Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 19:55:41

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 04 marca 2008 18:28:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Był moment kiedy zwątpiłem w nowy Jethro Tull, myślałem, że nie stworzą już nic co mnie zaciekawi. Aż tu nagle.....
Ian Anderson Plays Orchestral Tull * * * * 1\2
Obrazek
Jak wiadomo, od wielu lat Jethro=Anderson, tak więc to wydawnictwo traktuję jako pełnoprawną płytę Jethro, tym bardziej, że repertuar wyłącznie zespołowy.
Generalnie rzecz ujmując.....jestem zachwycony! :D
Aranże wypadły bardzo ciekawie, lekko i świeżo. W pierwszej części płyty bardzo dużo akordeonu i mało ciężkiej artylerii orkiestrowej :wink: Stąd duża ilość piosenek krótkich i leciwych jak Life Is Long Song, Wond'ring Aloud, Mother Goose, Boris Dancing. Wszystkie wersje co najmniej zaskakujące :D
Apogeum pierwszej płyty i całego koncertu to jak dla mnie Bouree!!!, nie boję się napisać najlepsza wersja jaką słyszałem! bezapelacyjne * * * * * *!
Na drugiej płycie utwory dłuższe i o nieco mocniejszym kalibrze. Fenomenalny My God i Aqualung z dużą ilością cytatów ze znanych utworów innych wykonawców, bardzo dobre Pavane, God Rest Ye Mery Gentel....persons :wink: i kończący koncert Locomotive Breath, uroku dodają bardzo ciekawe zapowiedzi Andersona przed poszczególnymi utworami, i bardzo spokojny klimat koncertu. Jest jednak jeden zgrzyt przez który nie mogę dać płycie pełnych pięciu gwiazdek....Budapest...co to tutaj robi?...To byłby naprawdę świetny utwór Dire Straits, niestety w estetyce Jethro nie sprawdza się W OGÓLE i nawet orkiestra nie jest w stanie go uratować....
No ale to tylko jeden słaby numer. Cała reszta naprawdę rewelacyjna, śmiało mogąca stać na półce obok Bursting Out.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 marca 2008 09:13:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Bardzo ciekawa sprawa!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 22 czerwca 2008 16:30:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Kupiłem sobie dziś w dwu paku za niewielkie pieniądze(34.99) trochę koncertowego Jethro Tullu :wink:

CD 1
Obrazek
Nie wiem czy ktoś pamięta ale mocno zjechałem to wydawnictwo w formie DVD. Muzyka wydawała się być plastikowa i w ogóle nie do słuchania, do tego dochodził za szybki montaż i bezsensowne przerwy po każdym utworze...
W formie CD jest to....bardzo dobra płyta!
Może tamten materiał był źle zmiksowany albo co?, diabli wiedzą- w każdym razie ta płyta jest naprawdę super!, co prawda brzenie Jethro się zmieniło i nie jest już takie gęste, trochę jakby się ugłaskało, ale nadal potrafi zachwycić. Materiał też spokojniejszy, taki właśnie sunday feeling się wytworzył na tej płycie.
AQha w stosunku do DVD wywalono nieszczęsny Budapest i niestety Thick As a Brick....w sumie to nic i tak jest kupa innych dobrych numerów :wink:
Ocena * * * * -

CD2
Obrazek
No i tu już total! :shock: :shock: :shock:
Co za czad....genialna płyta!, choć jest tu pewien przewał :wink:
Nieco skrócono solówkę Andersona na flecie :wink:
Poza tym pełen zapis legendarnego koncertu z 70 roku.
W stosunku do DVD jest o jeden numer więcej i kawałki są w innej kolejności, ciekawe która kolejność jest właściwa :wink:
Szkoda, że nie dodali numeru z Iommim, no ale rozumiem to nie z tego koncertu.
Generalnie to zespół chyba w szczytowej formie....pełen ekspresji i zaangażowania koncert. Bez gadania * * * * *!
Nie mam tylko pojęcia czy lepsze jest to czy Bursting Out....
Tu jest na pewno więcej czadu, ale repertuar jednak bardziej podoba mi się z Bursting....zróbmy remis :wink:

Świetny interes zrobiłem :D

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony śr, 31 grudnia 2008 10:14:31 przez MAQ, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 czerwca 2008 11:52:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
jednak Bursting lepszy :wink:

Moje top ileś tam :wink: Jetro Tullu wygląda więc na tą chwilę tak:

1.Bursting Out * * * * * *!
2.Nothing Is Easy Live 1970 * * * * *
3.Aqualung * * * * *
4.Orchestral Tull * * * * 3\4

Później bez kolejności :wink:
Dużo * * * * 1\2 by było :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony śr, 31 grudnia 2008 10:13:27 przez MAQ, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 lipca 2008 22:42:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
1. Thick as a Brick * * * * * !
2. Aqualung * * * * *
3. Living in the Past * * * * 1/2
4. Stand Up * * * * 1/2
5. This Was * * * * 1/2
6. Bursting Out * * * * 1/2
7. Songs From the Wood * * * * 1/4
8/9. Stormwatch * * * * -
i Warchild * * * * - , obie płyty niby bardzo dobre, ale coś w nich się miejscami kisi
10. Broadsword and the Beast * * * 1/2
oraz Benefit * * * 1/2 niby wyraźnie lepsze od osiemdziesionowego Broadsworda, ale mam słabość... ;-)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 lipca 2008 14:24:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Crazy pisze:
1. Thick as a Brick * * * * * !

za dużo :wink:

Crazy pisze:
Living in the Past * * * * 1/2

trochę za dużo :wink:


Crazy pisze:
Bursting Out * * * * 1/2

ZA MAŁO :evil: :twisted: :wink:

Crazy pisze:
Aqualung * * * * *


Crazy pisze:
Songs From the Wood * * * * 1/4


Crazy pisze:
Stand Up * * * * 1/2


Crazy pisze:
This Was * * * * 1/2


Pełna zgoda! :D

W związku z moim rankingiem czuję się w obowiązku zaznajomić Cię z Nothing Is Easy i Orchestral Tull tylko czy masz na czym odpalić płyty przegrywane?

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 lipca 2008 15:36:31 
Crazy pisze:
Thick as a Brick * * * * * !


pełna zgoda! jest to plyta, którą stale mam na mp3 żeby móc zawsze posłuchać jak mnie najdzie. I can't make you feel but I can't make you think!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 grudnia 2008 23:56:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Ostatnio na Wigilii Majka, która jak się okazało gra na flecie poprzecznym, dowiedziała się o istnieniu zespołu Jethro Tull i - z czego bardzo się ucieszyłem - od razu jej się spodobał. Ciekaw tego, co nowa potencjalna fanka może znaleźć na najłatwiej dostępnym źródle, czyli youtubie, i czy nie ma tam na wierzchu jakichś slabych materiałów, zacząłem przesłuchiwać - i jestem zachwycony!

Jeżeli ktoś (jak elrond) nie lubi youtuba, bo łatwo tam trafić na niesprawdzone beznadziejne materiały, które nigdy nie miały i nie powinny ujrzeć światła dziennego (wiadomo, że na koncercie różne rzeczy brzmią fajnie, ale żeby coś wydać na płycie, nieraz przydaje się jakaś obróbka a przynajmniej dobre brzmienie) - to tutaj można wręcz przeciwnie przekonać się, jak rewelacyjny to był zespół koncertowy. Brzmienie może bywa słabsze, ale też nie są to nagrania z kieszeni, zresztą mi to nie przeszkadza, kiedy materiał jest tak rewelacyjny!

Proszę sobie np. obejrzeć (albo chociaż posłuchać w tle, pisząc jakiegoś posta ;-)) takowe klasyki:

My God

Aqualung

Songs From the Wood


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 marca 2009 17:54:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Dla tych co się zastanawiają czy się wybrać 1 września do kongresowej dwie informacje hehe
Po pierwsze bilety niestety drogie...od 143-187.
Druga informacja jak mi się wydaje bardziej optymistyczna.
Aktualnie set wygląda tak:

Cross-Eyed Mary
Beggar's Farm
Serenade To A Cuckoo
Farm On The Freeway Fires At Midnight
A Song For Jeffrey
Pastime With Good Company (King Henry's Madrigal)
Heavy Horses
Bourée - [Interval] - Sweet Dream
Dharma For One (w. drum solo)/Barre Instrumental
Thick As A Brick
My God
Aqualung
Wind-Up
Locomotive Breath


Jak dla mnie bomba!, choć mogłoby być dłużej trochę.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 marca 2009 22:16:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Utwory wręcz rewelacyjne, trudno żeby mogły być w ogóle lepsze!! Za to nietrudno, by było ich nieco więcej :roll: Toż to ledwo półtorej godziny się uzbiera, a rozumiem, że razem z bisami, jeżeli jakieś przewidują.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 marca 2009 22:22:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Bisy to zdaje się Wind Up i Locomotive.
Takie powiedzmy planowane.

To może dla porównania wrzucę set Poznański z przed pięciu lat:

Aqua-intro
Living In The Past
Nothing Is Easy
Beggar's Farm
With You There To Help Me
Eurology
Farm On The Freeway
Pavane
Weathercock
A Week Of Moments
Morris Minus
Mother Goose
Songs From The Wood/Too Old To Rock'N'Roll.../Heavy Horses
God Rest Ye Merry Gentlemen
Budapest
Holly Herald
Aqualung
Wind Up
Locomotive Breath/Protect And Survive (inst.)/Cheerio

Hmm mniej oczywisty (szczególnie brakowało solówki fletnej...) ale jednak dłuższy a pamiętam, że do najdłuższych to ten koncert nie należał - nieco ponad półtorej godziny.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 31 sierpnia 2009 13:22:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
koncert już jutro :D
Nie mogę się doczekać :D

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 września 2009 21:31:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Jethro Tull jeszcze wczoraj w kongresowej....

Wyjazd wybitnie wcześnie, pociąg o 6.22 jassny gwint jak mi się nie chciało, ale opłacało się :) do samej Wawy w przedziale ze mną jeszcze tylko jeden śpiący jegomośc, także w zasadzie najwygodniejsza podróż pociągiem ever przy okazji której nadrobiłem zaległości UPRowskiej propagandy :wink: jako, że było co nadrabiać to sama podróż jakoś szybko minęła :wink:
Krótki telefon i wpadam na chwilę do Krejzjego, okazało się, że na bardzo krótką chwilę, nie wybrzmiał nawet trzeci numer post regimentu i pojawił się Marecki :shock: :wink: szybkie pożegnanie....tylko nie bierz go do pracy...i jedziemy już na ekologiczną gdzie czeka zadanie specjalne - dobrych kilka godzin sam na sam z Mikołajem, łatwo poszło jestem urodzonym ojcem-pedagogiem 8)
W tym czasie dowiedziałem się dużo o Star Wars, Lego Star Wars, figurkach Star Wars i Pizzy której bez sosu się nie je.
Jakoś tak znowu mija nieco czasu i znowu pojawia się Marecki od którego dowiedziałem się z kolei, że Sala Kongresowa nie jest osobnym kompleksem tylko kawałkiem Pałacu Kultury :shock: :shock: :shock:
Szybka akcja przebicie do metra i jestem na miejscu...no dobra ale które wejście...? okazało się jak zwykle, że ostatnie z możliwych....e tam wycieczka krajoznawcza ok.
Pełno ludzi w garniturach (co ja robię tu uuu....) z biletami podobnymi do mojego...no to wchodzimy...
fiu fiu poczułem się jak na jakiejś snobskiej imprezie :wink: po okiełznaniu planu odnajduję swoje miejsce i zasiadam, tak sobie siedzę i chyba mnie ktoś o coś pyta....no i wywiązała się ciekawa rozmowa na tematy około muzyczne z gościem siedzącym obok, był dość obcykany w tematach organizacyjno-koncertowych i opowiadał między innymi dlaczego Ringo Starh nie przyjechał do Doliny Charlotty, na co trzeba dać pieniądze przy okazji koncertu McCartneya i jakie zachcianki miała Tina przy okazji koncertu w Warszawie tak nagle zgasło światło....

Nothing is easy.
Though time gets you worrying
My friend, its o.k.
Just take your life easy
And stop all that hurrying,
Be happy my way.


Fajne wejście, sporo emocji publika szaleje a ja chyba nie wszystko słyszę tak jakbym chciał...Maestro i jego flet do tego stopnia z przodu, że reszty trochę mi mało, wręcz rzekłbym zdecydowanie za cicho ta reszta :?
No ale klimat jest.
Niestety przy okazji kolejnych numerów trochę ochłonąłem i zacząłem się martwić bo jednak wolałbym trochę więcej czadu...jak to zrobić?...
No cóż na ten moment niewiele można było, zostało więc słuchanie.
Z pierwszej części koncertu najbardziej podobało mi się Bouree...nie wiem co napisać, wiadomo przecież, że jest super :)
We Used To Know / For A Thousand Mothers choć gitary brakowało...
i niepozorne Mother Goose.
Niesamowite wrażenie robiła też choreografia Andersona no no... klasa i konferansjerka co najmniej niebanalna hehe
Minęła godzina zespół udaje się na przerwę...niby fajnie ale kurwa dźwięk nie taki
Postanowiłem pójść do tyłu, bardziej w kierunku konsolety....no i nagle...
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
czary!
TAK!!! TAK TO MIAŁO BRZMIEĆ!
Zdecydowanie głośniej, paradoksalnie czyściej i bardziej selektywnie.
Nooo teraz to ja czuję, że jestem na koncercie :D
Dharma For One z wplecioną solówką perkusyjną zażarło niesłychanie...ale się cieszę no i wybrzmiewa jeden z TYCH numerów...
(nadany częściowo Morelli przez komórkę)

Really don't mind if you sit this one out.
My words but a whisper -- your deafness a SHOUT.
I may make you feel but I can't make you think.
Your sperm's in the gutter -- your love's in the sink.
So you ride yourselves over the fields and
you make all your animal deals and
your wise men don't know how it feels to be thick as a brick.


AAAA! :D dobra już zapomniałem, że na początku mi się nie podobało ale super :D
No i tak się zastanawiam co dalej...i tu nagle total My God...dla mnie top moment, juhu! wreszcie usłyszałem solówkę fletną...to było TO :shock: :shock: :shock: jaa ale petarda.
i kiedy myślę, że nic mnie już nie ruszy wyjeżdża riff Aqualunga :D
Znowu czad...normalnie łzy w oczach hehe
No i, że niby koniec...na bis nie trzeba było czekać długo :)
Oczywiście Locomotive Breath przy którym publika dostała totalnego pierdolca, fajnie było widzieć takie zadowolenie na twarzach ludzi pozornie nudnych hehe
koniec to już totalna wrzawa...kurde jestem w zasadzie zachwycony.
Co prawda mam wrażenie niewykorzystania do końca potencjału tego koncertu ale i tak na maksa cieszę się, że byłem, najważniejsze punkty zabrzmiały wspaniale więc nie narzekam :D
Wyszło więc na to, że Crazy to trąba :mrgreen:
Set wyglądał dokładnie o tak:

1. Nothing Is Easy
2. A New Day Yesterday
3. Beggar's Farm
4. Serenade To A Cuckoo
5. Jeffrey Goes To Leicester Squere
6. Back To The Family
7. We Used To Know / For A Thousand Mothers
8. Past Time In Good Company
9. Mother Goose
10. Bouree
11. Heavy Horses
12. Farm on the Freeway
13. Dharma For One
14. Thick as a Brick
15. My God
16. Aqualung
17. Locomotive Breath


A po koncercie niespodziewana spotkanie z Bogasaem :) piwo i dużo muzyki od Mareckiego :) któremu z tego miejsca po raz kolejny bardzo dziękuję za gościnę :)

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 września 2009 21:45:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Ej, no fajnie! :D
- szczególnie zazdroszczę niespodziewanego spotkania z Bogasem :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 03 września 2009 08:52:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Z fragmentów ostatnich koncertów, które wpadały mi w łapy przez ostatnie kilka lat(!) wynika, że Anderson słabo śpiewa już, więc parę lat temu odpuściłem koncert w Poznaniu, a o innych miastach nawet nie myślałem. Jak to wyglądało?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group