Ultima Thule

Wsłuchałem się ostatnio sporo w pierwszych pięć płyt i ja.

Anawa **** - bardzo ładne piosenki, urocze nawet. Ale dla mnie jednak za mało rockowe. "Nie dokazuj" jest trochę denerwujące, za to "Będziesz moją panią" jest po prostu śliczne. Najbardziej lubię początek - gdyby cała płyta była taka szalona jak "Wesele" to pięć gwiazdek bez zastanowienia. I "Twoja postać" ma wspaniały klimat i tekst, tak jak już pisali poprzednicy. A wychwalana przez Araska "Zadymka" niestety zawsze mi ucieka. Tutejszą wersję "Korowodu" mam jednak za pomyłkę. Aha, jeszcze "Piosenka" - niesamowity tekst!

Korowód ***** - dzieło znakomite. Intro Jackowskiego jest dokładnie takie jakie powinno być dobre intro. No i tym którzy nie znają starego Osjana (mi na ten przykład) daje niezłe pojęcie o hippisowsko-orientalnych początkach założyciela Maanamu. Potem "Kantata", taka trochę "dorosła muzyka teatralna" jak pisano w jakiejś recenzji, ale nie zmienia faktu że świetna. "Chodźmy tam" ma świetny instrumencik w tle - to tuba czy co? Zarzuty do "Świecie nasz" rozumiem, ale nie przeszkadzają mi one w niczym. "Dni których nie znamy" najpierw poznałem w wersji Krshna Brothers i trochę mi brakuje tamtej rockowości. A "Ocalić od zapomnienia", mimo że prześliczne - z kolei najpierw znałem wiersz KIG, więc brakuje mi wielu zwrotek... Tytułowy "Korowód" to po prostu pierwsza piątka utworów polskiego rocka.

Droga za widnokres ****1/2 - Elsea twierdzi że zna tę płytę od dziecka. Ja właśnie nie, poznałem ją teraz dopiero, w wersji z bonusami. No i za to odejmuję pół gwiazdki. Bo wśród bonusów jest taka wersja "Gdziekolwiek" po której zbieram szczękę z podłogi. Rozimprowizowana, niemal dziesięciominutowa. Dla mnie "Droga" jest nagrana na szybkiego, niedopracowana, nieokrzepnięta. Żeby nie było że marudzę - to jest CZTERY I PÓŁ GWIAZDKI na pięć! Najbardziej lubię utwór tytułowy, zwłaszcza frazę "U kapelusza posrebrzane dzwonki/ aby okłamać skromność wesołością./ Jakby żałobę pisać krojem czcionki/ co na wesele zwykła spraszać gości". Doskonałe!

Magia obłoków ****1/2 - rozumiem zarzuty o hipiserkę, ale ta płyta wprawia mnie w świetny nastrój. Jest taka jasna, pozytywna, chociaż na przykład utwór "Na szarość naszych nocy" to dół pierwsza klasa. Ogólnie jednak bardzo pozytywnie przyswajam, chce się żyć. Arasku - kawałek "Muza pomyślności" jest z bonusów.

Szalona lokomotywa ***** - kompletny odlot! Współgranie muzyki z tekstami Witkacego wręcz idealne. Płyta właśnie "szalona". Trochę w tych galopadach tekstów gubię słowa, strasznie szybkie są niektóre utwory, ale to mi nie odbiera uroku (znaczy nie mi, tylko mojemu postrzeganiu tej płyty). Powiedzenie "Hop, szklankę piwa" lubił stosować mój Tato... No i wypada mi zgodzić się z Araskiem, jako że

Aha, Elrond też pierwszorzędnie ujął temat: Marylka daje radę!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

- nie bardzo kumam tę logikę...

Bo gdybym był Elseą to bym kochał tę płytę taką jaka jest, a po latach poznał dziesięciominutowe "Gdziekolwiek" i powiedział: O, ciekawe!
A tak - poznałem naraz jedno i drugie i zawyłem: Ach, czemu cała ta płyta nie jest taka?!
Kumasz?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

...z tekstu "Jeszcze pożyjemy" jakoś najbardziej zapadają mi w serce ci "którzy noszą zegary w lombardy" i nie wiem skąd mam ku nim taką empatię... ale sobie pomyślałem, że mogę zastanowić się nad innymi mocnymi wersami z "Drogi za widnokres" i zrobić coś podobnego jak ostatnio w wątku o Narni...

W "Gdziekolwiek" niech to będzie wers "Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera", ale są też przecież "miejsca w książkach i miejsca przy stole"... i trudno wybrać. A samo "Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie" przywodzi mi na myśl słowa kończące Przebłysk, tak jak wydrukowano je we wkładce pierwszego winyla Legendy ("I zawsze i wszędzie / I w błędzie, obłędzie / Cokolwiek się stanie / Gdziekolwiek będziesz / Niech Cie strzeże / Niech Cię wspiera...").

Dziwny jest tekst następnej pieśni: "Okrutne piękno żelaznego świata
oświecać będzie naszych snów podziemia", ale tu chyba najmocniej brzmi tytułowy zaśpiew z refrenu "Może usłyszysz wołanie o pomoc" ... I to też splata mi się z piosenką Armii - dziwnie, zaskakująco, lecz wyraźnie i efektownie...

Zresztą muszę powiedzieć, że to co tu piszę to efekt słuchania płyty analogowej - a to jest przecież inaczej: trudniej skupić się na szczegółach, tekstach, za to wyraźniejszy jest klimat, nastrój - w przypadku "Drogi za widnokres" intensywny, by nie powiedzieć upajający - niosą się te utwory. Więc nie mówię o tym co przeniknąłem i zrozumiałem, a o tajemnicach i zaklęciach, które mnie ogarniają .

A tych wiele jest w "Wędrówce"... "Gdy wchodzisz w las stajesz się drzewem / Co w twojej ciszy się rozrosło", ale też "warstwice chmur" i inne i inne. "I tylko czasem będą chwile / Gdy serce tak jak most zadudni", taak. [edit/dygresja: intensywność/motoryka tej pieśni, ulubionej Elsei, wyjaśnia trochę jej szybkie przejście przez Bukowe Berdo i inne]

Co to w ogóle jest za płyta! Zaśpiewane te teksty - to dopiero. Nigdy te słowa tak by do mnie nie trafiły, i słucha się ich.

Trudno mi przypomnieć sobie bardziej niezwykły dźwięk niż zaśpiew wilgi. A tu "Krajobraz z wilgą i ludzie" - nawet na tej płycie trudno o bogatszy wiersz. "Przed nami stoi miska soczewicy"... i nic nie mam do dodania.

Co do "Pewności" co splata się z życiem... "Latające pteranodony"...



...ale nie ma pewności...

"Gdzieś w nas"... "niosą krzyże Polonii" - tajemnicze, jakie wolne są te słowa, jak ich nic nie ogranicza, "bab niesytych", to dopiero jest sztuka! - taki efekt uzyskać.

"Droga za widnokres" , moi Kochani "w moim lesie, na moim południu" , ale kapelusz u którego "powisają dzwonki" mi się marzy, i taki życie... "aby okłamać chromość wesołości"...(haha - sobie sprawdziłem, że to wcale nie tak idzie ten wers!) - taka ta cała płyta


...nie ma pewności, że to była nasza, byli już tacy ludzie, ale nie ma pewności, że to byliśmy my...

Od kilku dni słucham sobie "Motorka" w wersji Turnaua. Na początku niezbyt mi się podobało, ale teraz oddaję honor. Poradził sobie.
Słyszałem też rewelacyjną wersję "Władzy" w wykonaniu Edyty Geppert. Tu muszę przyznać, ze lepsza niż oryginał!

_________________
ach, jaki dziwny świat!
moralność jak przekleństwo
czas, który jest smutkiem
świat, który nie jest światem!

Ha Grechuta, Niemen, Breakout, SBB - tyle jeszcze muzy do poznania. Grechutę znam jedynie z radia, składanek itp. Najbliżej poznania jest w tej chwili Niemen, którego boksisk sobie pożyczyłem od wujka ale od paru miesięcy bezskutecznie czeka na chwilę wolnego

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Który?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

vol. 1 czyli pierwsze 6 płyt

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Aha, mam to samo. Na drugi się nie szarpnąłem.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

myślę, że pierwszy wystarczym drugi to raczej dla pasjonatów... ale, jak mówiłem, wątek o Niemenie to jedna z największych dziur Ocenarium! może przy Waszej pomocy się kiedyś uda.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ja się mógłbym za to wziąć, ale skończyłbym na płytach z pierwszego boksu tylko.
Ale od niedawna płyty z boksów można nabyć też pojedynczo! Rozważam kupno dwóch z drugiego boksu.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ba, tych dwóch ostatnich tez nigdy specjalnie nie poznałem... Ale Grechuta to klasyk bez dwóch zdań...

_________________
II.OP.OP

MAREK GRECHUTA - WYNIKI FORUMOWEGO TOP 10

44 propozycje, 14 głosujących (frekwencja na poziomie Kaczmarskiego czy Moody Blues - w przypadku Grechuty mnie zdziwiła; myślałam, że jest popularniejszy). Wygrał utwór najpopularniejszy (10 głosów). Pojawił się on u 2 osób na miejscu pierwszym (podobnie było z "Pewnością" i "Weselem"). Za to "Korowód" 3x zajmował miejsce pierwsze i generalnie jeśli się pojawiał, to wysoko (min. miejsce 3 w sześciu zestawieniach, w których go uwzględniono).

Link do głosowań: http://www.ultimathule.nor.pl/viewtopic ... 779#p367779

1 DNI, KTÓRYCH NIE ZNAMY ..... 62
2 KOROWÓD ..... 55
3 PEWNOŚĆ ..... 42
4 WESELE ..... 40
5 WĘDRÓWKA ..... 37
6 OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA ..... 33
7...8 W DZIKIE WINO ZAPLĄTANI ..... 32
7...8 GDZIEKOLWIEK ..... 32
9 WIOSNA, ACH TO TY ..... 30
10 MOTOREK ..... 29


11 NIEPEWNOŚĆ ..... 28
12...13 SERCE ..... 27
12...13 ŚWIECIE NASZ ..... 27
14 NIE DOKAZUJ ..... 24
15 GDZIEŚ W NAS ..... 18
16 KRAJOBRAZ Z WILGĄ I LUDZIE ..... 17
17...18 DROGA ZA WIDNOKRES ..... 16
17...18 BĘDZIESZ MOJĄ PANIĄ ..... 16
19 TWOJA POSTAĆ ..... 15
20...22 ODKĄD JESTEŚ ..... 14
20...22 CHODŹMY ..... 14
20...22 ZADYMKA ..... 14
23 MOŻE USŁYSZYSZ WOŁANIE O POMOC ..... 13
24 KANTATA ..... 12
25 JAK PERŁA MIĘDZY WZGÓRZAMI (KAZIMIERZ DOLNY NAD WISŁĄ) ..... 10
26...27 IKAR ..... 8
26...27 NIEBIESKI MŁYN ..... 8
28...29 GODZINA MIŁOWANIA ..... 7
28...29 NIE CHODŹ DZIEWCZYNO DO MIASTA ..... 7
30...31 ŻYJ TĄ NADZIEJĄ ..... 6
30...31 O MAGDALENO ..... 6
32 SOLIDARNOŚĆ ..... 5
33...35 JESZCZE POŻYJEMY ..... 4
33...35 CHCĘ CIĘ UCHRONIĆ ..... 4
33...35 MIŁOŚĆ DROGĘ ZNA ..... 4
36...41 W MALINOWYM CHRUŚNIAKU ..... 3
36...41 PIOSENKA ..... 3
36...41 ŚPIJ – BAJKI ŚNIJ ..... 3
36...41 TANGO ANAWA ..... 3
36...41 CIERNISTY DESZCZYK ..... 3
36...41 POMARAŃCZE I MANDRARYNKI ..... 3
42 HISTORIA PEWNEJ PODRÓŻY ..... 2
43...44 MIŁOŚĆ ..... 1
43...44 TAJEMNICZY UŚMIECH (GIOCONDA) ..... 1

_________________
Sartre was wrong. Physical pain is so much worse than prolonged emotional distress. What a hack!

Nie do wiary, że tylko ja głosowałem na Niebieski Młyn!

Małe zaskoczenie, myślałem że jednak wygra Korowód.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"