Ultima Thule

Gunsi obowiązkowo. Ja mam bluzę Apetite for Destruction

Słuchałem Gunsów w początkach podstawówki. Ech, błędy młodości.

_________________

Też tak myślałem...Ale w sumie czemu?Tylko posłuchać to ni grzech, nie?
Ja nawet ich wszystkie kasety swego czasu pokasowałem...

1. DEAD CAN DANCE- Within the realm of the dying sun
2. PIXIES -Surfer rosa & Com on pilgrim
3. SWANS - Children of God
4. U2 - Joshua tree
5. DEZERTER – Underground Out Of Poland
6. SUZANNE VEGA- Solitude standing

c.d. byc moze nastąpi

_________________
ja herez ja herez

1. Kult - "Posłuchaj to do Ciebie"
2. Kult - "Spokojnie"
3. Dead Can Dance - "Within The Realm Of A Dying Sun"
4. Sting - "...Nothing Like the Sun"
5. U2 - "The Joshua Tree"
6. Michael Jackson - "Bad"
7. Pink Floyd - "A Momentary Lapse of Reason"
8. Izrael - "Duchowa Rewolucja"
9. Guns N' Roses - "Appetite for Destruction"
10. Dezerter - "Kolaboracja"

_________________
"...zostań tu
serce znów zabije
uwolnij mnie
wyciągnij rękę..."

1. U2: "The Joshua Tree"
2. Dead Can Dance: "Within The Realm Of A Dying Sun"
3. Kult: "Posłuchaj, to do Ciebie"
4. Jane's Addiction: "Jane's Addiction"
5. Marek Grechuta: "Wiosna - ach to Ty"
6. Voo Voo: "Sno-powiązałka"
7. Dezerter: "Underground Out Of Poland"

Kolega Marecki, co jest źródłem informacji o dacie wydania "Shooting Rubberbands At The Stars"? Czy to nie jest płyta z 1988?

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Oczywiście Miki masz rację, znów sprawdziłem. Źródłem, jakże ułomnym jednakże jest mój plik z płytoteką, gdzie posiadam również dane o roku, jak widać nie zawsze dokładne. Juz edytuję listę nominacji.

a głosowanie wygląda następująco:

1. Dead Can Dance – Within The Realm Of A Dying Sun
2. Sisters Of Mercy – Floodland
3. Sinead O’Connor – The Lion And The Cobra
4. U2 – Joshua Tree
5. Kult – Spokojnie
6. Sztywny Pal Azji – Europa I Azja
7. The Cure – Kiss Me Kiss Me Kiss Me
8. Def Leppard – Hysteria
9. Dezerter – Kolaboracja
10. Kult – Posłuchaj to do Ciebie
11. Jane’s Addiction – Jane’s Addiction
12. Pet Shop Boys – Actually

Dwunastka bo jeżeli wypadną Spokojnie Kultu lub Szpal (panku?) to reszta automatycznie idzie do góry

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

1. U2 - Joshua Tree
2. Pixies -Surfer rosa & Com on pilgrim
3. KULT - spokojnie

jeju to w końcu wtedy przyszedłem na świat...

a Snopowiązałka to nie 1988?

Halo Piotrek, a w ogóle to gdzie jest wątek 1977-86?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Strona Voo Voo mówi, że 1987.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

strona zespołu podaje 1989



Grzech to nie jest, ale chwalić się też nie ma czym 8)

_________________

Marecki - nie rób swoich list późno w nocy bo patrz co Ci wychodzi:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Skoro Armia nie... no to aż trzy:

1. Grechuta - "Wiosna ach to ty"
2. Kult - "Spokojnie"
3. Voo Voo "Sno-powiązałka"

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

1. Mc Coy Tyner 'Bon Voyage'
2. izrael 'Duchowa rewolucja'
3. Clannad 'sirius'

that's all folks!

UWAGA - OFICJALNA INTERPRETACJA, konieczne korekty

Armia - Armia - 1988
Kult - Spokojnie - 1988 (argumentacja Budynia brzmi najsensowniej)
Sztywny Pal Azji - Europa i Azja - 1987

Ja będę miał coraz więcej takich sytuacji, gdy nie będzie wiadomo, jaką datę wybrać. Chodzi mi o polski punk. Widzę, że na swoich kasetach/płytach mam jakieś daty, witryny wydawców podają daty inne, a na różnych stronach widać jeszcze inne daty, sami wykonawcy zaś często nie mają w ogóle własnych witryn albo daty są niejednoznaczne (tak jest przecież choćby na witrynie Armii). Z dużym prawdopodobieństwem będę wtedy raczej wybierał datę wg wydawcy - rok późniejszą niż data nagrania, ale każdy przypadek będzie inny (i czasem trzeba będzie rzucać monetą).

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami