ A czego słuchałeś?
nie lubię ich 2 pierwszych płyt, ale od "Souls At Zero" to zupełnie inny zespół...

np. stones from the sky - mogę słuchać godzinami

The Eye Of Every Storm kilka razy i chyba jeszcze coś. Gdzieś mam zgrane kilka ich płyt, pewnie jeszcze sobie posłucham.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

^ to akurat ich słabsza płyta (IMO)
najczęściej słucham "Souls At Zero", "Through Silver In Blood" i "A Sun That Never Sets"



V nie napisałem, że to najsłabsza, tylko słabsza (a to różnica)

Dla mnie to akurat ulubiona ich płyta i nie zgodzę się z tym, że jest najsłabaszą. Fakt, że odbiega od klimatów z którymi są najbardziej kojarzeni, ale żeby było to słabe? Nieeeee....

Zdrówka życzę

PS:

Fakt. Nadinterpretacja z mojej strony

PPS: Sugeruję, żeby odpisywać POD, a nie NAD kolejnym postem edytując swoją wcześniejszą wypowiedź, bo w przeciwnym razie struktura dyskusji się sypie

_________________
Sometimes good guys don't wear white

OK
nie chciałech ino marnować cennego miejsca na jedno zdaniowego posta
wracając do tematu:
okładka nowej płyty ISIS, na której będzie się udzielał niejaki Adam Jones z Tool

namalował to wokalista A.Turner
ciekawe, czy se też ucho obetnie...
a swoją drogą, malujący lider - to dziwnie znajome, nie?

holy tears - singiel promujący tę płytę nie powalił mnie, zresztą jak cała twórczość isis.
wczoraj za to miałem okazję i przyjemność być na koncercie guantanamo party program. bardzo fajne granie, neurotycznie i walcowato dość, plus wokal mi osobiście kojarzący się z converge. pewnie niedługo jakieś demo będzie. uldorowi też się chyba podobało.