Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 08:58:06

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna

Czujesz Bluesa?
TAK! 68%  68%  [ 28 ]
Niestety nie, ale popracuję nad tym!;) 32%  32%  [ 13 ]
Liczba głosów : 41
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 marca 2009 14:38:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Ja bluesa nie czuję.. Ale mój szef ma kapelę bluesową, zwie się ona Prosta sprawa, no i.. Trochę słuchałem ich kawałków i nawet fajne..
Ale generalnie moim ulubionym utworem bluesowym jest Rattlesnake Blues Acid Drinkers :twisted:

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 marca 2009 18:01:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
youzwa pisze:
Ja bluesa nie czuję..

..a taki Tadeusz Nalepa czy np. Martyna Jakubowicz...albo Recydywa Blues Band (to może mniej znany zespół)...albo Blues Brothers...świetni przecież...albo Janis Joplin ....albo Jan "Kyks" Skrzek :D Blues ma różne odcienie, zawsze coś tam idzie posłuchac...np. przy piwie :wink:

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 marca 2009 21:49:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Może kiedyś poeksperymentuje z bluesem, póki co to mam za mało czasu na słuchanie muzyki którą lubię i poznawanie nowych zespołów/płyt w orbicie moich zainteresowań.. :)

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 marca 2009 22:33:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
Obrazek

A to znacie? Jeśli nie, to natychmiast nadrabiać zaległość! Fundament oraz esencja białego bluesa. A bodajże chwilę po tym pojawia się Cream, o którym chyba nikt tu jeszcze nie wspomniał. :o

Edit: Zapomniałem jeszcze o jednym. Jaka to jest znakomita okładka!!

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 marca 2009 23:37:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Dostałem na urodziny trzypłytowe wydawnictwo początki Rock'n'Roll'a, czy jakoś tak (nie mam akurat pod ręką), no i przerabiam. Dużo takich wczesnych kawałków. Cała jedna płyta jest poświęcona boogie :?

Hmm. Nie uważam, jak Gero, że blues to więzienie formy. Z drugiej jednak strony teraz to może co dwudziesty utwór bluesowy, jaki słyszę, jest w stanie mnie poruszyć. Większość, niestety, jest bardzo wtórna. Na przykład solówki w środku utworów. 90% bluesowych gitarzysów gra to samo, czyli zapełniacze na zasadzie "trafiłem we wlaściwe trzy czy cztery dźwięki i je gram". Sam tak robię. Ale zdarza się, że gitara w jakimś bluesie bardziej śpiewa niż gra, jest żywa i piękna. Nie pomnę przykładów, ale się zdarzają.

W bluesie to chyba w ogóle jest tak, że o wartości danej piosenki decydują szczegóły, a często wręcz jakiś nieuchwytny klimat, "to coś". Trudno to wyjaśnić i opisać.

Co do Majala, to słuchałem ostatnio jakiejś płyty, tylko nie pamiętam jakiej. Kto wie czy nie pierwszej. I w ogóle mnie nie wzięła. Zimne to takie, jęczące i smętne. Ale może za mało znam :roll:

Za to słyszałem też parę miesięcy temu fragmenty Muddy'ego Watersa "Down on Stovall's Plantation" i to było to. Prostota i dusza.

Lubię też posłuchać czasem Breakoutów, zwłaszcza "Karate". No i Doorsów. Ci ostatni bardzo fajnie traktują bluesa - nie jak kanon, lecz jako pretekst, tworzywo, punkt wyjścia.

Są też pojedyncze utwory, np. Little Red Rooster Stonesów - chyba najlepszy utwór bluesowy, jaki znam.

Wracając do tej składanki o początkach R'n'R, bardzo spodobała mi się oryginalna(?) wersja That's All Right Mamma. Nie pamiętam kto to gra i śpiewa, ale jest świetne. Wersja Presleya jest równie dobra, tylko zupełnie inna. Ciekawe, że taki prosty kawałek można tak różnie zagrać.
Jest tam też (znowu - nie wiem, czy pierwotna?) wersja Hound Dog. Potem zrobił to Presley i mu wyszło, jednak tu jest to zagrane inaczej i chyba mimo wszystko z większym ogniem.

Pecie - świetny post. Blues w pigułce :D :piwo: (blusowe)

I jeszcze jedno. Nie jestem ekspertem, nie umiem tego dobrze uzasadnić i opisać, ale wydaje mi się, że blues jest obecny w 70-80% muzyki rockowej i to nawet w tej części Gis-owej [Gero :soczek:]. Chodzi mi o sposób komponowania, budowania piosenek, układ utworu. Wydaje mi się, że właśnie bluesowy sposób komponowania jest takim punktem odniesienia, schematem (ale w pozytywnym sensie), podstawą. Ciekawie byłoby przyjrzeć się różnym utworom pod tym kątem.
Refleksja taka naszła mnie przy słuchaniu Kleszów (se ostatnio kupiłem 3-pack na fali czytania wątku o nich na forum). Crazy w którymś z wątków napisał, że w punku w ogóle nie ma bluesa. W sumie punka nie znam, ale u the Clash ja bluesa słyszę i to bardzo wyraźnie. OK, Clash pewnie nie są typowymi pankrokerami, still... :roll:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 09:28:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
pilot kameleon pisze:
A to znacie?

Nooo....
I mam jak otoKarbalcy, który pisze:
w ogóle mnie nie wzięła. Zimne to takie, jęczące i smętne. Ale może za mało znam


otoKarbalcy pisze:
może co dwudziesty utwór bluesowy, jaki słyszę, jest w stanie mnie poruszyć. Większość, niestety, jest bardzo wtórna. Na przykład solówki w środku utworów. 90% bluesowych gitarzysów gra to samo, czyli zapełniacze na zasadzie "trafiłem we wlaściwe trzy czy cztery dźwięki i je gram".

Z Dębca, a mądrze gada! :piwo:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 17:03:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
pilot kameleon pisze:
Cream, o którym chyba nikt tu jeszcze nie wspomniał


antiwitek pisze:
A trochę więcej o CREAM tu.



otoKarbalcy pisze:
słyszałem też parę miesięcy temu fragmenty Muddy'ego Watersa
Ooo, Muddy Waters! (o pszczółce! :D )

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 marca 2009 18:46:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Peregrin Took pisze:
otoKarbalcy napisał:
może co dwudziesty utwór bluesowy, jaki słyszę, jest w stanie mnie poruszyć. Większość, niestety, jest bardzo wtórna. Na przykład solówki w środku utworów. 90% bluesowych gitarzysów gra to samo, czyli zapełniacze na zasadzie "trafiłem we wlaściwe trzy czy cztery dźwięki i je gram".

waćpanowie raczą żartować.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 09:30:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
MAQ pisze:
waćpanowie raczą żartować.

Zmartwię Cię. To zdanie
"może co dwudziesty utwór bluesowy, jaki słyszę, jest w stanie mnie poruszyć"
jest u mnie niemal prawdą absolutną.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 14:20:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Peregrin Took pisze:
"może co dwudziesty utwór bluesowy, jaki słyszę, jest w stanie mnie poruszyć"
jest u mnie niemal prawdą absolutną.


I OBIEKTYWNĄ!!! :P


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 15:02:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..moim ulubionym wykonawcą w tym temacie jest zespół THE ALLMAN BROTHERS BAND....(właśnie go słucham) a w szczególności jego 3 pierwsze płyty....pierwsza płyta tego zespołu jest w mojej dzesiątce wszechczasów...a utwór z tej płyty w mojej piątce wszechczasów
ps. choć Michał Grymuza powiedział mi kiedyś ,że oni nie grają blusa...ale ja się z nim nie zgadzam

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 marca 2009 15:52:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Jak zapewne pamiętaja starsi użytkownicy, nim nastały czasy winyli, muzykę rozpowszechniano na woskowych walcach.
Obrazek
W przypadku tych nagrań oraz najwcześniejszych winylowych singli (na 78 obrotów) prawa autorskie już wygasły i można je rozpowszechniać bez przeszkód. Wiele nagrań tego typu jest zgromadzonych w internetowym archiwum:
http://www.archive.org/details/78rpm.

Oprócz kompletnie nieznaych wykonawców można również znaleźć nagrania niekwestionowanych mistrzów bluesa, np.:
Mississippi John Hurt "Frankie", Robert Johnson "Love in Vain", Blind Willie Johnson "Praise God I'm Satisfied", Lead Belly "Where Did You Sleep Last Night?", a nawet taką egzotykę jak Stanislaw Bachleda "Zpod Giewanta" :D
Zachęcam do poszukiwań zarówno zwolenników (wstyd nie znać) jak i sceptyków (trzeba wiedzieć na co się narzeka).

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 marca 2009 12:03:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
... z płyty "Win ,lose or draw" braci Allmanów polecam kapitalny utwór : High falls...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 04 kwietnia 2009 01:17:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Pierwszy raz to dzisiaj zobaczyłem :)
http://www.youtube.com/watch?v=BxEX__YX ... re=related


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 czerwca 2009 20:50:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
7 w Nocy 23.05.2009 Lizard King

Otóż był to jeden z tych dni kiedy wieczorem nie do końca miałem co ze sobą zrobić, a dzień jako całość nie jawił się jakoś specjalnie przebojowo.
Podczas sprawdzania czegoś tam w necie postanowiłem looknąć na stronę lizarda....coś tam gra, spóźnię się trochę ale może nie będzie takie złe
Poszedłem więc bez specjalnego entuzjazmu ale z wewnętrzną radością, że tego dnia zrobię cokolwiek :wink:
Wszedłem jak grali Back Door Man...
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
To co poczułem było dla mnie zupełną nowością i pogłębiało się z każdą chwilą...
W jednej chwili zacząłem rozumieć jak czuli się ludzie którzy słyszeli Page'a bądź Blackmore'a wtedy kiedy nikt ich jeszcze nie znał.
Nie chodzi mi w żaden sposób o podobieństwa muzyczne tylko uczucie obcowanie ze swego rodzaju zjawiskiem, przez głowę od razu przeszła mi myśl...ten gość kiedyś będzie mega gwiazdą, którą pamiętać będą przez dziesięciolecia...
Myśl oczywiście nieco(hehe) idealistyczna ale ten Pan posiada WSZYSTKIE cechy jakie chciałbym widzieć u człowieka występującego na scenie w roli frontmana.
Niezwykły luz, doskonały kontakt z publicznością i swoiste show(granie za plecami, pałeczką perkusyjną, biodrem :shock: ) i ani grama gwiazdorskiego zmanierowania :shock:
W życiu bym nie pomyślał, że na gruncie muzycznym cokolwiek mnie tak zaskoczy.
Poza tym, że Mr Kajetan Drozd urodził się aby grać na gitarze(grał wszystko dokładnie tak jak chciał i to z taką swobodą, że przez moment zastanawiałem się czy to nie jest jakaś pijacka wizja hehe) to jeszcze bardzo zawodowo śpiewał, oczywiście przydałoby się ten głos nieco zeszlifować ale to już obiektywistyczny bełkot.
Jeśli chodzi o zawartość muzyczną...
Na ich pierwszej płycie, która jest kręgosłupem repertuaru koncertowego dominuje blues, który jednak w konfrontacji z występem na żywo nieco zmienia charakter bardzo pewnie podążając w stronę hard rocka.
Przy czym naprawdę często miałem na koncercie wrażenie obcowania z czymś nowatorskim...
Z kowerów wyłapałem tylko wspomnianego Back Door Man'a i jakiś numer z LA Woman.
Aha byłbym zapomniał :wink: , poza panem Kajetanem na scenie znajduje się jeszcze dwóch panów zwanych potocznie sekcją rytmiczną, to zawodowi muzycy ale charyzma przywódcy jest tak wszechogarniająca, że nie zwracałem na nich uwagi hehe
Koncert jako całość był przeżyciem które trudno przecenić.
Nie mogę się doczekać kolejnej wizyty tych panów w Poznaniu bądź okolicach.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group