Ultima Thule

No nie wiem, z tego, że Budzy nagrał Taniec szkieletów nie jako Armia, tylko we dwóch z Bananem wynika np. dość dużo Ale tamtych dobrze znam i dobrze to słyszę, natomiast w przypadku Carnage nie słyszę istotnej różnicy, a widzę inny podmiot wykonawczy... a że tych znam słabiej, więc myślę sobie, że może coś przeoczam.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

A, teraz lepiej Cię rozumiem. Bo najpierw myślałem że pytasz o kwestie prawne czy coś
Wydaje mi się że personalia są tu trochę drugorzędne. To znaczy już od Abbatoir zdecydowana większość muzyki na płytach Bad Seeds była autorstwa Nicka i Warrena, więc ciężko tu oczekiwać jakichś rewolucyjnych wydarzeń, pomysłów i powodów. Może wskutek pandemii reszta chłopaków miała z jakichś przyczyn utrudnione nagrywanie?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Natknąłem się właśnie na takie cudeńko: 24h na okrągło Nick & the Bad Seeds:

Materiał rotuje.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

a ja nadal nie wiem, czy komuś się podoba Carnage

_________________
ćrąży we mnie zła krew

A średnio.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

A u mnie w tym wirtualnym top 5 roku, choć zapewne bliżej miejsca piątego, niż Black Country
Na razie nie oswoiłem, ale mam ochotę dalej słuchać tej płyty.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Bardzo.


Takie coś zamówiłem:

_________________
un tralala loco

My zaś zamówiliśmy bilety na sierpniowy koncert Cave'a w Gdańsku. I teraz mamy nadzieję, że się odbędzie. Gdyby zaś coś miało na świecie nie pyknąć i koncert miał się w związku z tym nie odbyć, to na następny dzień zamówiliśmy też bilety na prom do Szwecji.

...ale gdyby jednak pykło i koncert się odbył, to zamówiliśmy też bilety powrotne z tej Szwecji. No bo co my byśmy tam mieli robić tak na dłużą metę? Ileż można jeść śledzie, for God's sake!

_________________
Zespół DNA nie ściga się z żadnymi szczurami ani nimi nie jest!

..no to my mamy bilety do Gliwic, i żadnego niepyknięcia nie przyjmuję do wiadomości....
... co więcej, jak mnie co podjudzi, to udam się na bacstage, pogadać z artystą, a że języka nie znam, to zabiorę mielone....albo drabinę....pamiętaj Pet o złotej zasadzie: dwóch panów z drabiną wejdzie wszędzie!... tak więc czas, który nie będziemy mogli spożytkować na rozmowę, wykorzystamy na sprawdzenie żarówek....jeśli oczywiście koncert przeżyję, bo nie zamierzam....

_________________
un tralala loco

W ciągu ostatnich dwóch lat liczba takich niepyknięć, które, chcąc nie chcąc, musiałem przyjąć do wiadomość, osiągnęła wartość dwucyfrową, dlatego nie jestem aż taki stanowczy w tej kwestii.

_________________
Zespół DNA nie ściga się z żadnymi szczurami ani nimi nie jest!

Teoretycznie mógłbym promem z Ustki podjechać do Gdańska... ale chyba jednak postanowię zrezygnować i pewnie już nigdy w życiu Cave'a na żywo nie zobaczę... a może kiedyś zobaczę?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

https://www.bbc.com/news/entertainment-arts-61383411

_________________
Zespół DNA nie ściga się z żadnymi szczurami ani nimi nie jest!