Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 12:56:45

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 października 2008 22:24:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 01 października 2006 17:40:14
Posty: 97
Skąd: Elbląg - Gdańsk
Po przesłuchaniu teledysku do Flush mam ochotę na jeszcze
Już sam tytuł płyty mnie intryguje,
jaki przekaz słowny i muzyczny niesie ze sobą ta płyta

_________________
"Too much of me too little of Him"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 października 2008 18:10:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 02 listopada 2006 20:00:47
Posty: 1234
Skąd: Edinburgh
Zacznę stwierdzeniem, że Korn bez Head'a to już nie to samo...
Sama płyta po prostu... Mrowisko na plecach, gały na wierzchu, kopara na klawiaturze (słuchałam z komputerem na kolanach)... Jeśli idzie o muzykę, zostałam mile zaskoczona, gdyż obawiałam się, że Head, opuściwszy Korn, zmieni rodzaj granej muzyki... Jeśli chodzi o tekst, to niewiele z niego zrozumiałam ;)
Co do "Die, Religion, die" mam nieco inne odczucie... Wydaje mi się, że odzie tu o to, że "świat" chce śmierci religii... Ale jak mówiłam, nie wyłapałam z tekstu wiele, więc to tylko domysły :)

Płyta ogólnie na
Smok pisze:
******

:piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 30 października 2008 16:45:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
Rokosz "Oceany"
01. Modlitwa, cz. II
02. Nie wyruszaj nigdy sam
03. Rewolucja
04. Dobre wiadomości
05. Jestem bogaty
06. Oceany
07. I ją wą wą
08. Modlitwa, cz. I
09. I ją wą wą (Live)
10. Zaistnieć (Live)



Obrazek

Jedna z ważniejszych polskich grup reggae , która doczekała się płyty po ....bo ja wiem....25 latach(?)....
Płyta powstała z inicjatywy byłych członków grupy , a obecnych muzyków Big Cyca(!)....Dla mnie rozpoznawalne utwory zespołu to "I ją wą wą" oraz "Oceany".Rokosza widziałem raz na żywo podczas koncertu "Reggae w Spodku" , bodajże w roku 1989(?). Utwór "I ją wą wą" cały czas jest dla mnie numerem 1 "polskiego przeboju muzyki reggae".
Izrael , Rokosz oraz R.A.P. to moim zdaniem trójka najważniejszych zespołów reggae w naszym kraju.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 01 listopada 2008 21:53:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
ostatnio posłuchałem trochę płyt zespołu P.O.D. - również tych starszych,,, cały czas mam wrażenie, że był wątek o tym zespole, ale gdzieś zniknął,,, za jakiś czas postaram się napisać więcej o każdej płycie,,, póki co takie tam luźne refleksje o debiucie,,,

P.O.D. - Snuff the punk
Obrazek
Płyta - debiut. Nie znam jej zbyt dobrze, gdyż stylistyka nie zachęciła mnie zbytnio do głębszego poznania. Muzyka ciekawa - słyszalny bass - gitara elektryczna trochę schowana z tyłu - ale oczywiście nadająca główną melodię. Mocne połączenie rapu - z muzyką (hard) rockową,,, bardzo dużo funk'ującego basu - zwłaszcza grania tzw. klangiem,,, jedyne co mi za bardzo nie pasuje w tej płycie to brak przebojowości w tych utworach,,, z jednej strony może być to atut - ale dla mnie jednak jest to minus tej pyty,,, choć oczywiście utwory - to solidne, mocne granie - choć odczuwa się pewną garażowość samej produkcji,,, drugim minusem jest wokal,,, Sony dużo krzyczy i rapuje,,, bardzo mało w tym melodii (może nawet bardzo bardzo mało) - ale to przecież debiut kapeli - która sprzedała później miliony płyt na całym świecie!! Niektóre utwory ocierają się o muzykę punkową - w sumie stylów na tej płycie można doszukiwać się wielu - a w mojej ocenie utwory są bardzo ambitne,,, ale przez to niezbyt przebojowe - o czym z resztą już wyżej wspomniałem,,,
Ulubiony utwór: hmm,, trudno wybrać,,, chyba "Let The Music Do The Talking" albo "Abortion is murder"
***1/2

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Ostatnio zmieniony śr, 18 sierpnia 2010 14:18:04 przez Smok, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: B-Movie
PostWysłany: pn, 10 listopada 2008 12:29:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
http://www.file-upload.net/download-124 ... x.rar.html

B-Movie to kapela z początku lat 80-tych, która zaliczyła też średnio udany powrót w latach 90-tych. Obecnie chyba mało znana, choć, jak widać z youtube, jeden z jej kawałków jest dość często kowerowany przez inne mało znane zespoły.

"Nightmares in Vax" to ich najlepszy i najbardziej spójny materiał (dyskografia tego zespołu jest w sumie trudna do ustalenia, strasznie dużo składanek i różnych dziwnych sesji). Dość grzeczna, sympatyczna nowa fala, z motoryczną perkusją, klawiszami jako głównym instrumentem melodycznym, klasycznym, wręcz archetypowym basem i takąż gitarą. Czasem zbliżajaca się do new romantic, ale na tej płycie na szczęście na bezpieczną odległość. Ciekawy początek, dość długie intro do pierwszego na płycie "Moles", początkowy niepokój po mału przechodzi w dość szybki, lecz nadal mroczny numer. Kilka kawałków na tej płycie posiada niesamowity potencjał - "Nowhere girl" i "Remembrance days" nie dają o sobie zapomnieć i na długo grają w głowie, pozostałe, choć mniej przebojowe, też trudno uznać za wypełniacze, niewiele im ustępują. Oba kawąłki wychodziły na singlach, jednak wersje płytowe posiadają ciekawe, dość długie wejścia. Warto jeszcze wspomnieć o "Scare some life into me" posiadającym wszystkie dobre cechy wymienionych już kawałków.

Nie znam innych regularnych płyt B-Movie, słyszałem składanki "Radio Days" i "Remembrance Days" - są raczej nierówne, zdarzają się tam dobre kawałki, niestety jest też sporo numerów, w których idealne proporcje instrumentów z "Nightmare in Vax" się zaczynają rozmywać, a kawałki robią się nudne i nijakie.

Remembrance day (trochę inna wersja, niż na płycie):
http://www.youtube.com/watch?v=NzijTiq_wbk

Nowhere girl (wersja płytowa, z całym intrem)
http://www.youtube.com/watch?v=Sm01t11Ohzk

myspace:
http://www.myspace.com/bmovieuk

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 21 listopada 2008 22:11:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Mam w tym wątku kolejkę płyt do opisania, począwszy od Kaji z Bregowiczem, których obiecałem Pippinowi, aż do mojej osobistej płyty numer jeden roku 1968, której mam w tej chwili dwa egzemplarze i próbuję dociec, czym się różnią ;-)
Tymczasem jednak napiszę o innej, którą dzisiaj sobie przypomniałem i z wielką przyjemnością przesłuchałem... myślę, że rzecz zupełnie nieznana na naszym forum.

The Waterboys – A Pagan Place (1984) * * * * 1/2

skład utworów:
1. Church Not Made With Hands ****
2. All The Things She Gave Me *** 1/2
3. The Thrill Is Gone ****
4. Rags **** 1/4
5. Some Of My Best Friends Are Trains *** 1/2
6. Somebody Might Wave Back **** 1/2
7. The Big Music *****
8. Red Army Blues ****
9. A Pagan Place *****-

best song
: The Big Music

Świetna ta płyta powstała w głębokich latach 80. i właściwie nie wiadomo, czy jest to jeszcze osiemdziesiona wyjątkowo mocno skręcająca w stronę rocka i muzyki ambitniejszej, czy już po prostu zwykły rock, w którym gdzieniegdzie pobrzmiewają brzmienia osiemdziesionowe, jak to wtedy wielu się zdarzało.
Swoją drogą charakter tej muzyki przywodzi mi na myśl New Model Army. Nie jestem znawcą ekipy Sullivana, fani na pewno by mnie zwymyślali, że N.M.A. to mistyka i w ogóle a tutaj zwykłe plumkanie, ale sam nie wiem... Mike Scott, lider Waterboys też miał swoistą charyzmę i bardzo emocjonalny sposób śpiewania (wspólny mianownik: moja żona mówi, że smęcą i nie da się słuchać to ;-)), a np. piosenka Some Of My Best Friends Are Trains brzmi zupełnie jak wprawka przed Vagabonds...

Dla mnie jednak nie styl jest tu atutem (w New Model Army też mnie on nie urzeka), ale jakość piosenek. Poziom płyty jest niespotykanie równy, nie widzę tu ani jednej piosenki średniej, każdą się jakoś zapamiętuje, melodie zapadają w pamięć, a patenty aranżacyjne są niebanalne (choć nie polecałbym zwolennikom surowego minimalu); ważną rolę odgrywa sekcja dęta trąbkowo-saksofonowa, gdzieniegdzie pobrzmiewają skrzypce, sporo akustycznych gitar.
Dwa utwory oscylują dla mnie wokół pięciu gwiazdek: tytułowy i ostatni na płycie Pagan Place, rozwijający się ku coraz większemu dramatyzmowi z hipnotyczną siłą (wokal!!) oraz definiujący w pewien sposób (również tytułem) muzykę Waterboys z tego okresu The Big Music. Szczególnie ten ostatni zachwyca mnie naprawdę w pełni. Niby patos, ale trzymany w ryzach, niby rozbuchanie aranżacyjne, ale wszystko sprawia dla mnie wrażenie celowego. I niewątpliwie wzrusza mnie to, jak on wyśpiewuje I have heard the big music... and I’ll never be the same; jest to bardzo prawdziwe, a nie osiemdziesionowe.
Tak jak mówiłem, każda piosenka jest tu swoista, więc o każdej móglbym napisać, ale po co skoro nikt tego nie zna ;-) Może kogoś namówię do posłuchania, to wtedy przyjdzie czas na szczegóły.


Na koniec o zespole: Waterboys to taki prawie twór jednej osoby, Mike’a Scotta, wokalisty, gitarzysty, basisty, keyboardzisty i co on tam jeszcze nie wyczyniał ;-) Co prawda na kilku pierwszych płytach ustalił się pewien w miarę stały skład, ale i tak to Mike Scott grał na większości instrumentów i był autorem całego repertuaru. A Pagan Place to ich druga płyta, szczerze mówiąc jedyna, jaką znam w całości. Poznałem ją hen daleko w latach 80., pozostały mi z tamtych czasów jakieś słabej jakości nagrania kasetowe i kupa wspomnień, i dopiero po wielu wielu latach udało się płytę na CD znaleźć gdzieś za granicą.

Serdecznie polecam!!!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 21 listopada 2008 22:31:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 08 lutego 2005 12:34:20
Posty: 803
jak słyszę wzmiankę o the Waterboys to od razu skojarzenie z 'Fisherman's Blues' to jest dla mnie pięciogwiazdkowiec, evergreen i utwór do którego jestem ogólnie bardzo przywiązana, tam dopiero te skrzypce brzmią!!!
Crazy pisze:
Może kogoś namówię do posłuchania,

ja się piszę :) bo właściwie kiedyś już planowałam bliższe zapoznanie z tym zespołem


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 21 listopada 2008 22:48:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Waterboysów znam chyba tylko "The whole of the Moon" (utwór, nie płytę). Bardzo dobre.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 21 listopada 2008 22:53:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
no patrzcie, skoro takie piosenki Wam się podobają, to czemu by i cała płyta miała nie podejść? :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 21 listopada 2008 23:45:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Crazy pisze:
aż do mojej osobistej płyty numer jeden roku 1968, której mam w tej chwili dwa egzemplarze i próbuję dociec, czym się różnią

a do tego nie był by lepszy wątek Blus i Bugi? :wink:
No chyba, że złą płytę mam na myśli :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 22 listopada 2008 11:45:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
być może wystąpiła zmiana na pozycji lidera ;-)

swoją drogą przypomniałeś mi, że (dzięki Tobie) Undead też mam w dwóch wersjach. Ale to nie o Undeadu miałem pisać.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 22 listopada 2008 16:57:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
właśnie o
Cytat:
Undeadu

mi chodziło :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 marca 2009 15:49:48 

Rejestracja:
pt, 06 lutego 2009 09:39:10
Posty: 1497
póki nie ma wątku o nejlsach (dugo jeszcze, psze pana?)
wsadzę to tutaj:


edit:
dużo bandów to koweruje - może by tak armijna wersja?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 marca 2009 15:59:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
rajza pisze:
dużo bandów to koweruje
.....to dziwne
rajza pisze:
może by tak armijna wersja?
...niestety ,ale twórczość muzyczna tego zespołu zupełnie nas nie interesuje (nie mam w domu ani jednej płyty tego zespołu , a ostatni raz słyszałem go chyba z 15 lat temu i nie porwało mnie to wcale)....no i ten przekaz ...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 marca 2009 16:04:28 

Rejestracja:
pt, 06 lutego 2009 09:39:10
Posty: 1497
elrond pisze:
no i ten przekaz ...

reznor wydoroślał to się i przekaz zmienił (tak gdzieś od płyty "with teeth")
jak będzie wątek, to spróbujemy go (z takim jednym wariatem) trochę przybliżyć

edit:
tu jest link (z oficjalnej strony), gdzie można sobie za darmo ściągnąć i posłuchać jednej z instrumentalnych płyt "Ghosts" (trzeba zaznaczyć okienko przy free download)
http://ghosts.nin.com/main/order_options


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group