Ultima Thule

1. Triodante - Armia
2. Ho - Hey
3. Emu - Varius Manx
4. Jar of Flies - Alice In Chains
5. The Division Bell - Pink Floyd
6. Muj Wydafca - Kult
7. Superunknown - Soundgarden
8. Ankh - Ankh
9. No Need to Argue - The Cranberries
10. Prymityw - T.Love

_________________
Dave

Przepraszam że się wypowiadam w imieniu żiri, ale mi się nudzi , a poza tym chyba znam odpowiedź.
Otóż, Kocie, głos Manool będzie policzony tak:

1-2 Illusion
1-2 Fru (oba po 9 i pół punkta)
3 Triodante
4 Division
5-6 Infernal
5-6 Kick (oba po 5 i pół punkta)
7 Quarter
8 Heniek
9-10 Dummy
9-10 Lung (po pół punkta)

Kaziki nie punktują.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

To już wiem dlaczego ta druga część mnie tak bardzo nudzi...

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Patrz, a ja nadal nie wiem dlaczego nudzi mnie.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Jednak wygląda mi na niemal całkowicie włączoną do najbliższego albumu, więc trudno to uznać.

Crazy - ten Namysłowski to na pewno ten rok? Dostępne mi źródła przesuwają to o jakieś 4 lata w przód.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Może być, mówiłam, ze z sentymenta głosuję...


ale tu mi sentymenta zabolało

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Elrondzie! Szczerze mówiąc w ogóle Ci ich nie polecam - to znaczy tylko "poznawczo".
Sądzę, że 'Downward Spiral' przynajmniej, znajduje się gdzieś po przeciwnej stronie Twojej wrażliwości muzycznej i etycznej - to jest ZŁA płyta... Crazy w którymś momencie zauważył już na forum , że 'Triodante' i 'Spiral' idą dokładnie "z odwrotnymi zwrotami" - 'Triodante' w górę, 'Spiral' w dół. Zapewne z tej ostatniej płyty znasz pioenkę 'Hurt' w wykonaniu Johnego Casha - to utwór kończący album i... najspokojniejszy i najłagodniejszy (dla mnie).
Ogólnie - chyba nigdy nie "ciągnęły" Cię klimaty okołoindustrialowe, prawda? Zatem: Nine Inch Nails dla Ciebie chyba tylko po to, żeby powiedzieć "NIE"
No, oczywiście mogę się mylić!

DOBRA! Niech wam będzie, uznaję...

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Hura!!!

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

(sorry, że odpowiadam nie za siebie, ale... Killing Joke ?

pozdro...
KoT

KoCie - tam jest znak zapytania Poza tym jedna jaskółka...?

Szkoda... Najlepsza płyta studyjna Kc...

Jeśli nie wchodzi, to lista wygląda następująco:
1.John Frusciante - Niandra La Des And Usually Just A T-Shirt
2. Armia - Triodante
3. Jeff Buckley - Grace
4. Houk - Transmission Into Your Heart
5. Izrael - Życie jak muzyka
6. Paraphrenia - Mantrykota
7. Nine Inch Nails - The Downward Spiral
8. Acid Drinkers - Infernal Connection
9. Pearl Jam - Vitalogy
10. Pink Floyd - The Division Bell

Wskoczyli Flojdzi.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

Znam kilka lepszych... THRAK chociażby

_________________

Z kolegą zgodzić się nie mogę.
Dlaczego? Kondensacja, żywiołowość oraz świeżość na albumie THRAK są w mniejszej ilości niż na tym minialbumie. Dużo mniejszej.

Domyślam się, że jestem w mniejszości, gdyż w zestawieniu z 1994 roku nikt nie wymienił KC nawet w podziękowaniach.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

Racja racja, ale.. Brzmienie jeszcze nie takie. Kompozycje można by dopracować a i płytka krótka trochę. Wolę THRAKAa. Pewnie dlatego, że wspomniane przez ciebie cechy to nie to co przyciąga mnie do KC.

_________________