Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 11:31:22

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 czerwca 2010 13:44:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Cooky Puss" [1983]
Obrazek
Druga płytka to już podejście do rapu. Jest syntetyczny bit, są sample, ale czuć, że zespół jeszcze szuka swojego prawdziwego oblicza. Wydaje mi się, że to raczej zabawa niż faktyczne tworzenie muzyki. Mnie jednak bardziej podchodzą punkowe kawałki. Rzecz dla maniaków.
Ocena: **

"Some Old Bullshit" [1994]
Obrazek
Żeby nie bankrutować przy zakupach powyższych wydawnictw wystarczy sięgnąć po płytę z pieskiem na okładce. Tam mamy obie płytki w jednym miejscu oraz dwa nagrania radiowe.
Ocena: **1/2

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 czerwca 2010 11:54:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Licensed To Ill" [1986]
Obrazek
Pełnoprawny debiut. Zaczyna się od "Rythnin & Stealin", gdzie Led Zeppelin (perkusja z "When the Levee Breaks") miesza się z Black Sabbath (gitara ze "Sweet Leaf"). Na tym tle ido rapy. Nie znam tego stylu, ale słucha się tego przyjemnie, co nie jest takie oczywiste. Osoby, które boją się słowa rap uspokajam. Wszystko podszyte jest rockowym nerwem, a słowo rap odnosi się bardziej do sposobu podawania tekstu niż do tego, co pod tym słowem zazwyczaj się kryje. Płyta jest oceniana jako kamień milowy w rozwoju muzyki. I faktycznie przed Beastie Boys chyba nikt nie połączył rocka z rapem na taką skalę. Sample, syntetyk, energia, młodość i wreszcie umiejętność połączenia tego w zgrabną całość. Ta płyta to również słynne "Fight For You Right" z pamiętnym wideoklipem oraz solówką Kerrego Kinga (również główna partia gitary w "No Sleep Till Brooklyn").
Fajna jest zabawa w wyłapywanie sampli. Utwór otwierający czyli Sabaci i Zeppelini, ci drudzy pojawiają się później (fragment "The Ocean"), gdzieś też pojawia się The Clash i War. Listę zapożyczeń można znaleźć w haśle angielskiej Wikipedii.
Dla mnie ten album jest kolejnym stopniem doskonalenia stylu. Doceniam jego dziejowość, lubię go, ale bardziej preferuję późniejsze eksperymenty.
Ocena: ***1/2

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 czerwca 2010 18:27:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Paul's Boutique" [1989]
Obrazek
Kierunek z debiutu utrzymany, wchodzimy w etap dojrzałości. Zauważalne zmiany: wzrost finezji w podkładach, zwiększenie ilości sampli, odjęcie ciężej brzmiących elementów rockowych [gitara zamiast metalu czy rocka podaje częściej funk], wzmocnienie przyjemności słuchania. Znakomita jest już okładka. Piękne panoramiczne zdjęcie, rozświetlony słońcem Brooklyn (klimatycznie ten sam co "Brooklyn Boogie" Wanga :D ):
Obrazek
Można się kręcić dookoła. Podobnie jak w przypadku płyty, która spięta jest delikatnie brzmiącą klamrą. A sam butik jest przeładowany stylami muzycznymi. Można wybierać co się tylko podoba, a wszystko spaja bardzo oryginalna nawijka. Głosy panów z Beastie Boys, niezwykle charakterystyczne i łatwo rozpoznawalne. Najbardziej znane fragmenty płyty to: "Shake Your Rump" oraz singlowe "Hey Ladies".
Przeglądając różne rankingi płyt można zauważyć, że Bestie są rozpieszczane przez różnorakie rankingi. Właściwie w każdym większym notowaniu można liczyć na obecność "Licensed To Ill", "Paul's Boutique" czy "Check Your Head". Moim zdaniem jak najbardziej zasłużenie.

Ocena:****
Obie fotografie pożyczone z Wikipedia.org.
Edit: wklejona panorama kompletnie "rozwaliła" układ strony, ale wydaje mi się na tyle ciekawa, że warto się pomęczyć. W razie "problemów" mogę usunąć.

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 czerwca 2010 19:40:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Check Your Head" [1992]
Obrazek
Tutaj stykamy się z wykwitem geniuszu. Płyta wybitna, oryginalna, wpisująca się w czas, w którym powstała. Któż nie zna "So What'cha Want"?
Beastie Boys konsekwentnie prą do przodu. Trzeci album powstały na podobnej zasadzie co poprzednie mógł zawieść. Co w takim razie? Widać to już na okładce. Odgrzebujemy instrumenty i uzbrajamy nasz styl w żywe granie. Efekt? Wg mnie knock out. Sabbathowy "Gratitude", odjechano-rapowy "So What'cha Want", punkowy "Time For Livin'" czy obłednie psychodeliczny "Something's Got To Give" nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do obranego kierunku rozwoju. Mnie najbardziej urzekają partie klawiszy, plemienne bębenki bujające po kanałach, kąśliwy saksofon, luz swobodnego instrumentalnego grania, przebojowość od niechcenia. Wyborny miks najróżniejszych tradycji muzycznych doprowadził do powstania nowej jakości.

Ocena: ****3/4
Nigdy nie wklejam linków do utworów. Nie sądzę też, że moja pisanina skłoni kogoś do sięgnięcia po jakąś płytę. Tym razem nie mogę się oprzeć. Przed państwem esencja tej płyty, czyli mój ulubiony "Something's Got To Give":
http://www.youtube.com/watch?v=dPNzNlHZMp8

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 29 czerwca 2010 20:21:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Ill Communication" [1994]
Obrazek
Dzieło skończone. Receptura podobna do tej na poprzedniej płycie, złoty środek, sporo hitów, minimalne zwiększenie roli punk rocka, który w odpowiednim kontekście działa znakomicie, a do tego powtykane gdzieniegdzie pełne wdzięku instrumentale. Ta ostatnia grupa utworów często (szczególnie końcówka płyty) inspirowana jest tradycją muzyki buddyjskiej, czego również nie było na poprzedniej płycie. Po raz pierwszy panowie przyznają się do swojego żydowskiego pochodzenia. "Eugene Lament" zaciekawia partią skrzypiec. W "Ricky's Theme" pojawia się również knajpiany jazz. Tradycja muzyki żydowskiej, buddyjskie inspiracje i spokojne jazzowe granie w służbie różnorodności stylu? Zawsze bezbłędnie. Sztandarowym utworem z tej płyty jest "Sabotage", który był promowany legendarnym klipem. Co ciekawe, ten kawałek pokazuje wszystkie cechy stylu BB. Moje ucho nie wykrywa na tym albumie zbędnych dźwięków i chyba nie ma sensu więcej pisać.
Z ciekawostek: Podczas dzisiejszego odsłuchu uderzyło mnie to, że podkład do "Get It Together" mógłby znaleźć się na drugiej płycie Kalibra 44.

Oj ten 1994 rok to był prawdziwy mocarz pod względem genialnych płyt. Później już chyba tak wyborny rocznik się nie zdarzył.

Ocena: *****
Dwupak "Check Your Head"/"Ill Communication" gwarantuje pełną satysfakcję.

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 lipca 2010 16:20:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Root Down" [1994]
"Sure Shot" [1995]
Obrazek Obrazek
Dwie epki, czy też dwa maxisingle. W zasadzie nic specjalnego. Kilka remixów utworu tytułowego, jakaś niepublikowana ciekawostka studyjna, koncertowe wersje znanych kompozycji. Ewentualny dodatek do podstawowej dyskografii.

Ocena: *** i ***

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 20:13:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Aglio e Olio" [1995]
Obrazek
Bezkompromisowy hardcore'owy wygrzew godny szczenięcych lat. Uwielbiam jak Beastie Boys młócą w instrumenty, ale w ich wypadku najważniejsza jest różnorodność. "Heart Attak Man" z "Ill Communication" raduje swoją unikalnością, której tutaj nie ma. Zbyt wiele podobnych kawałków obok siebie. Ale co ja narzekam. Wszystko trwa raptem 11 minut i właściwie nie można się nudzić. No i lepsze to niż pierwociny z lat osiemdziesiątych.

Ocena: ***1/2

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 lipca 2010 20:45:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"Hallo Nasty" [1998]
Obrazek
Ogólnie wrażenie jest takie, że wrócił syntetyk, wydaje mi się, że słychać znacznie mniej żywych instrumentów. Te pojawiają się dopiero kawałek za połową albumu. Jednak jeśli chodzi o zawartość hitów, to album radził sobie całkiem nieźle. "Body Movin'" lub "Intergalactic" najlepszymi przykładami. Jednak całość wydaje mi się minimalnym krokiem wstecz. Brak zaskoczenia, brak rozwinięcia istniejących formuł, kombinowania nie tylko muzyce ale również w ogólnych pomysłach na nią. Odbiór, pomimo prawie 70 minut materiału, jest jednak bardzo przyjemny i nie mogę mieć im za złe, że po trzech świetnych płytach długogrających nagrali tylko dobry album.
Ocena: ***2/3

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 lipca 2010 11:11:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"To the 5 Boroughs" [2004]
Obrazek
Długa przerwa. 6 lat. I "To the 5 Boroughs" podoba mi się jeszcze mniej niż "Hello Nesty". Ten album jest całkowicie wyprany z tego, co najbardziej w ich muzyce lubię. W zasadzie został sam rap/hip hop (tzn. brak elementów rockowych), suche podkłady, nie czuję w tym emocji, które były np na "Paul's Boutique". Pojawiła się monotonia, której kiedyś próżno było szukać na ich płytach. Zabrakło też ewidentnych hitów, które pociągnęłyby całość.
Okładka "Paul's Boutique" pokazuje Nowy Jork, który skrzy się od kolorów, "To The 5 Boroughs" to również to samo miasto, ale czarno-białe. I w tym wypadku nie jest to atut, choć okładka sama w sobie jest świetna.
Ocena: ***

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 lipca 2010 12:02:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
"The Mix-Up" [2007]
Obrazek
Na poprzedniej płycie rządziły głosy, bity, rapy. Tutaj odwrót o 180 stopni. Do łask wróciły instrumenty, w odstawkę poszły głosy. Założenie wydawałoby się świetne. Niestety tylko po części. Siłą muzyki BB jest według mnie różnorodność stylistyczna. Sam rap trochę nudzi, sam punk też nie porywa. I podobnie jest z tą płytą. Instrumentale są świetne, ale w większej ilości upodabniają się do siebie. Niemniej jednak "The Mix-Up" podoba mi się ona bardziej niż "To the 5 Boroughs". Teraz troszkę szczegółów: Na tej płycie panowie prezentują raczej delikatne oblicze. Utwory płyną. Idealnie zapełniają tło, natomiast jeśli się w nie wsłuchamy, to niczym nas nie powalą. Gdybym miał użyć jednego słowa na określenie tej płyty, to powiedziałbym "fusion".
Ocena: ***1/3

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 lipca 2010 15:16:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
Podstawową dyskografię zamknąłem w poprzednim poście. Teraz jeszcze kilka słów o płytach składankowych. Na początek niech będzie:
"The In Sound from Way Out!" [1996]
Obrazek
Znów instrumentale. Tym razem jednak dobrze znane z poprzednich płyt. Czyli kompilacja zrobiona według klucza. Pięć utworów wzięto z "Check Your Head", sześć z "Ill Communication", a dwa kolejne z singli. Czyli w zasadzie nic nowego. Płyty słucha się przyjemnie (fenomenalne są te utwory), ale nie wydaje mi się, by konieczność zapoznania się z tym wydawnictwem była obowiązkowa. Lepiej posłuchać tych kawałków z regularnych płyt.
Ocena: ***

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 lipca 2010 15:28:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
Beastie Boys Anthology: The Sounds of Science [1999]
Obrazek
Fajna dwupłytowa kompilacja, która pokazuje wszystkie oblicza zespołu. 41 utworów, ponad dwie godziny muzyki. Nie przepadam za płytami o charakterze "the best off", ale muszę przyznać, że ta jest skrojona idealnie.
Ocena: ****

W 2005 roku wydana była płyta "Solid Gold Hits". Repertuar skromniejszy, choć jak łatwo się domyślić uwzględniający również nagrania z płyt, które ukazały się po "Antologii".

I to by było na tyle, jeśli idzie o moje relacje z Beastie Boys. :piwo:

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 20 lipca 2011 07:24:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
BB już dawno udowodnili, że potrafią robić teledyski jak mało kto, ale tym razem przeszli samych siebie. Długie jak cholera, ale warto obejrzeć od początku do końca :D

http://www.youtube.com/watch?v=vhH9Y6q3Hhk

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group