Gero pisze:
nie obchodzą mnie normy w muzyce pop, gdyż są one wyrazem Opresji
Ha ha, opresję to masz na Białorusi
, na serio - widzę że masz wielkie problemy
. Proponuję antynormowy ruch oporu (np. przekreślone 6 gwiazdek na opasce na ramieniu
).
Gero pisze:
li już jedziemy personalnie to udowodnij mi proszę jakie konsekwencje moralne ma przekroczenie norm estetycznych w muzyce popularnej
Chcesz personalnie? Użycie przez Lennona
"Jai" z pobudek estetycznych - po czym zatykanie przez Ciebie uszu przy słuchaniu tej piosenki (z tego co pamiętam to Ci się ona podoba). Widzę tu wyraźne połączenie pomiędzy środkami artystycznymi, estetyka - a normami i moralnością słuchacza.
elrond pisze:
.jak to nie wiesz ?????????????.....niebanalne i wysublimowane to są zapewne te "minimalistyczne" plumkania i szumy na dileju......
No niebanalne na pewno
. Ja nie mówię (co ważne!!!), że ta muzyka jest lepsza, itd. mi po prostu o wiele bardziej podoba się od 3/4
Encyklopedii Rocka.
Jeżeli mam wartościować minimal, to oceniłbym go powyżej przeciętnej, choć bez przesady - za dobrą sztukę uważam, zawarcie treści w mocno zminimalizowanej formie, o prostej (ale nie prostackiej jak Modern Talking)... budowie, o wyraźnym charakterze refleksyjnym (niezrozumiałym dla człowieka wcześniej nie
wykąpanego w kulturze [w sensie artystycznym])? Podobnie ma się z prostym malarstwem religijnym, lub ars deco.
Hmm, dzięki Tom za kolejną myśl. Uważam, że bardzo dużo zmienia "logo" artysty... Śmiem twierdzić, że utwór "Trango Tower" pana X polecony przeze mnie w wątku o minimalu został by wyśmiany przez Gera jako "buczenie".
I tu mamy kolejny haczyk - Mr. Nowak, nie tak łatwo uciekniesz od swojej
głowy .
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
